-
11. Data: 2009-09-09 13:30:30
Temat: Re: Odp: Odp: Odp: Czy sąd może - prawo rodzinne
Od: alex <a...@g...com>
>
> Rozmiawiałeś o tym z psychologiem? Nie sądzę...
a masz rozum? nie sądze
>
> Rozumiem, szantaż emocjonalny czy pobicie? Na tyle cie stac nedzna kreaturo?
tup nogami
> Dziecko chodzi na terapie do psychologa i dzieki temu jest szczesliwe i
> odporne na takich tatusiow jakt ty, na szczescie to tylko dawca nasienia a
> nie tata...
terapia by się tobie przydala, i jakieś ziółka na nerwy.
>
> Poki co ma zawiasy za nieplacenie alimentow,
i co jeszcze nam napiszesz? za 2 posty bedzie ze pewnie zabił kota i
zgwałcił sąsiadke.
> ale wszystko przed nim jak i
> przed toba mega sukinkocie.
mozesz to rozwinąć i uzasadnic?
-
12. Data: 2009-09-09 13:52:27
Temat: Re: Odp: Odp: Czy sąd może - prawo rodzinne
Od: alex <a...@g...com>
o, jest i rycerzyk na bialym koniu
> oj, widze że tutaj bardzo boli.
niet
> troszke w sieci czy autorka posta ma racje, bo ma.
ciekawe gdzie?
wystarczy spojrzec na emocjonalne wypowiedzi tej laski i wszystko
jasne. ja mowie ogolnie co zrobic, a ona nie czai ze spokojem i
szczerą rozmową zyska wiecej niz szamotanią w sądzie w ktorym facet od
razu na dzien dobry jest skurwysynem i mało co ma do powiedzenia.
> uwazam ze byloby najzdrowiej gdyby poznal cie po ukonczeniu 18 lat bo jak
> widze nie panujesz zarowno nad soba jak i nad popedem sexualnym teraz i
> wczesniej...
załóż okulary zobaczysz wiecej tego czego twoj roslinny rozumek nie
postrzega.
alex
-
13. Data: 2009-09-09 22:08:56
Temat: Re: Czy sąd może - prawo rodzinne
Od: "zbyszek" <z...@o...eu>
> Witam, mam podpisalam z ojcem dziecka odnośnie widzeń, niestety zmuszona
> jestem do złożenia nowego pozwu do Sądu o zmianę tychże widzeń by dziecko
> spędzało czas z tatą rzadziej i bez noclegów. Okazało się, że dziecko jest
> nękane psychicznie przez ojca od kilku miesięcy a ostatnimi tygodniami u
> ojca dziecka nasiliła się agresja, dziecko zostało przez ojca uderzone,
> ojciec na dziecko krzyczy, Dziecko ma niespełna 5 lat, wróciło z
> tygodniowych wakacji u ojca z tikiem nerwowym, co nigdy w jego życiu nie
> miało miejsca. Chcę w pozwie wnieść o widzenia kilkukodzinne parę razy w
> miesiącu, nie jak do tej pory było, że dziecko jest u niego od piątku do
> niedzieli co 3 tygodnie. Jeśli Sąd przychyli się do mojej prośby będzie
> mógł
> nadać klauzulę wykonalności natychmiast kierując się dobrem dziecka? Jak
> znam ojca dziecka będzie robił wszystko by wyrok się nie uprawomocnił
> wnosząc o uzasadnienia ostatniego dnia, pisząc apelacje itd... Bardzo
> proszę
> o pomoc i odpowiedź na pytanie dot. klauzuli.
>
Przeczytałem twoją dyskusję z alexem i jestem przerażony - czy to ty z
alexem byłaś zw związku
że jest tyle nienawiści? Inni także miewają traumatyczne przejścia inne niż
twoje.
Każdy co ma IQ>1 wie że i kobiety i mężczyźni bywaja psycholami i nie wolno
uogólniać.
Statystyka wskazuje chyba na to że sędziowie uważają nawet psychicznie chorą
matkę za i tak
lepszą opiekunkę niż normalnego zdrowego chłopa.
Moje rady:
1. Patrzyć na problem dziecka chłodno i tylko z punktu widzenia dobra
dziecka - schować własne
stare urazy i emocje na inną chwilę i nigdy nie dzielić się nimi z
dzieckiem! - to nie była jego wojenka
choć poniosło największą stratę.
2. Jeśli dziecko potrzebuje kontaktu z ojcem/matką to mu to zapewnić tak aby
mogło jak najwięcej z tego czerpać
3. Dziecko 5 letnie na ogół umie mówić i umie powiedzieć co dokładnie zaszło
na spotkaniu i czy samo czegoś nie nabroiło,
dokładnie spokojnie ustalić fakty. Jeśli dziecku było źle to samo nie
będzie chciało iść na następne spotkanie.
4. Jesli ktokolwiek znęca sie nad dzieckiem należy to zbadać i ew przekazać
podejrzenia władzy, nie wolno słów dziecka
zmanipulować dla uzyskania np ograniczenia widzenia z rodzicem bo dziecko
będzie jedynie siebie winić za to że coś
powiedziało i może sie na przyszłość w sobie zamknąć.
5. Pozwolić dziecku dokładnie poznać swojego byłego/byłą - nawet jak czasem
będzie trochę nerwowo - samo niech przekona
się że nic nie straciło na rozwodzie, i że samo nie chce chodzić na
spotkania a nie że całe życie ktoś mu je ogranicza.............Dziecko
nie jest nikogo własnością a jedynie "pod opieką" i w dobrym tego słowa
znaczeniu.....
6. Zachować zimną krew - cieszyć się że jest już spokój a nie żyć cały czas
nienawiścią..........
7. Jeśli rodzice są choć trochę dojrzali to mogą przez chwilę popatrzyć
oczami dziecka...
z