-
21. Data: 2006-12-18 11:00:28
Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 18-12-2006 o 11:22:30 Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
napisał(a):
> Dnia Mon, 18 Dec 2006 10:52:56 +0100, t napisał(a):
>
>> A da się wytoczyć MS jakąś sprawę żeby to się wyjasniło,
>
> Nie wywołuj wilka z lasu! ;-)
>
Jestem ciekaw stanu faktycznego. Sądząc po płomiennych i wiecznie
niezakończonych dysksjach
na tej grupie, widać że billowy FUD działa doskonale. Przykładowo
przeczytaj treść licencji
OEM najnowszej(od windy), poczytaj wyjaśnienia na bilowych stronach i
powiedz mi czy jesteś pewien
na 100% bez cienia wątpliwości że możesz kupić winde XP OEM, zainstalować
na swoim kompie ot tak
i być w świetle wymagań billa ok. Ja może jestem matołkiem, ale _nigdzie_
to nie jest jasno napisane
- są tylko frazesy że OEM może być zainstalowany przez fachowca z zestawem
OPK, jeśli natomiast
lamerski user otworzy OEMa to w tym momencie sam się staje producentem i
musi świadczyć usługi pomcy
technicznej bla bla bla. Niby wiadomo o co chodzi ale jak dla mnie to
dalej jest FUD,
(chociaż w moim subiejtywnym odczucio mniejszy niż poprzednio).
A wilka z lasu się nie boję, jakbym jechał na piratach to bym pisał przez
Tora,
z kafejki na drugim końcu miasta, albo nie pisał wogóle :)
pozdrawiam
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
22. Data: 2006-12-18 11:06:56
Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 18-12-2006 o 11:53:43 Maluch <n...@m...pl> napisał(a):
>
> Użytkownik "jureq" <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl> napisał w wiadomości
> news:em5gkv$8mn$1@opal.futuro.pl...
>
>> To jest chyba jeszcze bardziej skomplikowane......
>
> Dlatego najlepszym wyjściem jest dzwonić do MS na infolinię. Jest
> mnogość licencji i związanych z nimi interpretacji.
Przy czym na infolini uzyskasz interpretacje obiektynych niezależnych
prawników ;)
>
>> W wypadku MS OEM są *dwie* licencje. Jedna z nich jest umową między MS i
>> producentem sprzętu. I rzeczywiście w jej wypadku otwarcie pudełka
>> oznacza
>> zgodę na warunki licencji. Druga licencja dla klienta końcowego jest
>> mało
>
> Zgoda. Poczytaj na stronach MS kogo uważa się teraz za producenta.
> Zdziwisz się jak dojdziesz, że możesz być nim TY czy ja.
A czy jest to wszytsko gdzies napisane bez FUDu? Jak dla mnie tam gdzie
coś jest bardziej
skomplikowane niż byś musi kryje się nieszczerość.
>
>> interesująca. Bo tak naprawdę klient końcowy nie kupuje oprogramowania.
>> On
>
> OEM teraz można kupić bez sprzętu i peryferii
Ano, poszła partia na rynek, zestaw legalizacyjny, ale jeśli zapytasz czy
poczytasz
u źródeł, to dostaniesz standardową gadkę że to jets dla producentów nie
dla użytkowników,
a jeśli user otwrzy to ....... Rozumem o co biega ale widać ktoś tutaj
robi niezłe
kołowroty, co samo w sobie budzi podejrzliwość.
>
>> kupuje sprzęt z możliwością użytkowania zainstalowanego oprogramowania.
>> A
>
> No i tutaj w licencji masz napisane, że jak nie pasuje umowa /licencja/
> to MS może zwrócić kasę.
> Chyba w jednym z europejskich miast /nie pamiętam w którym/ miał miejsce
> taki przypadek, że końcowy klient zakupił od producenta komputer wraz
> zainstalowanym systemem. Udokumentował, że nie akceptuje umowy. Usunął
> system, zainstalował Linuksa i otrzymał kasę od MS. Było to szeroko w
> mediach komentowane.
Wyjątek od reguły. Tak samo jak opcja zwrotu kasy przy np zakupie gier
internetowych.
Okazuje się że zwrotu chce jakies 0,2% userów.
>
>> w każdym razie MS chciałoby żeby to tak było. Nie podejmę się ocenić,
>> jak
>> to ma się do polskiego prawa.
