eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 136

  • 61. Data: 2004-10-26 22:35:20
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

    > >+ Kosztem zrealizowania programu? [programu tego akurat konkretnie
    wymienionego w dyskusji przedmiotu - wf-u]
    >
    > Żebym się nie pogubil... cytując z innego postu wątku:
    >
    > > "2. Nauczyciel w realizacji programu nauczania [programu nauczania swojego
    przedmiotu]
    > Kilku grupowiczów zarzuciło ci już że wpadłeś we własne sidła:
    > prawda li to czy ci się wydaje że nie ? ;)

    Wydaje mi się ;-), że nie, bo to za każdym razem określenie użyte w innym
    sensie :-)

    Poza tym - abstrahując nawet od tego akurat zapisu - nie zaprzeczysz chyba
    ogólnej zasadzie, że każda osoba zaciągająca zobowiązanie pieczy nad cudzym
    dzieckiem, ma prawo kierować się swoim doświadczeniem życiowym i
    pedagogicznym, swoim oglądem sytuacji, swoim własnym rozumieniem pojęcia
    "dobro dziecka", formułować swoje wymagania i stosować swoje metody
    wychowawczego wpływu na to dziecko?
    Oczywiście ocena działań takiej osoby musi być zobiektywizowana, ale ta
    autonomia decyzyjna wobec rodziców dziecka (wierzycieli), ta niezależność w
    doborze metod co do zasady pozostaje, prawda?

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 62. Data: 2004-10-26 22:45:28
    Temat: Re: Odp: Odp: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Hajenus" <h...@N...gazeta.pl>

    Roman G. <r...@N...gazeta.pl> napisał(a):

    > Hajenus <h...@N...gazeta.pl> napisał(a):
    >
    > > A słyszałes o prawach rodziców o decydowaniu przez nich, jaki program
    > > wychowawczy ma byc realizowany w danej placowce???
    >
    > Decydowaniu? Na jakiej podstawie prawnej?
    >
    > Decyduje to o tym Rada Pedagogiczna na drodze głosowania.

    Nie zawsze, znam sytuacje , gdzie zostało uwzglednione prawo rodziców i
    oprotestowany program wychowawczy i zmieniony, bo niestety naruszał
    niezbywalne prawo do swiatopogladu. Program własnie wychowawczy.

    hajenus

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 63. Data: 2004-10-26 23:10:07
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Hajenus wrote:

    >>>Uważasz,że młody czlowiek przymuszany do pracy, bez wynagrodzenia bedzie
    >>>konstruktywnym obywatelem??
    >>
    >>Jak to, nie wiesz? Praca czyni wolnym!
    >
    >
    > Zapomniałes jeszcze dodac I USZLACHETNIA!!!

    Trzymajmy się pierwotnej treści - treści, którą mentorzy Romusia ukuli i
    umieścili nad bramą obozu w Oświęcimiu.


  • 64. Data: 2004-10-26 23:11:06
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Roman G. wrote:

    > Uważam, że prawidłowo wychowane dziecko wykonuje obowiązki nałożone przez
    > opiekunów bez szemrania, poczucia krzywdy i oczekiwania osobistych korzyści.

    ...stając się idealnym członkiem totalitarnego społeczeństwa.


  • 65. Data: 2004-10-26 23:13:24
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Roman G. wrote:

    > Poza tym - abstrahując nawet od tego akurat zapisu - nie zaprzeczysz chyba
    > ogólnej zasadzie, że każda osoba zaciągająca zobowiązanie pieczy nad cudzym
    > dzieckiem, ma prawo kierować się swoim doświadczeniem życiowym i
    > pedagogicznym, swoim oglądem sytuacji, swoim własnym rozumieniem pojęcia
    > "dobro dziecka", formułować swoje wymagania i stosować swoje metody
    > wychowawczego wpływu na to dziecko?

    ...napisał zwolennik klęczenia na grochu, targania za uszy, bicia
    linijką po rękach i zamykania w karcerze....


  • 66. Data: 2004-10-27 01:02:53
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    Marcin wrote:

    > Z tym karcerem to nie zgodze sie ale reszte poperam. Sam nieraz
    > oberwalem w latach mlodosci i sie swiat nie zawalil. Natomiast to co
    > wiedze obecnie jak sie sprawy maja w szkolach (glownie w gimnazjach) to
    > wola o pomste do nieba.

