eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdstraszenie handlowca
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 64

  • 21. Data: 2010-03-09 14:36:21
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (09.03.2010 15:06), Liwiusz wrote:
    > Przemysław Adam Śmiejek pisze:
    >> W dniu 2010-03-09 14:10, Liwiusz pisze:
    >>> Oferta jak oferta, kanał sprzedaży dobry jak każdy inny.
    >>
    >> Nieprawda. Skrajnie inwazyjny.
    >
    > Oj tam, choć zawsze znajdą się mimozy, które podjąć decyzji przez
    > telefon nie potrafią :) Ja tam jestem zadowolony, jak do mnie z tonerem,
    > czy z kartą kredytową dzwonią. A jak czegoś nie potrzebuję, to nie
    > kupuję. Za trudne?

    Tu nie chodzi o umiejętnośc podejmowania decyzji. Przecież z postów
    Tristana wynika że zawsze odmawia - więc ma niezwykłą łatwość podjęcia
    decyzji.

    Chodzi o to że dzwonią zawsze wtedy kiedy śpię/jestem pod
    prysznicem/jestem gdzie indziej/próbuję się skupić na robocie/robię
    sobie przerwę w pracy i chciałbym się zrelaksować .... pewnie u Tristana
    tak samo.

    Dlatego jak nigdy, zgadzam się z nim że jest to wyjątkowo inwazyjny
    kanał sprzedaży, zaraz po domokrążcach.

    p. m.


  • 22. Data: 2010-03-09 14:40:32
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    mvoicem pisze:


    > Dlatego jak nigdy, zgadzam się z nim że jest to wyjątkowo inwazyjny
    > kanał sprzedaży, zaraz po domokrążcach.


    Uroki cywilizacji... A jak śpisz lub bierzesz prysznic, to możesz
    wyłączyć telefon. Poza tym możesz nie odbierać telefonów z nieznanych
    numerów, a jak się boisz, że Ci ważny klient ucieknie, to zatrudnij
    sekretarkę do obierania rozmów od nieznajomych ;)

    Generalnie nie ma co walczyć z wiatrakami - miliony firm na świecie
    zarabiają dzięki telemarketingowi i to się nie zmieni.


    --
    Liwiusz


  • 23. Data: 2010-03-09 14:44:13
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: spp <s...@o...pl>

    W dniu 2010-03-09 15:40, Liwiusz pisze:

    > ... a jak się boisz, że Ci ważny klient ucieknie, to zatrudnij
    > sekretarkę do obierania rozmów od nieznajomych ;)

    ...zamówienie usługi ACR jest bezpłatne. :)
    (W TPSA - Netia nie daje sobie z nią rady). :(

    --
    spp


  • 24. Data: 2010-03-09 14:45:02
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    spp pisze:
    > W dniu 2010-03-09 15:40, Liwiusz pisze:
    >
    >> ... a jak się boisz, że Ci ważny klient ucieknie, to zatrudnij
    >> sekretarkę do obierania rozmów od nieznajomych ;)
    >
    > ...zamówienie usługi ACR jest bezpłatne. :)
    > (W TPSA - Netia nie daje sobie z nią rady). :(


    Wiem, ale zaraz byłby argument, że on czeka na telefon z
    zastrzeżonego numeru od klienta, którego będzie doił przez kolejny rok
    życia :)

    --
    Liwiusz


  • 25. Data: 2010-03-09 15:18:53
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (09.03.2010 15:40), Liwiusz wrote:
    > mvoicem pisze:
    >
    >
    >> Dlatego jak nigdy, zgadzam się z nim że jest to wyjątkowo inwazyjny
    >> kanał sprzedaży, zaraz po domokrążcach.
    >
    >
    > Uroki cywilizacji... A jak śpisz lub bierzesz prysznic, to możesz
    > wyłączyć telefon. Poza tym możesz nie odbierać telefonów z nieznanych
    > numerów, a jak się boisz, że Ci ważny klient ucieknie, to zatrudnij
    > sekretarkę do obierania rozmów od nieznajomych ;)
    >
    > Generalnie nie ma co walczyć z wiatrakami - miliony firm na świecie
    > zarabiają dzięki telemarketingowi i to się nie zmieni.

    Dlatego walczę w ograniczonym zakresie, z resztą okazało się że dość
    skutecznie.

    p. m.


  • 26. Data: 2010-03-09 15:42:29
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>



    W dniu 2010-03-09 15:45, Liwiusz pisze:
    > Wiem, ale zaraz byłby argument, że on czeka na telefon z zastrzeżonego
    > numeru od klienta, którego będzie doił przez kolejny rok życia :)

    Ale oni nie dzwonią z zastrzeżonych. Przynajmniej nie zawsze.

    Poza tym, jak dzwoni zastrzeżony, to też jest wkurwiające lecieć do
    telefonu i odrzucać, nawet jak założysz, że odrzucasz.


