On Wed, 3 May 2023 21:17:17 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.05.2023 o 17:10, To.Ja pisze:
>>>> No ale grę logiczną możemy sobie zrobić. Przychodzą do ciebie wkurwieni
>>>> nauczyciele*, że miało być w kasie na pożyczki, jeden chciał wziąć i
>>>> okazało się że nie ma... To co robisz?
>>> Pytam, skąd przekonanie, że powinno być.
>> Przeca policjanci zgłosili:
>> "Zawiadomienie złożone przez policjantów"
>
> To jest jakaś szkoła policyjna? Skąd nauczyciele będący policjantami?

Nauczycieli bys spuscil na drzewo, a jak przyjdą kulsoni, to nie
spuscisz, taka to mentalnosc :-P

>> Nie można wierzyć w to co mówio, piszo, i zgłaszajo...
>
> Postępowanie karne, to nie religia i ma się na dowodach, a nie wierze
> opierać.
>
>> Pięknie się dałeś zrobić w to czym od dawna jesteś
>
> Skoro - jak twierdzisz - od dawna jestem, to jak zrobić?

J.

do góry

On Wed, 3 May 2023 21:25:12 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.05.2023 o 18:34, Shrek pisze:
>>> Pytam, skąd przekonanie, że powinno być.
>> Pewnie stąd że wpłacali a teraz okazało się że nie ma...
>
> W wypadku osoby fizycznej argument niezły. Ale w wypadku prawnej? Ani
> ona tego nie wpłaca, ani nie wypłaca. Podstawowe pytanie, czy brakuje,
> bo nie zgadza się stan rachunku bankowego z=e stanem ksiąg, czy zgadza
> się, tylko zawiadamiający mają podstawy sadzić, że stan księgowy
> zaniżono. Jeśli nie zgadza się stan księgowy ze stanem konta, to trzeba
> sprawdzić, której wypłaty nie zaksięgowano, a następnie sprawdzić, czy
> błędem jest niezaksięgowanie, czy przelew. Jeśli zarzutem jest
> rozbieżność stanu księgowego z pożądanym rzeczywistym, no to już
> zawiadamiający powinien wskazać, co konkretnie i dlaczego źle zaksięgowano.
>
> W praktyce może się nakładać jedno i drugie na siebie, ale to po stronie
> zawiadamiającego ciąży obowiązek wskazania konkretnie, o co chodzi, a
> nie samo zawiadomienie, że w jego ocenie brakuje 100.000 zł i niech
> sobie prokurator ustala czy tak jest.

No chyba, ze Shrek ma racje, i wystarczy zgłosic zniknięcie 100 tys
zl, a reszta to juz wasza robota.

A ksiegowosc ... np twierdzi, ze na rachunku bankowym powinno byc
zero, bo tak jej z konta ksiegowego wynika, w rzeczywistosci jest
zero, a zglaszajacy mówi, ze ludzie jakies tam składki mają, w
szczególnosci on wplacal od lat, a ksiegowa mówi, ze aktualnie żadnych
pożyczek kasa nie udziela.

Co prawda wtedy nie powinno byc zera na koncie bankowym i jego
odpowiedniku księgowym,
i ksiegowa o tym doskonale wie, wiec powinna sama zacząc szukac.

J.

do góry

W dniu 03.05.2023 o 21:38, Shrek pisze:

>>> Pewnie stąd że wpłacali a teraz okazało się że nie ma...
>> W wypadku osoby fizycznej argument niezły. Ale w wypadku prawnej?
> No nie wiem. Wygląda na to że jednak policjant zgłoszenie przyjął...

