-
1. Data: 2003-04-28 07:12:08
Temat: Zameldowanie
Od: "K. W." <i...@w...pl>
Witam Szanowne Grono!
Właśnie kupiłem mieszkanie (za parę dni odbieram klucze) i będę w nim
mieszkał tylko ja (jako jedyny właściciel i jedyny mieszkaniec tego lokalu).
Obecnie jestem zameldowany na stałe w innej miejscowości i nie chciałbym
tego zmieniać. Stąt też moje pytanie: czy będąc właścicielem mieszkania i
oficjalnie w nim mieszkając muszę się w nim zameldować?
Dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
-
2. Data: 2003-04-28 13:18:47
Temat: Re: Zameldowanie
Od: "Rima" <r...@p...pl>
Użytkownik "K. W." <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:b8ikhg$jd7$1@news.lublin.pl...
> Witam Szanowne Grono!
>
> Właśnie kupiłem mieszkanie (za parę dni odbieram klucze) i będę w nim
> mieszkał tylko ja (jako jedyny właściciel i jedyny mieszkaniec tego
lokalu).
> Obecnie jestem zameldowany na stałe w innej miejscowości i nie chciałbym
> tego zmieniać. Stąt też moje pytanie: czy będąc właścicielem mieszkania i
> oficjalnie w nim mieszkając muszę się w nim zameldować?
>
> Dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
>
>
nie musisz... wystraczy ze jestes wlascicielem
-
3. Data: 2003-04-28 13:21:34
Temat: Re: Zameldowanie
Od: "KK" <p...@g...pl>
"Rima" <r...@p...pl> wrote in message
news:b8j96h$g5d$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "K. W." <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:b8ikhg$jd7$1@news.lublin.pl...
> > Witam Szanowne Grono!
> >
> > Właśnie kupiłem mieszkanie (za parę dni odbieram klucze) i będę w nim
> > mieszkał tylko ja (jako jedyny właściciel i jedyny mieszkaniec tego
> lokalu).
> > Obecnie jestem zameldowany na stałe w innej miejscowości i nie
chciałbym
> > tego zmieniać. Stąt też moje pytanie: czy będąc właścicielem mieszkania
i
> > oficjalnie w nim mieszkając muszę się w nim zameldować?
> >
> > Dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
> >
> >
> nie musisz... wystraczy ze jestes wlascicielem
>
Jeżeli mieszkasz to musisz. Tyle teoria.
W chwili gsy meldunek został sprowadzony do poziomu zgłoszenia adresu pobytu
to stracił na ważności, bo nic się z nim nie wiąże,
Co najwyżej jak ktoś się mocno będzie chciał przycepić to za niedopełnienie
obowiązku meldunkowego coś tam można dostać.
W praktyce możesz się nie meldować, bo ktoś by musiał podkablować, że
mieszkasz tam na stałe,
Tylko, że w ten sposób sam sobie kłopoty powiększasz, bo u nas ciężko coś
bez zameldowania coś załatwić.
A to poczta nie chce dać poleconego, a to US nie przyjmuje do wiadomości, że
podaliśmy adres do korespondecji i pisma idą na adres zameldowania Po nowe
prawo jazdy trzeba się fatygować pod stary adres itp itd.
-
4. Data: 2003-04-28 14:08:45
Temat: Odp: Zameldowanie
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik K. W. <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b8ikhg$jd7$...@n...lublin.pl...
> Witam Szanowne Grono!
>
> Właśnie kupiłem mieszkanie (za parę dni odbieram klucze) i będę w nim
> mieszkał tylko ja (jako jedyny właściciel i jedyny mieszkaniec tego
lokalu).
> Obecnie jestem zameldowany na stałe w innej miejscowości i nie chciałbym
> tego zmieniać. Stąt też moje pytanie: czy będąc właścicielem mieszkania i
> oficjalnie w nim mieszkając muszę się w nim zameldować?
>
Obowiazek meldunkowy jest instytucja prawa administracyjnego i nie mam
zadnych zwiazkow z wlasnoscia i innymi stosunkami cwyilnoprawnymi. Z ustway
o ewidencji ludnowynika, ze kazdy musi zameldowac sie tam, gdzie przebywa
w miejscu pobytu )
-
5. Data: 2003-04-28 14:15:16
Temat: Odp: Zameldowanie
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik K. W. <i...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:b8ikhg$jd7$...@n...lublin.pl...
P... MS outlook... poszlo za wczesnie. Sorry.
> Właśnie kupiłem mieszkanie (za parę dni odbieram klucze) i będę w nim
> mieszkał tylko ja (jako jedyny właściciel i jedyny mieszkaniec tego
lokalu).
> Obecnie jestem zameldowany na stałe w innej miejscowości i nie chciałbym
> tego zmieniać. Stąt też moje pytanie: czy będąc właścicielem mieszkania i
> oficjalnie w nim mieszkając muszę się w nim zameldować?
>
Ehem - jeszcze raz...
Z ustawy o eweidencji ludnosci wynika, ze musisz sie zameldowac tam na pobyt
staly, gdzie zamieszkujesz z zamiarem stalego pobytu ( dlaczego ustawodawca
postanowil odwrocic cywilistyczna definicje miejsca zamieszkania jest dla
mnie niezrozumiale ). Czyli w Twoim przypadku w nowym mieszkaniu. Obwarowane
jest to nawet sankcja z art. 147 Kodeksu wykroczen ( ograniczenie wolnosci,
grzywna lub nagana ). Co wiecej - nawet Twoj ciec jest obowiazany doniesc na
Ciebie jesli tego nie zrobisz ( sic! par 2. tego art.)
