eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdmowa sprzedazy biletu
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 29

  • 21. Data: 2005-01-25 16:43:51
    Temat: Re: Odmowa sprzedazy biletu
    Od: "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska>

    kam wrote:
    > Bo zawarł inną umowę.

    Jaka ?

    > Która niekoniecznie obejmuje obowiązek wydania reszty.

    Gdzie to jest napisane ?


    --
    pozdrawiam
    Mithos



  • 22. Data: 2005-01-25 17:14:54
    Temat: Re: Odmowa sprzedazy biletu
    Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>

    Arek "arkadoo" wrote:
    >>A na jakiej podstawie moze odmowic mi przyjecia legalnego srodka
    >>platniczego, jakim niewatlpiwie jest niesfalszowany banknot o nominale 200
    >>PLN ?
    >>
    >
    >
    > Ja bym na jej miejscu tłumaczył się tym, że zoobowiązany dostarczyć jest
    > kwotę 2,2zł a nie 200zł. Tak na zajęciach powiedziano i podzielam tą wersję,
    > że to kupujący powienien dostarczyć kwotę, a gdy sprzedawczyni nie ma jak
    > wydać to powinien kupujący dostarczyć odpowiednio mniejszy nominał.
    >
    >

    I jeszcze sprzedawczynię pocałować w rękę, że nie zarządała w
    dziesięciogroszówkach.


  • 23. Data: 2005-01-25 17:18:42
    Temat: Re: Odmowa sprzedazy biletu
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    Mithos napisał(a):
    > Jaka ?

    Mówiącą coś o zapłacie _ceny_.

    >>Która niekoniecznie obejmuje obowiązek wydania reszty.
    > Gdzie to jest napisane ?

    A musi być? A gdzie jest napisane że jest inaczej?

    KG


  • 24. Data: 2005-01-25 17:30:17
    Temat: Re: Odmowa sprzedazy biletu
    Od: "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska>

    kam wrote:
    > Mówiącą coś o zapłacie _ceny_.

    Czyli jak nazwiesz ta umowe ?


    > A musi być? A gdzie jest napisane że jest inaczej?

    Twierdzisz, ze bilet za 20zl = banknot 200PLN ? Bo jesli nie, to reszta sie
    nalezy.

    Poza tym to Ty twierdzisz, ze nie ma obwiazku wydania reszty, wiec ja sie
    pytam o podstawe tego stwierdzenia.


    --
    pozdrawiam
    Mithos



  • 25. Data: 2005-01-25 17:39:03
    Temat: Re: Odmowa sprzedazy biletu
    Od: "Arek \"arkadoo\"" <a...@r...com>

    >
    > I jeszcze sprzedawczynię pocałować w rękę, że nie zarządała w
    > dziesięciogroszówkach.


    Widzę, że nie nadążasz to Ci to przedstawię z dwóch stron obecnej
    dyskusji:

    1. obowiązek wydania reszty
    2. wg. mnie obowiązek przez kupującego sdostarczenia kwoty w tym wypadku
    2,2zł. Ma być 2,2zł nieważne w jakim bilonie.





  • 26. Data: 2005-01-25 18:19:59
    Temat: Re: Odmowa sprzedazy biletu
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    Mithos napisał(a):
    > Twierdzisz, ze bilet za 20zl = banknot 200PLN ? Bo jesli nie, to reszta sie
    > nalezy.
    >
    > Poza tym to Ty twierdzisz, ze nie ma obwiazku wydania reszty, wiec ja sie
    > pytam o podstawe tego stwierdzenia.

    Nie, twierdzę, że kupujący ma obowiązek zapłacić 20 zł, a sprzedawca
    przyjąć od niego 20 zł. 20 zł, a nie więcej (przyjmijmy że chodzi o
    umowę sprzedaży). Przynajmniej tyle wynika z ustawy. Możemy się teraz
    spierać czy ustalone zwyczaje albo zasady współżycia społecznego nie
    nakazują czegoś innego, ale biorąc pod uwagę, że odmowa sprzedaży "bo
    nie mam wydać" zdarza się powszechnie możemy dojść do różnych wniosków.
    Jeśli przyjmie 200 zł, to obowiązek wydania reszty ma, choćby jako zwrot
    nienależnego świadczenia, chociaż... w zasadzie kupujący spełniając
    świadczenie wiedział, że jest ono nienależne.

