-
1. Data: 2003-02-17 11:42:30
Temat: Odpowiedzialność wychowawcy (opiekuna, nauczyciela)
Od: k...@p...onet.pl
Mam problem i zarazem pytanie:
Będąc na kolonii opiekunem (wychowawcą) mialem pod opieka okolo 15 osob
zamieszkujących w trzech roznych pokojach (A, B, C).
Kiedy ja przebywalem w pokoju A, w tym samym czasie w pokoju B wydarzyla sie
pewna tragedia - mianowicie pobilo się dwoch chlopcow, w wyniku czego jeden z
nich stracil jedno oko i zarazem wzrok.
Jaką ponoszę odpowiedzialnośc w tym zakresie?
Czy wogole ponoszę odpowiedzialnosc, przecierz nie moge byc w trzec pokojach na
raz, a nawet gdybym mogl byc to jezeli jedno z tych dzieci chcialo by pojsc do
ubikacji i tam by zemdlalo i umarlo. Czy ja moge za to odpowiadac???
Prosze o pomoc!!!
Dziekuje.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-02-17 17:48:07
Temat: Re: Odpowiedzialność wychowawcy (opiekuna, nauczyciela)
Od: huski <h...@p...onet.pl>
k...@p...onet.pl pisze w
news:779c.000005bc.3e50caa6@newsgate.onet.pl:
> Mam problem i zarazem pytanie:
> Będąc na kolonii opiekunem (wychowawcą) mialem pod opieka okolo 15
Co do wycieczek to istnieja jakies przepisy, ktore regulja za na ile
nieletnich przypada pod opieke wychowawcy, wlasnie dlatego wychowawca nie
moze sam jechac na wycieczka z cala klasa (np. 30 osob), potrzebuje jeszcze
chyba 2 opiekunow chyba. A tak pozatym to wydaje mi sie, ze sytuacja jest
podobna jak w przypadku gdy wychowawca zwalnia jakiegos ucznia z lekcji, a
nastepnie dany uczen ulega wypadkowi. W takim wypadku, odpowiedzialnosc
ponosi ten nauczyciel, ktory jest odpowiedzialny za zwolnienie danego
ucznia. Ciagnac ten watek nalezy sie zastanowic, w jaki sposob byles ty
zobowiazany nad tymi dziecmi w tym okreslonym czasie. Ale nawet jezeli
wytlumaczysz sie tym, ze nie mogeles byc obecny w 3 pokojach naraz(co jest
bezapelacyjnie prawda ;) to ktos kto bedzie chcial Ci napsuc krwi, moze Ci
zarzucic, ze np. nie przywiazywales wystarczajacej uwagi do opieki nad
chlopcami, ze chlopcy cierpili na brak zajec rozpierala ich energia i sie
pobili, ze np. nie przywiazales odpowiedniej wagi do rozmieszczenia
chlopcow w pokojach w zwiazku z czym umieszczeni w jednym pokoju zostali
chlopcy, ktorych uczucia cechowal silny wzajemny antagonizm, ze chlopcy
mieli do dyspozycji ostre narzedia(np. noz, srubokret - nie wiemy jak
zostalo konkretnie wybite oko), ze w pokoju znajdowaly sie nieodpowiednio
zabezpieczone, uszkodzone meble z ostrymi krawedziamy (jezeli oko zostalo
wybite w wyniku uderzenia o mebel), ze nie byles w wystarczajacej
odleglosci od miejsc zdarzenia w zwiazku z czym nie mogles w odpowiednim
czasie zapobiec wypadkowi.
Generalnie zgadzam sie z Toba, nadmienie jeszcze ze sam znajac swoje nerwy
nigdy nie podjalbym sie podobnego zadania ;)). Wlasciwie to wydaje mi sie,
ze kluczowa kwestia w tej sprawie jest okreslenie jaki konkretnie byl Twoj
zakres obowiazkow wobec chlopcow.
--
huski
h...@i...pl
-
3. Data: 2003-02-18 15:36:58
Temat: Re: Odpowiedzialność wychowawcy (opiekuna, nauczyciela)
Od: "ania" <w...@N...gazeta.pl>
a byles ubezpieczony od O C ?- bo jeżeli tak to będzie ci łatwiej,chyba że
udowodnią ci że zaniedbałes swoje obowiązki
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2003-02-18 15:46:06
Temat: Re: Odpowiedzialność wychowawcy (opiekuna, nauczyciela)
Od: k...@p...onet.pl
Jasne ze bylem ubezpieczony, ale chcialbym wiedziec jakie przepisy reguluja
muja sytuacje, czy istnieje mozliwosc dopilnowania dzieci przebywajacych w 3
roznych pokojach.
Mysle, ze wielu osobom przydarzyly sie takie sytuacje - w jaki sposob one byly
rozwiazane?
Dziekuje za odzew.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
5. Data: 2003-02-18 15:55:20
Temat: Re: Odpowiedzialność wychowawcy (opiekuna, nauczyciela)
Od: Mackosa <mackosa@wp._NOSPAM_.pl>
k...@p...onet.pl wrote:
> Jasne ze bylem ubezpieczony, ale chcialbym wiedziec jakie przepisy reguluja
> muja sytuacje, czy istnieje mozliwosc dopilnowania dzieci przebywajacych w 3
> roznych pokojach.
> Mysle, ze wielu osobom przydarzyly sie takie sytuacje - w jaki sposob one byly
> rozwiazane?
> Dziekuje za odzew.
Widze kontynujesz sprawe na pl.soc.prawo, to dobrze :) Ze miales OC to
takze cudownie :)
Nie jestem prawnikiem, ale wiem, ze juz wiele osob sie przejechalo na
zaniedbaniu zgloszenia szkod.
Pamietaj takze o tym, ze wszelkie informacje zwiazane ze szkodami
ubezpieczeniowymi nalezy zglaszac do zakladow ubezpieczen - nie pamietam
terminu - ale wez to pod uwage. Tam wlasnie pracuja kompetentne osoby,
ktore na pewno Tobie doradza, w koncu po cos sie ubezpieczyles ?
Pozdrawiam,
Mackosa <mackosa@wp_NOSPAM_.pl>