-
51. Data: 2009-10-04 19:26:49
Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@w...spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
> Nie wiadomo. Gwarancja jest dobrowolnym zobowiązaniem i może mieć
> różną treść.
> Zobowiązanie gwarancyjne może podjąć zarówno producent jak i
> sprzedawca.
>
oczywiscie.
Znasz jakiegos producenta dysków ktory gwarantuje, ze dysk nie zepsuje sie
przez jakis czas?
Ile kosztuja takie dyski?
>> ani z tytułu niezgodnosci z umowa.
> Nie niezgodności z umową tylko rękojmi. Niezgodność z umową dotyczy
> sprzedaży konsumenckiej, a napisałem "prowadzę działalność".
> I jest to zobowiązanie "przymusowe", wynikające z ustawy.
> Mylisz różne rzeczy.
>
ok, to tylko kwestia nazewnictwa.
AKurat w tym kontekscie uprawnienia i terminy sa, zdaje sie, bardzo
podobne, czyli tak jak piszesz: zobowiazanie przymusowe, okres dwóch lat
itd.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić." Bertrand Russell
-
52. Data: 2009-10-04 19:54:07
Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:04102009.4D974A52@budzik61.poznan.pl Budzik
<b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:
>> Nie wiadomo. Gwarancja jest dobrowolnym zobowiązaniem i może mieć
>> różną treść.
>> Zobowiązanie gwarancyjne może podjąć zarówno producent jak i
>> sprzedawca.
> oczywiscie.
> Znasz jakiegos producenta dysków ktory gwarantuje, ze dysk nie zepsuje
> sie przez jakis czas?
Na obecną chwilę - nie, ale to nie ma znaczenia. W obliczu konkurencji w
każdej chwili może się znaleźć ktoś, kto skalkuluje sobie, że warto podjąć
takie ryzyko.
>>> ani z tytułu niezgodnosci z umowa.
>> Nie niezgodności z umową tylko rękojmi. Niezgodność z umową dotyczy
>> sprzedaży konsumenckiej, a napisałem "prowadzę działalność".
>> I jest to zobowiązanie "przymusowe", wynikające z ustawy.
>> Mylisz różne rzeczy.
> ok, to tylko kwestia nazewnictwa.
Nie. To kwestia różnych uregulowań prawnych (ustaw) skierowanych do różnych
segmientów rynku.
--
Jotte
-
53. Data: 2009-10-04 21:41:50
Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@w...spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>> Nie wiadomo. Gwarancja jest dobrowolnym zobowiązaniem i może mieć
>>> różną treść.
>>> Zobowiązanie gwarancyjne może podjąć zarówno producent jak i
>>> sprzedawca.
>> oczywiscie.
>> Znasz jakiegos producenta dysków ktory gwarantuje, ze dysk nie
>> zepsuje sie przez jakis czas?
> Na obecną chwilę - nie, ale to nie ma znaczenia. W obliczu konkurencji
> w każdej chwili może się znaleźć ktoś, kto skalkuluje sobie, że warto
> podjąć takie ryzyko.
>
swietne.
Od kilkunastu lat jeszcze nikt tego nie zrobił ale zaraz, za chwile, w
kazdej chwili ktos taki moze sie znaleźć...
Prosze cie...
Oczywiscie, ze moze, ale jak oceniasz prawdopodobienstwo?
>>>> ani z tytułu niezgodnosci z umowa.
>>> Nie niezgodności z umową tylko rękojmi. Niezgodność z umową dotyczy
>>> sprzedaży konsumenckiej, a napisałem "prowadzę działalność".
>>> I jest to zobowiązanie "przymusowe", wynikające z ustawy.
>>> Mylisz różne rzeczy.
>> ok, to tylko kwestia nazewnictwa.
> Nie. To kwestia różnych uregulowań prawnych (ustaw) skierowanych do
> różnych segmientów rynku.
>
A na czym polegaja podstawowe róznice?
Bo ja znam uwarunkowania przede wszystkim jako konsument - 2 lata
odpowiedzialnosci sprzedawcy itd.
Na czym polegaja w skrocie 2-3 najwazniejsze roznice?
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bądź odważny. A jeżeli nie jesteś, udawaj, ze jesteś.
Nikt nie zauważy różnicy." H. Jackson Brown, Jr.
-
54. Data: 2009-10-05 01:04:20
Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:04102009.1CB33CB5@budzik61.poznan.pl Budzik
<b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:
> Prosze cie...
Żadych próśb! ;))
> Oczywiscie, ze moze, ale jak oceniasz prawdopodobienstwo?