    KG


  • 27. Data: 2005-01-25 19:45:58
    Temat: Re: Odmowa sprzedazy biletu
    Od: Maria Ossowska <m...@a...pl>

    kam wrote:

    > Mithos napisał(a):
    >> A na jakiej podstawie moze odmowic mi przyjecia legalnego srodka
    >> platniczego, jakim niewatlpiwie jest niesfalszowany banknot o nominale
    >> 200 PLN ?
    >
    > Bo zawarł inną umowę.
    > Która niekoniecznie obejmuje obowiązek wydania reszty.

    W którym momencie zawiera się umowę kupna biletu na przejazd?
    Z chwilą, w której wypowiada się słowa "poproszę o bilet"
    czy może słowa "poproszę o bilet" są wyłącznie ofertą skierowaną
    do sprzedawcy?
    A może w Polsce obowiązuje zasada, wg której umow jest zawarta
    dopiero z chwilą, w której sprzedawca *wręczy* bilet kupującemu? ;)

    I dalej, idąc pierwszym tropem, że umowa jest zawarta przed dokonaniem
    zapłaty, czy sprzedawca ma prawo, żeby odmówić przyjęcia zapłaty
    dokonanej w złotych polskich? ;)

    Jeśli nie ma prawa odmówić przyjęcia zapłaty, to jakie roszczenie
    pojawia się po stronie kupującego? czy nie jest to wyłącznie roszczenie
    o "wydanie reszty" - zwrot świadczenia nienależnego?

    Ciekawe, jaką minę miałby kupujący, gdyby wręczył sprzedawcy banknot
    200 zł za bilet za 2,20, a sprzedawca by mu odpowiedział "ma pan roszczenie
    o zwrot świadczenia nienależnego w kwocie 197.80 zł" ;)

    Pozdrawiam,
    Marysia


  • 28. Data: 2005-01-25 19:54:08
    Temat: Re: Odmowa sprzedazy biletu
    Od: kam <X#k...@w...pl#X>

    Maria Ossowska napisał(a):
    > W którym momencie zawiera się umowę kupna biletu na przejazd?
    > Z chwilą, w której wypowiada się słowa "poproszę o bilet"
    > czy może słowa "poproszę o bilet" są wyłącznie ofertą skierowaną
    > do sprzedawcy?

    Raczej przyjęciem oferty. Najczęściej(?). A więc chwilą zawarcia umowy.
    Choć mogą też być ofertą... Zależy o jakim bilecie mowa.

    > I dalej, idąc pierwszym tropem, że umowa jest zawarta przed dokonaniem
    > zapłaty, czy sprzedawca ma prawo, żeby odmówić przyjęcia zapłaty
    > dokonanej w złotych polskich? ;)

    Umowa zwykle jest zawarta przed dokonaniem zapłaty albo najpóźniej z tą
    chwilą.

    > Jeśli nie ma prawa odmówić przyjęcia zapłaty, to jakie roszczenie
    > pojawia się po stronie kupującego? czy nie jest to wyłącznie roszczenie
    > o "wydanie reszty" - zwrot świadczenia nienależnego?
    >
    > Ciekawe, jaką minę miałby kupujący, gdyby wręczył sprzedawcy banknot
    > 200 zł za bilet za 2,20, a sprzedawca by mu odpowiedział "ma pan roszczenie
    > o zwrot świadczenia nienależnego w kwocie 197.80 zł" ;)

    a ma?
    wiedział, że nienależne ;)

    KG


  • 29. Data: 2005-01-26 19:20:57
    Temat: Re: Odmowa sprzedazy biletu
    Od: leon <L...@n...interia.pl>

    > Rownie dobrze, mozna twierdzic, ze sprzedajacy zobowiazany jest do
    > wydania reszty(co lezy w jego interesie i on jako profesjonalista
    > powinien zadbac o posiadanie dostarczajacej ilosci drobnych)
    tenze profesjonalista po paru takich klientach o 7 rano nie ma czym
    wydawac.
    Chyba ze proponujesz aby kazdy sprzedawca ( nie tylko kasa PKP) mial przy
    sobie pare tysiecy zloty bo klient przyjdzie laskawie z 200 zeta

    leon

    --
    "Jeżeli przyjmiemy, ze pi wynosi 2,87 to otrzymamy błędne koło"
    - łysa śpiewaczka - EUGENE IONESCO

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1