-
61. Data: 2010-03-23 13:55:51
Temat: Re: Odp: Czy sklep ma obowiazek zwrocic pieniadze na towar?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
jureq wrote:
> Dnia Tue, 23 Mar 2010 09:03:57 +0000, Massai napisał(a):
>
>> W wielu sklepach, gdzie buty kosztują 150-250 złotych, sklep nie kupuje
>> drożej niż 30 zł za parę ;-)
>
> No to nareszcie rozumiem dlaczego te buty za 150-200 zł są najczęściej
> takiej samej jakości jak te z supermarketu za 20-30 zł.
a czego sie spodziewałeś?
-
62. Data: 2010-03-23 14:02:54
Temat: Re: Czy sklep ma obowiazek zwrocic pieniadze na towar?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
witek wrote:
>> Jak poprowadzisz handel na własny rachunek, to zobaczysz.
>>
>> Jest grupa klientów, których lepiej przegnać do konkurencji.
>> J.
>>
> A pozostali sami sobie pójdą jeśli znajdą lepsze warunki.
> I w ten sposób będzie cisza i spokój.
Nie masz racji. Ale masz prawo do własnego zdania.
Jeśli jestem klientem dowolnego przedsiębiorcy i jestem zadowolona z jego
usług/oferowanego towaru, to dlaczego miałabym "sobie pójść"? Tylko dlatego,
ze ów przedsiębiorca odmawia klientom - pieniaczom prawa do pieniaczenia
się?
J.
-
63. Data: 2010-03-23 14:19:57
Temat: Re: Czy sklep ma obowiazek zwrocic pieniadze na towar?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
krys wrote:
> witek wrote:
>
>>> Jak poprowadzisz handel na własny rachunek, to zobaczysz.
>>>
>>> Jest grupa klientów, których lepiej przegnać do konkurencji.
>>> J.
>>>
>> A pozostali sami sobie pójdą jeśli znajdą lepsze warunki.
>> I w ten sposób będzie cisza i spokój.
>
> Nie masz racji. Ale masz prawo do własnego zdania.
>
> Jeśli jestem klientem dowolnego przedsiębiorcy i jestem zadowolona z jego
> usług/oferowanego towaru, to dlaczego miałabym "sobie pójść"?
Bo obok z konkurencji będziesz jeszcze bardziej zadowolona.
Jak dyskutujemy o butach...
Masz dwa sklepy z takim samym towarem.
W jednym po kupieniu klamka zapadła, w drugim buty możesz oddać.
Będziesz twardo obstawać przy starym, czy pójdziesz sprawdzić co nowy
oferuje?
I "ten nowy" będzie jeszcze w stanie obniżyć ceny, bo zapewne niejeden
klient kupi dwie pary, zeby sie przekonać które lepsze, bo przecież
zawsze może oddać, a potem dojdzie do wniosku, że w sumie obie są ładne
i nie odda żadnych.
Inaczej trzy razy sie bedziesz zastanawiac i w efekcie nie kupisz nic.
Tak juz to ludzie mają skonstruowane, szczególnie ta babska część. :)
-
64. Data: 2010-03-23 14:32:30
Temat: Re: Czy sklep ma obowiazek zwrocic pieniadze na towar?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
witek wrote:
> Bo obok z konkurencji będziesz jeszcze bardziej zadowolona.
> Jak dyskutujemy o butach...
Wiesz co, ja tam mam na żywo konkurencje i stałych, wiernych klientów.
>
> Masz dwa sklepy z takim samym towarem.
> W jednym po kupieniu klamka zapadła, w drugim buty możesz oddać.
>
> Będziesz twardo obstawać przy starym, czy pójdziesz sprawdzić co nowy
> oferuje?
Akurat ja się przywiazuje do dobrego. Nie szukam nowych wrażeń. Od lat
kupuję buty u tych samych sprzedawców. Nie musze wnikać, czy mogę oddać buty
- umawiam się ewentualnie, jesli kupuję dla dziecka, które być ze mną nie
może. Jeszcze mi sie nie zdarzyło, żeby był jakiś problem.
> I "ten nowy" będzie jeszcze w stanie obniżyć ceny, bo zapewne niejeden
> klient kupi dwie pary, zeby sie przekonać które lepsze, bo przecież
> zawsze może oddać, a potem dojdzie do wniosku, że w sumie obie są ładne
> i nie odda żadnych.
Wiesz, tak to kiedyś może bedzie, jak będziemy mieć walutę o konkretnej sile
nabywczej i 80% mniej upierdliwości dla przedsiebiorcy ze strony państwa.
Póki co mało kogo stac na fanaberie nabycia dwóch par butów na raz ;-)
A na razie staram się nie robic bliźniemu, co mnie niemiłe.
