-
1. Data: 2005-02-03 17:17:27
Temat: Oszustwo w PZU
Od: "Magda" <m...@p...onet.pl>
Moja sprawa wygląda tak, jakiś czas temu opłaciłam ratę za ubezpieczenie auta,
kwota była znacznie wyższa od poprzedniej, jednak to niby z powodu ustraty 10%
znizki. Ale nie w tym rzecz, po podpisaniu papierow i oplaceniu, nie dostalam od
pracownika blankietu czy tez umowy calej transakcji, mimo upomnien dalej nie
dostawalam, potwierdzenia, dopiero dzis po 4 tygodniach okazalo sie ze pracownik
sfalszowal mój podpis i zawyżył stawke za ubezpieczenie, czerpiac z tego
kozyści. Dziś próbowal przekupic mnie kwota 1000 zl za milczenie, oczywiście nie
sgodzilam się, jutro wybieram sie do kierownika tego punktu PZU, Wiadomo że
sprawy nie zaltwie polubownie bo taka instytucja powinna dzialas zgodnie z
prawem jestem ciekawa, czy jest mozliwa, oczywiscie oprocz odzyskania zle
naliczoneh oplaty inna forma odszkodowania od PZU, i co poradzicie w tej
sytuacji. Prosze o wypowiedz osoby ktore orietuja sie w takich sprawach, Z gory
dziekuje za opinie.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2005-02-03 18:26:11
Temat: Re: Oszustwo w PZU
Od: "i w" <i...@g...pl>
A tylko stracisz nerwy bedziesz latac po PZU i chyba jestes naiwna ze duzo
zyskasz, wez od faceta dwa tysiaczki powinien dac bo inaczej wyleci z roboty
a Ty spedz fajny weekend z rodzinka w gorach na ten koszt :)
i sie zrelaksuj
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
3. Data: 2005-02-03 18:53:22
Temat: Re: Oszustwo w PZU
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Magda" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7228.00000ff8.42025ca6@newsgate.onet.pl...
Powiedz po co się wybierasz do kierownika tego punktu? Chcesz, by Cię
pomówili, żeś ich szantażowała? Od wyjaśniania takich spraw są organa
ścigania, bo sfałszowanie podpisu już samo w sobie jest przestępstwem. W
tym wypadku - z tego co piszesz - to jeszcze oszustwo wchodzi w rachubę.
-
4. Data: 2005-02-03 18:56:38
Temat: Re: Oszustwo w PZU
Od: "Magda" <m...@p...onet.pl>
>
> A tylko stracisz nerwy bedziesz latac po PZU i chyba jestes naiwna ze duzo
> zyskasz, wez od faceta dwa tysiaczki powinien dac bo inaczej wyleci z roboty
> a Ty spedz fajny weekend z rodzinka w gorach na ten koszt :)
> i sie zrelaksuj
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Akurat takiej mozliwosci nie biore pod uwage dlaczego OSZUST !!! ma bezkarnie
dalej dzialać, być może mój przypadek nie jest odosobniony. Może i naiwna ale
uczciwa, a skoro oszukano mnie w firmie w ktorej mam ubezpieczone auto od 20 lat
to mam prawo żądac rekompensaty. Wogóle poradzcie jak rozwiazac ta sprawe, bo w
jednym mialas racje - szkoda nerwów, ale nie zostawie tego bez echa,
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2005-02-03 20:33:54
Temat: Re: Oszustwo w PZU
Od: m...@p...onet.pl
> Użytkownik "Magda" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:7228.00000ff8.42025ca6@newsgate.onet.pl...
>
> Powiedz po co się wybierasz do kierownika tego punktu? Chcesz, by Cię
> pomówili, żeś ich szantażowała? Od wyjaśniania takich spraw są organa
> ścigania, bo sfałszowanie podpisu już samo w sobie jest przestępstwem. W
> tym wypadku - z tego co piszesz - to jeszcze oszustwo wchodzi w rachubę.
>
Wybieram sie by zgłosić o zajściu i o zachowaniu jego pracownika, Nie wiem czy
chce mieszac w to policje(chodz pewnie na tym sie skonczy), sprawa jest o tyle
delikatna ze to male miasto, kazdy kazdego zna kazdego, sama nie wiem co robic
czy zglaszac to do glownego oddzialu PZU, jestem w takiej sytuacji po raz
pierwszy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
6. Data: 2005-02-03 20:50:41
Temat: Re: Oszustwo w PZU
Od: "i w" <i...@g...pl>
Odpowiedzialem Pani szczerze, rozumiem Pani myslenie i Pani zdenerwowanie ale
niech Pani wierzy szkoda zdrowia, co wytoczy Pani sprawe PZU ??
