eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 21. Data: 2023-09-07 18:46:58
    Temat: Re: Odrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
    Od: ąćęłńóśźż <c...@b...pl>

    Ciekawi mnie logika tytułu wątku.
    Chronologicznie:
    1. Śmierć rodzica;
    2. Poczęcie dziecka.
    Wniosek: nasienie/jajeczko z lodówki (z jajeczkiem to już kłopot z surogatką, z
    zarodkiem musielibyśmy się umówić czy było już
    poczęciem, czy dopiero po zagnieżdzeniu w surogatce).
    No ale jak widać da się rozciągnąć 36 tygodni na dłużej.


  • 22. Data: 2023-09-07 18:54:09
    Temat: Re: Odrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07.09.2023 o 18:46, ąćęłńóśźż pisze:
    > Ciekawi mnie logika tytułu wątku.
    > Chronologicznie:
    > 1. Śmierć rodzica;
    > 2. Poczęcie dziecka.
    > Wniosek: nasienie/jajeczko z lodówki (z jajeczkiem to już kłopot z
    > surogatką, z zarodkiem musielibyśmy się umówić czy było już poczęciem,
    > czy dopiero po zagnieżdzeniu w surogatce).
    > No ale jak widać da się rozciągnąć 36 tygodni na dłużej.

    Autor się źle wyraził, jak to wynika z samego postu. Ale teoretycznie
    jest to jak najbardziej możliwe. Zarówno po śmierci ojca, jeśli pobrano
    wcześniej od niego nasienie. Jak i śmierci matki, gdzie czasem wydobywa
    się dziecko, by je ratować. Jeśli to wcześniak, to czasem utrzymuje się
    go w ciele matki. Nie podejmuję się dyskusji, czy matka w takim wypadku
    formalnie żyje, czy nie.
    --
    (~) Robert Tomasik


  • 23. Data: 2023-09-07 21:16:06
    Temat: Re: Odrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 7 Sep 2023 18:46:58 +0200, ąćęłńóśźż wrote:
    > Ciekawi mnie logika tytułu wątku.
    > Chronologicznie:
    > 1. Śmierć rodzica;
    > 2. Poczęcie dziecka.
    > Wniosek: nasienie/jajeczko z lodówki (z jajeczkiem to już kłopot z surogatką, z
    zarodkiem musielibyśmy się umówić czy było już
    > poczęciem, czy dopiero po zagnieżdzeniu w surogatce).
    > No ale jak widać da się rozciągnąć 36 tygodni na dłużej.

    Ale tu chyba chodzi o wnuka.

    Jak dzieci spadek odrzucą, to przechodzi na wnuki.

    J.


  • 24. Data: 2023-09-07 21:27:36
    Temat: Re: Odrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Thu, 7 Sep 2023 15:22:07 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 07.09.2023 o 14:27, J.F pisze:
    >>>> Na szczescie banki cwane, zazwyczaj maja hipoteke na
    >>>> nieruchomosci.
    >>> I co to w Twojej ocenie zmienia w omawianym tu temacie?
    >> Bedzie pewien nacisk, aby to tę konkretną nieruchomosc sprzedać.
    >
    > Wiesz, jak działa hipoteka? Bo to nie jest jakaś gwarancja, że sprzedać
    > nie można.

    Ale ewentulny nabywca co najmniej powinien sie z bankiem porozumiec,
    i dlug sie wtedy spłaci.

    > I nie ogranicza banku w egzekucji do tej nieruchomości -
    > zwłaszcza, gdy jej wartość jest mniejsza od długu.

    W stosunku do wierzyciela.
    A w stosunku do spadkobiercy?
    Ktory w dodatku np przedłuza zamkniecie sprawy?

