-
21. Data: 2008-02-09 12:10:58
Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z sobota, 09 luty 2008 07:23
> (autor Liwiusz
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <fojglt$p89$1@news.onet.pl>):
>
>>> To jest tak swoją drogą niezłe kurewstwo z tym, że odpowiada sprzedawca,
>>> a nie producent. Powiedzmy kupuję sprzęt za 10 000zł w hurtowni,
>>> sprzedaję go za 11 000 zł a za chwilę mogę wtopić 10 tysiaków. Dość
>>> niefajny stosunek zysku do ryzyka.
>> art. 12 omawianej ustawy:
>> W przypadku zaspokojenia roszczeń wynikających z niezgodności towaru
>> konsumpcyjnego z umową sprzedawca może dochodzić odszkodowania od
>> któregokolwiek z poprzednich sprzedawców, jeżeli wskutek jego działania
>> lub zaniechania towar był niezgodny z umową sprzedaży konsumenckiej.
>
> No ale tamten sprzedawca wyżej też nie jest winny. Poza tym, taka droga
> postępowania to są kolejne pieniądzie.
>
> Kurde, co komu gwarancje przeszkadzali?
Nikomu nie przeszkadzali i nie przeszkadzają. Problem w tym że niektóre
sprzedawce nie udzielały gwarancji, lub udzielały na jakichś chorych
warunkach. :)
p. m.
-
22. Data: 2008-02-09 17:05:53
Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Sat, 09 Feb 2008 13:10:58 +0100, mvoicem <m...@g...com> wrote:
>Nikomu nie przeszkadzali i nie przeszkadzają. Problem w tym że niektóre
>sprzedawce nie udzielały gwarancji, lub udzielały na jakichś chorych
>warunkach. :)
Np. zadali oryginalnego kartonu :)
WAM
--
www.wakacje2008.info
-
23. Data: 2008-02-09 17:39:35
Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 09 luty 2008 13:10
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fok566$3jp$1@inews.gazeta.pl>):
>> Kurde, co komu gwarancje przeszkadzali?
>
> Nikomu nie przeszkadzali i nie przeszkadzają. Problem w tym że niektóre
> sprzedawce nie udzielały gwarancji, lub udzielały na jakichś chorych
> warunkach. :)
No ale jak jest gwarancja, to powinna być nadrzędna. A nie że klient mnie
nie lubi, to mi dowali duże straty.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl
-
24. Data: 2008-02-09 17:40:50
Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 09 luty 2008 12:54
(autor Henry(k)
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <7...@4...net>):
> A ja uważam że to fajne - sporo towaru na rynku to jakieś
> chińskie gówno. Ktoś ten szajs sprowadza, a ja mam się bujać
> z producentem? Sprzedawcy też mają oczy - niech patrzą
> co zamawiają i co wciskają klientom.
No dobrze.... A jak nie? Jak towar jest fajny, serwis producenta dupolizny?
Przyjeżdża, zabiera, odwozi naprawione i w ogóle cycuś glancuś? A i tak,
jak klient jest złośliwy, to zareklamuje jako niezgodność i ja będę kupę
kasy tracił.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl
-
25. Data: 2008-02-09 18:32:55
Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z sobota, 09 luty 2008 13:10
> (autor mvoicem
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <fok566$3jp$1@inews.gazeta.pl>):
>
>>> Kurde, co komu gwarancje przeszkadzali?
>>
>> Nikomu nie przeszkadzali i nie przeszkadzają. Problem w tym że niektóre
>> sprzedawce nie udzielały gwarancji, lub udzielały na jakichś chorych
>> warunkach. :)
>
> No ale jak jest gwarancja, to powinna być nadrzędna. A nie że klient mnie
> nie lubi, to mi dowali duże straty.
W gwarancji można określić dowolne warunki uznania - np. zgłoszenie
reklamacji tylko w piątki między godz. 13 a 13:15 :). Dlaczego takie coś
miało by być nadrzędne?
p. m.
-
26. Data: 2008-02-09 18:34:34
Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
Od: mvoicem <m...@g...com>
Tristan wrote:
> W odpowiedzi na pismo z sobota, 09 luty 2008 12:54
> (autor Henry(k)
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <7...@4...net>):
>
>> A ja uważam że to fajne - sporo towaru na rynku to jakieś
>> chińskie gówno. Ktoś ten szajs sprowadza, a ja mam się bujać
>> z producentem? Sprzedawcy też mają oczy - niech patrzą
>> co zamawiają i co wciskają klientom.