A wiadomo, że Policja przyjmowała? Bo zawiadomienie można złożyć w
Prokuraturze.
>
>> W praktyce może się nakładać jedno i drugie na siebie, ale to po
>> stronie zawiadamiającego ciąży obowiązek wskazania konkretnie, o co
>> chodzi, a nie samo zawiadomienie, że w jego ocenie brakuje 100.000 zł
>> i niech sobie prokurator ustala czy tak jest.
> Tu się niezgodzę. Jak podejrzewa popełnienie przestępstwa ściganego z
> oskarżenia publicznego to ma wręcz _obowiązek_ zgłosić, a kulson ma
> obowiązek dopytać jak czegoś nie wie. Tylko robić wam się nie chce.
>
Tylko to podejrzenie musi z czegoś wynikać. Tu jest szkopuł, a nie w tym
czy się komuś chce, czy nie.

--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 03.05.2023 o 22:55, J.F pisze:
> Co prawda wtedy nie powinno byc zera na koncie bankowym i jego
> odpowiedniku księgowym, i ksiegowa o tym doskonale wie, wiec powinna
> sama zacząc szukac.
Jest do tego powołana rada nadzorcza. Można wynająć zewnętrzny audyt.
Mozliwości jest masa.

Gdyby proponowaną przez Shreka koncepcję uznać za celną, to Kowalski
mógłby złożyć zawiadomienie, że na jednym z rachunków w Banku PEKAO SA
brakuje 100 zł i już rodziłoby to obowiązek zbadania poprawności
księgowania na wszystkich rachunkach przez Prokuraturę. Jest pewien
poziom absurdu, który po prostu nie powinien być przekraczany.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

W dniu 03.05.2023 o 22:45, J.F pisze:
> IMHO - jak zejdzie za 2 dni, to chyba jednak pilnej pomocy wymagal,
> nawet jesli jest poniedziałek, godz 8 rano.

Równie dobrze mógł być śmiertelnie chory i nie dało mu się pomóc.
Kluczowym, na co umarł. Bo przecież mógł wpaść pod samochód i tu związek
z nieprzyjęciem w szpitalu jest dość luźny - choć gdyby tam leżał, to by
nie miał zapewne wypadku.

Ale idąc tym tokiem rozumowania należałoby skazać za zabójstwo lekarzy,
którzy przyjęli pacjentów do szpitala, w który trafiła rosyjska rakieta.
--
(~) Robert Tomasik

do góry

On Thu, 4 May 2023 00:37:11 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.05.2023 o 22:45, J.F pisze:
>> IMHO - jak zejdzie za 2 dni, to chyba jednak pilnej pomocy wymagal,
>> nawet jesli jest poniedziałek, godz 8 rano.
>
> Równie dobrze mógł być śmiertelnie chory i nie dało mu się pomóc.

Nie ma sprawy - przebadasz, wpiszesz w wypis, nie dało sie.

> Kluczowym, na co umarł. Bo przecież mógł wpaść pod samochód i tu związek
> z nieprzyjęciem w szpitalu jest dość luźny - choć gdyby tam leżał, to by
> nie miał zapewne wypadku.

A moze wpadł, bo mu noga zawiodła ?

> Ale idąc tym tokiem rozumowania należałoby skazać za zabójstwo lekarzy,
> którzy przyjęli pacjentów do szpitala, w który trafiła rosyjska rakieta.

No ale to nie ich niedbalstwo.

J.

do góry

On Thu, 4 May 2023 00:34:29 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.05.2023 o 22:55, J.F pisze:
>> Co prawda wtedy nie powinno byc zera na koncie bankowym i jego
>> odpowiedniku księgowym, i ksiegowa o tym doskonale wie, wiec powinna
>> sama zacząc szukac.
> Jest do tego powołana rada nadzorcza. Można wynająć zewnętrzny audyt.
> Mozliwości jest masa.

I raczej dobrze zgadujesz, ze cos takiego nastąpiło, i wyszło, ze
brakuje 100 tys. A przynajmniej tak sie wydaje.

> Gdyby proponowaną przez Shreka koncepcję uznać za celną, to Kowalski
> mógłby złożyć zawiadomienie, że na jednym z rachunków w Banku PEKAO SA
> brakuje 100 zł i już rodziłoby to obowiązek zbadania poprawności
> księgowania na wszystkich rachunkach przez Prokuraturę. Jest pewien
> poziom absurdu, który po prostu nie powinien być przekraczany.

