-
1. Data: 2006-03-08 11:44:32
Temat: Odstąpienie od umowy - druga strona nie zwraca pieniędzy
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Sytuację opisywałem w wątku:
dsse89$pbg$...@n...task.gda.pl
http://groups.google.pl/group/pl.soc.prawo/browse_fr
m/thread/b2e581edb4b60b47/0865ff1b76863f84
Pismo w którym strona która zawarła umowę, odstąpiła od niej, zostało
dostarczone i odebrane. Podpis na wrotce listu poleconego zgadza się z
osobą która podpisała umowę ze strony sprzedawcy.
W piśmie podany był numer konta bankowego.
Zgodnie z Art. 2. pkt. 3 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów
oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt
niebezpieczny w ciągu najpóźniej 14-tu dni tamta strona powinna oddać
pieniądze.
Pieniędzy nie oddano, kontaktu żadnego ze strony tamtej firmy również
nie było.
Jaki jest następny krok? Wezwanie do zapłaty?
-
2. Data: 2006-03-08 18:33:04
Temat: Re: Odstąpienie od umowy - druga strona nie zwraca pieniędzy
Od: kam <#k...@w...pl#>
Tomasz Pyra napisał(a):
> Jaki jest następny krok? Wezwanie do zapłaty?
nie ma potrzeby (termin zwrotu jasno wynika z ustawy), może być sąd
KG
-
3. Data: 2006-03-08 20:33:28
Temat: Re: Odstąpienie od umowy - druga strona nie zwraca pieniędzy
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
kam napisał(a):
> Tomasz Pyra napisał(a):
>> Jaki jest następny krok? Wezwanie do zapłaty?
>
> nie ma potrzeby (termin zwrotu jasno wynika z ustawy), może być sąd
Jak rozumiem sprawa cywilna?
Jak to się robi, tak żeby poszkodowany nie musiał się zbytnio ruszać z domu?
I do jakiego sądu się z tym idzie? Właściwego dla poszkodowanego, czy
dla tej nieuczciwej firmy?
-
4. Data: 2006-03-10 18:46:44
Temat: Re: Odstąpienie od umowy - druga strona nie zwraca pieniędzy
Od: kam <#k...@w...pl#>
Tomasz Pyra napisał(a):
> Jak rozumiem sprawa cywilna?
tak
> Jak to się robi, tak żeby poszkodowany nie musiał się zbytnio ruszać z
> domu?
wysyła pozew pocztą :)
formularz pozwu w postępowaniu uproszczonym dostępny jest choćby na
www.ms.gov.pl
trzeba wypełnić i wysłać, można od razu opłacić naklejając znaczek
opłaty sądowej za 30 zł (jeśli się tego nie zrobi sąd wezwie do opłacenia)
można przypuszczać, że po otrzymaniu takiego pozwu sąd wyda nakaz
zapłaty w postępowaniu upominawczym
czy na tym skończy się sprawa, czy też będzie wyznaczona rozprawa zależy
od pozwanego, który może wnieść sprzeciw w ciągu 2 tygodni od doręczenia
mu nakazu
poszkodowany może też udzielić pełnomocnictwa - na przykład małżonkowi,
zstępnym, rodzeństwu
> I do jakiego sądu się z tym idzie? Właściwego dla poszkodowanego, czy
> dla tej nieuczciwej firmy?
dla pozwanego
KG
-
5. Data: 2006-03-11 09:04:34
Temat: Re: Odstąpienie od umowy - druga strona nie zwraca pieniędzy
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
kam napisał(a):
> Tomasz Pyra napisał(a):
>> Jak rozumiem sprawa cywilna?
>
> tak
>
>> Jak to się robi, tak żeby poszkodowany nie musiał się zbytnio ruszać z
>> domu?
>
> wysyła pozew pocztą :)
> formularz pozwu w postępowaniu uproszczonym dostępny jest choćby na
> www.ms.gov.pl
> trzeba wypełnić i wysłać, można od razu opłacić naklejając znaczek
> opłaty sądowej za 30 zł (jeśli się tego nie zrobi sąd wezwie do opłacenia)
> można przypuszczać, że po otrzymaniu takiego pozwu sąd wyda nakaz
> zapłaty w postępowaniu upominawczym
Czy to 30zł mogę sobie doliczyć do "żądanej kwoty", czy może te koszty
zostaną w jakiś inny sposób przerzucone na pozwanego w razie sukcesu?