>
> Tęgie głowy pracują nad tym, aby wszystko zgadzało się z prawami
> poszczególnych państw. Gdyby było inaczej, to nasi prawnicy przy takiej
> ilości licencji na system nie mieliby czasu na inne dupereły prawne,
> tylko reprezentowaliby klientów, którzy są w sporze prawnym z MS. Sądzę,
> że firma jest jeszcze wypłacalna :) i ze ściągnięciem ewentualnych
> zasądzonych kwot nie byłoby problemu.
Tęgie głowy pracują nad tym żeby prawo nagiąć do potrzeb korporacji,
licencje zaciemnić a userów ogłupić. Nie widzisz że to wszytsko mogłoby
być dużo prostsze a jednak nie jest? I nie dlatego że jestesmy głupi.
Przecież o tym że licencje bila i prawo są zaciemnione świadczy ilość i
długość
topiców na tej grupie.
Tam gdzie prawo jest klarowne topic kończy się góra po 10 postach, chyba że
zacznie się offtopicowy flejm.
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
23. Data: 2006-12-18 11:20:06
Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
Dnia Mon, 18 Dec 2006 12:00:28 +0100, t napisał(a):
> A wilka z lasu się nie boję, jakbym jechał na piratach to bym pisał przez
> Tora,
> z kafejki na drugim końcu miasta, albo nie pisał wogóle :)
Mnie chodzi o to, że był tu taki jeden artysta, który chciał MS
pozywać... ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl
-
24. Data: 2006-12-18 11:51:15
Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
Od: "Maluch" <n...@m...pl>
Użytkownik "t" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:op.tkq45udu5o25xk@unknown...
> Dnia 18-12-2006 o 11:53:43 Maluch <n...@m...pl> napisał(a):
>> Dlatego najlepszym wyjściem jest dzwonić do MS na infolinię. Jest
>> mnogość licencji i związanych z nimi interpretacji.
>>> W wypadku MS OEM są *dwie* licencje. Jedna z nich jest umową między MS i
>> Zgoda. Poczytaj na stronach MS kogo uważa się teraz za producenta.
>> Zdziwisz się jak dojdziesz, że możesz być nim TY czy ja.
>
> A czy jest to wszytsko gdzies napisane bez FUDu? Jak dla mnie tam gdzie
> coś jest bardziej
> skomplikowane niż byś musi kryje się nieszczerość.
Na stronach polskich MS masz nowe licencje i interpretacje. Trzeba tylko
poszukać.
>> OEM teraz można kupić bez sprzętu i peryferii
> Ano, poszła partia na rynek, zestaw legalizacyjny, ale jeśli zapytasz czy
Nie chodzi o żadny zestaw legalizacyjny. Normalny zwykły system w wersji OEM
> poczytasz
> u źródeł, to dostaniesz standardową gadkę że to jets dla producentów nie
> dla użytkowników
Wykaż trochę dobrej woli i popatrz na strony MS. Dawniej mnie też to dyndało
aż do pewnego czasu. Potem znalazłem co chciałem. Definicja producenta
zmieniła się. Możesz od dzisiaj być Ty nim, ja czy ktoś inny.
> a jeśli user otwrzy to ....... Rozumem o co biega ale widać ktoś tutaj
> robi niezłe
> kołowroty, co samo w sobie budzi podejrzliwość.
Faktycznie jest to skomplikowane.
>> zainstalowanym systemem. Udokumentował, że nie akceptuje umowy. Usunął
>> system, zainstalował Linuksa i otrzymał kasę od MS. Było to szeroko w
>> mediach komentowane.
>
> Wyjątek od reguły. Tak samo jak opcja zwrotu kasy przy np zakupie gier
> internetowych.
> Okazuje się że zwrotu chce jakies 0,2% userów.
A co z tego wynika? No chyba to, że innym wszystko pasuję.
> Tęgie głowy pracują nad tym żeby prawo nagiąć do potrzeb korporacji,
> licencje zaciemnić a userów ogłupić. Nie widzisz że to wszytsko mogłoby
> być dużo prostsze a jednak nie jest? I nie dlatego że jestesmy głupi.
> Przecież o tym że licencje bila i prawo są zaciemnione świadczy ilość i
> długość
> topiców na tej grupie.
Przyznaj szczerze te topici to dotyczą przeważnie skradzionej licencji na
program, no i pracy policji czytaj: przeszukania, łamania dzrzwi, łańcucha,
strzelania, szyfrowania i wypisywania na futrynie ewentualnego sprawcy
nakazu przeszukania.
> Tam gdzie prawo jest klarowne topic kończy się góra po 10 postach, chyba
> że
> zacznie się offtopicowy flejm.