Wyobraź sobie, że coś sprzedajesz. Masz konkretne koszty, konkretne
zobowiązania, wiesz, że musisz swojego produktu sprzedac konkretną ilość,
żeby po prostu na to wszystko zarobić. I juz się cieszysz, bo sie udało, a
tu nagle przychodzi połowa klientów, i twierdzi, że się "rozmyślili", bo
tak. Już widzę Twoją radość;-).
J.
-
65. Data: 2010-03-23 15:31:06
Temat: Re: Czy sklep ma obowiazek zwrocic pieniadze na towar?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
krys wrote:
> witek wrote:
>
>> Bo obok z konkurencji będziesz jeszcze bardziej zadowolona.
>> Jak dyskutujemy o butach...
>
> Wiesz co, ja tam mam na żywo konkurencje i stałych, wiernych klientów.
Oczywiscie, ze liczba klientow nie spada do zera. Zawsze ktoś zostanie
komu sie nie chce szukac innych ofert. Pytanie tylko czy zostanie
wystarczajaco duzo, zebys sie utrzymac.
>> Masz dwa sklepy z takim samym towarem.
>> W jednym po kupieniu klamka zapadła, w drugim buty możesz oddać.
>>
>> Będziesz twardo obstawać przy starym, czy pójdziesz sprawdzić co nowy
>> oferuje?
>
> Akurat ja się przywiazuje do dobrego. Nie szukam nowych wrażeń. Od lat
> kupuję buty u tych samych sprzedawców. Nie musze wnikać, czy mogę oddać buty
> - umawiam się ewentualnie, jesli kupuję dla dziecka, które być ze mną nie
> może. Jeszcze mi sie nie zdarzyło, żeby był jakiś problem.
Czyli mozesz oddac.
A jakbys nie mogla oddac i zdarzylo ci sie , ze jednak buty nietrafione,
to dalej bys twardo tam chodzila, czy jednak poszla gdzie indziej?
>
>> I "ten nowy" będzie jeszcze w stanie obniżyć ceny, bo zapewne niejeden
>> klient kupi dwie pary, zeby sie przekonać które lepsze, bo przecież
>> zawsze może oddać, a potem dojdzie do wniosku, że w sumie obie są ładne
>> i nie odda żadnych.
>
> Wiesz, tak to kiedyś może bedzie, jak będziemy mieć walutę o konkretnej sile
> nabywczej i 80% mniej upierdliwości dla przedsiebiorcy ze strony państwa.
> Póki co mało kogo stac na fanaberie nabycia dwóch par butów na raz ;-)
Stać i to wielu, tylko, ze w innym swiecie zyjesz.
>
> A na razie staram się nie robic bliźniemu, co mnie niemiłe.
>
> Wyobraź sobie, że coś sprzedajesz. Masz konkretne koszty, konkretne
> zobowiązania, wiesz, że musisz swojego produktu sprzedac konkretną ilość,
> żeby po prostu na to wszystko zarobić. I juz się cieszysz, bo sie udało, a
> tu nagle przychodzi połowa klientów, i twierdzi, że się "rozmyślili", bo
> tak. Już widzę Twoją radość;-).
> J.
>
wez pod uwage to, ze połowa przyjdzie, połowa nie przyjdzie, ale za to
sprzedaz bedzie wieksza.
Wszystko jest kwestia kalkulacji, co sie bardziej opłaca,
-
66. Data: 2010-03-23 17:43:46
Temat: Re: Czy sklep ma obowiazek zwrocic pieniadze na towar?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
witek wrote:
> krys wrote:
>> witek wrote:
>>
>>> Bo obok z konkurencji będziesz jeszcze bardziej zadowolona.
>>> Jak dyskutujemy o butach...
>>
>> Wiesz co, ja tam mam na żywo konkurencje i stałych, wiernych klientów.
>
>
>
> Oczywiscie, ze liczba klientow nie spada do zera. Zawsze ktoś zostanie
> komu sie nie chce szukac innych ofert. Pytanie tylko czy zostanie
> wystarczajaco duzo, zebys sie utrzymac.
A to już jest problem przedsiębiorcy. Jego zysk, jego ryzyko, niech sobie
kalkuluje.
>
>> Akurat ja się przywiazuje do dobrego. Nie szukam nowych wrażeń. Od lat
>> kupuję buty u tych samych sprzedawców. Nie musze wnikać, czy mogę oddać
>> buty - umawiam się ewentualnie, jesli kupuję dla dziecka, które być ze
>> mną nie może. Jeszcze mi sie nie zdarzyło, żeby był jakiś problem.
>
>
> Czyli mozesz oddac.
Mogę, bo sie przed zakupem umawiam ze sprzedawcą
.
> A jakbys nie mogla oddac i zdarzylo ci sie , ze jednak buty nietrafione,
> to dalej bys twardo tam chodzila, czy jednak poszla gdzie indziej?
