-
171. Data: 2009-01-28 17:32:39
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0901281031570.1308@quad Gotfryd Smolik
news <s...@s...com.pl> pisze:
>> Widzisz, jazda drogą z pierwszeństwem przejazu nie uprawnia do łamania
>> innych reguł i nie uwalnia od odpowiedzialności za to.
> A skąd wziąłeś tezę, jakoby miało uwalniać od jakiejkolwiek
> odpowiedzielności?
> Oczywiście, ze odpowiada!
> Za wszystkie złamania przepisów, ktore złamał.
> Ale skoro ktoś *nie* złamał przepisu o pierwszeństwie, za to złamał
> je kto *inny*, to za to złamanie odpowie "ten inny".
Wymyśliłeś sobie nawet fajną kombinację, ale - zupełnie niepotrzebnie.
Jadący rowerzysta znalazł się tam, gdzie nie miał prawa być.
Uczynił to ponadto umyślnie i z naruszeniem innych przepisów.
Tytułem rozwinięcia: jadący pojazdem rowerzysta nie ma prawa znajdować się
na przejściu dla pieszych, zatem nie może tam mieć pierszeństwa, jego tam ma
nie być.
I to by było na tyle.
--
Jotte
-
172. Data: 2009-01-28 17:33:02
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:glp2md$q1d$1@inews.gazeta.pl TomiZS <t...@t...pl>
pisze:
>> Widzisz, jazda drogą z pierwszeństwem przejazu nie uprawnia do łamania
>> innych reguł i nie uwalnia od odpowiedzialności za to.
> Ale doświadczenie podpowiada, że rowerzysta może odpowiedzieć za
> wszystkie inne wykroczenie... tylko nie za spowodowanie kolizji...
W Polsce są różne anomalie możliwe.
--
Jotte
-
173. Data: 2009-01-28 17:43:34
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:glpere$2fn$2@inews.gazeta.pl Johnson <j...@n...pl>
pisze:
>> PLONK
> Oj, oj jak sie przestraszyłem/wzruszyłem i co tam jeszcze.
Ale przynajmniej wiesz, że sobie coś tam chłopina w czytniku próbował
pomajstrować, może nawet umi? Wiedza to potęga! :))
--
Jotte
-
174. Data: 2009-01-28 17:50:41
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-01-28 11:04:33 +0100, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> said:
> Widzisz że drogą z pierwszeństwem jedzie pojazd, sygnalizuje skręt
> w prawo. No to jedziesz.
> A on Ci wali w bok... nawet dość mocno z tyłu.
> Kto winien?
> Fakt, ze "tamten" łamie przepis NIE odbiera mu pierwszeństwa!
Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w 95% wypadków policja uzna winę
"mrygającego". To przez jego wprowadzenie w błąd innych uczestników
ruchu, doszłoby do kolizji. Problemem mogłoby być conajwyżej
znalezienie świadków, że migał, bo na bank niemal każdy kierowca by się
tego wypierał. Ale to już jakby poza kwestią.
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
175. Data: 2009-01-28 17:54:38
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0901281041250.1308@quad Gotfryd Smolik
news <s...@s...com.pl> pisze:
>>> Ano był taki miły flejm o przypadku kiedy gość z przeciwka pojechał
>>> po ciągłych i walnął w skręcającego w lewo.
>>> Czym różni się w roli "nie swojej części drogi" pas ruchu od chodnika?
>>> Wg definicji drogi oczywiscie :) (z PoRD).
>> A co za różnica w odniesieniu do omawianego przypadku?
> Ano nie ma różnicy.
> Ten kto zjeżdżał ze skrzyżowania winien był nieustąpienia
> pierwszeństwa i wypadku - mimo, że to "tamtem" pojechał
> z pasa z którego nie wolno było jechać na wprost, pojechał
> po ciągłych (które zjeżdżający *widział* i *założył* że
> tamten "nie pojedzie bo mu nie wolno".
Nie zgadzam się z taką interpretacją. Nie był winien. I nie musiał nic
zakładać, bo przepis wyraźnie wskazuje, że tamtemu nie wolno.
Gdyby sądy orzekały inaczej, to świadczy to o głupocie sędziów i o niczym
więcej (mam prawo oceniać ich pracę, bo płacę na nich podatki, ergo -
pracuja u mnie i oceniam swoich pracowników).
I zasada ograniczonego zaufania powinna się wówczas sprowadzać do jednego -
nie wychodzić z domu.
--
Jotte
-
176. Data: 2009-01-28 18:02:50
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "de Fresz" <d...@n...o2.pl> napisał w wiadomości
news:glq5th$fi3$1@inews.gazeta.pl...
