Dnia 18.03.2009 AdamS <a...@c...interia.pl> napisał/a:
>> tylko to jest zwalczanie skutkow, a mozna zlikwidowac przyczyne, tylko to
>> wymaga wysilku od zakladu energetycznego, ktory bedac w sumie monopolista,
>> ma w d... klienta, bo ten i tak specjalnego wyboru nie ma
>
> a jaki problem samemu odczytac licznik i sprawdzić jak się to ma do
> prognoz? jak już ktoś wcześniej wspomniał a u mnie też jest tak, można
> zadzwonic podać stan licznika i wszystko ładnie skorygują. jeśłi już jesteś
> takim planistą budżetowym jak wspomniałes wcześniej to tym bardziej dziwi
> fakt braku panowania nad zuzyciem prądu iwskazanimi licznika.
Odczytywali kilkanaście dni temu prąd. Akurat nikogo nie było w domu,
więc nie odczytali. Po powrocie - wyklikałem na stronie prawidłowy stan
licznika i tyle. Na następny dzień dostałem:
- fakturę prognozowaną z informacją że nie było możliwości odczytania
licznika
- telefon że jest różnica kilku kilowatogodzin, więc bym nie płacił
faktury prognozowanej a w ciągu kiku dni dostanę poprawną fakturę na
podstawie danych które wyklikałem na stronie.

I tyle z tematu - co to za problem samemu stan licznika podać do
operatora? ;>

Operator to enea - Poznań.

--
Andrzej 'The Undefined' Dopierała
Linux && Unix && Network administrator
PLD Linux Developer HomePage: http://andrzej.dopierala.name/
Reprezentuję siebie i wyrażam tylko moje zdanie!

do góry

szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
> wiadomości news:gpqnea$o7d$1@news.onet.pl...
>
>> Ale problem widziałeś w liczniku i odczytach, a za to już odpowiada
>> sprzedawca.
>
> problem widze w calosci, liczniki i odczyty to tylko jeden z elementow
Witam

To zmień licznik na przedpłatowy. Ty będziesz odpowiedzialny by w porę
zasilić licznik.

Tylko potem nie płacz, jak zapomnisz dokupić karty zdrapki, a w sobotę
po południu skończy się stan starej i licznik wyłączy prąd. I albo
szukanie automatu albo czekanie bez prądu do poniedziałku by kupić w kasie.

Damian

do góry

szerszen pisze:
>
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl> napisał w
> wiadomości news:gpo4c2$nqk$1@news.onet.pl...
>
>> Możesz się o to zwrócić.
>> Ale tak naprawdę nie rozumiem w czym problem, prąd zużyłeś, więc ciesz
>> się że dali Ci darmowy kredyt i płać.
>
> problem w tych zasr... prognozach i pozniejszych wyrownaniach z pol roku
> albo rok, co innego jak musisz placic miesiecznie 100-150, niz pozniej
> nagle zaplacic np 650 albo i wiecej, albo niech lepiej prognozuja, albo
> wzorem innych instytucji pobieraja oplaty za faktycznie zuzyta energie w
> cyklu miesiecznym czy dwumiesiecznym
Witam

Zmień licznik na przedpłatowy, nie będziesz miał prognoz. I tylko ty
będziesz odpowiedzialny za odczyty licznika i jego zasilanie gotówką we
właściwym czasie.

do góry

Użytkownik "tpsa" <o...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gpr97v$1at$1@atlantis.news.neostrada.pl...

> Żaden, tylko to dodatkowo kosztuje i ktoś musi zapłacić.

> Więc czemu wszyscy mielibyśmy dodatkowo pokryć koszty tych nielicznych
> przypadków odchylenia w prognozach.

no tak, widze ze brak myslenia perspektywicznego to nie tylko domena
uslugodawcow :)

pewnie ze dodatkowo kosztuje, ale oprocz tego generuje w przyszlosci
oszczednosci, ale tego jak widze nawet sami klienci nie dostrzegaja, typowo
polskie myslenie, liczy sie tu i teraz, a po nas chocby potop

do góry

Cavallino pisze:

> Już chyba teraz możesz sobie wybrać dostarczyciela prądu.
> Żaden z nich nie oferuje różnych sposobów odczytu?

