Witam

Jest las państwowy, jest leśniczówka i jest wyznaczone miejsce na ognisko w
miejscu dostępnym dla wszystkich spacerowiczów.
Organizujemy spotkanie znajomych przy ognisku, jest zgoda leśniczego, będą
kiełbaski, mięso, piwo.
Czy to, że spotkanie będzie w miejscu ogólnodostęnym może nas narazić na
nieprzyjemności ze strony mandatu od policji za spożywanie alkoholu [piwo] w
miejscu publicznym?


--
___ ____ ____ ___ _____ ____ _ _
/ __)( _ \( ___)/ __)( _ )( _ \( \/ )
( (_-. ) / )__)( (_-. )(_)( ) / \ /
\___/(_)\_)(____)\___/(_____)(_)\_) (__)

do góry

> Czy to, że spotkanie będzie w miejscu ogólnodostęnym może nas narazić na
> nieprzyjemności ze strony mandatu od policji za spożywanie alkoholu [piwo]
w
> miejscu publicznym?
>

nie ma zakazu spozywania alkoholu w miejscu publicznym.ustawa o wychowaniu w
trzezwosci takiego miejsca nie wymienia./sformulowania nie uzywa/

pozdr

P@wel

do góry

P@wel <b...@p...onet.pl> wrote:
[...]
: nie ma zakazu spozywania alkoholu w miejscu publicznym.ustawa o
: wychowaniu w trzezwosci takiego miejsca nie wymienia./sformulowania
: nie uzywa/

Art. 11. Ustawy
2a. "Zabrania sie spozywania napojow alkoholowych na ulicach, placach i
w parkach, z wyjatkiem miejsc przeznaczonych do ich spozywania na
miejscu, w punktach sprzedazy tych napojow".( O ile pamietam z Karnego
A.Marek uznawal wlasnie ulice, place i parki za miejsca publiczne; poza
tym: "Miejsce publiczne jest miejscem dostępnym dla bliżej
nieokreślonej, większej liczby osób - jest to miejsce ogólnie dostępne".
Ustawa nie mowi wprawdzie stricte o "miejscu publicznym" ale wydaje mi
sie, ze to kwestia dyskusyjna jak szeroko bedziemy interetowac znaczenie
publicznosci danego miejsca.

--Sol.
"standing in the rain...twisted and insane.
we...are...holding onto nothing."

do góry

> Art. 11. Ustawy
> 2a. "Zabrania sie spozywania napojow alkoholowych na ulicach, placach i
> w parkach, z wyjatkiem miejsc przeznaczonych do ich spozywania na
> miejscu, w punktach sprzedazy tych napojow".( O ile pamietam z Karnego
> A.Marek uznawal wlasnie ulice, place i parki za miejsca publiczne;

oczywiscie, ze tak, ulice, p;ace, parki - to miejsca publiczne. ale istawa
wymienia wlasnie tylko ulice, place parki - a nie szeroko rozumiane miejsca
publiczne.

pozdr
P@wel

do góry

Użytkownik "P@wel" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:c9m381$32u$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Art. 11. Ustawy
> > 2a. "Zabrania sie spozywania napojow alkoholowych na ulicach, placach i
> > w parkach, z wyjatkiem miejsc przeznaczonych do ich spozywania na
> > miejscu, w punktach sprzedazy tych napojow".( O ile pamietam z Karnego
> > A.Marek uznawal wlasnie ulice, place i parki za miejsca publiczne;
>
> oczywiscie, ze tak, ulice, p;ace, parki - to miejsca publiczne. ale istawa
> wymienia wlasnie tylko ulice, place parki - a nie szeroko rozumiane
miejsca
> publiczne.


Ustawa powinna definiowac pojecia ulicy, placu, parku.
Bo np. czy miejsce kolo lesniczowki, ogolnodostepne,
jest placem czy nie jest?
Czy droga lesna jest ulica czy nie jest?

A tak swoja szosa - ustawa dopuszcza spozywanie
alkoholu w bramie, w tunelu, na stadionie,
w pociagu, autobusie, kinie, teatrze, kosciele,
w morzu, jeziorze i wielu innych.
Szkoda ze chlopcy nie popracowali nad ustawa.

Zreszta co komu szkodzi picie? Mi przeszkadza
chuliganstwo na ulicach, ale nie picie.
Ale latwiej jest walczyc z piciem (nie
kazdy pijacy musi byc agresywny)
niz z chuliganstwem (tu juz mozna dostac guza).

do góry

>
> A tak swoja szosa - ustawa dopuszcza spozywanie
> alkoholu w bramie, w tunelu, na stadionie,
> w pociagu, autobusie, kinie, teatrze, kosciele,
> w morzu, jeziorze i wielu innych.

no, nie całkiem tak;
nie wolno też w środkach i obiektach komunikacji
publicznej, w miejscach i w czasie masowych zgromadzeń,
szkołach, koszarach i coś tam jeszcze;
>
> Zreszta co komu szkodzi picie? Mi przeszkadza
> chuliganstwo na ulicach, ale nie picie.

oczywiście, ale łatwiej zakazać;
zresztą - mieszkam w mieście ok. 700tys-
spokojnie pije się tam na ulicach, placach i w parkach,
i to nie dalej niż 500 - 700 m od komisariatu policji;

pzdr
g.

PS
choć ustawa owwtipa nie definiuje ulicy,
to mam jednak przypuszczenia graniczące
z pewnośćą, iż w lesie pić można ustawy nie łamiąc
(chyba, że rada gminy wprowadzi taki zakaz w danym lesie);

do góry

> Bo np. czy miejsce kolo lesniczowki, ogolnodostepne,
> jest placem czy nie jest?

jeszcze jedno pytanie tego typu:
Czy park narodowy jest "parkiem" w rozumieniu
ustawy o wych. w trz. etc.?
W poprzedniej ustawie o ochronie przyrody był zakaz
picia alkoholu w parku narodowym poza wyznaczonymi
miejscami (IMO- w żadnym pn-ie takich miejsc nie wyznaczono);
od 1 maja jest nowa uoop, tam już zakazu picia nie ma.

pzdr
g.

do góry

>
> A tak swoja szosa - ustawa dopuszcza spozywanie
> alkoholu w bramie, w tunelu, na stadionie,
> w pociagu, autobusie, kinie, teatrze, kosciele,
> w morzu, jeziorze i wielu innych.

no, nie całkiem tak;
nie wolno też w środkach i obiektach komunikacji
publicznej, w miejscach i w czasie masowych zgromadzeń,
szkołach, koszarach i coś tam jeszcze;
>
> Zreszta co komu szkodzi picie? Mi przeszkadza
> chuliganstwo na ulicach, ale nie picie.

oczywiście, ale łatwiej zakazać;
zresztą - mieszkam w mieście ok. 700tys-
spokojnie pije się tam na ulicach, placach i w parkach,
i to nie dalej niż 500 - 700 m od komisariatu policji;

pzdr
g.

PS
choć ustawa owwtipa nie definiuje ulicy,
to mam jednak przypuszczenia graniczące
z pewnością, iż w lesie pić można ustawy nie łamiąc
(chyba, że rada gminy wprowadzi taki zakaz w danym lesie);

do góry

>
> , ulice, p;ace, parki - to miejsca publiczne. ale istawa
> wymienia wlasnie tylko ulice, place parki - a nie szeroko rozumiane
miejsca
> publiczne.
>

oczywiście;
zresztą, gdyby istniał jakiś generalny
zakaz picia w miejscach publicznych, to po cóż byłby
potrzebny taki fragment:
"W innych nie wymienionych miejscach, obiektach lub na określonych obszarach
gminy, ze względu na ich charakter, rada gminy może wprowadzić czasowy lub
stały zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów
alkoholowych"

pzdr
g.

do góry

WOJSAL wrote:
> Ustawa powinna definiowac pojecia ulicy, placu, parku.

W jaki sposób? Chcesz żeby ustawy definowały każde pojęcie jakim sie
posługują?

KG

do góry