-
71. Data: 2009-01-27 23:02:54
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0901272333260.644@quad Gotfryd Smolik news
<s...@s...com.pl> pisze:
>>> Co nie znaczy, że rowerzysta był winny. Jak Ty np. wymusisz
>>> pierwszeństwo i ktoś Ci przez to "wpadnie" na maske albo w Ciebie
>>> wjedzie to chyba żartujsz, że czyni go to od razu winnym, a nie Ciebie.
>> Od razu nie, ale z opisu to mi wygląda na wtargnięcie z dodatkowym
>> elementem obciążającym pedalistę w postaci jazdy rowerem po przejściu
>> dla pieszych.
> To wszystko prawda.
> Ale jazda po nie swojej części drogi nie powoduje, że jadący przestaje
> jechać drogą z pierwszeństwem przejazdu.
> IMVHO jakby tam jechał samochód (z chodnika przez pasy) to również
> miałby pierwszeństwo.
> Równie dobrze mógłby pojechać z "nie tego pasa", przejechać linie
> ciągłe, źle sygnalizować... ile by przepisów nie złamał, dopóki
> nie złamie przepisu który literalnie *odbiera mu pierwszeństwo*
> (np. znaki "ustąp pierwszeństwa") to je ma.
> A pierwszenstwa przy skrzyżowaniu przypisane do *drogi*, nie do
> jezdni :)
A poza tym wszystko OK?
Widzisz, jazda drogą z pierwszeństwem przejazu nie uprawnia do łamania
innych reguł i nie uwalnia od odpowiedzialności za to.
--
Jotte
-
73. Data: 2009-01-27 23:03:42
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
de Fresz wrote:
>
> No i wtedy policja stwierdza współwinę, daje po mandacie obu stronom
> (albo i nie) i po sprawie.
Małolatowi też ? :)
-
72. Data: 2009-01-27 23:03:42
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 27 Jan 2009, RoMan Mandziejewicz wrote:
> Hello Piotr,
>
> Tuesday, January 27, 2009, 9:51:46 PM, you wrote:
>
> [...]
>
>> na pierwszy rzut oka to kierujący skręcając ma wszystko sprawdzić i ustąpić
>> pierwszeństwa, łącznie z tymi, którzy poruszają się nieprzepisowo.
>
> Nawet rowerzyście na przejeździe dla rowerów nie musi bezwzględnie
> ustępować - przepis skreślono.
Romanie, to że musi się *zatrzymać* nie jest tożsame z tym, że traci
*pierwszeństwo*.
Rzadki w przepisach a częsty w praktyce przypadek, kiedy to znaki
w rodzaju "ustąp pierwszeństwa" powoduje regularne nadinterpretacje
jakoby "on ma się zatrzymać - to ja mam pierwszeństwo".
Nieprawda.
Porównaj z przypadkiem autobusu wytaczającego się z zatoki.
"on ma się zatrzymać, ale JESLI się nie zatrzyma, to ja mu nie
ustąpiłem pierwszeństwa i mam przechlapane".
Oczywiscie co innego jeśliby jeden z drugim (kierowca samochodu
przed przystankiem i rowerzysta przed pasami) *stał* i ruszył
pod jadący (wbrew obowiązkowi ustąpienia pierwszeństwa) pojazd.
"Myślałem że on mi ustępuje".
pzdr, Gotfryd
-
74. Data: 2009-01-27 23:07:28
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:glo3ji$97s$1@node2.news.atman.pl Alek <a...@o...pl>
pisze:
>>> Abstrahujac od kwestii winy. to akurat wypowiedz Alka uswiadomila mi, ze
>>> ten rowerzysta faktycznie niekoniecznie musial byc taki niewidzialny,
>>> jak sugerowal tworca watku.
>> No dobrze, przyjmijmy, że nie podkradł się zdradziecko do przejścia pod
>> osłoną krzaków po czym wskoczył na siodełko i wdarł się na przejście.
>> Tylko co z tego? Wytłumacz mi jak 6-latkowi, proszę.