Tak samo jak niegdyś na wprowadzenie w pewnym momencie przez producentów
samochodów iluśtam-letniej gwarancji na perforacje blachy. Tak samo jak na
wprowadzenie gwarancji na podzespoły mechaniczne do określonego czasu lub
przebiegu. Naprawdę nie słyszałeś o takich mechanizmach?
>>>>> ani z tytułu niezgodnosci z umowa.
>>>> Nie niezgodności z umową tylko rękojmi. Niezgodność z umową dotyczy
>>>> sprzedaży konsumenckiej, a napisałem "prowadzę działalność".
>>>> I jest to zobowiązanie "przymusowe", wynikające z ustawy.
>>>> Mylisz różne rzeczy.
>>> ok, to tylko kwestia nazewnictwa.
>> Nie. To kwestia różnych uregulowań prawnych (ustaw) skierowanych do
>> różnych segmientów rynku.
> A na czym polegaja podstawowe róznice?
W kwestii prawnej sam łatwo sprawdzisz, zaś w kwestii praktycznej - na
rodzaju klienta.
A tu mamy kilka cech.
Przede wszystkim inaczej obwarowana jest oferta dla klienta indywidualnego
(konsumenta - bardzo zmiennego ale masowego), a inaczej dla klienta
biznesowego (mniej licznego, ale potencjalnie stabilniejszego).
Druga sprawa to specyfika obszaru docelowego. Ilu klientów kupi Oracla, a
ilu Accessa? Ilu klientów będzie zainteresowanych zakupem Sibeliusa, a ilu
Worda?
Kto kupi sobie do domu Windows 2008 Server, a kto Vistę Ultimate (tu akurat
wiem ;))?
Jak w reklamie - ważna jest przede wszystkim prawidłowo określona grupa
docelowa oraz dostosowanie cech i ceny produktu do jej potrzeb i możliwości.
Część tych elementów mozna stymulować (np. wmówić potencjalnemu klientowi
metodami "promopcyjnymi", że dany produkt jest fantastyczny, nie obejdzie
się bez niego i on rozwiąże jego problemy). Głupich nie sieją, sami się
rodzą i jest ich zdecydowana większość.
--
Jotte
-
55. Data: 2009-10-05 07:56:51
Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@w...spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>> Prosze cie...
> Żadych próśb! ;))
>
prosze cie, przeciez to nie była prośba, prosze cie....
;-P
>> Oczywiscie, ze moze, ale jak oceniasz prawdopodobienstwo?
> Tak samo jak niegdyś na wprowadzenie w pewnym momencie przez
> producentów samochodów iluśtam-letniej gwarancji na perforacje blachy.
> Tak samo jak na wprowadzenie gwarancji na podzespoły mechaniczne do
> określonego czasu lub przebiegu. Naprawdę nie słyszałeś o takich
> mechanizmach?
>
Jotte, nie tłumacz jak dziecku tylko oszacuj - ja twoim zdaniem oceniasz
szanse, ze w ciagu najblizszych dwóch lat ktorys z producentów dysków
wypusci serie na ktora da gwarancje pt: gwarantujemy ze dysk nie ulegnie
awarii.
Ja szanse oceniam na 2%.
Po pierwsze - zbyt duze pole do popisu dla wyłudzaczy, po drugie - zbyt
duza wartosc danych.
Porownanie do aut jest o tyle nietrafione, ze w razie wystapienia korozji
nadwozia, w najgorszym przypadku wartosc rekompensaty = wartosc sprzedanego
towaru.
W przypadku dysków ta zaleznosc wygladałaby o wiele mniej przyjemnie.
>>>>>> ani z tytułu niezgodnosci z umowa.
>>>>> Nie niezgodności z umową tylko rękojmi. Niezgodność z umową
>>>>> dotyczy sprzedaży konsumenckiej, a napisałem "prowadzę
>>>>> działalność". I jest to zobowiązanie "przymusowe", wynikające z
>>>>> ustawy. Mylisz różne rzeczy.
>>>> ok, to tylko kwestia nazewnictwa.
>>> Nie. To kwestia różnych uregulowań prawnych (ustaw) skierowanych do
>>> różnych segmientów rynku.
>> A na czym polegaja podstawowe róznice?
> W kwestii prawnej sam łatwo sprawdzisz, zaś w kwestii praktycznej - na
> rodzaju klienta.
> A tu mamy kilka cech.
W praktyce:
kupuje dwa dyski, jeden na os fiz, drugi na DG - jakie w praktyce roznice w
uprawnieniach w przypadku reklamacji?
