-
1. Data: 2008-02-11 09:59:18
Temat: Odwołanie darowizny - rodzice/dzieci
Od: PG <p...@o...pl>
Witam,
Rodzice przepisali dom w którym mieszkają, notarialnie, swoim dzieciom w
zamian za opiekę nad nimi.
Zachowanie dzieci, które mieszkają w tym domu razem z rodzicami, jest
więcej niż skandaliczne.
Pytanie: jakie należy podjąć kroki prawne, co w ogóle zrobić, by szybko
i konkretnie, odwołać swoją darowiznę.
PG
-
2. Data: 2008-02-11 20:21:12
Temat: Re: Odwołanie darowizny - rodzice/dzieci
Od: "Heming" <h...@w...gazeta.pl>
Użytkownik "PG" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fop69m$tnr$1@news.onet.pl...
[cut]
Isc do notariusza i zlozyc oswiadczenie o odwolaniu darowizny.
-
3. Data: 2008-02-11 20:33:51
Temat: Re: Odwołanie darowizny - rodzice/dzieci
Od: kam <x#k...@w...pl#x>
Heming pisze:
> Isc do notariusza i zlozyc oswiadczenie o odwolaniu darowizny.
ale dlaczego do notariusza?
KG
-
4. Data: 2008-02-11 21:33:59
Temat: Re: Odwołanie darowizny - rodzice/dzieci
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 11 Feb 2008, PG wrote:
> Witam,
>
> Rodzice przepisali dom w którym mieszkają, notarialnie, swoim dzieciom
> w zamian za opiekę nad nimi.
>
> Zachowanie dzieci, które mieszkają w tym domu razem z rodzicami, jest więcej
> niż skandaliczne.
>
> Pytanie: jakie należy podjąć kroki prawne, co w ogóle zrobić, by szybko i
> konkretnie, odwołać swoją darowiznę.
1. Prawnikiem nie jestem
2. Zdecyduj się, czy to darowizna czy dożywocie, bo "w zamian za opiekę"
chyba zdecydowanie pod dożywocie podpada?
http://prawo-nieruchomosci.krn.pl/Kodeks-cywilny-1_2
_117.html
Art. 888 to darowizna ("bezpłatne świadczenie")
Art. 908 to dożywocie
Skoro nabywca nie dostał za darmo (ma "świadczyć opiekę", a to jest
dług czyli zobowiązanie) to IMVHO zdecydowanie powinno być to
dożywocie.
IMO powoduje to również skutki w "rozwiązaniu":
Art. 898
§ 1. Darczyńca może odwołać darowiznę nawet już wykonanš, jeżeli
obdarowany dopucił się względem niego rażšcej niewdzięcznoci.
...przy czym "skandaliczne zachowanie dzieci" może tak wyglądać
w ocenie darczyńcy, ale *nie* wypełniać znamion "rażącej
niewdzięczności"...
Tłumacząc na polski: jak dzieci pozwalają sobie np. z otrzymanej
nieruchomości robić dom ekhm... publiczny, ale *nie* szykanują
przy tym darczyńcy, to można uznać całe zdarzenie za "skandal",
ale nie ma mowy o "niewdzięczności", prawda?
Muszą bezpośrednio jemu "szkodzić".
A nikt nie wie, co rozumiesz przez "skandal".
A drugie:
Art. 913
§ 1. Jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzš się między dożywotnikiem
a zobowišzanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby
pozostawały nadal w bezporedniej ze sobš stycznoci, sšd na żšdanie
jednej z nich zamieni wszystkie lub niektóre uprawnienia objęte treciš
prawa dożywocia na dożywotniš rentę odpowiadajšcš wartoci tych uprawnień.
§ 2. W wypadkach wyjštkowych sšd może na żšdanie zobowišzanego lub
dożywotnika, jeżeli dożywotnik jest zbywcš nieruchomoci, rozwišzać
umowę o dożywocie.
I tu na mój gust, o ile z ew. roszczeniami może byc "łatwiej",
to niekoniecznie będzie to rozwiązanie umowy - skoro ustawodawca
zapisał "w wyjątkowych wypadkach" (czyli jeśli *sąd* uzna,
że renta nie wystarczy!).
BTW: to co napisałem wyczerpuje to, co mniej więcej wiem.
Odzywam się, bo widzę tylko jeden głos (IMVHO przedstawiający
sprawę zbyt prosto), więc liczę na krytykę.
pzdr, Gotfryd