eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoczy współwłaściciel może zbyć sam?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2003-04-25 08:03:10
    Temat: czy współwłaściciel może zbyć sam?
    Od: "Mo" <m...@w...pl>

    Witam!
    Chciałabym sie upewnić w pewnej kwestii, mianowicie:
    w trakcie małżeństwa nabyty został samochód (stał się majątkiem wspólnym),
    po rozwodzie (bez sądowego podziału majątku) pozostał w użytkowaniu jednej
    ze stron, która po pewnym czasie go sprzedała (bez pisemnej zgody drugiej
    strony).
    czy słusznie sądzę, że naruszone zostały zapisy prawa mówiące o
    przekroczeniu sprawowania funkcji zwykłego zarządu współwłasnością i było to
    działanie niezgodne z obowiązującym prawem?
    podobno umowa taka jest nieważna - czy rzeczywiście?
    czy strona poszkodowana może jakoś dochodzić swoich praw?
    co dzieje się z tym kto kupił takie auto? czy kupił tylko udział jednego
    współwłaściciela?

    dziękuję za pomoc i zainteresowanie.
    m.




  • 2. Data: 2003-04-25 08:11:36
    Temat: Re: czy współwłaściciel może zbyć sam?
    Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>

    > czy słusznie sądzę, że naruszone zostały zapisy prawa mówiące o
    > przekroczeniu sprawowania funkcji zwykłego zarządu współwłasnością i było to
    > działanie niezgodne z obowiązującym prawem?

    Sprzedaje zawsze ten ktory jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym.

    Kiedys urzednik w UM mowil mi, ze kazde z malzonkow moze dowolnie
    kupowac i sprzedawac samochody bez zgody drugiego i ponoc jest chyba na
    to jakies orzeczenie SN ale nie potrafil mi na poczekaniu podac, jakie.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi


  • 3. Data: 2003-04-25 08:32:38
    Temat: Odp: czy współwłaściciel może zbyć sam?
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:M...@n...tpi.pl...
    > > czy słusznie sądzę, że naruszone zostały zapisy prawa mówiące o
    > > przekroczeniu sprawowania funkcji zwykłego zarządu współwłasnością i
    było to
    > > działanie niezgodne z obowiązującym prawem?
    >
    > Sprzedaje zawsze ten ktory jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym.
    >
    Co Ty gadasz? Gdzie tak stoi? To znaczy, ze wszystkie przepisy Kodeksu
    cywilnego o wlasnosci i wspowlasnosci mozemy wrzucic do kosza?


    > Kiedys urzednik w UM mowil mi, ze kazde z malzonkow moze dowolnie
    > kupowac i sprzedawac samochody bez zgody drugiego i ponoc jest chyba na
    > to jakies orzeczenie SN ale nie potrafil mi na poczekaniu podac, jakie.
    >
    W ogole pewnie nawet za bardzo nie wiedzial jak sie nazywa. Nie uprawiac mi
    tu fantastyki naukowej, od tego jest pl.rec.s-f czy jakos tak.

    Pozdrawiam

    --
    Depi.




  • 4. Data: 2003-04-25 08:40:27
    Temat: Re: Odp: czy współwłaściciel może zbyć sam?
    Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>

    > > Sprzedaje zawsze ten ktory jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym.
    > Co Ty gadasz? Gdzie tak stoi? To znaczy, ze wszystkie przepisy Kodeksu
    > cywilnego o wlasnosci i wspowlasnosci mozemy wrzucic do kosza?

    Tak.

    Bo kupujacy widzac jedna osobe w dowodzie KUPUJE W DOBREJ WIERZE. I
    nawet jest wspolmalzonek pozniej ta transakcje zakwestionuje, to moze
    dochodzic kasy jedynie od wspolmalzonka, a nie odzyska juz samochodu.

    Facet w UM mowil mi tez, ze tak de facto, malzenstwa nie powinny miec
    samochodu zarejestrowanego tylko na jedno z nich wlasnie ze wzgledu na
    wspolnote majatkowa. Ale jest jak jest i dlatego wspolmalzonkowie
    praktycznie nie maja kontroli nad samochodami zarejestrowanymi na jedno
    z nich.

