Marcin Wasilewski napisał(a):
> Przepraszam, ale czytałeś instrukcję obsługi? Zazwyczaj jest tam
> adnotacja, że po transporcie lodówka powinna odstać wyłączona jakiś
> czas, właśnie po to aby czynnik chłodzący spłynął do agregatu. Więc
> jeśli lodówka nie ma fizycznych uszkodzeń (np. połamany radiator) z
> racji transportu na leżąco, a ty posadziłeś ją poprzez zbyt szybkie
> włączenie do sieci, to wtedy... no cóż trzeba było przeczytać instrukcję.
>
ależ czytałem i to nie raz :). nie kwestionuje tego. ale czasem
transport w pionie jest wymagany ze wzgledu na inne rzeczy jak
"splywanie" czynnika chłodzącego. zwroc uwage ze pytajacy w watku
napisal ze czynnik chłodzący sie wylal. a teraz pytnie za 100pkt.
chcialbys taka lodowke? nawet jesli dziala poprawnie? przcie moze to
wpłynac na zywotnosc i awaryjność lodówki! ja bym takiej lodowki czy
innego ustrojstwa raczej nie chcial. w koncu kupuje towar
pelnowartosciowy. pal licho kiedy to jest lodowka za 1500zl ale sa
maszyny (mialem z taka do czynienia) ktore sa warte np 40tys zl a jej
niewlasciwy transport moze spowodowac uszkodzenie (wylanie oleju i
zalanie ukladow sterujacych) za ktorego usuniecie trza zaplacic prawie
10tys.

--
Koniec Modlitwy. Amen.
Pozdrawiam
akanid

do góry

akanid wrote:

> racz zatem przeczytac caly wątek a dowiesz sie, że jednak doznało
> uszkodzeń.

Piszesz jakieś bzdury o "wylaniu się płynu" - a akurat układ chłodzenia
to w lodówkach musi być szczelny, więc na pewno nawet od "stawiania na
głowie" nic nie powinno się wylać.

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Piszesz jakieś bzdury o "wylaniu się płynu" - a akurat układ chłodzenia
> to w lodówkach musi być szczelny, więc na pewno nawet od "stawiania na
> głowie" nic nie powinno się wylać.

Po pierwsze nie ja pisze tylko zakladajacy watek. A po drugie wlasnie
pszyznałeś mi racje ze jednak nastapilo uszkodzenie (prawdopodobnie w
transporcie) bo w koncu plyn sie wylal a nie powinien bo uklad musi byc
szczelny.

--
Koniec Modlitwy. Amen.
Pozdrawiam
akanid

do góry

Użytkownik "akanid" <a...@w...pl.bezspamu> napisał w wiadomości
news:epbbvb$gdj$1@inews.gazeta.pl...

> ależ czytałem i to nie raz :). nie kwestionuje tego. ale czasem
> transport w pionie jest wymagany ze wzgledu na inne rzeczy jak
> "splywanie" czynnika chłodzącego. zwroc uwage ze pytajacy w watku
> napisal ze czynnik chłodzący sie wylal. a teraz pytnie za 100pkt.


z ciekawosci: jak w ukladzie CISNIENIOWYM, a zatem szczelnym, hermetycznym
moze sie "wylac" czynnik chlodzacy ?

moze sie jedynie "przelac" w inna czesc ukladu....


--
pozdrawiam
Cyprian Prochot

do góry

akanid wrote:

> Po pierwsze nie ja pisze tylko zakladajacy watek. A po drugie wlasnie
> pszyznałeś mi racje ze jednak nastapilo uszkodzenie (prawdopodobnie w

Niczego takiego nie zrobiłem! W ogóle nie znam nawet takiego słowa!

> transporcie) bo w koncu plyn sie wylal a nie powinien bo uklad musi byc
> szczelny.

Dla twojej informacji - w agregatach chłodzących czynnikiem roboczym
jest skroplony gaz. Nie mógł się "wylać".

Ale pomijając taki detal - jeśli przesyłka została uszkodzona podczas
transportu, to odszkodowania należy domagać się właśnie na podstawie
tego, że została uszkodzona, a nie na podstawie tego, że była przewożona
inną stroną do góry, niż życzył sobie tego klient.

do góry

Andrzej Lawa napisał(a):
> Dla twojej informacji - w agregatach chłodzących czynnikiem roboczym
> jest skroplony gaz. Nie mógł się "wylać".
>
to co mu sie wylalo? pszeciez napisal o tym ze sie wylalo. skoro to nie
byl plyn czy gaz chłodniczy to co? wiem ze to rownie dobrze mogla byc
beczka piwa wlozona nieopatrznie do lodowki czy inny kwiatek ale ja sie
opieram o to co napisal pytajacy.

> Ale pomijając taki detal - jeśli przesyłka została uszkodzona podczas
> transportu, to odszkodowania należy domagać się właśnie na podstawie
> tego, że została uszkodzona, a nie na podstawie tego, że była przewożona
> inną stroną do góry, niż życzył sobie tego klient.
>
uszkodzona mogla zostac z powodu transportu w złej pozycji. w koncu po
cos sa te oznaczenia jak transportowac i w koncu po cos kaza
transportowac takie cuda w pionie. ale zgadzam sie co do tego ze nalezy
domagac sie odszkodowania ze wzgledu na samo uszkodzenie. dobrze ze ma
papier na to ze przyjechala w zlej pozycji. bedzie jakis papier jakby
producent czy sprzedawca chcieli na niego wine zwalic.


--
Koniec Modlitwy. Amen.
Pozdrawiam
akanid

do góry

akanid wrote:
> Andrzej Lawa napisał(a):
>> Dla twojej informacji - w agregatach chłodzących czynnikiem roboczym
>> jest skroplony gaz. Nie mógł się "wylać".
>>
> to co mu sie wylalo? pszeciez napisal o tym ze sie wylalo. skoro to nie
> byl plyn czy gaz chłodniczy to co?

Pewnie źle zrozumiałeś. Jesteś półanalfabetą - uparcie kaleczysz język -
więc to bardzo prawdopodobne.

do góry

Użytkownik "akanid" <a...@w...pl.bezspamu> napisał w wiadomości
news:epbbvb$gdj$1@inews.gazeta.pl...
> maszyny (mialem z taka do czynienia) ktore sa warte np 40tys zl a jej
> niewlasciwy transport moze spowodowac uszkodzenie (wylanie oleju i zalanie
> ukladow sterujacych) za ktorego usuniecie trza zaplacic prawie 10tys.

To przyjmij do wiadomości, że odszkodowanie należy się za realne
uszkodzenie.
Więc jeśli czynnik chłodzący się wylał lub olej zalał układ sterujący, to
sprawa jest jasna.
Ale jeśli urządzenie jest sprawne, albo przyczyną usterki nie był transport
w złej pozycji. To za sam fakt niewłaściwego transportu nie należy się nic.

do góry