    >>> Przypadki zabezpieczenia wyższego kredytu na nieruchomości o wiele
    >>> mniej wartej nie są jakieś szczególnie rzadkie. Dlatego też banki
    >>> raczej nie dają kredytu dokąłdnie do wartości wyceny
    >>> nieruchomości.
    >> Nie uważał bank, jak kredyt dawał, to teraz niech robi jak uważa. > Mnie chodzi o
    spadkobiercę, który nic nie zawinił, a jak widac - na
    >> "z dobrodziejstwem inwentarza" można sie przejechac.
    >
    > Może. Dlatego czasem warto odrzucić.
    >>
    >> A propos - da sie w jakis sposób uzgodnić z
    >> sądem/bankiem/komornikiem, żeby tę nieruchomość sprzedali, a potem
    >> dzielic sie pieniędzmi?
    >>
    > Bank zrobi to, co będzie dla niego korzystniejsze.

    No ale nie moze chyba tak wprost sprzedac, skoro nie jest
    włascicielem. Musi przez komornika?
    Komornik moze zlicytowac ...

    >> I co wtedy z podatkiem?
    > Dług odliczasz.

    Bedzie prosto, czy nie bardzo?

    Mieszkanie warte powiedzmy 400 tys, dlugu do splaty 300 tys,
    ale jak wejde w posiadanie mieszkania i sprzedam szybko,
    to chyba zysk sie rodzi.

    Cos mieli w tym poprawic, ale nie wiem czy zrobili.

    Choc w zasadzie .. te 300 tys to naprawde KUP :-)

    J.


  • 25. Data: 2023-09-08 00:19:51
    Temat: Re: Odrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 07.09.2023 o 21:27, J.F pisze:

    >> Wiesz, jak działa hipoteka? Bo to nie jest jakaś gwarancja, że
    >> sprzedać nie można.
    > Ale ewentulny nabywca co najmniej powinien sie z bankiem porozumiec,
    > i dlug sie wtedy spłaci.

    Obawiam się, że nie masz racji. Jest taki przepis, że jak kupisz coś od
    komornika, to jest to z automatu zwolnione z obciążeń. bank dostanie
    cenę od komornika.
    >
    >> I nie ogranicza banku w egzekucji do tej nieruchomości -
    >> zwłaszcza, gdy jej wartość jest mniejsza od długu.
    > W stosunku do wierzyciela. A w stosunku do spadkobiercy? Ktory w
    > dodatku np przedłuza zamkniecie sprawy?

    Nie za bardzo rozumiem, co masz na myśli.

    >> Bank zrobi to, co będzie dla niego korzystniejsze.
    > No ale nie moze chyba tak wprost sprzedac, skoro nie jest
    > włascicielem. Musi przez komornika? Komornik moze zlicytowac ...

    Nie może, choć może zawrzeć ugodę i przejąć nieruchomość. Możliwości
    jest wiele.
    >
    >>> I co wtedy z podatkiem?
    >> Dług odliczasz.
    > Bedzie prosto, czy nie bardzo?

    Druk zeznania jest w internecie. Nie wie, co dla Ciebie jest proste, a
    co nie. Sumujesz spadek. Sumujesz długi spadkowe. Odejmujesz jedno od
    drugiego. W praktyce możliwe są różne udziwnienia. Przykładowo możesz
    rozliczyć podatek, a po czasie ujawni się kolejny dług.
    >
    > Mieszkanie warte powiedzmy 400 tys, dlugu do splaty 300 tys, ale jak
    > wejde w posiadanie mieszkania i sprzedam szybko, to chyba zysk sie
    > rodzi.