> Stawiam dolary przeciwko orzechom, że w 95% wypadków policja uzna winę
> "mrygającego". To przez jego wprowadzenie w błąd innych uczestników ruchu,
> doszłoby do kolizji. Problemem mogłoby być conajwyżej znalezienie
> świadków, że migał, bo na bank niemal każdy kierowca by się tego wypierał.
> Ale to już jakby poza kwestią.
Popieram. Przeciez w tym calym "pierwszenstwie" chodzi o okreslenie, kto
pierwszy sie ma pojawic w okreslonym miejscu w sytaucji, gdy *tory jazdy
koluduja ze soba*. Skoro ktos "mryga" i zachowuje sie tak, jakby mial
skrecic, to znaczy sie, ze jego tor ruchu nie koliduje z moim i moge
jechac... Skoro nie skrecil - znaczy, ze prowadzil mnie w blad i ponoosi
wine.
Oczywiscie, jak ktos mryga a jedzie "stowe" to raczej trzeba przewidziec, ze
jednak nie skreci tylko tak sobie "mryga"...
Pozdrawiam
SDD
-
177. Data: 2009-01-28 18:17:31
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:1d8pz3x5j88se.hi4dnqq3wxf.dlg@40tude.net Jan Bartnik
<b...@g...com> pisze:
>> Tu jest tak, że nieprawidłowo jadący rowerzysta łamiąc przepisy
>> spowodował wypadek z prawidłowo jadącym samochodem (przyjmując
>> precyzyjność i prawdziwość opisu sytuacji).
> Przy założeniu, że rowerzysta poruszał się naprawdę szybko - masz rację.
To zbędne założenie.
Po przejściu dla pieszych rowerzysta ma rower przeprowadzić, a nie na nim
jechać.
Czynność ta oznacza, że _przed_ przejściem ma zejść z roweru, rozejrzeć się
jak każdy pieszy i jak nakazuja przepisy (coby nie dokonać wtargnięcia) i
jeśli droga jest wolna udać się na drugą strone jezdni.
Pominę tu kwestię, czy w ogóle miał prawo w tym miejscu jechać po chodniku.
Ot i wszystko.
--
Jotte
-
178. Data: 2009-01-28 18:20:44
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: de Fresz <d...@n...o2.pl>
On 2009-01-27 23:03:59 +0100, "Piotr [trzykoty]" <trzykoty[usunTo]@o2.pl> said:
>>> łącznie z tymi, którzy poruszają się nieprzepisowo.
>>
>> Dawaj podstawę prawną.
>
> Art. 3-4 Pord.
Jak dla mnie, to trochę brakuje tych "okoliczności"...
--
Pozdrawiam
de Fresz
-
179. Data: 2009-01-28 19:35:17
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: Jan Bartnik <b...@g...com>
Dnia Wed, 28 Jan 2009 14:21:30 +0100, Adam Płaszczyca napisał(a):
> Muszę go widzieć. Jak jedzie 50km/h, to jest na tyle daleko, że go nie ma w
> polu widzenia.
Polecam wizytę u okulisty i dobrowolne oddanie prawa jazdy - dla
bezpieczeństwa innych uczestników ruchu. Jak można nie widzieć co się
dzieje 50 metrów
>> Jeszcze raz odsyłam do dalszej części tego artykułu. Z takich okoliczności
>> ewidentnie wynikałoby, że się taki rowerzysta do przepisów nie dostosuje.
> Z takich, które ja zauważam. Nie mam obowiązku podejrzewać, że rowerzysta
> jadący kilkadziesiąt metrów od skrzyżowania będzie na nim łamał przepisy.
Znajdź fragment tego przepisu, który tak wskazuje. Nie ma tam żadnego
"chyba, że moje odczucie wskazują", "gdy kierującemu się wydaje". Jest
wyraźnie o zaistnieniu takich okoliczności a nie ich zauważeniu przez
kierującego.
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
180. Data: 2009-01-28 19:48:42
Temat: Re: POLICJA JEST GŁUPIA
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z wtorek 27 styczeń 2009 23:58
(autor Alek
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <glo3ji$97s$1@node2.news.atman.pl>):
> To, że znając zachowania i zwyczaje rowerzystów (niestety większości)
> widząc takiego rowerzystę nadjeżdżającego równolegle stosuje się zasadę
> ograniczonego zaufania. Taaak, traktuje się go jak 6-lataka biegnącego z
> piłką. Cel nadrzędny: uniknięcie wypadku / kolizji.
A kto mówi, że on zasuwał rowerem wzdłuż. Mógł skręcać.
--
Tristan
Kupię płyty/kasety/mp3/cokolwiek z płyt Mydełko Fa i Mydełko Fa 2