eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Odstraszenie handlowca
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 51. Data: 2010-03-16 12:44:19
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    >>
    >>> ... a jak się boisz, że Ci ważny klient ucieknie, to zatrudnij
    >>> sekretarkę do obierania rozmów od nieznajomych ;)
    >>
    >> ...zamówienie usługi ACR jest bezpłatne. :)
    >> (W TPSA - Netia nie daje sobie z nią rady). :(
    >
    >
    > Wiem, ale zaraz byłby argument, że on czeka na telefon z zastrzeżonego
    > numeru od klienta, którego będzie doił przez kolejny rok życia :)

    Ty jednak oporny jesteś. Ktoś mówi, że mu przeszkadza nagabywanie. To dość
    proste jest.


  • 52. Data: 2010-03-16 12:47:01
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>

    >
    > Na podobnej zasadzie działają oszuści - jeżeli zadzwonisz do kogoś i
    > poprosisz o numer karty kredytowej, to _prawie_ nikt Ci nie poda. Ale przy
    > odpowiednio dużej liczbie prób w końcu ktoś się trafi.

    Kwestia argumentacji a nie ilości prób, czyli sztuka oszukiwania


  • 53. Data: 2010-03-16 12:49:08
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>

    > [...]
    >> Z kolei znajomy o anielskiej cierpliwości, zawsze się takiego
    >> spamera wypytuje o szczegóły oferty z 5 minut, a potem mówi, że
    >> niestety cośtam, cośtam i nie może skorzystać z ich oferty :-)
    >>
    > Większość z nich ma jakieś tam swoje wewnętrzne regulacje, które nie
    > pozwalają się im rozłączyć jeżeli klient nie jest niegrzeczny lub nie
    > powie że nie jest zainteresowany ofertą.
    >
    > Więc można ich wypytywać i pół godziny.

    Nie lepiej zatrudnić się jako telemarketer ?


  • 54. Data: 2010-03-16 12:49:35
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 2010-03-16 13:44, niusy.pl pisze:
    > Ty jednak oporny jesteś. Ktoś mówi, że mu przeszkadza nagabywanie. To
    > dość proste jest.


    Co dziwniejsze -- jak ktoś lubi nagabywanie, to wystarczy się
    porejestrować w różnych spamlistach... A wymęczeni nagabywaniem nie mają
    jak uciec.
    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 55. Data: 2010-03-16 12:51:08
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Użytkownik "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>

    >> Z kolei znajomy o anielskiej cierpliwości, zawsze się takiego
    >> spamera wypytuje o szczegóły oferty z 5 minut, a potem mówi, że
    >> niestety cośtam, cośtam i nie może skorzystać z ich oferty :-)
    >
    > No i właśnie dalej będą do niego dzwonić. Bo w bazie numer będzie
    > oznaczony jako potencjalnie obiecujący, klient zaangażowany, interesuje
    > się itp.
    > Na takich najlepiej odkładać słuchawkę lub mówić wyraźnie "Nie handluje
    > przez telefon!". Numer jest wtedy oznaczany jako nie akceptujący sprzedaży
    > telefonicznej i przynajmnie Ci co jadą po tej samej bazie numerów już tam
    > nie zadzwonią.

    To zadzwonią z innej.


  • 56. Data: 2010-03-16 13:07:58
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Uzytkownik "tadek" <t...@g...com>

    > To jak z nimi zagrywac/pogrywac to juz inny watetek.
    >
    > A gdyby przyszlo powolac sie na art. i przepisy - od czego zaczac?
    > powiedzmy, ze mam taki "swoj ulubiony" bank - czym im wypalic pisemnie
    > aby dali mi spokojj raz na zawsze.

    Tak ogólnie, rozwiazaniem byloby obciazanie niechcianych dzwoniacych
    oplatami.