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Ten, kto walczy z potworami musi baczyć, by nie zapomniał,
że w ten sposób staje się potworem." Fryderyk Nietzsche
-
56. Data: 2009-10-05 20:50:28
Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 1 Oct 2009, Jotte wrote:
> Jeśli ktoś mu wyrządził szkodę to może domagać się zadośćuczynienia na drodze
> prawnej dostarczając wymiarowi sprawiedliwości odpowiednie dowody.
Flejm się ładnie rozwinął, to prawda, problem w tym, że mocno
odszedł od głównego tematu, IMO :)
Zacząć trzeba od stwierdzenia, że "dostawa zgodna ze specyfikacjami"
nie może być "wyrządzeniem szkody" - jak ktoś podłączy do sieci
sprzęt, który pada wskutek *wyłączenia* (a wyłączenia są dopuszczalne),
to właśnie *on* (ten włączający) jest powodem szkody.
No i mamy producenta programu który "wykrywa 98,27% wirusów"...
:D
pzdr, Gotfryd
-
57. Data: 2009-10-05 21:52:40
Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0910052247440.3564@quad Gotfryd Smolik
news <s...@s...com.pl> pisze:
> Zacząć trzeba od stwierdzenia, że "dostawa zgodna ze specyfikacjami"
> nie może być "wyrządzeniem szkody"
A jak nie jest?
> jak ktoś podłączy do sieci
> sprzęt, który pada wskutek *wyłączenia* (a wyłączenia są dopuszczalne),
To nie całkiem tak. Po pierwsze jak częste wyłączenia są dopuszczalne i na
jak długo. Po drugie czy wyłączeniom nie towarzyszą dodatkowe "atrakcje" -
przepięcia, wahania napięcia o dużej częstotliwości itp.
--
Jotte
-
58. Data: 2009-10-05 21:53:45
Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail s...@s...com.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co
następuje:
>> Jeśli ktoś mu wyrządził szkodę to może domagać się zadośćuczynienia
>> na drodze prawnej dostarczając wymiarowi sprawiedliwości odpowiednie
>> dowody.
>
> Flejm się ładnie rozwinął, to prawda, problem w tym, że mocno
> odszedł od głównego tematu, IMO :)
> Zacząć trzeba od stwierdzenia, że "dostawa zgodna ze specyfikacjami"
> nie może być "wyrządzeniem szkody" - jak ktoś podłączy do sieci
> sprzęt, który pada wskutek *wyłączenia* (a wyłączenia są
> dopuszczalne), to właśnie *on* (ten włączający) jest powodem szkody.
była mowa o wyłaczeniu czy o skoku napiecia?
IMO pozycja wyjsciowa była taka iz dostawca energii nie wypiera sie swojej
winy i zwraca koszt uszkodzonego sprzetu.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
DZIAŁ KADR PRZYPOMINA PRACOWNIKOM O BADANIACH OKRESOWYCH KRWI I KAŁU
W CELU USTALENIA CZY PRACOWNIK MA PRACĘ WE KRWI CZY W DUPIE
-
59. Data: 2009-10-05 22:05:49
Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:05102009.5A453DE7@budzik61.poznan.pl Budzik
<b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> pisze:
>> Tak samo jak niegdyś na wprowadzenie w pewnym momencie przez
>> producentów samochodów iluśtam-letniej gwarancji na perforacje blachy.
>> Tak samo jak na wprowadzenie gwarancji na podzespoły mechaniczne do
>> określonego czasu lub przebiegu. Naprawdę nie słyszałeś o takich
>> mechanizmach?
> Jotte, nie tłumacz jak dziecku tylko oszacuj - ja twoim zdaniem oceniasz
> szanse, ze w ciagu najblizszych dwóch lat ktorys z producentów dysków
> wypusci serie na ktora da gwarancje pt: gwarantujemy ze dysk nie ulegnie
> awarii.
> Ja szanse oceniam na 2%.
Ja w ogóle nie tego oceniam - nie uważam sie za proroka czy tam jasnowidza.
2 lata w tej dziedzinie to kupa czasu
> Porownanie do aut jest o tyle nietrafione, ze w razie wystapienia korozji
> nadwozia, w najgorszym przypadku wartosc rekompensaty = wartosc
> sprzedanego towaru.
> W przypadku dysków ta zaleznosc wygladałaby o wiele mniej przyjemnie.
Nie, jest odwrotnie. Korozja jako usterka może być powodem wystąpienia
zwiększonych skutków kolizji, a nawet jej główna przyczyną. Efektem zaś może
być kalectwo lub śmierć ludzi.
