-
1. Data: 2003-01-04 19:59:24
Temat: Oszukani - wyjazd do Paryza na spotkanie Taize - kogo skarzyc?
Od: "Tomasz Bednarz" <t...@i...pl>
Ja, moja zona i Jej brat
wplacilismy pieniadze za wyjazd do Paryza
na sotkanie mlodych Taize.
Pieniadze wplacilismy osobie odpowiedzialnej
za grupe, ktora powstala przy parafii za zgoda proboszcza
Niestety o wyjezdzie zostalismy poinformowani na 10 minut
przed odjazdem pociagu (tego "obsranego" ktory pokazywali juz w
teleexpresie)
wiec nie zdazylismy ...
Po powrocie grupy z paryza osoba odpowiedzialna unika z nami kontaktu ...
a nawet starala sie stworzyc pozory ze zostala za granica ....
Przeciwko komu zlozyc powodztwo w sadzie o zwrot wplaconej kwoty?
Przeciwko osobie odpowiedzialnej czy przeciwko parafii ?
TB
-
2. Data: 2003-01-04 20:26:14
Temat: Re: Oszukani - wyjazd do Paryza na spotkanie Taize - kogo skarzyc?
Od: "Robert Tomasik" <r...@w...pl>
A kto był organizatorem?
-
3. Data: 2003-01-04 20:46:29
Temat: Re: Oszukani - wyjazd do Paryza na spotkanie Taize - kogo skarzyc?
Od: "Emu" <E...@c...net>
Użytkownik "Tomasz Bednarz" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
news:av7ehb$b5o$1@news.tpi.pl...
> Ja, moja zona i Jej brat
> wplacilismy pieniadze za wyjazd do Paryza
> na sotkanie mlodych Taize.
> Niestety o wyjezdzie zostalismy poinformowani na 10 minut
> przed odjazdem pociagu (tego "obsranego" ktory pokazywali juz w
> teleexpresie)
I dobrze ze nie pojechaliście do Paryża Z TAKIM JĘZYKIEM JAK POWYŻEJ, tam
pewnie wszystkoby wam przeszkadzało, byłem 3 razy wiem. Widcznie opatrzność
czuwa i wie kto ma nie jechać. Na drugi raz wykupcie sobie wycieczke, a nie
pielgrzymke, gdzie podstawą jest trud.
> wiec nie zdazylismy ...
> Po powrocie grupy z paryza osoba odpowiedzialna unika z nami kontaktu ...
> a nawet starala sie stworzyc pozory ze zostala za granica ....
> Przeciwko komu zlozyc powodztwo w sadzie o zwrot wplaconej kwoty?
> Przeciwko osobie odpowiedzialnej czy przeciwko parafii ?
> TB
Nikomu, dlatego że to nie wycieczka, i tutaj prostym wytłumaczeniem może być
limit miejsc. Powinieneś doczytać to co podpisywałeś - tam wyraźnie pisze ze
ZGADZAM SIE ZE NIE WYJADE Z POWODU BRAKU MIEJSC.
Następnym razem przemyśl
-
4. Data: 2003-01-04 21:28:43
Temat: Re: Oszukani - wyjazd do Paryza na spotkanie Taize - kogo skarzyc?
Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>
Emu napisa_(a):
> Nikomu, dlatego że to nie wycieczka, i tutaj prostym wytłumaczeniem może być
> limit miejsc. Powinieneś doczytać to co podpisywałeś - tam wyraźnie pisze ze
> ZGADZAM SIE ZE NIE WYJADE Z POWODU BRAKU MIEJSC.
Uważasz, że nie ma podstaw do zwrotu pieniędzy? Jakie ma znaczenie, że
to nie była wycieczka? Mogli nie pojechać, ale dlaczego mieliby za to
płacić?
KG
-
5. Data: 2003-01-04 23:11:25
Temat: Re: Oszukani - wyjazd do Paryza na spotkanie Taize - kogo skarzyc?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 4 Jan 2003, Emu wrote:
>+ Użytkownik "Tomasz Bednarz" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
[...]
[...o języku i o wycieczkach, w tym wycieczka pod adresem
grupowicza ;>...]
>+ > Przeciwko komu zlozyc powodztwo w sadzie o zwrot wplaconej kwoty?
[...]
>+ Nikomu, dlatego że to nie wycieczka, i tutaj prostym wytłumaczeniem może być
>+ limit miejsc. Powinieneś doczytać to co podpisywałeś - tam wyraźnie pisze ze
>+ ZGADZAM SIE ZE NIE WYJADE Z POWODU BRAKU MIEJSC.
Możesz podać akt prawny który stanowi że w przypadku pielgrzymki
nie obowiązują przepisy KC o obustronnym zwrocie korzyści ??
Tj. płaci się - a jak nie ma miejsc to "trudno i darmo" ?
Zdziwię się, choć nie za bardzo (pamiętając że na mocy
konkordatu nie obowiązują np. limity z ustawy o podatku,
bo to umowa międzynarodowa itp).
>+ Następnym razem przemyśl
Sugeruję że nie on jeden powinien ;>
(i pozdrawiam wszystkich)
- Gotfryd
-
6. Data: 2003-01-05 11:03:32
Temat: Odp: Oszukani - wyjazd do Paryza na spotkanie Taize - kogo skarzyc?
