-
1. Data: 2007-10-02 14:05:28
Temat: Re: Odwołanie do KRUS-dobre?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Rich wrote:
[ciach]
> Dlaczego nikt nie chce pomóc?
Bo nie musi. Lub nie umie.
Jak takie ważne i pilne - idź do prawnika i zapłać.
-
2. Data: 2007-10-02 22:39:13
Temat: Re: Odwołanie do KRUS-dobre?
Od: PlaMa <m...@w...pl>
Rich pisze:
>>> Dlaczego nikt nie chce pomóc?
>> Bo nie musi. Lub nie umie.
>> Jak takie ważne i pilne - idź do prawnika i zapłać.
> Przepraszam, że zapytałem. To nie jest ważne ani pilne. Nie miałem co
> robić i z nudów zwróciłem się o pomoc. Jeszcze raz jestem wdzięczny
> Andzeju za okazaną pomoc. Mam nadzieję, że i kiedyś ty będziesz
> potrzebował pomocy.
Czego się unosisz? bhg dał Ci jakieś info, skoro więcej informacji nie
uzyskujesz, znaczy się, że ludzie nie wiedzą lub nie chcą Ci pomóc, więc
albo zadowól się tym co uzyskałeś, albo czekaj na więcej postów, albo
zapłać prawnikowi i wymagaj...
> RYSZARD
pozdrawiam.
PlaMa
-
3. Data: 2007-10-02 22:54:48
Temat: Re: Odwołanie do KRUS-dobre?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Rich wrote:
> Przepraszam, że zapytałem. To nie jest ważne ani pilne. Nie miałem co
> robić i z nudów zwróciłem się o pomoc. Jeszcze raz jestem wdzięczny
> Andzeju za okazaną pomoc. Mam nadzieję, że i kiedyś ty będziesz
> potrzebował pomocy.
> RYSZARD
Słuchaj, Rysiu... dziecko komuny... Ty sobie wyobrażasz, że możesz sobie
stanąć na placu i zacząć DOMAGAĆ SIĘ pomocy i zaraz wszyscy mają
obowiązek rzucać wszystko, szukać za ciebie informacji i pomagać Jaśnie
Panu Rysiowi, bo on tak CHCE?
Kurcze, rolnicy mają zdecydowanie za dobrze...
Ale to i tak dobrze, że nie zagroziłeś wysypaniem ziarna...
Jeszcze raz i powolutku, żeby twój rozumek nadążył: nikt tu nie ma
obowiązku ci pomagać. Ba! Nikt nie ma obowiązku znać się na twoim
problemie. Zadaj pytanie i grzecznie czekaj na odpowiedź. Jak nikt nie
odpowie - trudno. A jak ci się nie podoba - to, jak mawiał "nasz
ukochany" wódz: spieprzaj, dziadu!
-
4. Data: 2007-10-03 11:20:10
Temat: Re: Odwołanie do KRUS-dobre?
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Rich wrote:
> Czym zasłużyłem sobie na takie zniewagi?
Zastanów się.
> Nigdzie nie napisałem, że czegokolwiek się DOMAGAM, że ktokolwiek ma
> jakiś obowiązek, że ktoś ma coś robić bo jak tak CHCĘ. Zadałem pytanie
> i grzecznie czekałem na odpowiedź. Może rzeczywiście, niepotrzebnie
> dopytałem potem dlaczego nikt nie chce pomóc? Z twojej strony nadszedł
> kopniak
Jaki kopniak? Prosto i zwyczajnie wyjaśniłem ci, dlaczego nie otrzymałeś
jeszcze żadnej odpowiedzi.
> a w odpowiedzi na moją obronę - zaraz potem - atak, wyzywania,
> obraźliwe sformułowania i szyderstwa.
Twoja "obrona" (notabene zupełnie niepotrzebna, bo nikt ciebie nie
atakował) to był nieuzasadniony sarkazm oraz złorzeczenia.
*plonk*