-
11. Data: 2003-04-03 16:59:06
Temat: Re: PIES
Od: "AR" <...@...pl>
Slyszalem o przypadku czlowieka w twojej sytuacji. On poprosil opiekuna w
zoo o ziemie z klatki wilków. Po rozzsypaniu jej, pies nie krecil mu sie juz
kolo domu.
pozdrówka.
Uzytkownik "Wojciech Szweicer" <w...@p...onet.pl> napisal w wiadomosci
news:b6eqv0$4lh$2@news.onet.pl...
> On 2003-04-02 13:15, AndY wrote :
> > Witam
> >
> > Wiem ze temat byl walkowany kiedys ale moze sie cos zmienilo :)
> > Jesli sa dwa domy z ogrodkiem przy domowym kazdy i miedzy nimi plot.
> > Po drugiej stronie jest wilczur ktory stoi przy plocie (z drutu) i non
> > stop szczeka tak ze spedzenie choc 1 minuty w ogordzie jest nie do
> > wytrzymania dla pojedynczej osoby nie wspominajac juz o mozliwosci
> > siadniecia w dwie osoby badz wiecej i porozmawiania (nic zupelnie oprocz
> > psa nie slychac).
> >
>
> Pieprzem w nos?
>
> --
> Szwejk
> "Like a madman laughing in the rain"
> --
> http://www.wielkawojna.prv.pl [1914-18]
>
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2003-04-03 17:56:46
Temat: Re: PIES
Od: "SzerszeN" <s...@t...pl>
Użytkownik "AR" <...@...pl> napisał w wiadomości
news:b6hpan$rtb$1@inews.gazeta.pl...
> Slyszalem o przypadku czlowieka w twojej sytuacji. On poprosil opiekuna w
> zoo o ziemie z klatki wilków. Po rozzsypaniu jej, pies nie krecil mu sie
juz
> kolo domu.
niezly pomysl, tylko jestem ciekaw jak dlugo trwaly, bo po jakims czasie
zapach wywietrzeje
lepsza byla by ziemia od niedzwiedzi :) kiedys z moim poprzednim psem
poszedlem na spacer nad wisle, poniewaz mieszkalme wtedy na pradze polnoc w
wawie, przechodzilem obok "miskow" czyli takiego lokalnego wybiegu dla
niedzwiedzi, jak jej zapach zalecial, to smycz naprezona brzuch przy ziemi i
w nogi :)