eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Organizacja nauki zdalnej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 15

  • 11. Data: 2020-11-09 15:12:08
    Temat: Re: Organizacja nauki zdalnej
    Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>

    W dniu 09-11-2020 o 14:00, Animka napisała:
    > W dniu 2020-11-09 o 07:18, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >> W dniu 07-11-2020 o 00:34, Animka napisała:
    >>> W dniu 2020-11-06 o 22:56, Krzysztof-kw1618 pisze:
    >>>> W dniu 06.11.2020 o 18:46, Michal Jankowski pisze:
    >>>>
    >>>>>> Art. 43. 1. Dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko
    >>>>>> pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat. Nie
    >>>>>> dotyczy to strefy zamieszkania.
    >>>>>
    >>>>> Czy w ogóle jest jakiś przepis, od jakiego wieku dziecko może samo
    >>>>> być w domu?
    >>>>>
    >>>>>    MJ
    >>>>> PS. Laptop może działać (jakiś czas) z baterii. Lampka nocna to też
    >>>>> prąd...
    >>>>
    >>>> jakiegoś przepisu nie znalazłem, ale jeśli ustawodawca wymyślił, że
    >>>> osoba co najmniej 10 letnia umie się zaopiekować dzieckiem do lat 7,
    >>>> to chyba osoba 10 letnia samą sobą też umie się zaopiekować.
    >>>
    >>> Te wszystkie  złośliwe przepisy dot.dzieci ustalają jacyś ludzie co
    >>> nie mają dzieci bo są bezpłodni. Nie wiedzą co to male dziecko. !0
    >>> latek to też jeszcze małe dziecko i potrzebuje opieki, a nie siedzieć
    >>> zamknięty na klucz w mieszkaniu i jak pies czekać aż się jaśni
    >>> państwo zjawią.
    >>>
    >>>
    >>
    >> Jasne... Na przełomie lat 70 i 80 z "0" musiał odbierać ktoś dorosły
    >> dzieciaki. My dogadaliśmy się z 2 lata starszym sąsiadem, że nas
    >> odbierał. 10 latek to już ogarnięty dzieciak, pod warunkiem, że od
    >> początku odpowiednio wychowywany.
    >
    > Tak, ale jak w mieszkaniu jest gaz z butli to już jest spore ryzyko.
    >

    No i co z tego, kiedyś też był. Normalnym było, że rodzice byli w pracy,
    a dzieciaki z kluczem na szyi były same, tak w domu jak i na podwórku.


    --
    http://zrzeda.pl


  • 12. Data: 2020-11-09 15:42:05
    Temat: Re: Organizacja nauki zdalnej
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 09.11.2020 o 07:18, Tomasz Kaczanowski pisze:

    > Jasne... Na przełomie lat 70 i 80 z "0" musiał odbierać ktoś dorosły
    > dzieciaki. My dogadaliśmy się z 2 lata starszym sąsiadem, że nas
    > odbierał. 10 latek to już ogarnięty dzieciak, pod warunkiem, że od
    > początku odpowiednio wychowywany.

    ja dla odmiany pamiętam, że jak czarnobyl wywaliło (a w zasadzie to jak
    do nas wiadomość doszła), to wywalili dzieciaki do domów ze szkoły a mi
    kazali jeszcze brata z zerówki odebrać. Z tego co mi wiadomo, przed 17
    mało który trafił do domu, także ten tego - ogarnięci to może i byliśmy,
    ale efekty tego ogarnięcia bywały odmienne od oczekiwanych.

    BTW = jest jakaś nielegalna godzina policyjna dla dzieciaków - kto
    ponosi za jej naruszenie odpowiedzialność i jaką?