- taki spraw maja setki miesiecznie jest sztab ludzi w PZU ktrzy niczym innym
sie nie zajmuja tylko sie "sądzą" to ich praca ani ich to ziębi ani grzeje
Druga brutalna prawda to ze jest Pani stalym kilentem PZU -20 lat to na
pewno plus i o takich klientow sie dba, ale niech mi Pani wierzy jak Pani
odejdzie nikt nie bedzie za Pania plakal chyba ze Pani zostawia Pani w PZU
kwoty rzedu milionow zlotych
Ile z tego co Pani mowi jest Pani wstanie udowodnic mysle ze nie wiele (sama
Pani widzi ze w tym kraju nawet nagrane na magnetofon rozmowy na nie wiele
sie w sadzie zdaja :)))
A co Pani dostanie od PZU przelicza Pani jeszcze raz skladke, przeprosza i na
przyszly rok zaproponuja moze jakis upust i tyle
Niech Pani ochlonie, pomysli realnie schowa dume do kieszeni i wyciagnie ile
sie da bo z Pania nikt nie bedzie sie cackal
Ale zrobi Pani jak bedzie Pani uwazac -
Ja wiem jak to sie skonczy ale Pani pewnie nie przekonam wiec proponuje
skopiowac mojego maila i przeczytac go za kilka miesiecy czy nie mialem racji
Zycze powodzenia
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
7. Data: 2005-02-03 21:00:52
Temat: Re: Oszustwo w PZU
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7228.0000109a.42028ab1@newsgate.onet.pl...
> Wybieram sie by zgłosić o zajściu i o zachowaniu jego pracownika, Nie wiem
czy
> chce mieszac w to policje(chodz pewnie na tym sie skonczy), sprawa jest o
tyle
> delikatna ze to male miasto, kazdy kazdego zna kazdego, sama nie wiem co
robic
> czy zglaszac to do glownego oddzialu PZU, jestem w takiej sytuacji po raz
> pierwszy
Może Twoje wyrzuty sumienia się zmniejszą jak skonstatujesz, że pewnie
niejeden raz wcześniej im się udał taki myk. Myślisz, że jesteś pierwsza?
-
8. Data: 2005-02-03 21:01:59
Temat: Re: Oszustwo w PZU
Od: "i w" <i...@g...pl>
Z tego co Pani pisze, wnioskuje ze dla Pani takie sprawy to rzecz obca i
jeszcze male miasto
niech sobie Pani da spokoj bycie swiadkiem w wypadku to horror a ta sprawa
bedzie ciagla sie miesiacami
Male miasto jeszcze sobie Pani wrogow narobi
Niech go Pani nastraszy tego faceta z PZU weznie te 2000 i da sobie spokoj
Zyska pani ze bedzie sie Pani w pas klanial i wyliczal najtansze skladki w
przyszlosci :))
Zrobienie sobie z wroga ktoremu grozi niebezpieczenstwo sprzymierzenca to
wielka sztuka czy stac Pania na taka taktyke dyplomacyjna ?
szkoda Pani zdrowia, czasu i koniecznosc zmiany towarzystwa, kolega zawsze
bedzie za kolega nawet jak "oszust"
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
9. Data: 2005-02-03 21:17:01
Temat: Re: Oszustwo w PZU
Od: "Ania" <a...@w...pl>
Użytkownik <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7228.0000109a.42028ab1@newsgate.onet.pl...
>> Użytkownik "Magda" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> news:7228.00000ff8.42025ca6@newsgate.onet.pl...
>
> Wybieram sie by zgłosić o zajściu i o zachowaniu jego pracownika, Nie wiem
> czy
> chce mieszac w to policje(chodz pewnie na tym sie skonczy), sprawa jest o
> tyle
> delikatna ze to male miasto, kazdy kazdego zna kazdego, sama nie wiem co
> robic
> czy zglaszac to do glownego oddzialu PZU, jestem w takiej sytuacji po raz
> pierwszy
Poprostu trzeba zgłosic przestępstwo do prokuratury i tyle. A jak "głowa"
PZU cichaczem zaproponuje to samo co pracownik tylko w wyższej kwocie?
Skoro to mała miejscowosc......
pozdrawiam
Ania
-
10. Data: 2005-02-03 21:25:30
Temat: Re: Oszustwo w PZU
Od: "Jerzy Wawrzyniak" <W...@k...chip.pl_i_to_tez>
Użytkownik "Magda" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7228.00000ff8.42025ca6@newsgate.onet.pl...
> Moja sprawa wygląda tak, jakiś czas temu opłaciłam ratę za ubezpieczenie
> auta,
> kwota była znacznie wyższa od poprzedniej, jednak to niby z powodu ustraty
> 10%
> znizki. Ale nie w tym rzecz, po podpisaniu papierow i oplaceniu, nie
> dostalam od
> pracownika blankietu czy tez umowy calej transakcji, mimo upomnien dalej
> nie
> dostawalam, potwierdzenia, dopiero dzis po 4 tygodniach okazalo sie ze
> pracownik
> sfalszowal mój podpis i zawyżył stawke za ubezpieczenie, czerpiac z tego
> kozyści. Dziś próbowal przekupic mnie kwota 1000 zl za milczenie,
> oczywiście nie
> sgodzilam się, jutro wybieram sie do kierownika tego punktu PZU, Wiadomo
> że
> sprawy nie zaltwie polubownie bo taka instytucja powinna dzialas zgodnie z
> prawem jestem ciekawa, czy jest mozliwa, oczywiscie oprocz odzyskania zle
> naliczoneh oplaty inna forma odszkodowania od PZU, i co poradzicie w tej
> sytuacji. Prosze o wypowiedz osoby ktore orietuja sie w takich sprawach, Z
> gory
> dziekuje za opinie.
Po pierwsze fałszerstwo podpisu jest przestępstwem ściganym z urzędu. PZU
się z Tobą nie ciaćka więc nie ma się co ze złodziejem ciaćkać. Złóż
oficjalne doniesienie o przestępstwie.
--
Jerzy Wawrzyniak
W...@k...chip.pl_i_to_tez