-
31. Data: 2012-03-16 20:46:03
Temat: Re: Odstąpienie od zlecenia przez zleceniobiorcę przed jego rozpoczęciem
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 16 Mar 2012, John Kołalsky wrote:
> Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
>
>>> Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <b...@p...onet.pl>
>>>
>> [...]
>>>> się umowy, to masz przykład:
>>>> Inwestor zamawia zbudowanie stalowej maszyny. Termin wykonania masz 10
>>>> dni. Ty, jako główny wykonawca, zamawiasz stal (podpisujesz umowę)
>> [...]
>>>
>>> Tyle, że o spawaczy chodziło a nie o "firmę od stali".
>> [...]
>>> Przyłóż właściwą miarkę. To zlecenie a nie umowa o dzieło.
>>
>> wKF: przy zastrzeżeniu wyżej "zlecenie a nie dostawa".
>> Krzysztof opisał zawalenie sprawy przez dostawcę, a nie wykonawcę :)
>
> Nie wiem o co Ci chodzi ..
O to, że został wskazany zły bład :] (w dobrym miejscu, ale
zle nazwany, *tylko* tyle :D)
> wątek był o tym, że ktoś został zatrudniony na
> zlecenie zamiast umowy o pracę, czyli to co wymyślił KJ nie przystaje
> kompletnie.
Podobnie, jak powołanie się o dzieło kompletnie nie przystaje do
umowy dostawy. Skad niby *dzieło* w tym niby kontrprzykładzie?
pzdr, Gotfryd
-
32. Data: 2012-03-17 02:11:34
Temat: Re: Odstąpienie od zlecenia przez zleceniobiorcę przed jego rozpoczęciem
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
>>
>>>> Użytkownik "Krzysztof Jodłowski" <b...@p...onet.pl>
>>>>
>>> [...]
>>>>> się umowy, to masz przykład:
>>>>> Inwestor zamawia zbudowanie stalowej maszyny. Termin wykonania masz 10
>>>>> dni. Ty, jako główny wykonawca, zamawiasz stal (podpisujesz umowę)
>>> [...]
>>>>
>>>> Tyle, że o spawaczy chodziło a nie o "firmę od stali".
>>> [...]
>>>> Przyłóż właściwą miarkę. To zlecenie a nie umowa o dzieło.
>>>
>>> wKF: przy zastrzeżeniu wyżej "zlecenie a nie dostawa".
>>> Krzysztof opisał zawalenie sprawy przez dostawcę, a nie wykonawcę :)
>>
>> Nie wiem o co Ci chodzi ..
>
> O to, że został wskazany zły bład :] (w dobrym miejscu, ale
> zle nazwany, *tylko* tyle :D)
>
>> wątek był o tym, że ktoś został zatrudniony na zlecenie zamiast umowy o
>> pracę, czyli to co wymyślił KJ nie przystaje kompletnie.
>
> Podobnie, jak powołanie się o dzieło kompletnie nie przystaje do
> umowy dostawy. Skad niby *dzieło* w tym niby kontrprzykładzie?
Umówienie się na dostarczEnie czegoś ? To jest umowa rezultatu, czyli o
dzieło. W wątku było o zleceniu na wykonywanie czegoś. Taką umowę można
wypowiedzieć.
-
33. Data: 2012-03-17 20:27:32
Temat: Re: Odstąpienie od zlecenia przez zleceniobiorcę przed jego rozpoczęciem
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 16.03.2012 09:46, NKAB - pisze:
> Wogólew tym konkretnym przykładzie
A gdzie widziałeś wogóle w tym przykładzie? O ile wiem, to one mają
skrzydła i zapadają w sen wiosenny jeszcze zimą.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
34. Data: 2012-03-19 08:48:50
Temat: Re: Odstąpienie od zlecenia przez zleceniobiorcę przed jego rozpoczęciem
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 17 Mar 2012, John Kołalsky wrote:
> Umówienie się na dostarczEnie czegoś ? To jest umowa rezultatu,
Oczywiscie.
> czyli o dzieło.
A od kiedy umowa o dzieło jest *jedyna* umowa rezultatu?
> W wątku było o zleceniu na wykonywanie czegoś. Taką umowę można
> wypowiedzieć.
Oczywiscie.
Z czego nie wynika, że dostarczenie towaru z definicji miałoby
być umowa o "dzieło".
pzdr, Gotfryd