    --
    Shrek


  • 13. Data: 2020-11-09 18:16:42
    Temat: Re: Organizacja nauki zdalnej
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-11-09 o 15:12, Tomasz Kaczanowski pisze:
    > W dniu 09-11-2020 o 14:00, Animka napisała:
    >> W dniu 2020-11-09 o 07:18, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >>> W dniu 07-11-2020 o 00:34, Animka napisała:
    >>>> W dniu 2020-11-06 o 22:56, Krzysztof-kw1618 pisze:
    >>>>> W dniu 06.11.2020 o 18:46, Michal Jankowski pisze:
    >>>>>
    >>>>>>> Art. 43. 1. Dziecko w wieku do 7 lat może korzystać z drogi tylko
    >>>>>>> pod opieką osoby, która osiągnęła wiek co najmniej 10 lat. Nie
    >>>>>>> dotyczy to strefy zamieszkania.
    >>>>>>
    >>>>>> Czy w ogóle jest jakiś przepis, od jakiego wieku dziecko może samo
    >>>>>> być w domu?
    >>>>>>
    >>>>>>    MJ
    >>>>>> PS. Laptop może działać (jakiś czas) z baterii. Lampka nocna to
    >>>>>> też prąd...
    >>>>>
    >>>>> jakiegoś przepisu nie znalazłem, ale jeśli ustawodawca wymyślił, że
    >>>>> osoba co najmniej 10 letnia umie się zaopiekować dzieckiem do lat
    >>>>> 7, to chyba osoba 10 letnia samą sobą też umie się zaopiekować.
    >>>>
    >>>> Te wszystkie  złośliwe przepisy dot.dzieci ustalają jacyś ludzie co
    >>>> nie mają dzieci bo są bezpłodni. Nie wiedzą co to male dziecko. !0
    >>>> latek to też jeszcze małe dziecko i potrzebuje opieki, a nie
    >>>> siedzieć zamknięty na klucz w mieszkaniu i jak pies czekać aż się
    >>>> jaśni państwo zjawią.
    >>>>
    >>>>
    >>>
    >>> Jasne... Na przełomie lat 70 i 80 z "0" musiał odbierać ktoś dorosły
    >>> dzieciaki. My dogadaliśmy się z 2 lata starszym sąsiadem, że nas
    >>> odbierał. 10 latek to już ogarnięty dzieciak, pod warunkiem, że od
    >>> początku odpowiednio wychowywany.
    >>
    >> Tak, ale jak w mieszkaniu jest gaz z butli to już jest spore ryzyko.
    >>
    >
    > No i co z tego, kiedyś też był. Normalnym było, że rodzice byli w pracy,
    > a dzieciaki z kluczem na szyi były same, tak w domu jak i na podwórku.

    Nawet im imponowało chodzenia z kluczem na szyi.
    Raz po szkole poszło parę osób z klasy do kolegi w bloku obok. Siedzieli
    na dywanie i palili świeczki, a na dywanie sporo zgaśniętych już
    zapałek. Takie mieli pomysły.


    --
    animka


  • 14. Data: 2020-11-09 18:23:42
    Temat: Re: Organizacja nauki zdalnej
    Od: Animka <a...@t...ja.wp.pl>

    W dniu 2020-11-09 o 15:42, Shrek pisze:
    > W dniu 09.11.2020 o 07:18, Tomasz Kaczanowski pisze:
    >
    >> Jasne... Na przełomie lat 70 i 80 z "0" musiał odbierać ktoś dorosły
    >> dzieciaki. My dogadaliśmy się z 2 lata starszym sąsiadem, że nas
    >> odbierał. 10 latek to już ogarnięty dzieciak, pod warunkiem, że od
    >> początku odpowiednio wychowywany.
    >
    > ja dla odmiany pamiętam, że jak czarnobyl wywaliło (a w zasadzie to jak
    > do nas wiadomość doszła), to wywalili dzieciaki do domów ze szkoły a mi
    > kazali jeszcze brata z zerówki odebrać. Z tego co mi wiadomo, przed 17
    > mało który trafił do domu, także ten tego - ogarnięci to może i byliśmy,
    > ale efekty tego ogarnięcia bywały odmienne od oczekiwanych.

    Ja poszłam po córkę do szkoły. Długo tam czekali na dostawę Lugoli (czy
    jak jej tam). Okna pozamykane.
    Wychowawczyni i mnie zaserwowała przy okazji dawkę.


    --
    animka


  • 15. Data: 2020-11-10 13:49:29
    Temat: Re: Organizacja nauki zdalnej
    Od: ąćęłńóśźż <...@...pl>

    Animka, to Ty??


    -----
    > Raz po szkole poszło parę osób z klasy do kolegi w bloku obok.
    > Siedzieli na dywanie i palili świeczki, a na dywanie sporo zgaśniętych już zapałek.


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1