-
51. Data: 2012-11-06 08:05:54
Temat: Re: Orange (dawna tpsa) nie chce zmienić ani rozwiązać umowy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 05.11.2012 23:23, Gotfryd Smolik news pisze:
>> Poprzedni lokator utracił prawo dysponowania lokalem.
>
> Ale nie kabelkiem.
> I ani "nowy" ani właściciel nie mają nic do kabelka, szczególnie
> jeśli w myśl umowy stanowi on własność operatora.
> Art.49 KC :)
Tylko w razie czego da się wykazać przed arbitrem, że operator
bezzasadnie odmawia podłączenia usługi skoro fizyczne łącze jest i nie
może być przez dotychczasowego użytkownika wykorzystywane.
-
52. Data: 2012-11-06 08:29:30
Temat: Re: Orange (dawna tpsa) nie chce zmienić ani rozwiązać umowy
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2012-11-06 08:05, Andrzej Lawa pisze:
>>> Poprzedni lokator utracił prawo dysponowania lokalem.
>>
>> Ale nie kabelkiem.
>> I ani "nowy" ani właściciel nie mają nic do kabelka, szczególnie
>> jeśli w myśl umowy stanowi on własność operatora.
>> Art.49 KC :)
>
> Tylko w razie czego da się wykazać przed arbitrem, że operator
> bezzasadnie odmawia podłączenia usługi skoro fizyczne łącze jest i nie
> może być przez dotychczasowego użytkownika wykorzystywane.
... ale pod warunkiem że na wolne miejsce po odłączeniu drugiego końca
tego kabelka nie ma kolejki 50 wcześniej złożonych wniosków....
--
spp
-
53. Data: 2012-11-06 21:05:05
Temat: Re: Orange (dawna tpsa) nie chce zmienić ani rozwiązać umowy
Od: Poldek <n...@g...pl>
Tadeusz Smal wrote:
> Dopowiem tylko, że formalnie nie można po kablu telefonicznym mieć w
> TPsa czy też u innych dostawców samego tylko internetu tzn można ale
> zawsze będzie co miesiąc doliczane do abonamentu za internet
> 30zł za utrzymanie linii.
Nie wiem jak jest w TPSA, od dawna nie korzystam. Ale u innych dostawców
oczywiście można mieć tylko internet. Kosztuje to przykładowo 49
zł/mies. za internet 30 Mbit (jeden z wiodących dostawców kablowych).
-
54. Data: 2012-11-06 21:08:33
Temat: Re: Orange (dawna tpsa) nie chce zmienić ani rozwiązać umowy
Od: Poldek <n...@g...pl>
Tadeusz Smal wrote:
> Dopowiem tylko, że formalnie nie można po kablu telefonicznym mieć w
> TPsa czy też u innych dostawców samego tylko internetu tzn można ale
> zawsze będzie co miesiąc doliczane do abonamentu za internet
> 30zł za utrzymanie linii.
Nie wiem jak jest w TPSA, od dawna nie korzystam. Ale u innych dostawców
oczywiście można mieć tylko internet. Kosztuje to przykładowo 49
zł/mies. za internet 30 Mbit (jeden z wiodących dostawców kablowych).
Do tego wykupujemy usługę VoIP z numerem stacjonarnym za 1,97 zł/mies. u
jednego z wiodących dostawców tego typu usług i mamy za 51 zł
miesięcznie internet 30 Mega i telefon stacjonarny. Trzeba jednak
zainwestować w bramkę VoIP, żeby korzystać jak dawniej (przy pomocy
typowego stacjonarnego aparatu telefonicznego).
-
55. Data: 2012-11-06 23:03:52
Temat: Re: Orange (dawna tpsa) nie chce zmienić ani rozwiązać umowy
Od: <8...@7...230352.invalid> (Tom N)
spp w
<news:k7ae8v$egu$1@news.task.gda.pl>:
> W dniu 2012-11-06 08:05, Andrzej Lawa pisze:
>>>> Poprzedni lokator utracił prawo dysponowania lokalem.