Od: "Sandra" <d...@w...pl>
Użytkownik Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> Uważasz, że nie ma podstaw do zwrotu pieniędzy?
dlaczego?
Jakie ma znaczenie, że
> to nie była wycieczka?
to fakt nie ma znaczenia...
Mogli nie pojechać,
a dlaczego nie?
ale dlaczego mieliby za to
> płacić?
a dlaczego nie ?
Sandra
-
7. Data: 2003-01-05 12:37:07
Temat: Re: Oszukani - wyjazd do Paryza na spotkanie Taize - kogo skarzyc?
Od: Kamil Golaszewski <k...@p...onet.pl>
Sandra napisa_(a):
> > Uważasz, że nie ma podstaw do zwrotu pieniędzy?
>
> dlaczego?
> Jakie ma znaczenie, że
> > to nie była wycieczka?
>
> to fakt nie ma znaczenia...
>
> Mogli nie pojechać,
>
> a dlaczego nie?
>
> ale dlaczego mieliby za to
> > płacić?
>
> a dlaczego nie ?
to do mnie? przecież też się pytam..
KG
-
8. Data: 2003-01-06 21:01:06
Temat: Re: Oszukani - wyjazd do Paryza na spotkanie Taize - kogo skarzyc?
Od: "Tomasz Bednarz" <t...@i...pl>
> > Niestety o wyjezdzie zostalismy poinformowani na 10 minut
> > przed odjazdem pociagu (tego "obsranego" ktory pokazywali juz w
> > teleexpresie)
> I dobrze ze nie pojechaliście do Paryża Z TAKIM JĘZYKIEM JAK POWYŻEJ,
widac nie ogladales tego teleexpresu ... ten pociag faktycznie byl obsrany !
>tam
> pewnie wszystkoby wam przeszkadzało, byłem 3 razy wiem.
Widzisz koles ... ja bylem 5 razy i raz w samym Taize ....
>Widcznie opatrzność
> czuwa i wie kto ma nie jechać. Na drugi raz wykupcie sobie wycieczke, a
nie
> pielgrzymke, gdzie podstawą jest trud.
i pomimo iz pielgrzymka to trud to zawsze bylem traktowany z godnoscia ....
Czyzbys uwazal ze pielgrzymi to nie ludzie ?
Ktorych mozna wsadzic do "obsranego" wagonu, ktorych mozna poinformowac o
terminie odjazdu na 20 minut przed odjazdem ... itd ?
Gdzie jak gdzie ale we wspolnocie chrzescijanskiej, kochajacych sie ludzi,
moznaby sie spodziewac czego innego ....
I jezeli "obsranie" pociagu jestem sobie w stanie wytlumaczyc ze to PKP lub
jakies tam koleje frncuskie zawinily to w zden sposob nie potrafie zrozumiec
tego co sie stalo !
Kiedys w drodze do Taize okradli nasza pilotke - cala wspolnota zrzucala sie
wowczas dla niej ... a teraz ?
... zostalem okradziony przez osobe odpowiedzialna za wspolnote ... czyzby
od tamtego czasu tak wiele sie zmienilo ?
[...]
> Nikomu, dlatego że to nie wycieczka, i tutaj prostym wytłumaczeniem może
być
> limit miejsc. Powinieneś doczytać to co podpisywałeś - tam wyraźnie pisze
ze
> ZGADZAM SIE ZE NIE WYJADE Z POWODU BRAKU MIEJSC.
> Następnym razem przemyśl
Tylko powodem nie wyjechania nie byl brak miejsc a nieodpowiedzialnosc osoby
odpowiedzialnej ....
TB
-
9. Data: 2003-01-06 21:05:06
Temat: Re: Oszukani - wyjazd do Paryza na spotkanie Taize - kogo skarzyc?
Od: "Tomasz Bednarz" <t...@i...pl>
[...]
> Możesz podać akt prawny który stanowi że w przypadku pielgrzymki
> nie obowiązują przepisy KC o obustronnym zwrocie korzyści ??
> Tj. płaci się - a jak nie ma miejsc to "trudno i darmo" ?
> Zdziwię się, choć nie za bardzo (pamiętając że na mocy
> konkordatu nie obowiązują np. limity z ustawy o podatku,
> bo to umowa międzynarodowa itp).
Napisze jeszcze raz .....
Wplacilem pieniadze za przejazd do Paryza na spotkanie Taize
Pierwsze dogiecie to to ze nie dostalem pokwitowania ... a dzis ksiadz mi
zarzucil
ze nie domagalem sie pokwitowania ....
Ciekawe jest to ze wplacalem to w salkach parafialnych a wszystko wczesniej
oglaszano na ambonie!
Tuz przed Swietami kiedy monitowalem o podanie godziny odjazdu (bo dzien
znalem)
otrzymalem smsem informacje ze "jeszcze nic nie wiemy, jak bedziemy wiedziec
to damy wam znac" i czekalem
27 grudnia o 8:00 zadzwonila do mnie osoba odpowiedzialna za grupe z
informacja ze odjazd jest za 20 minut !
TB