  • 57. Data: 2010-03-16 13:17:47
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Użytkownik "RadoslawF" <r...@w...pl>

    > A że generalnie tam kiepsko płacą, jest spora rotacja więc
    > w ten sposób robi się przykrość szaraczkowi walczącemu o swoje
    > tysiąc złotych na miesiąc.

    To chyba szaraczek wie w jakiej firmie zatrudnił się i co aktualnie robi.


  • 58. Data: 2010-03-16 18:26:10
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (16.03.2010 13:49), niusy.pl wrote:
    >
    > Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>
    >
    >> [...]
    >>> Z kolei znajomy o anielskiej cierpliwości, zawsze się takiego
    >>> spamera wypytuje o szczegóły oferty z 5 minut, a potem mówi, że
    >>> niestety cośtam, cośtam i nie może skorzystać z ich oferty :-)
    >>>
    >> Większość z nich ma jakieś tam swoje wewnętrzne regulacje, które nie
    >> pozwalają się im rozłączyć jeżeli klient nie jest niegrzeczny lub nie
    >> powie że nie jest zainteresowany ofertą.
    >>
    >> Więc można ich wypytywać i pół godziny.
    >
    > Nie lepiej zatrudnić się jako telemarketer ?

    Przecież chodzi o to żeby (długofalowo) mniej czasu tracić na gadaniu z
    durniami przez telefon, a nie więcej.

    p. m.


  • 59. Data: 2010-03-17 09:14:55
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: "niusy.pl" <o...@o...op.invalid>


    Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>

    >>> [...]
    >>>> Z kolei znajomy o anielskiej cierpliwości, zawsze się takiego
    >>>> spamera wypytuje o szczegóły oferty z 5 minut, a potem mówi, że
    >>>> niestety cośtam, cośtam i nie może skorzystać z ich oferty :-)
    >>>>
    >>> Większość z nich ma jakieś tam swoje wewnętrzne regulacje, które nie
    >>> pozwalają się im rozłączyć jeżeli klient nie jest niegrzeczny lub nie
    >>> powie że nie jest zainteresowany ofertą.
    >>>
    >>> Więc można ich wypytywać i pół godziny.
    >>
    >> Nie lepiej zatrudnić się jako telemarketer ?
    >
    > Przecież chodzi o to żeby (długofalowo) mniej czasu tracić na gadaniu z
    > durniami przez telefon, a nie więcej.

    Dlatego właśnie pytam jaki sens prowadzić te gadki jak chce się ich nie
    prowadzić


  • 60. Data: 2010-03-17 12:02:45
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (17.03.2010 10:14), niusy.pl wrote:
    >
    > Użytkownik "mvoicem" <m...@g...com>
    >
    >>>> [...]
    >>>>> Z kolei znajomy o anielskiej cierpliwości, zawsze się takiego
    >>>>> spamera wypytuje o szczegóły oferty z 5 minut, a potem mówi, że
    >>>>> niestety cośtam, cośtam i nie może skorzystać z ich oferty :-)
    >>>>>
    >>>> Większość z nich ma jakieś tam swoje wewnętrzne regulacje, które nie
    >>>> pozwalają się im rozłączyć jeżeli klient nie jest niegrzeczny lub nie
    >>>> powie że nie jest zainteresowany ofertą.
    >>>>
    >>>> Więc można ich wypytywać i pół godziny.
    >>>
    >>> Nie lepiej zatrudnić się jako telemarketer ?
    >>
    >> Przecież chodzi o to żeby (długofalowo) mniej czasu tracić na gadaniu z
    >> durniami przez telefon, a nie więcej.
    >
    > Dlatego właśnie pytam jaki sens prowadzić te gadki jak chce się ich nie
    > prowadzić

    Taki, żeby im utrudnić prowadzenie swojej uporczywej działalności. Nie
    wiem czy mają jakąś bazę beznadziejnych klientów czy co, ale po jakimś
    czasie przestali mnie nękać. O czym zresztą w tym wątku pisałem.

    p. m.

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1