Witam

Pierwszy raz w zyciu kandyduje na randnego i mam juz jedno spostrzezenie.
Jesli jakis posel to czyta (w co watpie:) to mam pewien pomysl na zmiany w
ordynacji (czy tez innych ustawach okolowyborczych).

Chodzi o to, ze dobrze byloby zakazac umieszczania w indywidualnych
materialach wyborczych kandydatow informacji na temat ich preferencji w
wyborach do innych organow .

Po prostu od swojego komitetu dostalem wzor ulotki i na odwrocie jest, ze
"moim pezydentem jest..." OK, ja tez bede glosowal na te osobe - jest to
osoba popierana przez stowarzyszenei z listy ktorego kandyduje, ale z racji
tego, iz jest to obecny prezydent miasta, mam uzasadnione obawy, by
przypuszczac, ze jawne zdeklarowanie moich preferencji moze mi znaczaco
umniejszyc elektorat. Kto jest inteligentny to i tak po logo stowarzyszenia
sie domysli, z ktorym kandydatem "trzymam:, ale ci mniej uswiadomieni wcale
nie musza o tym wiedziec.

Z kolei wydrukuje sobie ulotke bez tego fragmentu - dostane zj... od
komitetu i popsuje sobie relacje.
Zakaz wskazywania innych kandydatow wprost uproscilby sprawe.

Stan rzeczy jaki jest, gdzie tego typu manewry komitetow, by przy okazji
promowania sie kandydatow sa dopuszczalne, sprzyja upolitycznianiu sie
samorzadow, a przeciez sympatie czy antypatie prezydenckie nie powinny
zaklocac preferencji kandydatow do innych organow samorzadu...

To takie luzne dywagacje.

do góry

Użytkownik "SDD" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:ia9165$fb5$1@news.onet.pl...

> Stan rzeczy jaki jest, gdzie tego typu manewry komitetow, by przy okazji
> promowania sie kandydatow sa dopuszczalne, sprzyja upolitycznianiu sie

Mialem na mysli: "by przy okazji promowania sie kandydatow (i na ich koszt)
promowac swojego kandydata na prezydenta".

Pozdrawiam
SDD

do góry

Dnia Wed, 27 Oct 2010 13:07:39 +0200, SDD napisał(a):

> Pierwszy raz w zyciu kandyduje na randnego

Nono, mamy już szychy na grupie ;-)

--
:-) Olgierd
http://olgierd.rudak.org

do góry

Olgierd <n...@n...problem> naskrobał/a w
news:pan.2010.10.27.11.21.30@rudak.org:

> Dnia Wed, 27 Oct 2010 13:07:39 +0200, SDD napisał(a):
>
>> Pierwszy raz w zyciu kandyduje na randnego
>
> Nono, mamy już szychy na grupie ;-)

In spe.

--
Pozdrawiam Krzysztof Ferenc
g...@u...to.wp.pl UIN: 6750153
"To Win Without Fighting is Best" - Sun Tzu
"Screw that" - Eve Community

do góry

(10/27/2010 01:07 PM), SDD wrote:
> Z kolei wydrukuje sobie ulotke bez tego fragmentu - dostane zj... od
> komitetu i popsuje sobie relacje.
> Zakaz wskazywania innych kandydatow wprost uproscilby sprawe.

Czyli innymi słowy - przez ustawowy zakaz chcesz rozwiązać problem
nieumiejętności ułożenia sobie prawidłowych stosunków z własnym komitetem?

p. m.

do góry

Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4cc80e42$0$22793$65785112@news.neostrada.pl...

> Czyli innymi słowy - przez ustawowy zakaz chcesz rozwiązać problem
> nieumiejętności ułożenia sobie prawidłowych stosunków z własnym komitetem?

Skoro przez zakazy i nakazy prawa pracy sa regulowane prawidlowe stosunki z
pracodawca, przez prawo telekomunikacyjne stosunki abonenta z operatorem,
przez prawo konsumenckie sprzedawcy z konsumentem, to czemu maja nie byc
uregulowane stosunki kandydata z komitetem?