    Ty, to potrafisz komplikować :-) Co Cię przy spadku sprzedaż obchodzi.
    Nie sprzedasz, dokąd podatku nie rozliczysz, bo się w księgę nie wpiszesz.
    >
    > Cos mieli w tym poprawic, ale nie wiem czy zrobili.
    > Choc w zasadzie .. te 300 tys to naprawde KUP :-)

    Musisz rozwinąć, bo nie rozumiem.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 26. Data: 2023-09-08 11:32:12
    Temat: Re: Odrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 8 Sep 2023 00:19:51 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 07.09.2023 o 21:27, J.F pisze:
    >>> Wiesz, jak działa hipoteka? Bo to nie jest jakaś gwarancja, że
    >>> sprzedać nie można.
    >> Ale ewentulny nabywca co najmniej powinien sie z bankiem porozumiec,
    >> i dlug sie wtedy spłaci.
    >
    > Obawiam się, że nie masz racji. Jest taki przepis, że jak kupisz coś od
    > komornika, to jest to z automatu zwolnione z obciążeń. bank dostanie
    > cenę od komornika.

    Tak, jesli była licytacja przez komornika.
    A juz ustalilismy, ze on moze zajac spadkobiercom konta,
    albo zlicytować im inne nie- i ruchomości :-)

    Spadkobiercy moga probować sami to sprzedać, a wtedy rozsądny nabywca
    porozumiewa sie z bankiem, i wplaca na konto banku częśc lub całość
    zapłaty.

    >>> I nie ogranicza banku w egzekucji do tej nieruchomości -
    >>> zwłaszcza, gdy jej wartość jest mniejsza od długu.
    >> W stosunku do wierzyciela. A w stosunku do spadkobiercy? Ktory w
    >> dodatku np przedłuza zamkniecie sprawy?
    >
    > Nie za bardzo rozumiem, co masz na myśli.

    Spadkobiercy przedłużają zakończenie sprawy, albo i nie, bo sąd sam
    przedłuża, i w efekcie przez pare lat np nie wiadomo, ile % który
    odziedziczyl. To chyba bank nie może z nich egzekwować?

    A z kolei komornik ... moze zmarłego egzekwować?


    >>> Bank zrobi to, co będzie dla niego korzystniejsze.
    >> No ale nie moze chyba tak wprost sprzedac, skoro nie jest
    >> włascicielem. Musi przez komornika? Komornik moze zlicytowac ...
    >
    > Nie może, choć może zawrzeć ugodę i przejąć nieruchomość. Możliwości
    > jest wiele.

    Ugoda moze stronom odpowiadac ... tylko znow chyba wraca kwestia
    wartosci. Jak dawniej bankowi chyba zalezało na jak najwyzszej, tak
    teraz nagle chce jak najnizszej :-)

    Ale ale ... z kim zawrzec umowę, jesli sprawa w toku?
    Ze wszyskimi znanymi spadkobiercami?

    >>>> I co wtedy z podatkiem?
    >>> Dług odliczasz.
    >> Bedzie prosto, czy nie bardzo?
    >
    > Druk zeznania jest w internecie. Nie wie, co dla Ciebie jest proste, a
    > co nie. Sumujesz spadek. Sumujesz długi spadkowe. Odejmujesz jedno od
    > drugiego. W praktyce możliwe są różne udziwnienia. Przykładowo możesz
    > rozliczyć podatek, a po czasie ujawni się kolejny dług.
    >>
    >> Mieszkanie warte powiedzmy 400 tys, dlugu do splaty 300 tys, ale jak
    >> wejde w posiadanie mieszkania i sprzedam szybko, to chyba zysk sie
    >> rodzi.
    >
    > Ty, to potrafisz komplikować :-)

    Ja? To mnie lektura prawniczych pism nauczyla, ze prawnicy lubią
    komplikować :-)

    > Co Cię przy spadku sprzedaż obchodzi.
    > Nie sprzedasz, dokąd podatku nie rozliczysz, bo się w księgę nie wpiszesz.

    Jest to jakis argument. Ale powiedzmy, ze z podatku jestem zwolniony,
    bo dzieckiem jestem.
    Tylko potem szybko sprzedaje, wiec urząd liczy, ze bylo 400k
    przychodu, a koszty ... no jakie?

