-
61. Data: 2012-04-30 06:43:23
Temat: Re: Odp: [CRP] Równouprawnienie kierowcy cywilnego a kierowcy mundurowego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl>
>>>
>>> I zakład ma za nich o tyle więcej zapłacić....
>>
>> I to jest clou programu.
>> Tyle, że nie "o tyle więcej" sugerujace że wprost proporcjonalnie do
>> "przelicznika", bo zależnosc jest monotoniczna, ale niezbyt liniowa:
>> zmiana okresu pracy zarówno skraca czas pobierania składek (i tu
>> by starczyła liniowosc), jak i wydłuża czas pobierania.
>
> Oczywiście.
> Alternatywą jest taka sama składka, ale tak samo dzielone na emeryturze to
> co uzbierane.
> Czyli - niech sobie policjant idzie na emeryturę po 15 latach, ale później
> podzielić mu to co ubierał przez te 15 lat ze swojej pensji na 50 lat
> które ma do końca życia - i niech za to żyje.
> Ja uzbiera np. 100 tys, to dzielone przez 50 lat, będzie miał do
> dyspozycji 2000 zł ROCZNIE, niech z tego żyje, jak mu na emeryturę
> spieszno....
Ale pomyliłeś samodzielne oszczędzanie z emeryturą. Emerytura jest
świadczeniem państwa wobec obywateli, którzy już nie mogą pracować. Należy
się jak "psu buda".
-
62. Data: 2012-04-30 06:49:17
Temat: Przywileje emerytalne (b: Re: [CRP] Równouprawnienie...)
Od: maruda <m...@n...com>
W dniu 2012-04-30 06:24, John Kołalsky pisze:
>> Pracodawca jednak nie może z wyjątków zrobić reguły.
>>
>> A u żołnierzy, bomby z nieba lecące są regułą.
>
> I nie dostają potem długiego urlopu ?
Dajcie spokój. Wszelkie wcześniejsze emerytury, to wynaturzenia.
Dyskutujemy tutaj w stylu "żołenierz ma niebezpieczną pracę, (a ktoś-tam
ciężką) więc ma prawo pracować krócej". Czyli widzicie pracę jako swego
rodzaju karę, pańszczyznę.
Żołnierz ma zarobić tyle, aby po 15 latach mógł sobie założyć biznesik,
którego będzie tylko doglądał i żył z niego do śmierci. (Prosi się o
przytoczenie dowcipu "skoro dostałem broń, to zrozumiałem, że mam sobie
jakoś radzić sam")
Podobnie górnik, czy nauczyciel.
A pracować - każdy może jeśli chce i ile chce.
Biblia mówi, że praca jest karą za grzech pierworodny ("będziesz
pracował w pocie czoła" rzekł Bóg wyrzucając ludzi z raju), komuna nas
uczyła, że praca jest zdobyczą i dobrodziejstwem, a równocześnie
stosowała obozy pracy jako najcięższą karę.
Spójrzmy na pracę jako na dobrowolnie zawartą transakcję, umowę. A na
emeryturę - jako instrument kapitałowy.
Tymczasem w tym chorym systemie "wcześniejsza emerytura" jest rodzajem
błyskotki do mamienia pracowników zamiast godziwej zapłaty. Górnikowi,
czy żołnierzowi mówi się "pójdziesz na emeryturę po 25 (15) latach
pracy" w domyśle nie dodając "o ile dożyjesz". Oni (władza, system)
wiedzą, że im się to kalkuluje, bo wielu nie dożyje i zaoszczędzi się na
emerytury dla tych, którzy na złość dożyją. Wiedzą też, że motłoch nie
przekalkuluje, że młody człowiek powie "a co mi tam, dam radę!" i
spokojnie da się wykorzystać. A w razie czego, jeśli w systemie braknie
kasy, to się zmieni przepisy, wydłuży wiek emerytalny, zwolni się gościa
parę lat wcześniej, albo-co.
