-
41. Data: 2003-06-11 17:50:42
Temat: Re: Otwierać !!! Policja !!! trochę faktów (troszkę długie)
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "andrzej" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bc7ge3$d2h$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Raczej nie, bo to nie moj problem, a osobnikow traktujacych "Gnata"
> (zeby zachowac klimat) jako remedium na _wlasne_ kompleksy.
To dlaczego nie zaproponujesz Dorocie aby się podjęła leczenia syna z
kompleksów?
Pozdr
Leszek
-
42. Data: 2003-06-11 18:37:47
Temat: Re: Otwierać !!! Policja !!! trochę faktów (troszkę długie)
Od: andrzej <a...@w...pl>
W artykule <bc7q18$ri9$1@topaz.icpnet.pl> Leszek napisał(a):
>
>> 1. "Machanie bronia" jest jej uzyciem.
>
> I uważasz że po użyciu broni sensowne jest "zmycie się" ?
>
jesli moze to zapobiec jakims gorszym skutkom, tak. (np. Napastnik Kogos
trzyma, gdy "zobaczyl" bron puscil Kogos, ale nie ma pewnosci, ze nie
zmieni zdania..., lepiej sie usunac)
>
> Słyszałeś o takim zdarzeniu aby ktoś po uzasadnionym użyciu legalnej bronii
> został aresztowany jeśli czekał na miejscu a nie ukrywał się w domu??
>
Slyszalem o dwu przypadkach kiedy nie zostal..., choc w "pierwszym"
najpierw lekarz stwierdzil zawal, a dopiero potem okazalo sie, ze uzycie
bylo uzasadnione, wlasciwie dzieki pewnej ustawie, ktora szczesliwie
akurat weszla i przeszla w sejmie, no a drugi, to bardzo tajemniczy
przypadek "komandora" (oczywiscie pominalem przypadki "sluzbowe");)
Slyszalem natomiast o paru przypadkach (bez broni palnej), gdzie zostaly
aresztowane osoby, ktore "zabily" we wlasnym domu napastnikow,
zlodziei... (ogladasz czasem TV?).
pozdrawiam Andrzej
-
43. Data: 2003-06-11 18:40:03
Temat: Re: Otwierać !!! Policja !!! trochę faktów (troszkę długie)
Od: andrzej <a...@w...pl>
W artykule <bc7q5g$rls$1@topaz.icpnet.pl> Leszek napisał(a):
>
> To dlaczego nie zaproponujesz Dorocie aby się podjęła leczenia syna z
> kompleksów?
>
a na jakiej podstawie? Nie kazdy ma szklana kule. Nic nie wiem o
okolicznosciach machania/posiadania broni syna Doroty.
pozdrawiam Andrzej
ps. Raczej jestem za "ogolnym" ograniczeniem (czyt. zabrania prawo).
-
44. Data: 2003-06-11 22:06:04
Temat: Re: Otwierać !!! Policja !!!
Od: P <h...@a...com>
On Sat, 7 Jun 2003 18:58:10 +0200, "BaLab" <b...@p...com> wrote:
>A czy Panowie Policjanci będ? pokornie czekać przed drzwiami, aż zadzwonię i
>ustalę, że to naprawdę Policja?
Sytuacja jest chora, bo faktycznie jak ogladalem sobie takie rozne
reality police show na roznych tvn'ach to bylem przerazony. 4 lysych
drabow w przykrotkich ubrankach z papierochami w gebach okrazaja
chalupe przeklinaja i zadaja wejscia.
NIGDY BYM NIE WPUSCIL. A wywazac to sobie moga, podwojne zelazne
zbrojeniowe drzwi. Conajwyzej jeszcze beda mi kazali zaplacic
odszkodowanie za koszty leczenia zlamanej nozki jak beda te
niewywazalne drzwi kopac.