    Zaraz ... a ten ewentualny podatek spadkowy to od jakiej kwoty?
    Biegły wycenil na 400k, dlugu było 300, a sprzedac sie udało za 350.
    I co wtedy - US do sądu, czy biegłego do sądu?

    >> Cos mieli w tym poprawic, ale nie wiem czy zrobili.
    >> Choc w zasadzie .. te 300 tys to naprawde KUP :-)
    >
    > Musisz rozwinąć, bo nie rozumiem.

    Jak kupujesz mieszkanie i po latach sprzedajesz, to sie liczy jako
    rzecz używana i podatek jest PCC.
    Ale jak sprzedajesz szybko (bodajze do 5 lat), to płacisz podatek
    dochodowy. od "zysku" = (cena sprzedaży - cena zakupu).

    Ale jak nieruchomosc była ze spadku, to Koszt Uzyskania Przychodu
    był zerowy.

    Choc w tym przypadku ... moze wlasnie 300k, skoro dług spłaciłem.
    A jak dopiero spłacę ?

    J.




  • 27. Data: 2023-09-08 15:39:19
    Temat: Re: Odrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 08.09.2023 o 11:32, J.F pisze:

    >> Obawiam się, że nie masz racji. Jest taki przepis, że jak kupisz coś od
    >> komornika, to jest to z automatu zwolnione z obciążeń. bank dostanie
    >> cenę od komornika.
    >
    > Tak, jesli była licytacja przez komornika.
    > A juz ustalilismy, ze on moze zajac spadkobiercom konta,
    > albo zlicytować im inne nie- i ruchomości :-)
    >
    > Spadkobiercy moga probować sami to sprzedać, a wtedy rozsądny nabywca
    > porozumiewa sie z bankiem, i wplaca na konto banku częśc lub całość
    > zapłaty.

    Dlatego w takim wypadku najprościej odrzucić spadek i bank zostaje z
    tym, co jest.
    >
    >>>> I nie ogranicza banku w egzekucji do tej nieruchomości -
    >>>> zwłaszcza, gdy jej wartość jest mniejsza od długu.
    >>> W stosunku do wierzyciela. A w stosunku do spadkobiercy? Ktory w
    >>> dodatku np przedłuza zamkniecie sprawy?
    >>
    >> Nie za bardzo rozumiem, co masz na myśli.
    >
    > Spadkobiercy przedłużają zakończenie sprawy, albo i nie, bo sąd sam
    > przedłuża, i w efekcie przez pare lat np nie wiadomo, ile % który
    > odziedziczyl. To chyba bank nie może z nich egzekwować?

    No bank również może wnieść o ustalenie tego, skoro ma interes prawny.
    Teraz mi przyszło do głowy, że nagle spadkobiercy zeznają przed sądem,
    że jest jeszcze jeden dodatkowy spadkobierca. Słyszeli, że dziadek miał
    nieślubne dziecko. Podobno wyjechało do Afryki. :-)
    >
    > A z kolei komornik ... moze zmarłego egzekwować?
    >
    Nie może, bo kto byłby stroną?

    >> Nie może, choć może zawrzeć ugodę i przejąć nieruchomość. Możliwości
    >> jest wiele.
    >
    > Ugoda moze stronom odpowiadac ... tylko znow chyba wraca kwestia
    > wartosci. Jak dawniej bankowi chyba zalezało na jak najwyzszej, tak
    > teraz nagle chce jak najnizszej :-)

    Ale to może być tak, że ugoda jest zawierana w ten sposób, że
    spadkobiercy bankowi przekazują nieruchomość, a bank zrzeka się innych
    roszczeń. I ma to od razu. Bo jak nie, to za kilka lat :-) Ale ja bym na
    miejscu spadkobierców tak nie ryzykował, albowiem może się w przyszłości
    ujawnić jakiś nieznany dług.
    >
    > Ale ale ... z kim zawrzec umowę, jesli sprawa w toku?
    > Ze wszyskimi znanymi spadkobiercami?

