Witam

Pisze w imieniu znajomych, ktorzy juz od ponad tygodnia zyja bez
biezacej wody w mieszkaniu, cieplej i zimnej.

W zwiazku z blednymi platnosciami w spoldzielni wynikajacych z
wewnetrznych sporow spoldzielni, gdzie wg wspolnoty mieszkaniowej
zarzadzajacej bydunkiem uzbierala sie dosc znaczna suma zaleglosci -
wspolnota przyszla i nagle odlaczyla calkowicie wode w mieszkaniu.
W zwiazku z tym moi znajomi od ponad tygodnia sa bez wody.

W zwiazku z tym mam pytanie, czy wspolnota rzeczywiscie ma prawo
odlaczyc calkowicie biezaca wode w mieszkaniu i pozostawic lokatorow na
pastwe losu??

Jakie prawo to reguluje, bo slyszalem ze dzialanie takie jest bezprawne,
i zarzadca budynku nie ma prawa pozbawic lokatorow bez wody biezacej??

Prosze tylko bez jakis moralnych tekstow, ze nie placili to dobrze im
tak itp itd, bo sprawa naprawde jest powazna, i moze to troche potrwac.
Mozliwe ze nie obejdzie sie bez nawet bez procesu sadowego, bo zadna z
zainteresowanych ze stron nie kwapi sie do zwrotu pobranych pieniedzy.

Pyatnie, czy wspolnota dziala zgodnie z prawem pozbawiajac calkowicie
dostepu do jakiejkolwiek wody??

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

castrol napisał(a):
> Prosze tylko bez jakis moralnych tekstow, ze nie placili to dobrze im
> tak itp itd, bo sprawa naprawde jest powazna, i moze to troche potrwac.

trudno
sami są sobie winni

KG

do góry

kam napisał(a):

> trudno
> sami są sobie winni

Hmm, a czytac ze zrozumienien potrafisz??

Czy ja "Wysoki Sadzie" prosilem o wydanie wyroku?? Bo wydaje mi sie ze
nie :)

W zwiazku z tym proponuje przeczytac jeszcze raz moj post, i jeszcze raz
i jeszcze raz az w koncu dotrze to o czym pisalem.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
news:dhm6fo$ho$1@inews.gazeta.pl...
> castrol napisał(a):
> > Prosze tylko bez jakis moralnych tekstow, ze nie placili to dobrze im
> > tak itp itd, bo sprawa naprawde jest powazna, i moze to troche potrwac.
>
> trudno
> sami są sobie winni
>
A Ty jestes winny odpowiedzi, bez zapoznaniem sie z ustawą o ochronie praw
lokatorów..

P

--
Zapamiętane będą słowa i czyny:
"Polskość to nienormalność -takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną
uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu" -Donald Tusk
(który przez 4 lata w senacie zabrał głos aż 3 razy;)

do góry

PAweł napisał(a):
> A Ty jestes winny odpowiedzi, bez zapoznaniem sie z ustawą o ochronie praw
> lokatorów..

to czekam na karę
choć akurat związku tej ustawy z tematem nie bardzo widzę


KG

do góry

Użytkownik "castrol" <j...@w...blumen.pl> napisał w wiadomości
news:433e9c10@news.home.net.pl...
> Witam
>
> Pisze w imieniu znajomych, ktorzy juz od ponad tygodnia zyja bez biezacej
> wody w mieszkaniu, cieplej i zimnej.
>
> W zwiazku z blednymi platnosciami w spoldzielni wynikajacych z
> wewnetrznych sporow spoldzielni, gdzie wg wspolnoty mieszkaniowej
> zarzadzajacej bydunkiem uzbierala sie dosc znaczna suma zaleglosci -
> wspolnota przyszla i nagle odlaczyla calkowicie wode w mieszkaniu.
> W zwiazku z tym moi znajomi od ponad tygodnia sa bez wody.
>
> W zwiazku z tym mam pytanie, czy wspolnota rzeczywiscie ma prawo odlaczyc
> calkowicie biezaca wode w mieszkaniu i pozostawic lokatorow na pastwe
> losu??
>
> Jakie prawo to reguluje, bo slyszalem ze dzialanie takie jest bezprawne, i
> zarzadca budynku nie ma prawa pozbawic lokatorow bez wody biezacej??
>
[...]
> --
> Pozdrawiam
> Jacek


Co prawda wpólnota (troche zagmatwany ten opis sprawy bo raz wspólnota potem
spółdzielnia a w końcu jest też zarządca budynku) nie jest dostawcą wody ale
przez analogie opierałbym się na art. 8 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w
wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków
http://tinyurl.com/anmqt
Sądzę że ma prawo odłączyć całkowicie bieżącą wodę w przypadku nie płacenia
za wodę ponad dwa miesiące i braku reakcji na wezwania, ale udostępnic
jednocześnie ujecie zastępcze np. w piwnicy. Trochę biegania z wiadrami po
schodach ale nikt nie umrze z pragnienia :-)

Marek

do góry

Marek napisał(a):

> Co prawda wpólnota (troche zagmatwany ten opis sprawy bo raz wspólnota potem
> spółdzielnia a w końcu jest też zarządca budynku) nie jest dostawcą wody ale
> przez analogie opierałbym się na art. 8 ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w
> wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków
> http://tinyurl.com/anmqt
> Sądzę że ma prawo odłączyć całkowicie bieżącą wodę w przypadku nie płacenia
> za wodę ponad dwa miesiące i braku reakcji na wezwania, ale udostępnic
> jednocześnie ujecie zastępcze np. w piwnicy. Trochę biegania z wiadrami po
> schodach ale nikt nie umrze z pragnienia :-)

Bo pisalem na szybko :)

Chodzi o wspolnote mieszkaniowa, nie spoldzielnie.

Bez poinformowania przyszli i odlaczyli dostawe wody, zgodnie z tym co
tam jest napisane powinni to oglosic 20 dni przed planowanym odcieciem
(ale to tyczy sie wodociagow a nie wspolnoty).

Po tygodniu diopiero udostepnili punkt poboru wody.

--
Pozdrawiam
Jacek

do góry