Jednak, jeśli państwo (czy PRL, czy IIIRP będąca tamtej prawnym
następcą) obiecało coś komuś zachęcając go tym do podjęcia określonej
profesji, to teraz to państwo (czy to "państwo", czyli UE jako prawny
następca) MUSI KURNA dotrzymać.
Jeśli PRL obiecało ubekom wysokie emerytury za skurwienie się, to teraz
tym kurwom niestety trzeba płacić, skoro się ochoczo wzięło całą schedę
po PRL.
--
Dziękuję. Pozdrawiam Ten Maruda
-
63. Data: 2012-04-30 08:54:26
Temat: Re: Odp: [CRP] Równouprawnienie kierowcy cywilnego a kierowcy mundurowego
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello John,
Monday, April 30, 2012, 6:43:23 AM, you wrote:
>>>> I zakład ma za nich o tyle więcej zapłacić....
>>> I to jest clou programu.
>>> Tyle, że nie "o tyle więcej" sugerujace że wprost proporcjonalnie do
>>> "przelicznika", bo zależnosc jest monotoniczna, ale niezbyt liniowa:
>>> zmiana okresu pracy zarówno skraca czas pobierania składek (i tu
>>> by starczyła liniowosc), jak i wydłuża czas pobierania.
>> Oczywiście.
>> Alternatywą jest taka sama składka, ale tak samo dzielone na emeryturze to
>> co uzbierane.
>> Czyli - niech sobie policjant idzie na emeryturę po 15 latach, ale później
>> podzielić mu to co ubierał przez te 15 lat ze swojej pensji na 50 lat
>> które ma do końca życia - i niech za to żyje.
>> Ja uzbiera np. 100 tys, to dzielone przez 50 lat, będzie miał do
>> dyspozycji 2000 zł ROCZNIE, niech z tego żyje, jak mu na emeryturę
>> spieszno....
> Ale pomyliłeś samodzielne oszczędzanie z emeryturą. Emerytura jest
> świadczeniem państwa wobec obywateli, którzy już nie mogą pracować. Należy
> się jak "psu buda".
Tylko dlaczego to nie dotyczy zwykłych obywateli?
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
64. Data: 2012-04-30 18:16:50
Temat: Re: [CRP] Równouprawnienie kierowcy cywilnego a kierowcy mundurowego
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 30.04.2012 08:54, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Ale pomyliłeś samodzielne oszczędzanie z emeryturą. Emerytura jest
>> świadczeniem państwa wobec obywateli, którzy już nie mogą pracować. Należy
>> się jak "psu buda".
>
> Tylko dlaczego to nie dotyczy zwykłych obywateli?
Dotyczy - wystarczy, że wybiorą ścieżkę kariery z takimi warunkami
emerytalnymi.
-
65. Data: 2012-04-30 21:44:06
Temat: Re: [CRP] Równouprawnienie kierowcy cywilnego a kierowcy mundurowego
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 29 Apr 2012, m wrote:
> To wszystko prawda, tylko - jeżeli jest firma która ma 100 kierowców i 3
> dyspozytorów, to gdzie ma upchnąć tych 97 pozostałych?
Zakładasz, że kierowca tyle czasu ile jezdzi (liczac okres pracy
w latach) będzie "niezdatny"?
Przyjmujac proporcję 2:1 już mamy tylko 94 ;) (patrz niżej)
> Bo wydaje mi się że naturalne jest, że stanowisk dyspozytorskich
> i kierowniczych jest znacznie mniej niż stanowisk dysponowanych
> i kierowanych.
Nie da się ukryć.
Ale "pomocnicze" też jakies sa.