    Tak by pasowało.

    >> Co Cię przy spadku sprzedaż obchodzi.
    >> Nie sprzedasz, dokąd podatku nie rozliczysz, bo się w księgę nie wpiszesz.
    >
    > Jest to jakis argument. Ale powiedzmy, ze z podatku jestem zwolniony,
    > bo dzieckiem jestem.
    > Tylko potem szybko sprzedaje, wiec urząd liczy, ze bylo 400k
    > przychodu, a koszty ... no jakie?

    A to nie podatek od czynności cywilnoprawnej? Nie jesteś firmą
    handlująca nieruchomościami.
    >
    > Zaraz ... a ten ewentualny podatek spadkowy to od jakiej kwoty?
    > Biegły wycenil na 400k, dlugu było 300, a sprzedac sie udało za 350.
    > I co wtedy - US do sądu, czy biegłego do sądu?

    Jest zakaz sprzedaży za 1 zł nieruchomości wartej milion?
    >
    >>> Cos mieli w tym poprawic, ale nie wiem czy zrobili.
    >>> Choc w zasadzie .. te 300 tys to naprawde KUP :-)
    >> Musisz rozwinąć, bo nie rozumiem.
    > Jak kupujesz mieszkanie i po latach sprzedajesz, to sie liczy jako
    > rzecz używana i podatek jest PCC.
    > Ale jak sprzedajesz szybko (bodajze do 5 lat), to płacisz podatek
    > dochodowy. od "zysku" = (cena sprzedaży - cena zakupu).

    To zyskiem będzie różnica pomiędzy wyceną, a wartością sprzedaży. Czasem
    warto przeszacować przy spadku, jak i tak nie płacisz podatku.
    >
    > Ale jak nieruchomosc była ze spadku, to Koszt Uzyskania Przychodu
    > był zerowy.
    > Choc w tym przypadku ... moze wlasnie 300k, skoro dług spłaciłem.
    > A jak dopiero spłacę ?

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 28. Data: 2023-09-11 21:04:59
    Temat: Re: Odrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 8 Sep 2023 15:39:19 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 08.09.2023 o 11:32, J.F pisze:
    >>> Obawiam się, że nie masz racji. Jest taki przepis, że jak kupisz coś od
    >>> komornika, to jest to z automatu zwolnione z obciążeń. bank dostanie
    >>> cenę od komornika.
    >>
    >> Tak, jesli była licytacja przez komornika.
    >> A juz ustalilismy, ze on moze zajac spadkobiercom konta,
    >> albo zlicytować im inne nie- i ruchomości :-)
    >>
    >> Spadkobiercy moga probować sami to sprzedać, a wtedy rozsądny nabywca
    >> porozumiewa sie z bankiem, i wplaca na konto banku częśc lub całość
    >> zapłaty.
    >
    > Dlatego w takim wypadku najprościej odrzucić spadek i bank zostaje z
    > tym, co jest.

    Ta, odrzucic najprosciej, potem za dzieci, za wnuki, za poczęte ?


    Rozsądek nakazuje jednak sie dowiedziec ile jest tego spadku, i ile
    zadłuzenia. Wydawałoby się, ze "z dobrodziejstwem inwentarza"
    zabezpiecza spadkobiorce, a tu nie - są kruczki.

    >>>>> I nie ogranicza banku w egzekucji do tej nieruchomości -
    >>>>> zwłaszcza, gdy jej wartość jest mniejsza od długu.
    >>>> W stosunku do wierzyciela. A w stosunku do spadkobiercy? Ktory w
    >>>> dodatku np przedłuza zamkniecie sprawy?
    >>>
    >>> Nie za bardzo rozumiem, co masz na myśli.
    >>
    >> Spadkobiercy przedłużają zakończenie sprawy, albo i nie, bo sąd sam
    >> przedłuża, i w efekcie przez pare lat np nie wiadomo, ile % który
    >> odziedziczyl. To chyba bank nie może z nich egzekwować?
    >
    > No bank również może wnieść o ustalenie tego, skoro ma interes prawny.