    --
    Przemysław Adam Śmiejek


  • 27. Data: 2010-03-09 15:51:49
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-03-09 14:26, Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek napisał:
    >
    > No ale to trzeba mieć sporo wolnego czasu, a poza tym jemu płacą za
    > nękanie, więc jemu to wisi. Ma 8h gadać. Więc jak pogada z Twoim
    > znajomym 5 minut, to nawet mu przyjemniej niż kręcić do 5 innych. A jak
    > milczy bo czeka na ciebie, to jeszcze wygodniej :D

    To nie jest takie proste. Wszelkie firmy zatrudniające nagabywaczy
    telefonicznych rozliczają ich z efektu końcowego typu podpisanie
    umowy czy wciśnięcie towaru a nie czasu spędzonego na słuchawce.
    A że generalnie tam kiepsko płacą, jest spora rotacja więc
    w ten sposób robi się przykrość szaraczkowi walczącemu o swoje
    tysiąc złotych na miesiąc. Firmie to wisi, szaraczek nie wyrobi
    normy to się go wymieni na innego może bardziej ambitnego.


    Pozdrawiam


  • 28. Data: 2010-03-09 16:12:29
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: "f...@g...com" <f...@g...com>

    On Mar 9, 1:26 pm, Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl> wrote:
    > W dniu 2010-03-09 14:02, Zbynek Ltd. pisze:
    >
    > > Nie cierpię takiego chamstwa co dzwoni rano i zachęca do kupna,
    > > skorzystania, przyjścia, łotewer. Czy wręcz zakłócającego aktualne
    > > czynności w ciągu dnia. Wtedy to zwykle poproszę żeby chwilę
    > > poczekał/a i robię swoje, aż się klient rozłączy.
    >
    > O! Na to nie wpadłem. Tyle, że skuteczność żadna (patrz niżej).
    >
    > > Z kolei znajomy o anielskiej cierpliwości, zawsze się takiego
    > > spamera wypytuje o szczegóły oferty z 5 minut, a potem mówi, że
    > > niestety cośtam, cośtam i nie może skorzystać z ich oferty :-)
    >
    > No ale to trzeba mieć sporo wolnego czasu, a poza tym jemu płacą za
    > nękanie, więc jemu to wisi. Ma 8h gadać. Więc jak pogada z Twoim
    > znajomym 5 minut, to nawet mu przyjemniej niż kręcić do 5 innych. A jak
    > milczy bo czeka na ciebie, to jeszcze wygodniej :D
    >
    > --
    > Przemysław Adam Śmiejek

    tak i nie. Pracujac w BOKu Orange przez kilka lat doszlo do tego, ze
    srednia dlugosc rozmowy z dnia ma byc nie dluzsza niz 4.5 minuty. Wiec
    ja bym sie sklanial ku temu sposobowi: Prosze chwile poczekac, telefon
    na druga strone lozka i dalej spac :)


  • 29. Data: 2010-03-09 16:16:09
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: mvoicem <m...@g...com>

    (09.03.2010 16:51), RadoslawF wrote:
    > Dnia 2010-03-09 14:26, Użytkownik Przemysław Adam Śmiejek napisał:
    >>
    >> No ale to trzeba mieć sporo wolnego czasu, a poza tym jemu płacą za
    >> nękanie, więc jemu to wisi. Ma 8h gadać. Więc jak pogada z Twoim
    >> znajomym 5 minut, to nawet mu przyjemniej niż kręcić do 5 innych. A jak
    >> milczy bo czeka na ciebie, to jeszcze wygodniej :D
    >
    > To nie jest takie proste. Wszelkie firmy zatrudniające nagabywaczy
    > telefonicznych rozliczają ich z efektu końcowego typu podpisanie
    > umowy czy wciśnięcie towaru a nie czasu spędzonego na słuchawce.
    > A że generalnie tam kiepsko płacą, jest spora rotacja więc
    > w ten sposób robi się przykrość szaraczkowi walczącemu o swoje
    > tysiąc złotych na miesiąc. Firmie to wisi, szaraczek nie wyrobi
    > normy to się go wymieni na innego może bardziej ambitnego.

    Ale nie masz innej metody na zrobienie przykrości firmie jak zrobienie
    przykrości jej pracownikowi.

    Poza tym jeżeli koleś mi wciska że "będzie modernizowana linia
    telefoniczna/sieć telewizji kablowej", czy że "jest z telekomunikacji",
    czy jakie tam akurat są modne zagrywki, to to jest ordynarna próba
    oszukania mnie (nie wiem czy w sensie KK ale w sensie potocznym na
    pewno) to mało mnie wzrusza że on niewinny bo mu szef kazał. Niezależnie
    od tego czy jest zbyt głupi żeby zauważyć że to co robi jest
    niewłaściwe, czy ma tą świadomość i robi to z premedytacją.

    To się poza tym pośrednio przekłada na firmę jako taką - jeżeli warunki
    pracy są trudniejsze, to i mniej chętnych do roboty, więc muszą więcej
    zapłacić.

    p. m.


  • 30. Data: 2010-03-09 16:29:22
    Temat: Re: Odstraszenie handlowca
    Od: RadoslawF <r...@w...pl>

    Dnia 2010-03-09 17:16, Użytkownik mvoicem napisał:

    > To się poza tym pośrednio przekłada na firmę jako taką - jeżeli warunki
    > pracy są trudniejsze, to i mniej chętnych do roboty, więc muszą więcej
    > zapłacić.

    Jak na razie jeszcze nikt ich nie zmusił do podwyżek.
    Zwalnia się jednego a na jego miejsce jest zawsze kolejka
    kilku oczekujących.


    Pozdrawiam

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 ... 7


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1