Zgadzam sie calkowicie, ze to relikty bolszewizmu, ale jak dotad jest to
obowiazujace prawo. Oczwyscie mozliwosci i prawdopodobienstwo wyegzekwowania
przestrzegania tego sa niezbyt wielkie, ale zawsze.
Pozdrawiam
--
Depi.
-
6. Data: 2003-04-28 16:14:59
Temat: Re: Odp: Zameldowanie
Od: Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl>
Marcin Olender wrote:
> Zgadzam sie calkowicie, ze to relikty bolszewizmu,
Dlaczego?
KG
-
7. Data: 2003-04-28 17:18:02
Temat: Re: Zameldowanie
Od: Zbyszek <z...@o...pl>
W <b8ikhg$jd7$1@news.lublin.pl> K. W. napisał:
> Witam Szanowne Grono!
>
> Właśnie kupiłem mieszkanie (za parę dni odbieram klucze) i będę w nim
> mieszkał tylko ja (jako jedyny właściciel i jedyny mieszkaniec tego lokalu).
> Obecnie jestem zameldowany na stałe w innej miejscowości i nie chciałbym
> tego zmieniać. Stąt też moje pytanie: czy będąc właścicielem mieszkania i
> oficjalnie w nim mieszkając muszę się w nim zameldować?
>
> Dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
>
Witam!
Wystarczy się zameldować na pobyt czasowy, przynajmniej na jakiś czas (kilka
miesięcy)
Pozdrawiam,
Zbyszek Bober
-
8. Data: 2003-04-28 17:21:59
Temat: Odp: Odp: Zameldowanie
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik Kamil Gołaszewski <k...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@p...onet.pl...
> Marcin Olender wrote:
> > Zgadzam sie calkowicie, ze to relikty bolszewizmu,
>
> Dlaczego?
>
Zartujesz? To, ze musisz zawsze informowac wladze otym, gdzie przebywasz
uwazasz za demokratyczne i libralne prawodawstwo? Kto to wprowadzil? Gdzie
na swiecie obowiazuja takie wymogi? Stawiam na : Chiny, Rosja, Kuba, Korea
Pln "tak", USA, Wielka Brytania, Australia, Nwoa Zelandia itd "nie".
A moze uwazasz, ze obowiazek ciecia donoszenia na nowych lokatorow nie jest
bolszewicki?
Bosz...
--
Depi.
-
9. Data: 2003-04-28 18:05:30
Temat: Re: Odp: Odp: Zameldowanie
Od: Zbyszek <z...@o...pl>
W <b8jo0n$mj3$1@nemesis.news.tpi.pl> Marcin Olender napisał:
> A moze uwazasz, ze obowiazek ciecia donoszenia na nowych lokatorow nie jest
> bolszewicki?
Nie przesadzaj. Obowiązek taki ma właściciel lub administrator. Czy to
bolszewickie, czy nie tego nie wiem, gdyż nie żyłem w tamtych czasach. Mam
natomiast wątpliwości czy taki obowiązek nie jest wręcz konieczny i czy faktycznie
w krajach demokratycznych nie funkcjonuje. Zapewne powoduje pewną dolegliwość ale
z drugiej strony jak byś ustalił np miejsce pobytu dłużnika, żeby daleko nie
szukać.
Pozdrawiam,
Zbigniew Bober
-
10. Data: 2003-04-28 18:37:42
Temat: Odp: Odp: Odp: Zameldowanie
Od: "Marcin Olender" <d...@g...pl>
Użytkownik Zbyszek <z...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:2...@n...tpi.pl...
> W <b8jo0n$mj3$1@nemesis.news.tpi.pl> Marcin Olender napisał:
> > A moze uwazasz, ze obowiazek ciecia donoszenia na nowych lokatorow nie
jest
> > bolszewicki?
> Nie przesadzaj. Obowiązek taki ma właściciel lub administrator. Czy to
> bolszewickie, czy nie tego nie wiem, gdyż nie żyłem w tamtych czasach. Mam
> natomiast wątpliwości czy taki obowiązek nie jest wręcz konieczny i czy
faktycznie
> w krajach demokratycznych nie funkcjonuje. Zapewne powoduje pewną
dolegliwość ale
> z drugiej strony jak byś ustalił np miejsce pobytu dłużnika, żeby daleko
nie
> szukać.
>
No a teraz jak ustalasz?
Dla przykladu powiem ze w Anglii ( innych systemow prawnych nie znam )
dorecza pozew sam powod osobiscie ( z raczej czesciej przez pelnomocnika ).
Co smieszniejsze sad angielski "lapie jurysdykcje" wlasnie w momencie
wreczenia pozwu ( service of the writ ) i nie ma potrzeby zadnego
zamieszkiwania czy nie daj Boze zameldowania ( jakby sie dowiedzieli, to by
padli z wrazenia ) i wsytarczy ze koles wysiadzie na chwile z samolotu na
Heatrow a tu bec! moga mu wreczyc pozew :-))))
Ani w Wielkiej Brytanii ani w Stanach nie mialbys nawet gdzie sobie tego
wpisac, bo nie ma dowodow osobistych a jakos nie slysze, zeby na ich system
sadowniczy i administracyjny ktos wylewal takie kubly pomyj, jak na nasze.
Oni sobie radza ze znajdywaniem dluznikow - moze warto brac przyklad?
pozdrawiam
--
Depi.