>>> Ale nie kabelkiem.
>>> I ani "nowy" ani właściciel nie mają nic do kabelka, szczególnie
>>> jeśli w myśl umowy stanowi on własność operatora.
>>> Art.49 KC :)
>> Tylko w razie czego da się wykazać przed arbitrem, że operator
>> bezzasadnie odmawia podłączenia usługi skoro fizyczne łącze jest i nie
>> może być przez dotychczasowego użytkownika wykorzystywane.
> ... ale pod warunkiem że na wolne miejsce po odłączeniu drugiego końca
> tego kabelka nie ma kolejki 50 wcześniej złożonych wniosków....
Zmiana danych w systemie "fakturującym" nie musi wiązać sie z odłączaniem
któregokolwiek końca kabelka w innym systemie.
Niestety francom nie wystarczy dostarczenie informacji w formie aktu
notarialnego, że teraz powinni wystawiać fakturę dla Y zamiast X, tylko chcą
wizyty X i Y, cesji praw (o których w umowie sami napisali, że wygasają), i
nie dotyczy to tylko tele...
Mnie na ten przykład kilka miesiecy robili wbrew france, i nie mogłem sie do
innego operatora przenieść (teraz po kilku latach mogę napisać, że
korzystałem z nieodłączonego przez nich i nieopłaconego przeze mnie za ten
okres korzystania, łącza -- ot taka rekompensata "za nerwy"... :D ). Uparli
się, że dane do przeniesienia nie zgadzają się z tymi w ich systemie (na
pewno nie fakturującym, bo dane były wprost przepisane z faktury) -- po
pismie do UKE przeniesienie nagle stało sie możliwe do realizacji w krócej
niż tydzień.
--
'Tom N'
-
56. Data: 2012-11-06 23:12:51
Temat: Re: Orange (dawna tpsa) nie chce zmienić ani rozwiązać umowy
Od: Smok Eustachy <s...@w...pl>
W dniu 06.11.2012 08:05, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 05.11.2012 23:23, Gotfryd Smolik news pisze:
>
>>> Poprzedni lokator utracił prawo dysponowania lokalem.
>>
>> Ale nie kabelkiem.
>> I ani "nowy" ani właściciel nie mają nic do kabelka, szczególnie
>> jeśli w myśl umowy stanowi on własność operatora.
>> Art.49 KC :)
>
> Tylko w razie czego da się wykazać przed arbitrem, że operator
> bezzasadnie odmawia podłączenia usługi skoro fizyczne łącze jest i nie
> może być przez dotychczasowego użytkownika wykorzystywane.
>
Da się. Operatora teraz wali "prawo do lokalu".
-
57. Data: 2012-11-07 06:14:34
Temat: Re: Orange (dawna tpsa) nie chce zmienić ani rozwiązać umowy
Od: spp <s...@o...pl>
W dniu 2012-11-06 23:03, (Tom N) pisze:
>>>>> Poprzedni lokator utracił prawo dysponowania lokalem.
>>>> Ale nie kabelkiem.
>>>> I ani "nowy" ani właściciel nie mają nic do kabelka, szczególnie
>>>> jeśli w myśl umowy stanowi on własność operatora.
>>>> Art.49 KC :)
>>> Tylko w razie czego da się wykazać przed arbitrem, że operator
>>> bezzasadnie odmawia podłączenia usługi skoro fizyczne łącze jest i nie
>>> może być przez dotychczasowego użytkownika wykorzystywane.
>
>> ... ale pod warunkiem że na wolne miejsce po odłączeniu drugiego końca
>> tego kabelka nie ma kolejki 50 wcześniej złożonych wniosków....
>
> Zmiana danych w systemie "fakturującym" nie musi wiązać sie z odłączaniem
> któregokolwiek końca kabelka w innym systemie.
Nie zrozumieliśmy się.