A kto mówi, że wszystko jest bajkowe. Gdzie masz merytoryczną oprócz wątku
o Win BOX dyskusję na temat prawnych aspektów licencji nawet chociażby
ogólnie. To dotyczy wszystkich for. Wszystko wygłąda, że jest cacy. Nie ma
piractwa, tylko jest zły wilk, który produkuje systemy i jego kły które na
obudowie kompuetra wypisują nakazy przeszukania.
A ja powiem Ci tak, że jakby nie było na taką skalę złodziejstwa licencji to
nikt nie psociłby na wilka i jego kły. Pewnie i ja nie miałbym kłopotów.
Mogę podziękować nie złemu wilkowi z kłami ale właśnie złodziejom licencji,
że byłem przez pewien czas trochę niemiło traktowany przez wilka, ale z tego
powodu nie pienię się i nie odgrażam się, że przejdę na darmowy system. No
może kiedyś w bliżej nieznanej mi przyszłości.
--
Pozdrawiam.
Maluch
-
25. Data: 2006-12-18 12:29:12
Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 18-12-2006 o 12:20:06 Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
napisał(a):
> Dnia Mon, 18 Dec 2006 12:00:28 +0100, t napisał(a):
>
>> A wilka z lasu się nie boję, jakbym jechał na piratach to bym pisał
>> przez
>> Tora,
>> z kafejki na drugim końcu miasta, albo nie pisał wogóle :)
>
> Mnie chodzi o to, że był tu taki jeden artysta, który chciał MS
> pozywać... ;-)
>
I coś się z nim stało złego, jakiś wypadek(np spadł z balkonu albo utonał
w wannie
w niewyjasnionych okolicznościach) :) ?
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
26. Data: 2006-12-18 12:32:36
Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
Powiedział t na tej grupie:
>> Mnie chodzi o to, że był tu taki jeden artysta, który chciał MS
>> pozywać... ;-)
>>
>
> I coś się z nim stało złego, jakiś wypadek(np spadł z balkonu albo utonał
> w wannie
> w niewyjasnionych okolicznościach) :) ?
Siedzi ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl
-
27. Data: 2006-12-18 13:27:37
Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 18-12-2006 o 13:32:36 Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
napisał(a):
> Powiedział t na tej grupie:
>
>>> Mnie chodzi o to, że był tu taki jeden artysta, który chciał MS
>>> pozywać... ;-)
>>>
>>
>> I coś się z nim stało złego, jakiś wypadek(np spadł z balkonu albo
>> utonał
>> w wannie
>> w niewyjasnionych okolicznościach) :) ?
>
> Siedzi ;-)
>
Ale chyba nie w związku z MS?
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
28. Data: 2006-12-18 14:16:48
Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
Powiedział t na tej grupie:
>> Siedzi ;-)
>>
> Ale chyba nie w związku z MS?
Widzisz, bierzesz się za takie tematy a nie znasz historii życia Arnolda
B. ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl
-
29. Data: 2006-12-18 14:22:34
Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
Od: t <r...@o...pl>
Dnia 18-12-2006 o 15:16:48 Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
napisał(a):
> Powiedział t na tej grupie:
>
>>> Siedzi ;-)
>>>
>> Ale chyba nie w związku z MS?
>
> Widzisz, bierzesz się za takie tematy a nie znasz historii życia Arnolda
> B. ;-)
>
Co nieco wiem, i co do poglądów na OEMy nie odbiegam od jego przekonań
wyrażanych na grupie,
chociaż to tylko poglądy a nie mocne przekonanie graniczące z pewnością,
nie mówiąc o absolutnej pewności.
A odnosnie innych poglądów to już trochę bardziej ;)
Ale odnośnie pytania o możliwość zaskarżenia MS, czy jakiegokolwiek innego
podmiotu
o przekroczenie uprawnień - istnieje taka realna możliwość?
Nie żebym chciał to zrobić, bo nie mam na to ani czasu ani zdrowia,
ale jestem ciekaw czy zwykły człowieczek może coś tu poradzić jesli się
uprze.
pozdrawiam
--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/
-
30. Data: 2006-12-18 14:37:49
Temat: Re: Oprogramowanie - legalnosc
Od: Olgierd <n...@n...spam.no.problem>
Powiedział t na tej grupie:
> Ale odnośnie pytania o możliwość zaskarżenia MS, czy jakiegokolwiek innego
> podmiotu
> o przekroczenie uprawnień - istnieje taka realna możliwość?
Być może jako użytkownik oprogramowania w wersji OEM miałbyś
możliwość wniesienia powództwa o ustalenie na podst. art. 189 kpc.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
http://olgierd.bblog.pl