-
21. Data: 2016-10-05 21:56:54
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05-10-16 o 21:09, qwerty pisze:
> Poczytaj ile osób zostało naciągnięte na lewe kredyty. Wystarczy jedna
> osoba i dług 16 tys zł.
Ależ ja wiem i ne muszę o tym czytać w brukowcach. Ja z tym się param na
co dzień. Już rożne konfiguracje słyszałem. Wyciągali dane od operatorów
komórkowych. Zdarzały się firmy wysyłkowe. Nieuczciwi pośrednicy, co to
kredyty ez BIK załatwiają, to bardzo często. Ale jak żyję nie widziałem
przedszkola jako źródła danych. Choć kilka lat temu źródłem danych do
dużego fraudu była szkolna pielęgniarka.
Tak, czy siak uważam, że dziwaczenie z PESLEM nie ma sensu. Przestępcom
to niewiele szkodzi, a w normalnym życiu jest uciążliwe.
-
22. Data: 2016-10-05 22:25:31
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05-10-16 o 21:43, 1634Racine pisze:
> do licha, ktos w grupie zna podstawe prawna dla tej sprawy? czy tutaj
> mozliwe sa tylko przemyslenia bleble co kazdy ma w glowie, a zapewne
> ma... Czlowiek pytal nie o dywagacje, sam potrafi ze soba pogadac, pytal
> o ewentualnie przeoczony zapis prawny.
A znasz jakikolwiek przepis normujący, co może, a co nie może z danych
osobowych zawierać umowa?
-
23. Data: 2016-10-05 22:52:32
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-05 o 18:44, qwerty pisze:
> Użytkownik "Liwiusz" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:nt28o4$khj$...@n...news.atman.pl...
>> Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie
>> umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że
>> druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer
>> dowodu osoby, z którą zawiera umowę.
>
> Co z tego, że sprawdzi numer dowodu osobistego?
Już pisałem - będzie to przesłanka, że ktoś się posługiwał skradzionym,
lub nie skradzionym, dowodem.
--
Liwiusz
-
24. Data: 2016-10-05 22:53:09
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-05 o 19:30, Sebastian Biały pisze:
> Najczęsciej pomagało "skoro zostawiłem u Pani numer dowodu to wskażę
> panią pierwszą podejrzaną w prokuraturze jeśli ktoś weźmie na mnie kredyt"
Po takim dictum uznałbym, że mam do czynienia z wariatem, a co najmniej
z pieniaczem.
--
Liwiusz
-
25. Data: 2016-10-05 23:20:12
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2016-10-05 o 09:05, Liwiusz pisze:
> W dniu 2016-10-05 o 08:06, Tomasz Kaczanowski pisze:
>
>>> We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
>>> podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
>>> innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
>>> jest bardzo przydatna.
>>>
>>
>> Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
>> każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę
>> to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.
>
> Nic nie działa w każdym przypadku. Poza tym nie chodzi o wygenerowanie
> umowy przez dwie oszukujące strony, tylko działa to przy założeniu, że
> druga strona ma dobre zamiary, to znaczy rzeczywiście sprawdza numer
> dowodu osoby, z którą zawiera umowę.
>
Raczej PESEL sprawdza.
--
animka
-
26. Data: 2016-10-05 23:22:05
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
W dniu 2016-10-05 o 16:29, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 05-10-16 o 08:06, Tomasz Kaczanowski pisze:
>
>>> We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
>>> podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
>>> innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
>>> jest bardzo przydatna
>> Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
>> każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę
>> to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.
>>
> PESEL jest podawany w tylu miejscach, że trudno go uznać za jakiekolwiek
> zabezpieczenie. Natomiast wbrew pozorom tanowi i tak zabezpieczenie, o
> jak ktoś Cię pozwie numerem PESEL, to jest większa szansa dowiesz się o
> tym, za nim zapadnie wyrok.
Zanim piszemy razem.
--
animka
-
27. Data: 2016-10-06 00:32:51
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 05-10-16 o 23:22, Animka pisze:
> W dniu 2016-10-05 o 16:29, Robert Tomasik pisze:
>> W dniu 05-10-16 o 08:06, Tomasz Kaczanowski pisze:
>>
>>>> We świstku do szkoły nie ma to już takiego znaczenia, choć formalnie
>>>> podstawa do tego jest, ale już na przykład w akcie notarialnym lub
>>>> innych poważniejszych umowach informacja o numerze dowodu może być i
>>>> jest bardzo przydatna
>>> Tyle, że jeśli numer jest powszechnie znany, bo podawany wszędzie, to
>>> każdy może wygenerowac taką fikcyjną umowę i podrobić podpis... Trochę
>>> to bez sensu i robienie cyrku jak dla mnie.