    No ale co ustali, skoro sąd sprawy nie zamknął?
    Sie zamknie, to sie bank poinformuje. Albo i nie :-)

    > Teraz mi przyszło do głowy, że nagle spadkobiercy zeznają przed sądem,
    > że jest jeszcze jeden dodatkowy spadkobierca. Słyszeli, że dziadek miał
    > nieślubne dziecko. Podobno wyjechało do Afryki. :-)

    W sumie to wystarczy ze jeden zezna, i wcale nie musi wyjezdzać.

    >> A z kolei komornik ... moze zmarłego egzekwować?
    > Nie może, bo kto byłby stroną?

    Majątek?

    >>> Nie może, choć może zawrzeć ugodę i przejąć nieruchomość. Możliwości
    >>> jest wiele.
    >>
    >> Ugoda moze stronom odpowiadac ... tylko znow chyba wraca kwestia
    >> wartosci. Jak dawniej bankowi chyba zalezało na jak najwyzszej, tak
    >> teraz nagle chce jak najnizszej :-)
    >
    > Ale to może być tak, że ugoda jest zawierana w ten sposób, że
    > spadkobiercy bankowi przekazują nieruchomość, a bank zrzeka się innych
    > roszczeń. I ma to od razu. Bo jak nie, to za kilka lat :-) Ale ja bym na
    > miejscu spadkobierców tak nie ryzykował, albowiem może się w przyszłości
    > ujawnić jakiś nieznany dług.

    >> Ale ale ... z kim zawrzec umowę, jesli sprawa w toku?
    >> Ze wszyskimi znanymi spadkobiercami?
    >
    > Tak by pasowało.

    A jak którys zezna, ze mówiło sie o jeszcze jednym dziecku ? :-)

    I mozna nawet podrzucac kandydatów - zrobią badania genetyczne,
    odrzucą ... a czas płynie :-)

    >>> Co Cię przy spadku sprzedaż obchodzi.
    >>> Nie sprzedasz, dokąd podatku nie rozliczysz, bo się w księgę nie wpiszesz.
    >>
    >> Jest to jakis argument. Ale powiedzmy, ze z podatku jestem zwolniony,
    >> bo dzieckiem jestem.
    >> Tylko potem szybko sprzedaje, wiec urząd liczy, ze bylo 400k
    >> przychodu, a koszty ... no jakie?
    >
    > A to nie podatek od czynności cywilnoprawnej? Nie jesteś firmą
    > handlująca nieruchomościami.

    Jak za wczesnie sprzedałes, to nie.

    https://www.pit.pl/aktualnosci/podatek-od-sprzedazy-
    nieruchomosci-pit-39-ekspert-radzi-jak-go-rozliczyc-
    1008145

    A czy PCC przy tym dodatkowo nie obowiązuje ?

    Podobnie przy samochodach i innych

    https://beesafe.pl/porady/podatek-od-sprzedazy-samoc
    hodu/
    https://www.e-pity.pl/aktualnosci/podatek-od-rzeczy-
    uzywanych/

    >> Zaraz ... a ten ewentualny podatek spadkowy to od jakiej kwoty?
    >> Biegły wycenil na 400k, dlugu było 300, a sprzedac sie udało za 350.
    >> I co wtedy - US do sądu, czy biegłego do sądu?
    >
    > Jest zakaz sprzedaży za 1 zł nieruchomości wartej milion?