Pozdrawiam
SDD

do góry

On 2010-10-27 13:07:39 +0200, "SDD" <s...@t...pl> said:

> Witam
>
> Pierwszy raz w zyciu kandyduje na randnego i mam juz jedno spostrzezenie.
> Jesli jakis posel to czyta (w co watpie:) to mam pewien pomysl na zmiany w
> ordynacji (czy tez innych ustawach okolowyborczych).
>
> Chodzi o to, ze dobrze byloby zakazac umieszczania w indywidualnych
> materialach wyborczych kandydatow informacji na temat ich preferencji w
> wyborach do innych organow .


Czyli nie wiesz jak to załatwić, ale wydaje ci się, że pownieneś zostać
radnym, bo masz predyspozycje.
Kul.


--
Bydlę

do góry

(10/27/2010 01:50 PM), SDD wrote:
> U?ytkownik "mvoicem"<m...@g...com> napisa? w wiadomo?ci
> news:4cc80e42$0$22793$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Czyli innymi s?owy - przez ustawowy zakaz chcesz rozwi?zaae problem
>> nieumiejetno?ci u?o?enia sobie prawid?owych stosunków z w?asnym komitetem?
>
> Skoro przez zakazy i nakazy prawa pracy sa regulowane prawidlowe stosunki z
> pracodawca, przez prawo telekomunikacyjne stosunki abonenta z operatorem,
> przez prawo konsumenckie sprzedawcy z konsumentem, to czemu maja nie byc
> uregulowane stosunki kandydata z komitetem?

Prawo stawia pracownika i konsumenta w roli biednej sierotki którą
trzeba się zaopiekować. Słusznie lub nie. Uważam że jest to niesłuszne -
chociaż z zadowoleniem korzystam raz po raz z tych uprawnień (głównie
jako konsument).

Jednak radny to nie jest biedna sierotka, to on ma się opiekować a nie
ktoś nim.

Pragnąc interwencji państwa w temacie "nie mogę się dogadać ze swoim
komitetem, pomóżcie", przezentujesz się w nieciekawym świetle :). Pewnie
twoi potencjalni wyborcy nie wiedzą o tym, ale mimo wszystko - niefajnie.

p. m.

do góry

Dnia Wed, 27 Oct 2010 13:23:12 +0200, Goomich napisał(a):

>>> Pierwszy raz w zyciu kandyduje na randnego
>>
>> Nono, mamy już szychy na grupie ;-)
>
> In spe.

Kandydat to nie szycha?
Zazdrośnik! ;-)

--
:-) Olgierd
http://olgierd.rudak.org

do góry

Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:4cc8185c$0$21009$65785112@news.neostrada.pl...

> Prawo stawia pracownika i konsumenta w roli biednej sierotki którą trzeba
> się zaopiekować. Słusznie lub nie. Uważam że jest to niesłuszne - chociaż
> z zadowoleniem korzystam raz po raz z tych uprawnień (głównie jako
> konsument).

Wlasnie - nie wymaga to chyba komentarza.
Kalemu ukrasc, zle...

> Jednak radny to nie jest biedna sierotka, to on ma się opiekować a nie
> ktoś nim.
>
> Pragnąc interwencji państwa w temacie "nie mogę się dogadać ze swoim
> komitetem, pomóżcie", przezentujesz się w nieciekawym świetle :). Pewnie
> twoi potencjalni wyborcy nie wiedzą o tym, ale mimo wszystko - niefajnie.

Radny ma dbac o jakosc prawa na poziomie samorzadu terytorialnego -
projektujac uchwaly, przeglosowujac je, zmieniajac uchwaly dotychczasowe,
jesli uzna je za niefajne.
Ma nie byc owieczka potulna wobec status quo, podnoszac reke wtedy kiedy
ktos kaze, albo gdy "wypada", ale zmieniac stan rzeczy na lepszy.

Ja uznaje za niefajny brak uregulowania w zakresie, o ktorym pisze i
chcialbym zmienic go na inny, moim zdaniem - lepszy.
Stad ten post.
A z komitetem sobie jakos poradze.

Pozdrawiam
SDD

do góry