Cos w tym jest ... choc jak to bedzie 1 mld, co zagrozi mniejszemu
bankowi upadłoscią?

Umorzysz, bank padnie, a potem cie beda ciagac po komisjach, bo bank
naprawde padl, tylko ze juz brakuje 2 mld :-)

J.

do góry

W dniu 04.05.2023 o 00:06, Robert Tomasik pisze:

> A wiadomo, że Policja przyjmowała? Bo zawiadomienie można złożyć w
> Prokuraturze.

Ktoś przyjął.

>> Tu się niezgodzę. Jak podejrzewa popełnienie przestępstwa ściganego z
>> oskarżenia publicznego to ma wręcz _obowiązek_ zgłosić, a kulson ma
>> obowiązek dopytać jak czegoś nie wie. Tylko robić wam się nie chce.
>>
> Tylko to podejrzenie musi z czegoś wynikać. Tu jest szkopuł, a nie w tym
> czy się komuś chce, czy nie.

No wynika - powinna być kasa a nie ma.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

W dniu 04.05.2023 o 00:34, Robert Tomasik pisze:

> Gdyby proponowaną przez Shreka koncepcję uznać za celną, to Kowalski
> mógłby złożyć zawiadomienie, że na jednym z rachunków w Banku PEKAO SA
> brakuje 100 zł i już rodziłoby to obowiązek zbadania poprawności
> księgowania na wszystkich rachunkach przez Prokuraturę.

Gdyby przyjąć proponowaną przez roberta koncepcje za celną, to obywatel
zgłasza napad na bank a kulson mówi a może film kręcili - proszę
sprawdzić i nie zawracać głowy. Jak pan ustali kto ile i komu to proszę
wrócić - tylko proszę przyprowadzić sprawców bo inaczej to będzie
umorzenie z powodu niewykrycia sprawców.

> Jest pewien
> poziom absurdu, który po prostu nie powinien być przekraczany.

Dokładnie.

--
Shrek

Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Thu, 4 May 2023 00:06:37 +0200, Robert Tomasik wrote:
> W dniu 03.05.2023 o 21:38, Shrek pisze:
>>>> Pewnie stąd że wpłacali a teraz okazało się że nie ma...
>>> W wypadku osoby fizycznej argument niezły. Ale w wypadku prawnej?
>> No nie wiem. Wygląda na to że jednak policjant zgłoszenie przyjął...
>
> A wiadomo, że Policja przyjmowała? Bo zawiadomienie można złożyć w
> Prokuraturze.

Wedle pismaków śledztwo prowadzi prokuratura,
ale nie wiemy - zgłaszający od razu się do prokuratury udał,
czy przyjmujacy policjant szybko przekazał, albo pouczył, ze najlepiej
będzie złożyc w prokuraturze.

Tu jeszcze jak rozumiem policjanci musieliby prowadzic śledztwo "we
własnej sprawie", co od początku moze budzic zastrzeżenia, choc kto
sie najlepiej postara ?

No i jeszcze rzekomo BSW cos tam robi, więc ktoś im powiedział.

>>> W praktyce może się nakładać jedno i drugie na siebie, ale to po
>>> stronie zawiadamiającego ciąży obowiązek wskazania konkretnie, o co
>>> chodzi, a nie samo zawiadomienie, że w jego ocenie brakuje 100.000 zł
>>> i niech sobie prokurator ustala czy tak jest.
>> Tu się niezgodzę. Jak podejrzewa popełnienie przestępstwa ściganego z
>> oskarżenia publicznego to ma wręcz _obowiązek_ zgłosić, a kulson ma
>> obowiązek dopytać jak czegoś nie wie. Tylko robić wam się nie chce.
>>
> Tylko to podejrzenie musi z czegoś wynikać. Tu jest szkopuł, a nie w tym
> czy się komuś chce, czy nie.

A mnie tam fascynuje jakie przestępstwo wpisac w podstawę śledztwa,
zasugerujesz cos? :-)

J.

do góry