>
> No dobrze.... A jak nie? Jak towar jest fajny, serwis producenta
> dupolizny? Przyjeżdża, zabiera, odwozi naprawione i w ogóle cycuś glancuś?
> A i tak, jak klient jest złośliwy, to zareklamuje jako niezgodność i ja
> będę kupę kasy tracił.
Możesz sobie ustawić stosunki z producentem tak, żebyś na tym nie tracił.
Poza tym jest jeszcze rękojmia oraz regres o którym bodajże Robert
wspomniał.
p. m.
-
27. Data: 2008-02-09 21:34:11
Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 09 luty 2008 19:32
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fokri9$6km$1@inews.gazeta.pl>):
> W gwarancji można określić dowolne warunki uznania - np. zgłoszenie
> reklamacji tylko w piątki między godz. 13 a 13:15 :). Dlaczego takie coś
> miało by być nadrzędne?
Bo ja zarabiam grosze a producent kupę kasy.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl
-
28. Data: 2008-02-09 21:34:56
Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 09 luty 2008 19:34
(autor mvoicem
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fokrlc$6km$2@inews.gazeta.pl>):
> Możesz sobie ustawić stosunki z producentem tak, żebyś na tym nie tracił.
Do tego muszę być duży. Bardzo duży.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl
-
29. Data: 2008-02-09 22:07:08
Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
Od: <s...@a...pl>
>> W gwarancji można określić dowolne warunki uznania - np. zgłoszenie
>> reklamacji tylko w piątki między godz. 13 a 13:15 :). Dlaczego takie coś
>> miało by być nadrzędne?
> Bo ja zarabiam grosze a producent kupę kasy.
Nikt nie zabrania Tobie zarabiać kupy kasy. Podnieś zwyczajnie cenę,
bedziesz zarabiał wtedy na 1szt wiecej. Proste?
Inni handlujacy tym samym towarem co Ty ponoszą takie samo ryzyko
gospodarcze. Każdy samodzielnie ustala to ryzyko i przenosi je na cenę.
Ryzykanci nie biorą wogóle ryzyka reklamacji pod uwagę i dają niższą cenę.
Inni biorą to ryzyko pod uwagę i dają wyższą. Ale w przypadku problemów z
częścią jakiegoś towaru ryzykant jest niemal od razu w plecy (nawet jak może
oddać/wymienic u dostawcy/producenta to trzeba policzyć koszty tej wymiany,
straconego czasu, utraty wiarygodnosci w oczach klientów), a ten
ostrożniejszy ma szansę wyjść na "0".
-
30. Data: 2008-02-10 22:17:28
Temat: Re: Opakowanie ważniejsze od FV?
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z sobota, 09 luty 2008 23:07
(autor s...@a...pl
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fol7tn$ccd$1@news.onet.pl>):
>>> W gwarancji można określić dowolne warunki uznania - np. zgłoszenie
>>> reklamacji tylko w piątki między godz. 13 a 13:15 :). Dlaczego takie coś
>>> miało by być nadrzędne?
>> Bo ja zarabiam grosze a producent kupę kasy.
> Nikt nie zabrania Tobie zarabiać kupy kasy. Podnieś zwyczajnie cenę,
> bedziesz zarabiał wtedy na 1szt wiecej. Proste?
To nie jest takie proste.
> Inni handlujacy tym samym towarem co Ty ponoszą takie samo ryzyko
> gospodarcze.
Niekoniecznie. Jak ja sprzedaję 1 laptopa to mam inną sytuację niż jak
sprzedaje to Medialny Marek.
> Ryzykanci nie biorą wogóle ryzyka reklamacji pod uwagę i dają niższą cenę.
> Inni biorą to ryzyko pod uwagę i dają wyższą. Ale w przypadku problemów z
> częścią jakiegoś towaru ryzykant jest niemal od razu w plecy (nawet jak
> może oddać/wymienic u dostawcy/producenta to trzeba policzyć koszty tej
> wymiany, straconego czasu, utraty wiarygodnosci w oczach klientów), a ten
> ostrożniejszy ma szansę wyjść na "0".
No ale to nie chodzi o ostrożność. Sprzedaję drukarkę HP. Producent daje
świetną gwarancję. Dlaczego ja mam być w plecy na ,,niezgodności''? Nie
policzę 600zł za drukarkę wartą 300zł bo klient kupi gdzie indziej.
W ten sposób prawo wspiera duże targowiska, a uwala po raz kolejny małego
przedsiębiorcę.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl