-
11. Data: 2003-07-17 11:37:56
Temat: Re: Office XP OEM - licencja
Od: "Olgierd" <c...@w...pl>
Wielce Czcigodny Arek a...@e...net popełnił następującą wiadomość
bf6051$nl3$...@n...onet.pl:
> Sąd - także polski - już rozstrzygnął kiedy mamy do czynienia ze
> sprzedażem egzemplarza utworu/programu a kiedy z udzieleniem licencji.
> I przykro mi, ale wszystkie te programy OEM itd. to jest SPRZEDAŻ
> EGZEMPLARZA programu. Więc po co się kłócić.
Jeśli zgodnie z umową w pudełku producent udziela Ci licencji to nazywa się
to licencją. Sejm uchwala różne ustawy, z jednych wynika, że pewne rzeczy
możesz kupić w sposób określony k.c., na inne zaś uzyskać licencję w oparciu
o pr.aut. Program komputerowy nie ma postaci materialnej, nie istnieje zatem
pojęcie jego sprzedaży (jak np. obraz, rzeźba - ale już nie symfonia, w
przypadku której sprzedać możesz partyturę, ale już prawa majątkowe możesz
co najwyżej przenieść i to z wyraźnym określeniem pól eksploatacji). Dlatego
też umowa licencyjna, jeśli jest zgodna z bezwzględnie obowiązującymi
przepisami, jest ważna (art. 76 pr. aut.)
--
Olgierd
-
12. Data: 2003-07-17 11:46:06
Temat: Re: Office XP OEM - licencja
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Olgierd napisał:
> Jeśli zgodnie z umową w pudełku producent udziela Ci licencji to nazywa się
> to licencją.
Nie. Producent może i chciałby żeby to było udzielaniem licencji, ale nią nie jest.
Jest to SPRZEDAŻ EGZEMPLARZA programu, co JUŻ określił sąd.
> Sejm uchwala różne ustawy, z jednych wynika, że pewne rzeczy
> możesz kupić w sposób określony k.c., na inne zaś uzyskać licencję w oparciu
> o pr.aut. Program komputerowy nie ma postaci materialnej, nie istnieje zatem
Program ZAWSZE ma postać materialną, czyli ustaloną strukturę na jakimś nośniku.
> pojęcie jego sprzedaży (jak np. obraz, rzeźba - ale już nie symfonia, w
> przypadku której sprzedać możesz partyturę, ale już prawa majątkowe możesz
> co najwyżej przenieść i to z wyraźnym określeniem pól eksploatacji). Dlatego
> też umowa licencyjna, jeśli jest zgodna z bezwzględnie obowiązującymi
> przepisami, jest ważna (art. 76 pr. aut.)
Ignorujesz to, że ustawa o prawie autorskim nie była precyzyjna, dlatego też
wymagana była interwencja sądu. I ten rozstrzygnął - co ciekawe jasno, klarownie i
zrozumiale - kiedy mamy do czynienia z udzielaniem licencji, a kiedy ze sprzedażą
egzemplarza utworu.
Zapoznaj się z orzeczeniem w tej sprawie bo niepotrzebnie się sprzeczasz.
pozdrawiam
Arek
-
13. Data: 2003-07-17 11:54:57
Temat: Re: Office XP OEM - licencja
Od: "Olgierd" <c...@w...pl>
Wielce Czcigodny Arek a...@e...net popełnił następującą wiadomość
bf6294$t1k$...@n...onet.pl:
> Zapoznaj się z orzeczeniem w tej sprawie bo niepotrzebnie się
> sprzeczasz.
Możesz podesłać sygnaturę? Prawdę mówiąc nie potrafię znaleźć.
pzdr :)
--
Olgierd
-
14. Data: 2003-07-17 12:03:46
Temat: Re: Office XP OEM - licencja
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Olgierd napisał:
> Możesz podesłać sygnaturę? Prawdę mówiąc nie potrafię znaleźć.
Bodaj orzeczenie NSA I SA/Gd 279/96 z 27.03.1998 r.