W ostatecznosci, inna wersja zamiast płacenia nieproporcjonalnej
składki za skrócony okres pracy, byłaby forma "dotacji" dla
zakładów które takich pracowników wykorzystuja (głównie chodzi
o to, że nizsza niż owa nieproporcjonalna składka).
pzdr, Gotfryd
-
66. Data: 2012-04-30 21:49:48
Temat: Re: Odp: [CRP] Równouprawnienie kierowcy cywilnego a kierowcy mundurowego
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 30 Apr 2012, John Kołalsky wrote:
> Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl>
>
>> Ja uzbiera np. 100 tys, to dzielone przez 50 lat, będzie miał do dyspozycji
>> 2000 zł ROCZNIE, niech z tego żyje, jak mu na emeryturę spieszno....
>
> Ale pomyliłeś samodzielne oszczędzanie z emeryturą. Emerytura jest
> świadczeniem państwa wobec obywateli, którzy już nie mogą pracować.
Pomyliłes rentę z emerytura, zdecydowanie.
Emerytura jest swiadczeniem dla tych, co "odrobili swoje",
bez względu na to czy sa w stanie pracowac czy nie, a własnie
emerytury wypłacane w sposób nieproporcjonalny wskazuja to najlepiej
(dostaja je osoby które moga pracować).
Inna sprawa, że podniesienie wieku emerytalnego spowoduje wzrost
wykorzystania swiadczeń rentowych - własnie dlatego (że więcej
będzie takich, którzy nie moga pracować aż do emerytury).
pzdr, Gotfryd
-
67. Data: 2012-04-30 21:53:53
Temat: Re: Przywileje emerytalne (b: Re: [CRP] Równouprawnienie...)
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "maruda" <m...@n...com>
>
> Dajcie spokój. Wszelkie wcześniejsze emerytury, to wynaturzenia.
> Dyskutujemy tutaj w stylu "żołenierz ma niebezpieczną pracę, (a ktoś-tam
> ciężką) więc ma prawo pracować krócej". Czyli widzicie pracę jako swego
> rodzaju karę, pańszczyznę.
> Żołnierz ma zarobić tyle, aby po 15 latach mógł sobie założyć biznesik,
> którego będzie tylko doglądał i żył z niego do śmierci. (Prosi się o
> przytoczenie dowcipu "skoro dostałem broń, to zrozumiałem, że mam sobie
> jakoś radzić sam")
> Podobnie górnik, czy nauczyciel.
> A pracować - każdy może jeśli chce i ile chce.
> Biblia mówi, że praca jest karą za grzech pierworodny ("będziesz pracował
> w pocie czoła" rzekł Bóg wyrzucając ludzi z raju), komuna nas uczyła, że
> praca jest zdobyczą i dobrodziejstwem, a równocześnie stosowała obozy
> pracy jako najcięższą karę.
> Spójrzmy na pracę jako na dobrowolnie zawartą transakcję, umowę. A na
> emeryturę - jako instrument kapitałowy.
Kiedy właśnie kapitałowa emerytura jest wynaturzeniem. Normalnie emerytura
jest opieką państwa nad obywatelami w podeszłym wieku, którzy zasługują na
szacunek z racji samego wieku a nie tego ile kapuchy zebrali. Tak opiekujemy
się nad swoimi rodzicami i tak opiekuje się nami państwo. Oszczędzanie czy
kolejne pokolenia nie mają nic wspólnego z emeryturami. To każdy może robić
na własną rękę jeśli chce bo np wierzy, że dożyje albo nie robić jak np w to
nie wierzy.
-
68. Data: 2012-04-30 23:17:21
Temat: Re: Odp: [CRP] Równouprawnienie kierowcy cywilnego a kierowcy mundurowego
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl>
>>
>>> Ja uzbiera np. 100 tys, to dzielone przez 50 lat, będzie miał do
>>> dyspozycji 2000 zł ROCZNIE, niech z tego żyje, jak mu na emeryturę
>>> spieszno....
>>
>> Ale pomyliłeś samodzielne oszczędzanie z emeryturą. Emerytura jest
>> świadczeniem państwa wobec obywateli, którzy już nie mogą pracować.