    Komis ani dealer nie odmowi sprzedazy czlowiekowi, ktory przychodzi i
    wyklada kase. Nie maja obowiazku sprawdzac jego stanu cywilnego.
    Dokladnie tak samo jest ze kupujacym. On nie ma nawet mozliwosci
    sprawdzic stanu cywilnego sprzedajacego. Tak wiec w praktyce obrot
    samochodami w ramach malzenstwa nie jest mozliwy do kontrolowania przez
    wspolmalzonkow.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi


  • 5. Data: 2003-04-25 08:42:24
    Temat: Odp: czy współwłaściciel może zbyć sam?
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik Mo <m...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
    napisał:b8apse$oq5$...@n...news.tpi.pl...
    > Witam!
    > Chciałabym sie upewnić w pewnej kwestii, mianowicie:
    > w trakcie małżeństwa nabyty został samochód (stał się majątkiem wspólnym),
    > po rozwodzie (bez sądowego podziału majątku) pozostał w użytkowaniu jednej
    > ze stron, która po pewnym czasie go sprzedała (bez pisemnej zgody drugiej
    > strony).
    > czy słusznie sądzę, że naruszone zostały zapisy prawa mówiące o
    > przekroczeniu sprawowania funkcji zwykłego zarządu współwłasnością i było
    to
    > działanie niezgodne z obowiązującym prawem?
    > podobno umowa taka jest nieważna - czy rzeczywiście?

    Niestety nie jest tak, jak myslisz. Przepisy, do ktorych sie odnosisz
    dotycza wspolnosci ustawowej w trakcie trwania malzenstwa. Po jego ustaniu
    wspolnosc ( wspolwlasnosc laczna ) ustaje i nastepuje ex lege zamiana jej na
    wspolwlasnosc w czesciach ulamkowych - zazwyczaj po 1/2. Tak wiec pol
    samochodu nalezalo do x-zony, pol do x-meza. Zona, zgodnie z przepisami
    Kodeksu Cywilnego dot. wspolwlasnosci, mogla swoim udzialem rozporzadzac bez
    niczyjej zgody ( art, 198 kc ). Problem w tym, ze tym drugim nie mogla. To,
    czy nabywca samochodu stal sie skutecznie wlascicielem zalezy teraz od tego,
    czy byl w dobrej czy zlej wierze i czy nastapilo wydanie rzeczy - art. 169
    par 1 chroni nabywce w dobrej wierze od osoby nieuprawnionej do
    rozporzadzenia prawem.

    > czy strona poszkodowana może jakoś dochodzić swoich praw?

    Oczywiscie - na zasadach ogolnych domagac sie odszkodowania w wysokosci
    polowy wartosci samochodu.

    > co dzieje się z tym kto kupił takie auto? czy kupił tylko udział jednego
    > współwłaściciela?
    >
    Patrz wyzej.

    > dziękuję za pomoc i zainteresowanie.

    Avec plaisir :-)

    Pozdrawiam

    --
    Depi.




  • 6. Data: 2003-04-25 08:43:44
    Temat: Odp: Odp: czy współwłaściciel może zbyć sam?
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:M...@n...tpi.pl...
    > > > Sprzedaje zawsze ten ktory jest wpisany w dowodzie rejestracyjnym.
    > > Co Ty gadasz? Gdzie tak stoi? To znaczy, ze wszystkie przepisy Kodeksu
    > > cywilnego o wlasnosci i wspowlasnosci mozemy wrzucic do kosza?
    >
    > Tak.
    >
    ???? :-O



  • 7. Data: 2003-04-25 09:10:33
    Temat: Re: Odp: Odp: czy współwłaściciel może zbyć sam?
    Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>

    > > Tak.
    > ???? :-O

    Zachowujesz sie jak typowy prokurator ;-)))

    Zacytuj reszte listu.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi


  • 8. Data: 2003-04-25 09:41:18
    Temat: Re: czy współwłaściciel może zbyć sam?
    Od: KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl>

    > Bardzo dziękuję, za konkretną odpowiedź.
    > tzn., (jeśli dobrze rozumiem) jedna strona nie może dysponować połówką
    > rzeczy drugiej strony bez zgody tej strony?
    > czyli sprzedanie auta było naruszeniem prawa własności tej drugiej strony?
    > generalnie raczej chodzi mi o naruszenie prawa przez sprzedającego a nie ew.
    > kłopoty kupującego.

