Witam

Rok temu uległem wypadkowi. Sprawy miały się tak że leczyłem uraz kończyny
prywatnie. Na koniec leczenie lekarz wystawił mi opinię lekarską za 400 zł.
Sądziłem ze przyda się to podczas komisji i przydało się bo lekarz skupił
się właśnie na tym opisie. Likwidator natomiast powiedział ze towarzystwo
nie występowało o coś takiego i oddali mi tylko za wizyty, fizykoterapie,
leki (niewszystkie) no i zadośćuczynienie. Myślę czy mam szanse na
odzyskanie tych pieniędzy. Proszę o wypowiedzi. Ew. na co mam sie powoływać.

do góry

"Profil1" <a...@n...pl> napisał:

>towarzystwo nie występowało o coś takiego
A było inaczej ;-/ ?

>czy mam szanse na odzyskanie tych pieniędzy.
Równie dobrze mogłbyś poprosić o zwrot dowolnego przechodnia na ulicy.

Artur Golański

do góry

> >towarzystwo nie występowało o coś takiego
> A było inaczej ;-/ ?
>
> >czy mam szanse na odzyskanie tych pieniędzy.
> Równie dobrze mogłbyś poprosić o zwrot dowolnego przechodnia na ulicy.
>
> Artur Golański

Jako poszkodowany mam chyba prawo do dobrej opieki medycznej, ponadto chyba
w tym momencie chodzi o zdobycie jak największej sumy z odszkdoowania - o to
tu chodziło, po to była ta opinia. Sprawę prowadził jeden facet ale sie coś
mu poprzestawiało i ja musiałem dokończyć dzieła. On mówił że normalnie P..
oddaje ze takie coś i nie robią problemów.

do góry