Arek
--
http://www.elita.pl/hipnoza
-
15. Data: 2003-07-17 12:21:58
Temat: Re: Office XP OEM - licencja
Od: "Olgierd" <c...@w...pl>
Wielce Czcigodny Arek a...@e...net popełnił następującą wiadomość
bf63a8$1ob$...@n...onet.pl:
> Bodaj orzeczenie NSA I SA/Gd 279/96 z 27.03.1998 r.
Nie dziwię się, że nie mogłem znaleźć ;) Problem poruszany w tym orzeczeniu
dotyczy czegoś zupełnie innego, a mianowicie:
"Programy komputerowe zarówno jako gotowy produkt pracy twórczej
przeznaczony dla nieokreślonego kręgu nabywców (tj. oprogramowanie systemów
komputerowych sklasyfikowane zgodnie z Systematycznym Wykazem Wyrobów w
grupie 0923-6 jako oprogramowanie na maszynowych nośnikach informacji dla
systemów komputerowych) oraz tworzone na zlecenie indywidualnego odbiorcy
podlegają opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług według stawki 22%. Nie
podlegają natomiast opodatkowaniu VAT przychody z umów, których przedmiotem
są prawa majątkowe o charakterze niematerialnym. *Jednakże umowy licencyjne,
na podstawie których następuje zbycie oprogramowania komputerowego nie wiążą
się z przenoszeniem majątkowych praw autorskich do programu komputerowego*.
Jedynie takie rodzaje transakcji, które w umowach przewidują, iż następuje
zbycie majątkowych praw autorskich, nie podlegają opodatkowaniu podatkiem
VAT (...) Umowy te są bowiem umowami o korzystanie z utworu. Korzystanie to
może odbywać się na określonym polu eksploatacji."
Jest jeszcze I SA/Gd 1515/96, w której nieco odmiennie ;), albowiem
"Brak podstaw zakwalifikowania licencji na korzystanie z programu
komputerowego do kategorii towarów, zatem udzielenie licencji pozostaje poza
zakresem przedmiotowym ustawy z 1993 r. o VAT. Sprzedaż oprogramowania jako
towaru klasyfikowanego zgodnie z SWW jest umową inną niż udzielenie
licencji." wraz z glosą P.J. Lewkowicza, w myśl której "Udzielenie licencji,
nawet odpłatne, nie jest zatem sprzedażą towarów i usług w rozumieniu ustawy
o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym, a w konsekwencji nie
może podlegać opodatkowaniu tym podatkiem" ("Glosa" 2001/11/28).
Z orzecznictwa wynika, że od stron zależy (zależało!) jak ukształtują
stosunek prawny dot. oprogramowania i od tego uwarunkowana była stawka VAT.
Dziś jest to spór bezprzedmiotowy, albowiem licencje także są obciążone 22%
VATem.
Inna sprawa, że moglibyśmy jeszcze podebatować nad prawotwórczym charakterem
orzeczeń NSA...
--
Olgierd
-
16. Data: 2003-07-17 18:44:41
Temat: Re: Office XP OEM - licencja
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Olgierd napisał:
> Nie dziwię się, że nie mogłem znaleźć ;) Problem poruszany w tym orzeczeniu
> dotyczy czegoś zupełnie innego, a mianowicie:
[..]
> Inna sprawa, że moglibyśmy jeszcze podebatować nad prawotwórczym charakterem
> orzeczeń NSA...
Może i dotyczy czego innego, ale za to wyraźnie określa kiedy mamy do czynienia
z udzielaniem licencji a kiedy ze sprzedażą egzemplarza programu.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.elita.pl/hipnoza
-
17. Data: 2003-07-17 19:56:54
Temat: Re: Office XP OEM - licencja
Od: "kachna.pl" <k...@p...onet.pl>
Olgierd wrote:
>> Bodaj orzeczenie NSA I SA/Gd 279/96 z 27.03.1998 r.
>Nie dziwię się, że nie mogłem znaleźć ;) Problem poruszany w tym orzeczeniu
>dotyczy czegoś zupełnie innego, a mianowicie:/.../
Nawiasem mówiąc wyrok ten podawany jest jako przykład błędego orzecznictwa.