>>>
>> PESEL jest podawany w tylu miejscach, że trudno go uznać za jakiekolwiek
>> zabezpieczenie. Natomiast wbrew pozorom tanowi i tak zabezpieczenie, o
>> jak ktoś Cię pozwie numerem PESEL, to jest większa szansa dowiesz się o
>> tym, za nim zapadnie wyrok.
> Zanim piszemy razem.
>
Zapewne masz rację, tylko co to wnosi do meritum sprawy? Jakby się
pisało osobno, to by trzeba bardziej PESEL strzec?
-
28. Data: 2016-10-06 08:15:06
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Tomasz Kaczanowski <kaczus@dowyciecia_poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-05 22:53, Liwiusz pisze:
> W dniu 2016-10-05 o 19:30, Sebastian Biały pisze:
>> Najczęsciej pomagało "skoro zostawiłem u Pani numer dowodu to wskażę
>> panią pierwszą podejrzaną w prokuraturze jeśli ktoś weźmie na mnie
>> kredyt"
>
> Po takim dictum uznałbym, że mam do czynienia z wariatem, a co najmniej
> z pieniaczem.
>
Niekoniecznie, np przy zgłaszaniu Budżetów obywatelskich i głosowaniu na
nie, niektórzy próbując głosować ze zdziwieniem dowiadywali się, że już
głosowali. Wykorzystywano ich dane właśnie z takich miejsc jak szkoły
itp....
--
Kaczus
http://kaczus.ppa.pl
-
29. Data: 2016-10-06 08:36:27
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-10-06 o 08:15, Tomasz Kaczanowski pisze:
> W dniu 2016-10-05 22:53, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2016-10-05 o 19:30, Sebastian Biały pisze:
>>> Najczęsciej pomagało "skoro zostawiłem u Pani numer dowodu to wskażę
>>> panią pierwszą podejrzaną w prokuraturze jeśli ktoś weźmie na mnie
>>> kredyt"
>>
>> Po takim dictum uznałbym, że mam do czynienia z wariatem, a co najmniej
>> z pieniaczem.
>>
>
> Niekoniecznie, np przy zgłaszaniu Budżetów obywatelskich i głosowaniu na
> nie, niektórzy próbując głosować ze zdziwieniem dowiadywali się, że już
> głosowali. Wykorzystywano ich dane właśnie z takich miejsc jak szkoły
> itp....
Średnio mnie to interesuje, jakbyś nie chciał ze mną normalnie zawrzeć
umowy, to nic byś ode mnie nie dostał.
--
Liwiusz
-
30. Data: 2016-10-06 09:11:39
Temat: Re: PO co komu mój numer dowodu na umowie?
Od: Miroo <b...@b...brak.i.juz>
W dniu 2016-10-04 o 20:10, Sebastian Biały pisze:
> Cześć.
>
> Podpisuje jako rodzic chyba z 5 umów na poczatku roku szkolnego. W
> każdej zamiast pesela chcą mnie od razu legitymować z DO po numerze. Na
> pytanie czy umowę spisują z dowodem czy z człowiekem dowiaduje się że
> tak było zawsze, jestem pieniacz, dowód to się nie zmienia codziennie itd.
>
> Wydawało mi się że w umowie nie ma potrzeby numeru dowodu, wystarczy
> PESEL na umowie ze szkołą, klubem itp przypadki. Czy przeoczyłem jakiś
> przepis który wymaga numeru dowodu na takich umowach?
Ja w takich sytuacjach odmawiam podania numeru DO i tyle. Zwykle
powiedzą, że musi być, potem że skontaktują się z przełożonymi, potem
jeszcze trochę pokręcą nosem i w końcu się zgodzą.
Na takiej umowie są imiona, nazwisko, pesele (dziecka i rodzica), adres,
nr DO, tylko nazwiska panieńskiego matki brakuje, żeby włam do banku zrobić.
A cholera wie gdzie później się walają papierzyska ze szkół językowych,
tańca, sekcji treningowych itp itd
Pozdrawiam