    Podobno nie ma, ale skutki prawne mogą byc przedziwne ...
    sie zastanów albo dowiedz komu i jakie zarzuty mozesz postawic :-)

    >>>> Cos mieli w tym poprawic, ale nie wiem czy zrobili.
    >>>> Choc w zasadzie .. te 300 tys to naprawde KUP :-)
    >>> Musisz rozwinąć, bo nie rozumiem.
    >> Jak kupujesz mieszkanie i po latach sprzedajesz, to sie liczy jako
    >> rzecz używana i podatek jest PCC.
    >> Ale jak sprzedajesz szybko (bodajze do 5 lat), to płacisz podatek
    >> dochodowy. od "zysku" = (cena sprzedaży - cena zakupu).
    >
    > To zyskiem będzie różnica pomiędzy wyceną, a wartością sprzedaży. Czasem
    > warto przeszacować przy spadku, jak i tak nie płacisz podatku.

    No wlasnie kiedys było, ze kosztu nabycia nie poniosłes, wiec kosztów
    nie było.
    Potem cos mieli naprawic, ale nie wiem.


    J.


  • 29. Data: 2023-09-11 21:41:29
    Temat: Re: Odrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
    Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>

    W dniu 11.09.2023 o 21:04, J.F pisze:

    >>>> Obawiam się, że nie masz racji. Jest taki przepis, że jak kupisz coś od
    >>>> komornika, to jest to z automatu zwolnione z obciążeń. bank dostanie
    >>>> cenę od komornika.
    >>> Tak, jesli była licytacja przez komornika.
    >>> A juz ustalilismy, ze on moze zajac spadkobiercom konta,
    >>> albo zlicytować im inne nie- i ruchomości :-)
    >>> Spadkobiercy moga probować sami to sprzedać, a wtedy rozsądny nabywca
    >>> porozumiewa sie z bankiem, i wplaca na konto banku częśc lub całość
    >>> zapłaty.
    >> Dlatego w takim wypadku najprościej odrzucić spadek i bank zostaje z
    >> tym, co jest.
    > Ta, odrzucic najprosciej, potem za dzieci, za wnuki, za poczęte ?
    >
    To faktycznie może być długi proces.
    >
    > Rozsądek nakazuje jednak sie dowiedziec ile jest tego spadku, i ile
    > zadłuzenia. Wydawałoby się, ze "z dobrodziejstwem inwentarza"
    > zabezpiecza spadkobiorce, a tu nie - są kruczki.

    Tylko ustalenie tego wcale proste w praktyce może nie być. Ani ustalenie
    długów, ani składników majątkowych. Pomimo informatyzacji wielu danych
    nikt nie zagwarantuje, że to wszystkie dane. Są jeszcze wpisy w księgach
    wieczystych, co to nie mają PESEL.

    >>> Spadkobiercy przedłużają zakończenie sprawy, albo i nie, bo sąd sam
    >>> przedłuża, i w efekcie przez pare lat np nie wiadomo, ile % który
    >>> odziedziczyl. To chyba bank nie może z nich egzekwować?
    >> No bank również może wnieść o ustalenie tego, skoro ma interes prawny.
    > No ale co ustali, skoro sąd sprawy nie zamknął?
    > Sie zamknie, to sie bank poinformuje. Albo i nie :-)

    Jak są długi, to nikt może nie być zainteresowany ustalaniem
    czegokolwiek poza wierzycielami.
    >
    >> Teraz mi przyszło do głowy, że nagle spadkobiercy zeznają przed sądem,
    >> że jest jeszcze jeden dodatkowy spadkobierca. Słyszeli, że dziadek miał
    >> nieślubne dziecko. Podobno wyjechało do Afryki. :-)
    > W sumie to wystarczy ze jeden zezna, i wcale nie musi wyjezdzać.

    To go wezwą.
    >
    >>> A z kolei komornik ... moze zmarłego egzekwować?
    >> Nie może, bo kto byłby stroną?
    > Majątek?

    Stroną?

    >>> Ale ale ... z kim zawrzec umowę, jesli sprawa w toku?
    >>> Ze wszyskimi znanymi spadkobiercami?
    >> Tak by pasowało.
    > A jak którys zezna, ze mówiło sie o jeszcze jednym dziecku ? :-)
    > I mozna nawet podrzucac kandydatów - zrobią badania genetyczne,
    > odrzucą ... a czas płynie :-)

    Dokładnie.