Analiza tego błędu oraz inne aspekty prawne dotyczące sprzedaży programów
komputerowych znajdują m.in. się w leksykonie VAT J.Zubrzyckiego którego
fragment jest tu http://www.iase.wroc.pl/2000_1/akty4a.html
(punkty 95-97)
>Jest jeszcze I SA/Gd 1515/96, w której nieco odmiennie ;), /.../
>Z orzecznictwa wynika, że od stron zależy (zależało!) jak ukształtują
>stosunek prawny dot. oprogramowania i od tego uwarunkowana była stawka VAT.
Albo np. SA/Gd 152.96
"Zakupiony przez skarżącego program komputerowy nie stanowił towaru w
rozumieniu art. 4 pkt 1 ustawy z 1993 r. o VAT, albowiem jako wartość
niematerialna i prawna nie był on ani rzeczą ruchomą, ani postacią energii,
budynkiem, budowlą lub ich częścią. Skoro według art. 2 ust. 1 ustawy
opodatkowaniu podatkiem VAT podlega sprzedaż towarów i odpłatne świadczenie
usług, to przepisy wymienionej ustawy nie mogły mieć zastosowania do nabycia
programu komputerowego".
>Inna sprawa, że moglibyśmy jeszcze podebatować nad prawotwórczym charakterem
>orzeczeń NSA...
:)
Kasia :)
<mailto: kathreen3@poczta.onet.pl>
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl
-
18. Data: 2003-07-17 20:31:00
Temat: Re: Office XP OEM - licencja
Od: "Olgierd" <c...@w...pl>
Wielce Czcigodny Arek a...@e...net popełnił następującą wiadomość
bf6qpt$onk$...@n...onet.pl:
> Może i dotyczy czego innego, ale za to wyraźnie określa kiedy mamy do
> czynienia z udzielaniem licencji a kiedy ze sprzedażą egzemplarza
> programu.
No właśnie, zgodnie z wyrokiem jeśli strony umowy napiszą "sprzedaż" to
oznacza sprzedaż, a jeśli napiszą "licencja" to oznacza licencja. Sprawa
dotyczyła kwestii podatkowych (w obecnym stanie prawnym spór jest
bezprzedmiotowy), a nie cywilnoprawnych (tymi NSA nie mógłby się zająć!).
Takie czy inne rozstrzygnięcie w niczym nie zmienia faktu, że od woli
dysponenta majątkowych praw autorskich zależy jaki jest zakres prawa
udzielonego nabywcy. IMHO nawet Microsoft nie może zwać się "właścicielem"
oprogramowania, lecz "posiadaczem majątkowych praw autorskich" do niego, a
skoro nemo plus iudex transfere potest quam ipse habet - może co najwyżej
przenieść prawa na określonych polach eksploatacji bądź udzielić licencji na
określonych polach eksploatacji. Gdyby "sprzedali" program to otrzymałbyś
pełne prawa: do kodu, do modyfikacji, do dalszego zbycia.
--
Olgierd
-
19. Data: 2003-07-17 21:32:27
Temat: Re: Office XP OEM - licencja
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Olgierd napisał:
> No właśnie, zgodnie z wyrokiem jeśli strony umowy napiszą "sprzedaż" to
> oznacza sprzedaż, a jeśli napiszą "licencja" to oznacza licencja. Sprawa
A skądżeś to wyczytał !?!?!?!?!? Mogą sobie napisać co tam tylko chcą,
ale jeśli nie następuje przeniesienie praw majątkowych to NIE oznacza to licencji,
lecz sprzedaż egzemplarza utworu. I koniec i kropka.
> Takie czy inne rozstrzygnięcie w niczym nie zmienia faktu, że od woli
> dysponenta majątkowych praw autorskich zależy jaki jest zakres prawa
> udzielonego nabywcy.
Mylisz się.
> IMHO nawet Microsoft nie może zwać się "właścicielem"
> oprogramowania, lecz "posiadaczem majątkowych praw autorskich" do niego, a
> skoro nemo plus iudex transfere potest quam ipse habet - może co najwyżej
> przenieść prawa na określonych polach eksploatacji bądź udzielić licencji na
> określonych polach eksploatacji. Gdyby "sprzedali" program to otrzymałbyś
> pełne prawa: do kodu, do modyfikacji, do dalszego zbycia.
Ale ja nigdzie nie mówię, że oni sprzedają program w takim znaczeniu.
