Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:

[ciap]

> Na jakiej niby podstawie *wyniki badań* są chronione prawem
> autorskim?

Masz napisane jak byk w ustawie, że odkrycia nie są przedmiotem
prawa autorskiego.

do góry

Jacek_P <Z...@c...edu.pl> writes:

[ciap]

> ...jezeli bedziesz chcial miec dostep do rzeczy niepublikowanych
> (raporty, sprawozdania) to bedziesz musial podpisac oswiadczenie,
> ze w przypadku komercyjnego wykorzystania podzielisz sie kasa. Ot,
> co...

Tak, tylko że taka umowa jest nawiązana nie tyle na gruncie prawa
autorskiego, ale raczej jako ochrona tajemnicy przemysłowej. Zresztą
-- podobne umowy odnośnie informacji zawartych w publikowanych przez
siebie opracowaniach daje do zatwierdzenia np. Sun Microsystems.

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry

Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:

[ciap]

> ,,Komercyjne zastosowanie wynikow wymaga *zakupienia* praw
> do stosowania tychze wynikow''

Czyli wyniki badań stanowią informację poufną. Tylko że prawo
autorskie nie ma z tym nic wspólnego.

do góry

Marcin Debowski <a...@I...ml1.net> writes:

> Dnia 20.01.2008 Piotr Kubiak <p...@m...liamg> napisał/a:
> > Bzdura. Na jakiej niby podstawie *wyniki badań* są chronione prawem
> > autorskim?
>
> Duża część wyników ma charakter utworów.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby utwór zawierał lub opisywał
informację poufną. Tylko że z tego wcale nie wynika, że niestanowiąca
zgodnie z ustawą utworu informacja jest chroniona na mocy prawa
autorskiego. To jest po prostu zwykła informacja poufna.

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry

Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:

[ciap]

> > chromatogram cienkowarstwowy,
>
> No i gdzie tu indywidualizm?

Indywidualizm by był, gdyby badacz zafałszował wyniki ;)

do góry

Piotr Kubiak <p...@m...liamg> writes:

[ciap]

> Bzdurą jest, że wyniki badań są chronione prawem autorskim.

Nie są. Ktoś po prostu myli tutaj prawo autorskie z innymi
uregulowaniami prawnymi.

do góry

Jacek_P <Z...@c...edu.pl> writes:

> Piotr Dembiński <p...@g...pl> napisal:
> > Nie tak szybko. Biblioteki polskich uczelni przechowują prace
> > doktorskie. Wystarczy wziąć kajet, odwiedzić czytelnię biblioteki
> > uczelnianej i wynotować to co potrzebne z pracy.
>
> Tylko te sa dostepne, ktore nie byly zastrzezone z uwagi
> na poufnosc na etapie skladania/obrony. I nie dotyczy
> to wylacznie obronnosci.

Ale to jest szczególny przypadek. W przypadku ogólnym -- prace są
składowane oraz udostępniane przez biblioteki uczelniane. Co do
dostępu do zbiorów bibliotek, to najprawdopodobniej -- jeśli nie jest
się studentem lub pracownikiem uczelni -- trzeba się o ten dostęp
ubiegać osobno.

--
http://www.piotr.dembiński.prv.pl

do góry