Nie kupuje kota w worku i nie korzystam z usług sprzedawców, którzy mają w
zwyczaju robić problem tam, gdzie go nie ma. Głosuję portfelem - ja buty
kupić muszę, czyli kasa do zgarnięcia jest.
>> Wiesz, tak to kiedyś może bedzie, jak będziemy mieć walutę o konkretnej
>> sile nabywczej i 80% mniej upierdliwości dla przedsiebiorcy ze strony
>> państwa. Póki co mało kogo stac na fanaberie nabycia dwóch par butów na
>> raz ;-)
>
>
> Stać i to wielu, tylko, ze w innym swiecie zyjesz.
Być może. Ale to nie jest powód, żeby odpowiedzialność za fanaberie
przerzucać na przedsiębiorców.
> wez pod uwage to, ze połowa przyjdzie, połowa nie przyjdzie, ale za to
> sprzedaz bedzie wieksza.
> Wszystko jest kwestia kalkulacji, co sie bardziej opłaca,
W handlu nie chodzi o większą sprzedaż, tylko o większe zyski;-)Zresztą
chyba wszędzi chodzi o maksymalizację efektów pracy przy minimalizacji
wkładu pracy, nie?
J.
-
67. Data: 2010-03-23 18:06:27
Temat: Re: Odp: Czy sklep ma obowiazek zwrocic pieniadze na towar?
Od: "Massai" <t...@w...pl>
witek wrote:
> RadoslawF wrote:
> >
> > Nie przypominasz sobie opisywanych tu niejednokrotnie problemów
> > za zakupiony w sklepie "nowy" laptop miał na dysku jakieś katalogi
> > i dane poprzedniego użytkownika.
> > Bardzo tez jestem ciekawy kto zwróci sprzedawcy różnicę między
> > ceną sklepową a "pół ceną" jaką sugerujesz na towar zwrócony.
> > Otwierasz sklep, inwestujesz w fajny towar, klienci walą drzwiami
> > i oknami ale co drugi za kilka dni przynosi towar do zwrotu.
> > I wartość zwróconego towaru spada o te "pół ceny".
> > Właśnie zbankrutowałeś.
> >
> >
> Oczywiscie, ze nie zbankrutowałem.
> Po pierwsze mam większy zysk, po za tym na pół ceny tez można zarobić.
Zależy na czym.
Np. marże na sprzęcie komputerowym - 3-5 procent. W porywach, na
duperelach do 50 pln - 20-30%.
Ale generalnie maks 5%.
Marże na RTV i AGD dość łatwo sobie policzyć porównując ceny marketów z
cenami sklepów netowych.
Są wyraźne różnice, ale zazwyczaj sięgają około 20 procent. Tylko w
ekstremalnych przypadkach 30-40%. czli to plus marża sklepu netowego, z
10%, wyjdzie razem około 30%, maks 40% marzy marketu.
Sprzedanie tego towaru za pół ceny - sprawia że jesteś w plecy.
Zastanów się tylko jako klient - kto za to zapłaci? Sądzisz że sklep
wyciągnie pieniądze z jakiegoś garnka ze skarbem?
Normalne - ceny pójdą ciut w górę.
--
Pozdro
Massai
-
68. Data: 2010-03-23 19:15:01
Temat: Re: Czy sklep ma obowiazek zwrocic pieniadze na towar?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
krys wrote:
> witek wrote:
>
>> krys wrote:
>>> witek wrote:
>>>
>>>> Bo obok z konkurencji będziesz jeszcze bardziej zadowolona.
>>>> Jak dyskutujemy o butach...
>>> Wiesz co, ja tam mam na żywo konkurencje i stałych, wiernych klientów.
>>
>>
>> Oczywiscie, ze liczba klientow nie spada do zera. Zawsze ktoś zostanie
>> komu sie nie chce szukac innych ofert. Pytanie tylko czy zostanie
>> wystarczajaco duzo, zebys sie utrzymac.
>
> A to już jest problem przedsiębiorcy. Jego zysk, jego ryzyko, niech sobie
> kalkuluje.
TO jest zawsze problem przedsiębiorcy.
Liczy sie kasa. W krotko i dlugoterminowej perspektywie.
Jak na przyjmowaniu zwrotów zarabia to przyjmuje, jak traci to nie
przyjmuje.
Inne dywyagacje sa czysto akademickie.
>>> Akurat ja się przywiazuje do dobrego. Nie szukam nowych wrażeń. Od lat
>>> kupuję buty u tych samych sprzedawców. Nie musze wnikać, czy mogę oddać
>>> buty - umawiam się ewentualnie, jesli kupuję dla dziecka, które być ze
>>> mną nie może. Jeszcze mi sie nie zdarzyło, żeby był jakiś problem.