    "A za moich czasów, panie dzieju, to jak ktoś się niepochlebnie o władzy
    wyrażał, to trafiał na Syberię - i świat się od tego nie zawalił. A
    teraz? Żadnego szacunku dla władzy!"

    Tyle jeśli chodzi o wykazanie idiotyczności argumentów "dawniej tak było
    i końca świata nie było".

    Zaś co do stosowania fizycznego maltretowania jako metody
    wychowawczej... Cóż, to tylko świadczy o nieudolności owego wychowawcy.


  • 67. Data: 2004-10-27 01:46:55
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Marcin" <n...@x...pl>

    Użytkownik Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> w tekscie
    news:clmlmk$luv$3@news2.ipartners.pl napisal/a:

    > ...napisał zwolennik klęczenia na grochu, targania za uszy, bicia linijką
    > po rękach i zamykania w karcerze....

    Z tym karcerem to nie zgodze sie ale reszte poperam. Sam nieraz oberwalem w
    latach mlodosci i sie swiat nie zawalil. Natomiast to co wiedze obecnie jak
    sie sprawy maja w szkolach (glownie w gimnazjach) to wola o pomste do nieba.
    Co do Romana G. to chcialbym przypomniec mu ze ustroj zmienil sie 15 lat
    temu.

    --
    Marcin


  • 68. Data: 2004-10-27 02:13:15
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Marcin" <n...@x...pl>

    Użytkownik Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> w tekscie
    news:clms48$pur$1@news2.ipartners.pl napisal/a:

    > "A za moich czasów, panie dzieju, to jak ktoś się niepochlebnie o władzy
    > wyrażał, to trafiał na Syberię - i świat się od tego nie zawalił. A teraz?
    > Żadnego szacunku dla władzy!"
    > Tyle jeśli chodzi o wykazanie idiotyczności argumentów "dawniej tak było i
    > końca świata nie było".
    > Zaś co do stosowania fizycznego maltretowania jako metody wychowawczej...
    > Cóż, to tylko świadczy o nieudolności owego wychowawcy.

    Wiesz, to jest glebszy problem. "Fizyczne maltretowanie" to takie popularne
    stwierdzenie obecnie. Mozna by rzec ze nowomowa wrecz. Jak w polityce, sporo
    osob o tym mowi lecz nie do konca rozumieja co sie pod tym pojeciem kryje.
    Ale nie zamierzam sie wdawac w bezcelowa polemike bo nie rostrzygniemy tego
    tu.

    --
    Marcin


  • 69. Data: 2004-10-27 04:23:41
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Hajenus " <h...@N...gazeta.pl>

    Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisał(a):

    > Hajenus wrote:
    >
    > >>>Uważasz,że młody czlowiek przymuszany do pracy, bez wynagrodzenia bedzie
    > >>>konstruktywnym obywatelem??
    > >>
    > >>Jak to, nie wiesz? Praca czyni wolnym!
    > >
    > >
    > > Zapomniałes jeszcze dodac I USZLACHETNIA!!!
    >
    > Trzymajmy się pierwotnej treści - treści, którą mentorzy Romusia ukuli i
    > umieścili nad bramą obozu w Oświęcimiu.

    Nasunęła mi sie jeszcze jedna _nauczyciel ma zawsze rację_

    Hajenus


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 70. Data: 2004-10-27 07:30:36
    Temat: Re: Odp: Odp: Zmuszanie uczniow do sprzatania szkoly po lekcjach
    Od: "Roman G." <r...@N...gazeta.pl>

    Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):

    > Ja wKF:
    > Zdaje się że to akurat dokładnie reguluje Kodeks Pracy.
    > Do spełnienia:
    > - zdefiniowanie zwierzchnika
    > - określenie miejsca pracy
    > - sformułowanie harmonogramu pracy.
    > Ustawa stanowi że każdy stosunek spełniający takie kryteria to
    > JEST stosunek pracy choćby został dowolnie inaczej nazwany.

    Art. 1. kp:
    Kodeks pracy określa prawa i obowiązki pracowników i pracodawców.

    Nie sądzę, aby małoletni był 'pracownikiem', a jego opiekun - 'pracodawcą' w
    rozumieniu kp, póki mamy do czynienia po prostu z jedną z metod sprawowania
    pieczy nad dzieckiem.

    RG

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 14


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1