    --
    (~) Robert Tomasik


  • 30. Data: 2023-09-12 17:50:52
    Temat: Re: Odrzucenie spadku przez dziecko poczęte po śmierci rodzica
    Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>

    On Mon, 11 Sep 2023 21:41:29 +0200, Robert Tomasik wrote:
    > W dniu 11.09.2023 o 21:04, J.F pisze:

    >>>>> Obawiam się, że nie masz racji. Jest taki przepis, że jak kupisz coś od
    >>>>> komornika, to jest to z automatu zwolnione z obciążeń. bank dostanie
    >>>>> cenę od komornika.
    >>>> Tak, jesli była licytacja przez komornika.
    >>>> A juz ustalilismy, ze on moze zajac spadkobiercom konta,
    >>>> albo zlicytować im inne nie- i ruchomości :-)
    >>>> Spadkobiercy moga probować sami to sprzedać, a wtedy rozsądny nabywca
    >>>> porozumiewa sie z bankiem, i wplaca na konto banku częśc lub całość
    >>>> zapłaty.
    >>> Dlatego w takim wypadku najprościej odrzucić spadek i bank zostaje z
    >>> tym, co jest.
    >> Ta, odrzucic najprosciej, potem za dzieci, za wnuki, za poczęte ?
    >>
    > To faktycznie może być długi proces.
    >>
    >> Rozsądek nakazuje jednak sie dowiedziec ile jest tego spadku, i ile
    >> zadłuzenia. Wydawałoby się, ze "z dobrodziejstwem inwentarza"
    >> zabezpiecza spadkobiorce, a tu nie - są kruczki.
    >
    > Tylko ustalenie tego wcale proste w praktyce może nie być. Ani ustalenie
    > długów, ani składników majątkowych. Pomimo informatyzacji wielu danych
    > nikt nie zagwarantuje, że to wszystkie dane. Są jeszcze wpisy w księgach
    > wieczystych, co to nie mają PESEL.
    >
    >>>> Spadkobiercy przedłużają zakończenie sprawy, albo i nie, bo sąd sam
    >>>> przedłuża, i w efekcie przez pare lat np nie wiadomo, ile % który
    >>>> odziedziczyl. To chyba bank nie może z nich egzekwować?
    >>> No bank również może wnieść o ustalenie tego, skoro ma interes prawny.
    >> No ale co ustali, skoro sąd sprawy nie zamknął?
    >> Sie zamknie, to sie bank poinformuje. Albo i nie :-)
    >
    > Jak są długi, to nikt może nie być zainteresowany ustalaniem
    > czegokolwiek poza wierzycielami.

    Są długi, jest majątek. Nie wiadomo co większe.
    Nie wiadomo co bedzie wieksze, jak zaczną odsetki "karne" naliczac.
    Czasem przy okazji kredytu bywa ubezpieczenie na życie..

    >>> Teraz mi przyszło do głowy, że nagle spadkobiercy zeznają przed sądem,
    >>> że jest jeszcze jeden dodatkowy spadkobierca. Słyszeli, że dziadek miał
    >>> nieślubne dziecko. Podobno wyjechało do Afryki. :-)
    >> W sumie to wystarczy ze jeden zezna, i wcale nie musi wyjezdzać.
    > To go wezwą.

    Jak znajdą. A to taka wstydliwa sprawa - tato mówił, ze ma, ale nie
    powiedział kto dokladnie.
    Albo to z taką panią Kasią było, adres dokładny nie znany ...

    >>>> A z kolei komornik ... moze zmarłego egzekwować?
    >>> Nie może, bo kto byłby stroną?
    >> Majątek?
    > Stroną?

    Formalnie głupio, ale jest co licytować :-)

    J.

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1