Są to kolosalne koszta. Producenci wykrywszy w już sprzedanych pojazdach
usterki mogące w podobny sposób skutkować dokonują szeroko zakrojonych i
kosztownych akcji naprawczych (finansowanych ze środków własnych).
Porównanie jest trafne.
> W praktyce:
> kupuje dwa dyski, jeden na os fiz, drugi na DG - jakie w praktyce
> roznice w uprawnieniach w przypadku reklamacji?
Jeśli korzystasz z gwarancji to w niej znajdziesz swoje uprawnienia.
Jeśli uważasz, że gwarancja cię nie zadowala i nie chcesz się do niej
odwoływać to:
- w przypadku nr 1 ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
oraz o zmianie KC
- w przypadku nr 2 z KC art. 556-576.
--
Jotte
-
60. Data: 2009-10-06 08:38:39
Temat: Re: Odpowiedzialność producenta programu antywirusowego
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Osobnik posiadający mail t...@w...spam.wypad.polska napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:
>>> Tak samo jak niegdyś na wprowadzenie w pewnym momencie przez
>>> producentów samochodów iluśtam-letniej gwarancji na perforacje
>>> blachy. Tak samo jak na wprowadzenie gwarancji na podzespoły
>>> mechaniczne do określonego czasu lub przebiegu. Naprawdę nie
>>> słyszałeś o takich mechanizmach?
>> Jotte, nie tłumacz jak dziecku tylko oszacuj - ja twoim zdaniem
>> oceniasz szanse, ze w ciagu najblizszych dwóch lat ktorys z
>> producentów dysków wypusci serie na ktora da gwarancje pt:
>> gwarantujemy ze dysk nie ulegnie awarii.
>> Ja szanse oceniam na 2%.
> Ja w ogóle nie tego oceniam - nie uważam sie za proroka czy tam
> jasnowidza. 2 lata w tej dziedzinie to kupa czasu
>
no to sorry, ale z skoro z jednej strony piszesz ze lada dzien, a z drugiej
ze nie potrafisz tego oszacowac - jaka jest wartosc takiego argumentu...
Nie oszukujmy sie - zaden producent dysków czegos takiego nie wprowadzi -
zbyt duza jest obecnie dysproporcja (i pewnie bedzie sie raczej zwiekszac)
miedzy wartoscia dysku a wartoscia danych.
>> Porownanie do aut jest o tyle nietrafione, ze w razie wystapienia
>> korozji nadwozia, w najgorszym przypadku wartosc rekompensaty =
>> wartosc sprzedanego towaru.
>> W przypadku dysków ta zaleznosc wygladałaby o wiele mniej przyjemnie.
> Nie, jest odwrotnie. Korozja jako usterka może być powodem wystąpienia
> zwiększonych skutków kolizji, a nawet jej główna przyczyną. Efektem
> zaś może być kalectwo lub śmierć ludzi.
> Są to kolosalne koszta. Producenci wykrywszy w już sprzedanych
> pojazdach usterki mogące w podobny sposób skutkować dokonują szeroko
> zakrojonych i kosztownych akcji naprawczych (finansowanych ze środków
> własnych). Porównanie jest trafne.
>
Ile znasz przypadków, gdzie producent został pociagniety do
odpowiedzialnosci i wyplacił odszkodowanie za to, ze wystapiła korozja i
przez to skutki wypadku były wieksze niz gdyby tej korozji nie było.
Mam wrazenie ze zaczynasz fantazjowac.
>> W praktyce:
>> kupuje dwa dyski, jeden na os fiz, drugi na DG - jakie w praktyce
>> roznice w uprawnieniach w przypadku reklamacji?
> Jeśli korzystasz z gwarancji to w niej znajdziesz swoje uprawnienia.
> Jeśli uważasz, że gwarancja cię nie zadowala i nie chcesz się do niej
> odwoływać to:
> - w przypadku nr 1 ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży
> konsumenckiej oraz o zmianie KC
> - w przypadku nr 2 z KC art. 556-576.
>
ok, sadziłem ze zamiast pisac to co powyzej, w takiej samej objetosci
tekstu napiszesz odpowiedz.
Znaleźć oczywiscie sobie to umiem - w wolnej chwili poczytam, zwłaszcza w
kotekscie Dg, bo ten temat zawsze interesował mnie troche mniej.
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Pieniądze są jak szósty zmysł, bez którego nie sposób wykorzystać
w pełni pozostałych pięciu." - William Somerset Maughan