>
> Pomyliłes rentę z emerytura, zdecydowanie.
> Emerytura jest swiadczeniem dla tych, co "odrobili swoje",
> bez względu na to czy sa w stanie pracowac czy nie, a własnie
> emerytury wypłacane w sposób nieproporcjonalny wskazuja to najlepiej
> (dostaja je osoby które moga pracować).
Nie, zdecydowanie niczego nie pomyliłem. W pewnym wieku przyjmuje się po
prostu, że człowiek nie może albo nie powinien już pracować, więc idzie na
emeryturę.
> Inna sprawa, że podniesienie wieku emerytalnego spowoduje wzrost
> wykorzystania swiadczeń rentowych - własnie dlatego (że więcej
> będzie takich, którzy nie moga pracować aż do emerytury).
A ja mówię, że renty mają ci, którzy się o nie starają a nie ci którzy je
potrzebują.
-
69. Data: 2012-04-30 23:19:24
Temat: Re: Przywileje emerytalne (b: Re: [CRP] Równouprawnienie...)
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 30 Apr 2012 21:53:53 +0200, John Kołalsky napisał(a):
> Kiedy właśnie kapitałowa emerytura jest wynaturzeniem. Normalnie emerytura
> jest opieką państwa nad obywatelami w podeszłym wieku, którzy zasługują na
> szacunek z racji samego wieku a nie tego ile kapuchy zebrali.
Ty masz jakies socjalistyczne przyzwyczajenia.
Tak to tylko w USA, ale ten szacunek jest tam mierny, ze w zasadzie bliski
zeru :-)
> Tak opiekujemy
> się nad swoimi rodzicami i tak opiekuje się nami państwo. Oszczędzanie czy
> kolejne pokolenia nie mają nic wspólnego z emeryturami. To każdy może robić
> na własną rękę jeśli chce bo np wierzy, że dożyje albo nie robić jak np w to
> nie wierzy.
No i tu jest pewien problem, jak panstwo zabiera spory procent i nie ma juz
co oszczedzac. Ale obiecuje emeryture ..
J.
-
70. Data: 2012-05-01 11:00:49
Temat: Re: Przywileje emerytalne (b: Re: [CRP] Równouprawnienie...)
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
>> Kiedy właśnie kapitałowa emerytura jest wynaturzeniem. Normalnie
>> emerytura
>> jest opieką państwa nad obywatelami w podeszłym wieku, którzy zasługują
>> na
>> szacunek z racji samego wieku a nie tego ile kapuchy zebrali.
>
> Ty masz jakies socjalistyczne przyzwyczajenia.
Ale, że co ?
>
> Tak to tylko w USA, ale ten szacunek jest tam mierny, ze w zasadzie bliski
> zeru :-)
Emerytury ? Weź sobie Wielką Brytanię. I na całym świecie emerytury są za
starość.
>
>> Tak opiekujemy
>> się nad swoimi rodzicami i tak opiekuje się nami państwo. Oszczędzanie
>> czy
>> kolejne pokolenia nie mają nic wspólnego z emeryturami. To każdy może
>> robić
>> na własną rękę jeśli chce bo np wierzy, że dożyje albo nie robić jak np w
>> to
>> nie wierzy.
>
> No i tu jest pewien problem, jak panstwo zabiera spory procent i nie ma
> juz
> co oszczedzac. Ale obiecuje emeryture ..
Ale jedno z drugim nie ma żadnego związku bo te pieniądze nie są inwestowane
tylko przejadane teraz. To normalny podatek na utrzymanie państwa obejmujące
te bieżące emerytury. Za 67 lat będzie dokładnie tak samo. Podatki w takiej
wysokości mogą się nie podobać, ale najwyraźniej państwu nie wystarcza
obrotowy i dochodowy. Może już nie chcemy państwa.