    1. Jesli on byl wpisany sam w dowodzie to mozesz tylko od niego zazadac
    "swojej polowki".
    2. Jesli byliscie wpisani oboje w dowodzie, to w celu sprzedazy MUSIAL
    PODROBIC TWOJ PODPIS i taka transakcje mozesz sprobowac podwazyc.

    --
    Krzysiek, Krakow, http://www.ceti.pl/~jimi


  • 9. Data: 2003-04-25 09:41:25
    Temat: Re: czy współwłaściciel może zbyć sam?
    Od: "Mo" <m...@w...pl>

    Bardzo dziękuję, za konkretną odpowiedź.
    tzn., (jeśli dobrze rozumiem) jedna strona nie może dysponować połówką
    rzeczy drugiej strony bez zgody tej strony?
    czyli sprzedanie auta było naruszeniem prawa własności tej drugiej strony?
    generalnie raczej chodzi mi o naruszenie prawa przez sprzedającego a nie ew.
    kłopoty kupującego.
    pozdrawiam
    m.

    Użytkownik "Marcin Olender" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:b8asef$jm1$1@atlantis.news.tpi.pl...

    > Niestety nie jest tak, jak myslisz. Przepisy, do ktorych sie odnosisz
    > dotycza wspolnosci ustawowej w trakcie trwania malzenstwa. Po jego ustaniu
    > wspolnosc ( wspolwlasnosc laczna ) ustaje i nastepuje ex lege zamiana jej
    na
    > wspolwlasnosc w czesciach ulamkowych - zazwyczaj po 1/2. Tak wiec pol
    > samochodu nalezalo do x-zony, pol do x-meza. Zona, zgodnie z przepisami
    > Kodeksu Cywilnego dot. wspolwlasnosci, mogla swoim udzialem rozporzadzac
    bez
    > niczyjej zgody ( art, 198 kc ). Problem w tym, ze tym drugim nie mogla.
    To,
    > czy nabywca samochodu stal sie skutecznie wlascicielem zalezy teraz od
    tego,
    > czy byl w dobrej czy zlej wierze i czy nastapilo wydanie rzeczy - art. 169
    > par 1 chroni nabywce w dobrej wierze od osoby nieuprawnionej do
    > rozporzadzenia prawem.
    >
    > > czy strona poszkodowana może jakoś dochodzić swoich praw?
    >
    > Oczywiscie - na zasadach ogolnych domagac sie odszkodowania w wysokosci
    > polowy wartosci samochodu.
    >
    > > co dzieje się z tym kto kupił takie auto? czy kupił tylko udział jednego
    > > współwłaściciela?
    > >
    > Patrz wyzej.
    >
    > > dziękuję za pomoc i zainteresowanie.
    >
    > Avec plaisir :-)
    >
    > Pozdrawiam
    >
    > --
    > Depi.
    >
    >
    >



  • 10. Data: 2003-04-25 12:40:42
    Temat: Odp: Odp: Odp: czy współwłaściciel może zbyć sam?
    Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>


    Użytkownik KrzysiekPP <j...@n...ceti.pl> w wiadomości do grup
    dyskusyjnych napisał:M...@n...tpi.pl...
    > > > Tak.
    > > ???? :-O
    >
    > Zachowujesz sie jak typowy prokurator ;-)))
    >
    No a jak mozna sie zachowac na takie dictum?

    > Zacytuj reszte listu.
    >
    A po co?

    Pozdrawiam

    --
    Depi.



strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1