Po prostu, może się tak zdarzyć że na zwolniony numer czeka już kolejka
50 chętnych i nabywca lokalu w którym nie dokonano cesji telefonu
zostanie dopisany na koniec kolejki - to nie ma nic wspólnego ze zmianą
w systemie fakturującym. ;)
--
spp
-
58. Data: 2012-11-07 12:10:31
Temat: Re: Orange (dawna tpsa) nie chce zmienić ani rozwiązać umowy
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 6 Nov 2012, 8...@7...230352.invalid wrote:
> spp w <news:k7ae8v$egu$1@news.task.gda.pl>:
>
>> ... ale pod warunkiem że na wolne miejsce po odłączeniu drugiego końca
>> tego kabelka nie ma kolejki 50 wcześniej złożonych wniosków....
>
> Zmiana danych w systemie "fakturującym" nie musi wiązać sie z odłączaniem
> któregokolwiek końca kabelka w innym systemie.
> Niestety francom nie wystarczy dostarczenie informacji w formie aktu
> notarialnego, że teraz powinni wystawiać fakturę dla Y zamiast X, tylko chcą
> wizyty X i Y, cesji praw (o których w umowie sami napisali, że wygasają)
Tu leży kot ;) pogrzebany.
Jeśli nie dopilnowano cesji *przed* przeprowadzkami, a umowa ze "starym"
właścicielem wygaśnie, to zajdzie przypadek o którym pisał spp.
"Nowy" jest nowy i z jakiej paki ma mieć preferencje i dostać "kabelek",
skoro jest kolejka 50 chętnych którzy już dłużej czekają?
Zwracam uwagę, że dostęp do "kabelka" może w danym miejsu i czasie
nie być ograniczony fizycznym kabelkiem, a miejcem gdzie go wetknąć
(w centrali).
AFAIR za czasów SDI bywał to całkiem powszechny powód - centrale
podobnoż miały sloty po 8 portów czy jakoś tak, i "ogon" z kolejki
czekał aż się choć większość chętnych na obsadzenie zebrało.
To, czy w konkretnym przypadku zachodzi rzeczywiscie techniczne
ograniczenie, czy jest to złośliwość lub bezmyślność obsługi (lub
"procedury"), jest już trudne do udowodnienia.
pzdr, Gotfryd
-
59. Data: 2013-03-11 16:07:56
Temat: Re: Orange (dawna tpsa) nie chce zmienić ani rozwiązać umowy
Od: jedrus <j...@w...btx.pl>
W dniu 2012-11-02 16:43, qwerty pisze:
>> Nie nie jestem i to mnie właśnie zastanawia po wczytaniu się w ten
>> artykuł, czy można coś zrobić, kiedyś w umowach tpsa był o tak że
>> wygasała po utracie tytułu prawnego do nieruchomości teraz tak nie ma
>
> No to jeżeli nie jest to twój telefon to czemu płacisz?
> Ja na twoim miejscu poszedłbym do salonu z rozwiązaniem umowy. Oryginał
> im wręczył, a na kopii niech podpiszą, że wpłynęło (nie słuchaj, że nie
> jesteś stroną - tłumacz się, że jak nie to przecież nie rozwiążą cyro,
> ale wypowiedzenie wpłynęło). Po 30 dniach nie płać rachunków (ale i nie
> używaj telefonu).
Ja tak zrobiłem dwa lata temu (mam kopię z pieczęcią że wpłynęła
rezygnacja z dwóch linii) ale mają w tym orange taki bajzel po tepsie,
że chyba nawet NIK tego nie ogarnie. Co chwila nasyłają na mnie Kruka i
inne Wrony do ściągnięcia długu który narasta ale każe im lecieć na
drzewo. Podobno szykuje się jakaś rozprawa w sądzie tylko nie wiem czy
za to drzewo, czy za brak wpłat za coś czego od 2 lat już nie mam. ;)
--
jedrus
Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien
szacunku, teraźniejszości ani prawa do przyszłości.
- Józef Piłsudski. Kresowy Serwis Informacyjny http://ksi.kresy.info.pl/