eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdstąpienie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2012-07-06 02:42:30
    Temat: Re: Odstąpienie
    Od: "Tomek P." <f...@m...pl>

    Dobra, dotarło do mnie. Sfrajerowałem się na maksa i dałem się zrobić w
    bambuko :) Nauczka na przyszłość- nic na gębę.

    Czyli jedyne co mogę zrobić to wypowiedzieć umowę z "ważnego powodu", którym
    jest wielokrotne przekraczanie terminów i zaliczka przepada, bo jeśli
    zdecyduję się na dalszą współpracę to mogę sobie czekać do śmierci na
    wykonanie zlecenia. To już lepiej zakończyć to teraz, póki tracę tylko 1000
    zł.

    Dzięki Gotfryd, bardzo pomogłeś. Szkoda tylko, że bez happy endu.

    Pozdrawiam
    Tomek P.


  • 12. Data: 2012-07-06 08:08:13
    Temat: Re: Odstąpienie
    Od: "NKAB -" <n...@W...gazeta.pl>

    Każda umowa o wykonanie pracy w ramnach usług
    powinna być odbierana protokołem a w nim mogą być
    zawarte uwagi zarówno jednej jak i drugiej strony.

    Na protokóle powinno zależeć wykonawcy.

    Wziął kasę? Wzioł.
    Nie napisał, że ta wpłata to jakaś pomyłka, a więc w grę
    musi wchodzić jakaś usługa.

    To biuro prawne, a więc nie są ciemni.

    Wystąp o zwrot zaliczki x 2 i czekaj na ich reakcję.

    Andrzej.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 13. Data: 2012-07-06 08:52:08
    Temat: Re: Odstąpienie
    Od: spp <s...@g...pl>

    W dniu 2012-07-06 08:08, NKAB - pisze:

    > To biuro prawne, a więc nie są ciemni.

    > Wystąp o zwrot zaliczki x 2 i czekaj na ich reakcję.

    A czemu nie x 4?

    --
    spp


  • 14. Data: 2012-07-06 14:15:29
    Temat: Re: Odstąpienie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 6 Jul 2012, Tomek P. wrote:

    > Nie wykorzystał, bo zamówi obie umowy licencyjne w innej kancelarii

    Dla mnie brzmi wiarygodnie.
    Ale ktoś musi wystąpić jako advocatus diaboli :>

    >> Bo jeśli z "dzieła" część została wykonana, czyli przyjęta,
    >> to niezależnie od innych podstaw, zapłata za tę część
    >> będzie przysługiwać.
    >> Zgadza się?
    >
    > Na mój rozum, w oparciu o Art. 635. KC nie, ale rozumiem, że to jednak było
    > zlecenie i 635 nie ma zastosowania.

    Jeśli to było zlecenie, to jest jeszcze gorzej.
    Należy się zapłata za "wykonaną pracę", sprawdź.

    > Co oznacza "część została przyjęta"? Przecież to nie jest tak, że pół dzieła
    > przyjąłem a drugą połowę nie. Dzieło w różnych miejscach wymaga zmian.
    > Poszczególne zdania są OK.

    Odnieś to do materialnego dzieła.
    Przyszli, pozakładali rury w łazience, ale jedną trzeba przełożyć
    i całość otynkować.
    "coś" się należy czy nic (z zapłaty)?

    > Przyjmijmy wersję, że to jednak zlecenie.

    Patrz wyżej (o advocatus diaboli :D), z braku ścisłych danych, trzeba
    się liczyć z różnymi ruchami drugiej strony.
    Nastawisz się na obronę wersji "zlecenie", to dla odmiany zaskoczą
    Cię uporem "przecież jest termin, ewidentne dzieło".
    Z braku ścisłych papierowych dowodów IMO trzeba się nastawić na
    obie ich wersje.

    > Co dalej mogę zrobić? Czy mogę
    > wymagać dokończenia obu umów?

    Dobrze pamiętam, że oni są już na urlopie, więc "wymaganie"
    nic nie da?
    Jeśli tak by było, to chyba teraz jest czas i miejsce na
    "wykonanie zastępcze" (a przynajmniej groźbę) lub wypowiedzenie
    zlecenia?


    > Oświadczenia na piśmie o odstąpieniu jeszcze
    > nie dostali, tylko mailowo:
    > "W związku z kolejnym przekroczeniem terminu wykonania umowy (30.06.2012),
    > odstępuję od umowy....".

    To teraz pytaj grupowiczów, czy ono jest skuteczne.
    IMVHO, mamy kolejny pat.
    To "oni" mogą sobie wybrać, czy chcą się przyznać że maila przeczytali,
    czy powiedzą że "nie dostali".

    > I co w przypadku, gdy dalej nie będą przestrzegać terminów? Czy de facto
    > jestem skazany na ich łaskę co do terminów?

    Na mój gust nie.
    Ale ta teza:
    - nie jest tożsama z uznaniem prawa do niezapłacenia za to że
    jednak "coś zrobili" (a o ile zrozumiałem, oni wyrazili akceptację
    dla polubownego rozwiązania "za to co dotąd zrobiliśmy akceptujemy
    kwotę zaliczki i się rozstajemy")
    - nie wyjaśnia odpowiedzi na pytanie, czy umowa już została
    wypowiedziana czy nie

    pzdr, Gotfryd


  • 15. Data: 2012-07-06 15:27:25
    Temat: Re: Odstąpienie
    Od: "Tomek P." <f...@m...pl>

    Właśnie załatwiłem sprawę. Oni zostawiają sobie 1000 zł a ja mam
    nieukończony projekt pierwszej umowy.
    Dzięki jeszcze raz za pomoc.
    Aha, przyznali się, że dla nich to była umowa zlecenia :)

    Pozdrawiam
    Tomek P.


  • 16. Data: 2012-07-07 00:42:25
    Temat: Re: Odstąpienie
    Od: "m4rkiz" <m...@m...od.wujka.na.g.com>

    "NKAB -" <n...@W...gazeta.pl> wrote in message
    news:jt3ase$6mm$1@inews.gazeta.pl...
    > Masz jakiś dokument o odbiorze ich pracy?
    > Jak nie to ja wystąpiłbym o zwrot zaliczki w podwójnej wysokości.

    to podobno zaliczka a nie zadatek

    ZALICZKA
    po wykonaniu usługi zostaje wliczona w jej cenę,
    jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to zwracają one sobie
    wzajemne świadczenia, w tym także zaliczkę,
    jeśli umowę rozwiąże strona biorąca zaliczkę, jest ona zobowiązana do zwrotu
    pobranej zaliczki.
    jeśli umowę rozwiąże strona dająca zaliczkę może ona domagać się jej zwrotu.


    ZADATEK
    jeśli umowa zostaje rozwiązana za zgodą obu stron, to zwracają one sobie
    wzajemne świadczenia, w tym także zadatek,
    jeśli umowa została wykonana prawidłowo, zadatek zostaje zaliczony w na poczet
    ceny,
    jeśli umowa nie została wykonana, z uwagi na rezygnację strony, która zadatek
    dała, zadatek przepada na rzecz biorącego zadatek,
    jeśli umowa nie została zrealizowana z przyczyn leżących po stronie biorącej
    zadatek, strona dająca zadatek może od umowy odstąpić i żądać zwrotu zadatku w
    podwójnej wysokości.

    za http://oknotest.pl/pl/zaliczka_czy_zadatek.php

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1