Oni sprzedają EGZEMPLARZ PROGRAMU z wszelkimi tego konsekwencjami dla siebie,
czyli pozbawieniem się praw do jakiejkolwiek kontroli dalszego jego obrotu poza
dzierżawą i najmem.
No chyba, że zechcesz twierdzić, że nabywając Offica nabyłem część praw
majątkowych do niego ?
pozdrawiam
Arek
-
20. Data: 2003-07-18 06:54:10
Temat: Re: Office XP OEM - licencja [EOT]
Od: "Olgierd" <c...@w...pl>
Wielce Czcigodny Arek a...@e...net popełnił następującą wiadomość
bf74ke$h3m$...@n...onet.pl:
> A skądżeś to wyczytał !?!?!?!?!? Mogą sobie napisać co tam tylko
> chcą,
> ale jeśli nie następuje przeniesienie praw majątkowych to NIE oznacza
> to licencji, lecz sprzedaż egzemplarza utworu. I koniec i kropka.
Ale przecież przeniesienie praw majątkowych to _nie jest_ licencja!!!
Sprawdź w prawie autorskim czym różnią się te umowy!!!!!
>> Takie czy inne rozstrzygnięcie w niczym nie zmienia faktu, że od woli
>> dysponenta majątkowych praw autorskich zależy jaki jest zakres prawa
>> udzielonego nabywcy.
>
> Mylisz się.
????? Kuriozalny pomysł! Czyli autor nie ma wpływu na sposób korzystania z
jego utworu przez nabywcę na określonych polach eksploatacji?
> Ale ja nigdzie nie mówię, że oni sprzedają program w takim znaczeniu.
> Oni sprzedają EGZEMPLARZ PROGRAMU z wszelkimi tego konsekwencjami dla
> siebie, czyli pozbawieniem się praw do jakiejkolwiek kontroli
> dalszego jego obrotu poza dzierżawą i najmem.
> No chyba, że zechcesz twierdzić, że nabywając Offica nabyłem część
> praw majątkowych do niego ?
Nie, udzielono Ci licencji na jego wykorzystanie w sposób określony w umowie
licencyjnej. Co do możliwości kontroli - nie rozumiem, pewnie, że faktycznie
jej nie mają (i stąd piractwo) aczkolwiek zasady używania oprogramowania
zawsze określa umowa zawarta pomiędzy licencjodawcą a licencjobiorcą.
Zresztą co ja będę dyskutował, poklikałem troszkę i proszę co znalazłem:
"Microsoft(r) Windows(r) XP Home Edition
UMOWA LICENCYJNA UŻYTKOWNIKA OPROGRAMOWANIA
WAŻNE - PRZECZYTAĆ DOKŁADNIE: Niniejsza Umowa Licencyjna
Użytkownika Oprogramowania ("Umowa licencyjna") stanowi
prawnie wiążącą umowę pomiędzy Licencjobiorcą (osobą
fizyczną lub prawną) i producentem ("Producent") systemu
komputerowego ("SPRZĘT"), wraz z którym zostało nabyte (...)
UDZIELENIE LICENCJI. Producent niniejszym udziela
Licencjobiorcy następujących praw, pod warunkiem
przestrzegania postanowień i warunków niniejszej
Umowy licencyjnej:
* Instalacja i używanie. Z wyjątkiem przypadków
wymienionych w niniejszej Umowie licencyjnej
Licencjobiorca może instalować, używać, uzyskiwać dostęp,
wyświetlać i uruchamiać tylko jedną (1) kopię
OPROGRAMOWANIA na KOMPUTERZE. (...)
* Oprogramowanie jako składnik komputera -
przekazywanie. NINIEJSZEJ LICENCJI NIE WOLNO
WSPÓŁUŻYTKOWAĆ, PRZEKAZYWAĆ ANI UŻYWAĆ
JEDNOCZEŚNIE NA INNYCH KOMPUTERACH.
OPROGRAMOWANIE jest licencjonowane ze SPRZĘTEM
jako pojedynczy zintegrowany produkt i może być używane
jedynie ze SPRZĘTEM. (...)'
Jednym słowem to producent oprogramowania (licencjodawca) określa sposób, w
jaki wolno Tobie używać oprogramowania.
EOT
Pozdrawiam :)
--
Olgierd