-
45. Data: 2003-06-17 20:13:28
Temat: Re: Otwierać !!! Policja !!! ciąg dalszy historii (long)
Od: Dorota <p...@c...pl>
Użytkownik Dorota napisał:
>
> Nieobecni owszem ie mają racji, ale jeżli policja widzi że jest ktoś kto
> się interesuje takim delikwentem to warto zaobserwować jak mięknie w
> ciągu kilku godzin. Dodam, że moje zainteresowanie a własciwie działanie
> nie było pt"to jest aniołek.. itd" ale prowadziłam cały czas romowy,
> długie, nie pozwalałam sobie przerwać, byłam po prostu "upierdliwa" w
> sposób spokojny, kulturalny, majac zawsze jakiś kontrargument na teksty
> typu "został pouczony, zna swoje prawa...". Skutek??? Syn jest w drodze
> do domu. A zostałam już telefonicznie powiadomiona przez wysokiego rangą
> oficera. Powiadomienie miało charakter bardzo kurtuazyjny, grzeczny
> wręcz bardzo ciepły w stosunku do mnie. Dziękuje tym co wykazali
> zrozumienie, a tym co go nie wykazali nie życzę takich sytuacji i
> pozdrawiam również
>
Po kilku dniach znam więcej szczegółów. Sprawa dotyczyła nie jak
przypuszczałam obrony np zony. Tylko jechał gostek na lubelskiej
rejestracji w Reanault Megane. Złośliwie zajeżdzął drogę synowi, tąbiąc,
klnąc itd. Wyglądało wyraźnie na chęc wysadzenia syna z samochodu. Dodam
że syn jest aktywnym działączem Klubu Matiza. Zdjęcie jego samochodu
jest dostępne w interneci. Jest wspaniale utrzymany, czyli wyśmienity
kąsek dla złodzieja. Syn obawiając się o siebie i samochód wyskoczył i
postarszył gościa straszakiem (tak straszakiem) Od poczatku pisałam, zę
coś mi śmierdzi w tej sprawie. Zadziwiała mnie piorunująca akcja
policji. W kilka godzin po wydarzeniu syn został zatrzymany. Znajoma
mieszka z matką na Miedzianej naprzeciw byłego DSP. Kamienica
przedwojenna z poprzerabianymi mieszkaniami na kilka osobnych. Koleżanka
wraz z matką mieszka właśnie w takim wspólnym mieszkaniu (wspólne
wejście, wc itd) z menelem wielokrotnie podpalajacym mieszkanie,
grożącym im równiez nożem. parę tygodni wstecz groźby dokonał, jeast
obdukcja nie dzieje się nic. Były przecież groźby karalne, wielokrotnie
zgłaszane na policję. Do dzisiaj, nikt z jaśnie panów policjantó nie
zainteresowała się sprawą. Dlatego tak mnie zaskoczyła tak "sprawna"
akcja wobec mojego syna. Od poczatku powiadam wiedziałam, ze coś
smierdzi. Błądziłąm na ślepo. Teraz już wiem. Facet z Magano to
pracownik ABW (w zbliżonym wieku do mojego syna-24 lata). Gostek poczuł
się we władzy absolutnej. Aż dziw że facet z takiej firmy nie zareagował
np natychmiastowym wyjeciem bodaj legitymacji. I jeszcze twierdzi że
opanował go strach. Więc teraz widać kogo się przyjmuje do takich firm a
skutki potem takie jak
http://www.se.com.pl/Iso/dzisiaj/reportaz/teksty/rep
ortaz_1.shtml
Kolejna sprawa na protokole przesłuchań syn wyraźnie zażądał
powiadomienia żony podając telefon i adres. Nikt tego nie zrobił. Żona
siedziała i nie wiedziała co jest grane, a ja szyukałam syna po mieście.
następny problem to: gdy już syna zlokalizowałam to zaznaczyłam w
komendzie na Malczewskiego (Warszawa) że syn jest cięzko chory na astmę
i ma diete bezglutenową. Powiedziano, a właściwie okłamano, że gdy
będzie się coś działo złego to oni baaaardzo zadbają, będzie lekarz itd.
No i powiedzieli że syn nic nie mówił (syn jest leczony od urodzenia is
ą na to dokumenty). Kolejne łgarstwo naszej policji. Okazuje się, że syn
kilkakrotnie róniez zgłaszał ten problem. Panowie nie raczyli nic
zrobić. Natomiast parokrotnie miał zapowiedziane jak to mu wpier.... .
ja natomiast słyszałam jak to panowie policjanci zapowiadali jacy to oni
solidni, uczciwi itd.
Prosze o porady (dobry mecenas w Warszawie, paragrafy itd) bardzo, ale
to bardzo prosz aby się nie wywiązała wojna newsowa jak to syn powinien
reagowac, jak to ktoś nie dowidzi i może uznać że syn ma broń atomową.
Tu jest naprawdę problem. Proszę przeczytać artykuł do którego link
podałam wyżej. Proszę pamiętac również że nie jest to pierwszy i ostatni
"pokaz sił " panów z wiadomych służb. Chłopak jest niekarany, ma dobrą
prace, ja prawie trzy lata na bezrobociu. Mogą być odpowiedzi równiez na
priv (oczywiście wycinając NOSPAM z adresu)
--
Pozdrawiam Dorota
GG 2245542
-
46. Data: 2003-06-17 21:07:45
Temat: Re: Otwierać !!! Policja !!! trochę
Od: <h...@N...gazeta.pl>
Qurwa ! tylko to moge dodać !
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/