Polenergia mi regularnie co miesiąc przesyła fakturę za zużytą energię,
nie ma żadnych prognoz. W standardzie, bez żadnej dopłaty.

--
/\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\
=^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^=
/ | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \
(___(|_|_| [ k...@j...org ] |_|_|)___)

do góry

Dnia Thu, 19 Mar 2009 08:33:44 +0100, szerszen napisał(a):

> pewnie ze dodatkowo kosztuje, ale oprocz tego generuje w przyszlosci
> oszczednosci, ale tego jak widze nawet sami klienci nie dostrzegaja, typowo
> polskie myslenie, liczy sie tu i teraz, a po nas chocby potop

Przykładem typowego roszczeniowego polskiego myslenia jest własnie temat
założony przez Ciebie - mam zapłacić więcej bo nie potrafiłem sprawdzić
licznika więc niech ZE sprawdza on-line bym znów nie miał niedopłaty, ja w
tym czacie będę leżał i pił piwo ;)
--
Pozdrawiam AdamS

do góry

Użytkownik "AdamS" <a...@c...interia.pl> napisał w wiadomości
news:gatef67lqxvh$.1d7h4f194d76k$.dlg@40tude.net...

> Przykładem typowego roszczeniowego polskiego myslenia jest własnie temat
> założony przez Ciebie

zanim zaczniesz cos komus imputowac, sprawdz czy masz racje, bo narazie to
tylko udowadniasz ze nie umiesz czytac

a wracajac do reszty twojej wypowiedzi, to w przypadku telefonu moze tez sam
powinienenm sobie licznik impulsow zamontowac, albo stoper z telefonem nosic
i na karteczce spisywac czasy rozmow?
bo w sumie zasada ta sama, a w jednym wypadku uwazasz to za oczywista
oczywistosc, ze tak jest, a w drugim sens tego samego negujesz

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości news:

> a wracajac do reszty twojej wypowiedzi, to w przypadku telefonu moze tez
> sam powinienenm sobie licznik impulsow zamontowac, albo stoper z telefonem
> nosic i na karteczce spisywac czasy rozmow?
> bo w sumie zasada ta sama,

Znaczy twierdzisz, że jak więcej wygadasz, to będziesz oburzony, że
abonament nie objął Twoich rozmów i po fakcie musisz więcej zapłacić?

do góry

Dnia Mon, 23 Mar 2009 08:13:54 +0100, szerszen napisał(a):

> a wracajac do reszty twojej wypowiedzi, to w przypadku telefonu moze tez sam
> powinienenm sobie licznik impulsow zamontowac, albo stoper z telefonem nosic
> i na karteczce spisywac czasy rozmow?

jeśli masz na mysli telefony komórkowe to zdecydowana większość posiada
rejestr połączeń i sms. Rozliczenia są sekundowe więc nie ma problemu by
nad tym panować. Poza tym w mojej sieci na bieżąco on-line mogę sprawdzić
stan połączeń i wiem kiedy przekraczam "darmowe minuty". Dla tych co nie
potrafią panować nad rozmowami są oferty pre-paid dla tych co nie protrafią
panowac nad odczytem z liczników jest równiez oferta prepaid.

Twój przykład jest klasycznym biadoleniem po fakcie i tyle.

--
Pozdrawiam AdamS

do góry

Użytkownik "AdamS" <a...@c...interia.pl> napisał w wiadomości
news:m27s5rjtsj42$.1nkw8uymxttb8$.dlg@40tude.net...

> Twój przykład jest klasycznym biadoleniem po fakcie i tyle.

no coz, czytanie opanowales, teraz kolejny krok, rozumiec co czytasz

chodzi mi o zasade, place za to co wygadam,zuzyje wg licznika, a nie prognozy i
zastanawianie sie czy byc moze czegos nie przekroczylem, co za pol roku mi sie
czkawka w postaci wysokiego rachunku odbije

do góry