> To, że znając zachowania i zwyczaje rowerzystów (niestety większości)
> widząc takiego rowerzystę nadjeżdżającego równolegle stosuje się zasadę
> ograniczonego zaufania. Taaak, traktuje się go jak 6-lataka biegnącego z
> piłką. Cel nadrzędny: uniknięcie wypadku / kolizji.
Najlepszym zatem sposobem stosowania zasady ograniczonego zaufania jest
niewyjeżdżanie na drogę.
Ba! niewychodzenie z domu!
Poważniej - kto bardziej zlekceważył "zasadę" ograniczonego zaufania?
Kierowca samochodu czy pedalarz?
--
Jotte
-
75. Data: 2009-01-27 23:10:30
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0901272357390.644@quad Gotfryd Smolik news
<s...@s...com.pl> pisze:
>>> kierujący skręcając
>>> ma wszystko sprawdzić i ustąpić pierwszeństwa, łącznie z tymi, którzy
>>> poruszają się nieprzepisowo.
>> Bardzo interesująca teza...
> Ano był taki miły flejm o przypadku kiedy gość z przeciwka pojechał
> po ciągłych i walnął w skręcającego w lewo.
> Czym różni się w roli "nie swojej części drogi" pas ruchu od chodnika?
> Wg definicji drogi oczywiscie :) (z PoRD).
A co za różnica w odniesieniu do omawianego przypadku?
--
Jotte
-
76. Data: 2009-01-27 23:19:06
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: Wojtaszek <@>
Gotfryd Smolik news pisze:
> Wiesz, człowiek bywa omylny.
ale gdzie w tym przypadku ...
przejscie dla pieszych, siezka rowerowa po drugiej stronie drogi, brak
przejazdu dla rowerow, uderzenie z boku w auto, ktore juz w calosci bylo
na pasach, brak pretensji rodzicow ...?
> Nie no, wątek jest częsciowo w kategorii "dura lex, sed lex".
prawo to jedno, a prawnicy to juz zupelnie cos innego
-
77. Data: 2009-01-27 23:24:08
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "Alek" <a...@o...pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska> napisał w wiadomości
news:glo41t$j6m$1@news.dialog.net.pl...
> W wiadomości news:glo3ji$97s$1@node2.news.atman.pl Alek <a...@o...pl>
> pisze:
>
> >>> Abstrahujac od kwestii winy. to akurat wypowiedz Alka uswiadomila mi,
ze
> >>> ten rowerzysta faktycznie niekoniecznie musial byc taki niewidzialny,
> >>> jak sugerowal tworca watku.
> >> No dobrze, przyjmijmy, że nie podkradł się zdradziecko do przejścia pod
> >> osłoną krzaków po czym wskoczył na siodełko i wdarł się na przejście.
> >> Tylko co z tego? Wytłumacz mi jak 6-latkowi, proszę.
> > To, że znając zachowania i zwyczaje rowerzystów (niestety większości)
> > widząc takiego rowerzystę nadjeżdżającego równolegle stosuje się zasadę
> > ograniczonego zaufania. Taaak, traktuje się go jak 6-lataka biegnącego z
> > piłką. Cel nadrzędny: uniknięcie wypadku / kolizji.
> Najlepszym zatem sposobem stosowania zasady ograniczonego zaufania jest
> niewyjeżdżanie na drogę.
> Ba! niewychodzenie z domu!
> Poważniej - kto bardziej zlekceważył "zasadę" ograniczonego zaufania?
> Kierowca samochodu czy pedalarz?
>
Rowerzysta nie musi mieć prawka, więc nie zna tej zasady.
Z tego, że zaistniała sytuacja należy wnosić, że obaj.
Niestety po drogach oprócz kierowców porusząją się też ludzie bez
uprawnień... piesi, dzieci i rowerzyści ;) [ dzieci wymieniłem jako
szczególnie nierozważny rodzaj pieszego ]
Pozdrawiam,
Alek
P.S. Na codzień jeżdżę samochodem. Na rowerze raz na rok jak dobrze pójdzie,
także nikogo nie próbuję tutaj bronić.
-
78. Data: 2009-01-27 23:37:25
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:glo53e$9g3$1@node2.news.atman.pl Alek <a...@o...pl>
pisze:
>> Poważniej - kto bardziej zlekceważył "zasadę" ograniczonego zaufania?
>> Kierowca samochodu czy pedalarz?
> Rowerzysta nie musi mieć prawka, więc nie zna tej zasady.
To, że nie musi mieć swoistego prawka (karta rowerowa) jest głupie i nie
oznacza, że nie musi znać przepisów.
Pieszy też nie nie musi mieć prawa chodu, co nie zwalnia go z
odpowiedzialności jak na czerwonym nawet na przejściu wlezie i spowoduje
wypadek.
> Z tego, że zaistniała sytuacja należy wnosić, że obaj.
Jestem innego zdania.
> Niestety po drogach oprócz kierowców porusząją się też ludzie bez
> uprawnień... piesi, dzieci i rowerzyści ;) [ dzieci wymieniłem jako
> szczególnie nierozważny rodzaj pieszego ]
I do niczego ten brak nie uprawnia i z niczego nie usprawiedliwia.
> P.S. Na codzień jeżdżę samochodem. Na rowerze raz na rok jak dobrze
> pójdzie, także nikogo nie próbuję tutaj bronić.
Ja najczęściej autem, ale w sprzyjających okolicznościach - dla
przyjemności - bardzo często rowerem.
Trzeba być jednak elastycznym w formułowaniu stanowiska. Inne kryteria
bierze się pod uwagę jako kierowca samochodu, inne jako rowerzysta. ;))
W tej dyskusji wypowiadam się jako kierowca auta.
--
Jotte
-
79. Data: 2009-01-27 23:48:16
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: Jan Bartnik <b...@g...com>
Dnia Tue, 27 Jan 2009 22:14:07 +0100, Wojtaszek napisał(a):
>> Nie do końca. Będąc na skrzyżowaniu należy zachować szczególną ostrożność.
>> Skoro nawet nie zauważył rowerzysty to do zachowania szczególnej
>> ostrożności było mu daleko.
> jakie k..wa daleko ? co mial wejsc na dach i z luneta w reku rozejrzec
> sie na wszystkie strony swiata czy tez zadzwonic do prezydenta miasta z
> pytaniem czy nie bedzie tedy przebiegala trasa wyscigu pokoju?
I czego taki nerwowy? Miał zachować szczególną ostrożność. Tak nakazują
przepisy. Nie mówią nic o lunetach i telefonach do prezydenta miasta.
Możliwe, że właśnie o to poszło. Ojciec jako świadek zeznał, że jechał
wolno i nie widział żadnego rowerzysty... tzn. widział dopiero jak mu
wjeżdał w samochód. A to może oznaczać jedno z dwojga - brak zachowania
szczególnej ostrożności w miejscu, gdzie wymagają tego przepisy lub
konieczność skierowania na dodatkowe badania okulistyczne (ew.
zweryfikowanie, czy prawo jazdy nie zostało błędnie przyznane
bezterminowo). Nie staram się dogryźć tylko zrozumieć czym mogła się
kierować policja.
I sugeruję unikania wersji "skręciłem w prawo i już mnie więcej nie
interesowało co się dzieje na drodze". Wliczam w to również "rozwerzysta
pojawił się z nikąd", "zupełnie go nie widziałem", czy "jechał tak szybko,
że nie zauważyłem". Coś takiego zostanie najpewniej potraktowane jako
"nawet nie sprawdziłem".
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
80. Data: 2009-01-27 23:55:14
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: Jan Bartnik <b...@g...com>
Dnia Tue, 27 Jan 2009 22:28:36 +0100, Wojtaszek napisał(a):
> znam te artykuly na wylot, wlacznie ze sprzecznoscia z konwencja
> wiedenska, ale tu to nie ma zastosowania, bo rowerzysta wjechal z
> chodnika na przejcie dla pieszych - po jednym i po drugim nie powien sie
> poruszac
Ale to nie ma zbyt wiele do rzeczy. Twoim zdaniem można bezkarnie przywalić
w samochód stojący na zakazie tylko dlatego, że stał tam nieprzepisowo? I
jeszcze będzie to jego wina?
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik