Witam

Od soboty (09.01.2010) od godz. 0:00 w nocy nie mam prądu. Mieszkam w domku
jednorodzinnym - nie mam gazu, wszystkie urządzenia wymagają dostaw energii.
Podobno prąd mają włączyć 16.01.2010. Czy w związku z tak długim okresem bez
dostawy energii przysługuje mi jakieś odszkodowanie? Jakie dokumenty należy
przyszykować do ubiegania się o nie.

Pozdrawiam
Agnieszka

do góry

Dnia 14-01-2010 o 15:54:55 Agnieszka <a...@b...usun-to.pl>
napisał(a):

> Witam
>
> Od soboty (09.01.2010) od godz. 0:00 w nocy nie mam prądu. Mieszkam w
> domku
> jednorodzinnym - nie mam gazu, wszystkie urządzenia wymagają dostaw
> energii.
> Podobno prąd mają włączyć 16.01.2010. Czy w związku z tak długim okresem
> bez
> dostawy energii przysługuje mi jakieś odszkodowanie? Jakie dokumenty
> należy
> przyszykować do ubiegania się o nie.


Walczyc mozesz ale nierealne. Padniesz na "sile wyzszej" bowiem brak
zasilania nie jest wina dostawcy energii
lecz aury zimowej.
Chyba, ze potrafisz udowodnic np: celowe pomijanie twojej posiadlosci w
naprawach lini zasilajacej.


leon

do góry

>
> Walczyc mozesz ale nierealne. Padniesz na "sile wyzszej" bowiem brak
> zasilania nie jest wina dostawcy energii
> lecz aury zimowej.

Bo jak by gamonie te kabelki w glebie zakopali to tylko cos
typu koparka moglo by je uszkodzic i wtety byl by winny :-)
i nie bylo by zwalania na "sile wyzsza".

Pozdrawiam:
Zubaj

do góry

Dnia 14-01-2010 o 21:08:40 Zubaj <z...@r...pl> napisał(a):

>
>>
>> Walczyc mozesz ale nierealne. Padniesz na "sile wyzszej" bowiem brak
>> zasilania nie jest wina dostawcy energii
>> lecz aury zimowej.
>
> Bo jak by gamonie te kabelki w glebie zakopali to tylko cos
> typu koparka moglo by je uszkodzic i wtety byl by winny :-)
> i nie bylo by zwalania na "sile wyzsza".


A interesowales sie moze na temat przesylania energii przy wyzszych
napieciach? To jest niemozliwe umiescic w ziemi.
Albo linia zasilajaca idaca wzdluz drogi do miejscowsci przez las -
sprobuj przekopac cos takiego na dlugosci paru kilometrow.
Jezeli by tak chceli to np: polowa podkarpacia by przy lampach naftowych
siedziala.


pozdrawiam
leon

do góry

> A interesowales sie moze na temat przesylania energii przy wyzszych
> napieciach? To jest niemozliwe umiescic w ziemi.
> Albo linia zasilajaca idaca wzdluz drogi do miejscowsci przez las -
> sprobuj przekopac cos takiego na dlugosci paru kilometrow.
> Jezeli by tak chceli to np: polowa podkarpacia by przy lampach naftowych
> siedziala.

Nie niemozliwe tylko bardziej kosztowne :-)
To tak jak bys pisal ze na saharze nie mozna w hokeja zagrac.

Pozdrawiam:
Zubaj

do góry

Użytkownik leon napisał:

> Albo linia zasilajaca idaca wzdluz drogi do miejscowsci przez las -
> sprobuj przekopac cos takiego na dlugosci paru kilometrow.


Przekopywać nie trzeba, ale w lecie poobcinać gałązki i inne rzeczy
które w zimie uszkadzają linie jak najbardziej można, a nie jak teraz
pokazują że strażacy robią wycinkę tych gałęzi i drzew przez cały las
(bo jakby chodziło tylko o usunięcie jednego zwalonego drzewa czy
złamanej gałezi to przerwa trwałaby parę godzin a nie parę dni)



ps. z drugiej strony takie awarie bardzo dobrze wpływają na myślenie o
zaletach nowoczesnych pieców i skłaniają do niepozbywania się starego
pieca na drewno, węgiel czy "co tam ma się pod ręką" lub zakup
awaryjnego generatora prądu

do góry

Dnia Thu, 14 Jan 2010 21:28:33 +0100, leon napisał(a):


>>> Walczyc mozesz ale nierealne. Padniesz na "sile wyzszej" bowiem brak
>>> zasilania nie jest wina dostawcy energii
>>> lecz aury zimowej.
>>
>> Bo jak by gamonie te kabelki w glebie zakopali to tylko cos
>> typu koparka moglo by je uszkodzic i wtety byl by winny :-)
>> i nie bylo by zwalania na "sile wyzsza".
>
> A interesowales sie moze na temat przesylania energii przy wyzszych
> napieciach? To jest niemozliwe umiescic w ziemi.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
O!
Co to za karkołomna teza?
Chłopie - o jakim napięciu mówisz?
400kV? Wiesz ile mamy takich linii?
110kV? W czym problem by ułożyć linie kablową na napięcie 110kV?
http://www.sae.com.pl/energy/prysmian/nn/Kable_nn_pl
.pdf
Mam nadzieję że więcej nie będziesz wprowadzał ludzi w błąd ;)

do góry

> O!
> Co to za karkołomna teza?
> Chłopie - o jakim napięciu mówisz?
> 400kV? Wiesz ile mamy takich linii?
> 110kV? W czym problem by ułożyć linie kablową na napięcie 110kV?
> http://www.sae.com.pl/energy/prysmian/nn/Kable_nn_pl
.pdf
> Mam nadzieję że więcej nie będziesz wprowadzał ludzi w błąd ;)

Kable w ziemi i wodzie to nie nowinka. Tylko koszt takie rozwiazania jest
duzo wyzszy, po drugie to nie linie wysokiego napiecia siadaja zima tylko
sredniego napiecia, lamia sie stare drewniane slupy, wystarczy je wymienic.
Izolowany kabel jest duzo drozszy. Z Polski do Szwecji np mamy puszczony
kabel DC ktorym mozna przesylac okolo 500MW (wychodzi ze okolic Slupska), w
kazdym miescie sa setki km kabli w ziemi, ale to nie jest rozwiazanie na
puszczanie produ do 5 domkow oddalonych o 20 km od miasta na jakims
odludziu.

do góry