>>
>> Czyli mozesz oddac.
>
> Mogę, bo sie przed zakupem umawiam ze sprzedawcą
Niewazne z jakiego powodu. Wazne, ze mozesz i kupując buty nie czaisz
sie, ze mozesz stracic kase.
> .
>> A jakbys nie mogla oddac i zdarzylo ci sie , ze jednak buty nietrafione,
>> to dalej bys twardo tam chodzila, czy jednak poszla gdzie indziej?
>
> Nie kupuje kota w worku i nie korzystam z usług sprzedawców, którzy mają w
> zwyczaju robić problem tam, gdzie go nie ma. Głosuję portfelem - ja buty
> kupić muszę, czyli kasa do zgarnięcia jest.
czyli jakby sklep obok zaoferowal lepsze "zwroty" to portfel zagłosuje
i pójdziesz do sklepu obok?
>
>>> Wiesz, tak to kiedyś może bedzie, jak będziemy mieć walutę o konkretnej
>>> sile nabywczej i 80% mniej upierdliwości dla przedsiebiorcy ze strony
>>> państwa. Póki co mało kogo stac na fanaberie nabycia dwóch par butów na
>>> raz ;-)
>>
>> Stać i to wielu, tylko, ze w innym swiecie zyjesz.
>
> Być może. Ale to nie jest powód, żeby odpowiedzialność za fanaberie
> przerzucać na przedsiębiorców.
A ktokolwiek coś przerzuca?
Przedsiebiorca decyduje czy chce przyjac zwrot czy nie.
Niedługo tych co nie przyjmują na rynku nie bedzie.
Supermarkety przyjmujace zwroty ich wykończą.
Więc albo sie dostosują i przekalkuluja ceny tak aby im sie to opłacało,
albo wyginą jak dinozaury.
-
69. Data: 2010-03-23 19:20:55
Temat: Re: Odp: Czy sklep ma obowiazek zwrocic pieniadze na towar?
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
Massai wrote:
>>>
>>>
>> Oczywiscie, ze nie zbankrutowałem.
>> Po pierwsze mam większy zysk, po za tym na pół ceny tez można zarobić.
>
> Zależy na czym.
oczywiscie
>
> Np. marże na sprzęcie komputerowym - 3-5 procent. W porywach, na
> duperelach do 50 pln - 20-30%.
> Ale generalnie maks 5%.
to zacznij sprowadzać z Chin, a nie kupuj tam gdzie już 50% marży
pośredników jest dawno dorzucone.
Wiadomo, że jako dziesiąty w kolejce po kase na tym nie zarobisz.
>
> Marże na RTV i AGD dość łatwo sobie policzyć porównując ceny marketów z
> cenami sklepów netowych.
j.w.
>
> Są wyraźne różnice, ale zazwyczaj sięgają około 20 procent. Tylko w
> ekstremalnych przypadkach 30-40%. czli to plus marża sklepu netowego, z
> 10%, wyjdzie razem około 30%, maks 40% marzy marketu.
> Sprzedanie tego towaru za pół ceny - sprawia że jesteś w plecy.
no popatrz, a jednak niektórym sie ciągle opłaca.
>
> Zastanów się tylko jako klient - kto za to zapłaci? Sądzisz że sklep
> wyciągnie pieniądze z jakiegoś garnka ze skarbem?
>
> Normalne - ceny pójdą ciut w górę.
>
niewazne jakie sa ceny tylko ile na tym można zarobić.
I niekoniecznie musza pojsc w górę.
Bo zamiast jednego telewizora sprzedasz cztery z czego jeden wróci,
którego nawet jeśli opchniesz poniżej kosztow to pozostalo dadza ci zysk.
-
70. Data: 2010-03-23 19:23:53
Temat: Re: Odp: Czy sklep ma obowiazek zwrocic pieniadze na towar?
Od: Łukasz Bąk <n...@n...pl>
Tomasz Chmielewski pisze:
<ciach>
> Chetnie wskaze, ale najpierw choc wysil sie troche i napisz, dlaczego
> twoim zdaniem to "paranaukowa demagogia"?
I tym zdaniem właśnie udowodniłeś moją tezę.
>>> Powoli to podejscie zmienia sie wraz ze wchodzeniem duzych
>>> (miedzynarodowych) sieci.
>>
>> Aaa, to Pan komikiem jest, bo nie sądzę aby ktoś światły
>> takie jaja sobie z ludzi robił. Tak bywa jak światopogląd
>> kreują reklamy...
>
> Tzn.?
Rozbawiłeś mnie tym stwierdzeniem. Nie wiem, może żyjemy
w dwóch różnych światach i w Twoim globalny biznes
stawia dobro klienta ponad własny zysk.