Czy może to 30zł jest nie do odzyskania?
No i czy to 30zł to już jest koniec kosztów które poniosę (nie licząc
ewentualnych poleconych), bo w sumie sprawa sie rozchodzi o 100zł, więc
śmieszne pieniądze o które nie warto się kłócić, niemniej chodzi po
prostu o niepopuszczenie chamstwu i oszustwu.
Chodzi mi o to, czy gdy pozwany będzie się np. odwoływał to czy koszty w
jakiś sposób nie urosną?
> czy na tym skończy się sprawa, czy też będzie wyznaczona rozprawa zależy
> od pozwanego, który może wnieść sprzeciw w ciągu 2 tygodni od doręczenia
> mu nakazu
> poszkodowany może też udzielić pełnomocnictwa - na przykład małżonkowi,
> zstępnym, rodzeństwu
>
>> I do jakiego sądu się z tym idzie? Właściwego dla poszkodowanego, czy
>> dla tej nieuczciwej firmy?
>
> dla pozwanego
A skąd się wie jaki sąd jest właściwy dla jakiejś pipidówy? ;)
-
6. Data: 2006-03-11 12:01:47
Temat: Re: Odstąpienie od umowy - druga strona nie zwraca pieniędzy
Od: Paweł Sakowski <p...@s...pl>
Tomasz Pyra wrote:
> Czy to 30zł mogę sobie doliczyć do "żądanej kwoty", czy może te koszty
> zostaną w jakiś inny sposób przerzucone na pozwanego w razie sukcesu?
Nie zostaną jeśli o to nie wniesiesz :)
> Chodzi mi o to, czy gdy pozwany będzie się np. odwoływał to czy koszty w
> jakiś sposób nie urosną?
Urosną, ale temu kto się odwoła. A na koniec (generalnie) przegrana
strona płaci wszystko.
> A skąd się wie jaki sąd jest właściwy dla jakiejś pipidówy? ;)
Można zadzwonić do Ministerstwa Sprawiedliwości, pierwszego lepszego
sądu w okolicy, informacji telefonicznej ("sąd w pipidówie poproszę"),
na pierwszą lepszą pocztę w okolicy pipidówy, do pierwszego lepszego
urzędu w pipidówie (policja, urząd gminy, etc.), czy nawet do pierwszej
lepszej firmy w pipidówie (a nuż wiedzą). Można wpisać w Google "sąd
pipidówa" albo "sąd w pipidówie". Można na chybił trafić złożyć pozew w
dowolnym sądzie w Polsce i czekać czy odrzucą.
Więcej możliwości mi do głowy nie przychodzi ;)
--
+---------------------------------------------------
-------------------+
| Paweł Sakowski <p...@s...pl> Never trust a man |
| who can count up to 1023 on his fingers. |
+---------------------------------------------------
-------------------+
-
7. Data: 2006-03-12 19:39:02
Temat: Re: Odstąpienie od umowy - druga strona nie zwraca pieniędzy
Od: kam <#k...@w...pl#>
Paweł Sakowski napisał(a):
> Można zadzwonić do Ministerstwa Sprawiedliwości, pierwszego lepszego
> sądu w okolicy, informacji telefonicznej ("sąd w pipidówie poproszę"),
> na pierwszą lepszą pocztę w okolicy pipidówy, do pierwszego lepszego
> urzędu w pipidówie (policja, urząd gminy, etc.), czy nawet do pierwszej
> lepszej firmy w pipidówie (a nuż wiedzą). Można wpisać w Google "sąd
> pipidówa" albo "sąd w pipidówie". Można na chybił trafić złożyć pozew w
> dowolnym sądzie w Polsce i czekać czy odrzucą.
a tam odrzucą, sami poszukają ;)
KG
-
8. Data: 2006-03-12 19:39:44
Temat: Re: Odstąpienie od umowy - druga strona nie zwraca pieniędzy
Od: kam <#k...@w...pl#>
Tomasz Pyra napisał(a):
> A skąd się wie jaki sąd jest właściwy dla jakiejś pipidówy? ;)
z odpowiedniego rozporządzenia :)
tylko trzeba ustalić w jakiej to gminie
KG