-
61. Data: 2009-07-02 08:07:22
Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"Easy" <e...@m...nospam.org> napisał
> oczywiscie ze nie, szukam jak najtaniej i szukam dobrej ( zazwyczaj
> jakosci) ale nie obrazam sie jesli ktos broni swoich interesów. Proste.
Problem w tym, że interesów bronić można jedynie w zgodzie z prawem.
A ja się właśnie o te podstawy prawne zapytałam.
Na nikogo się nie obrażam, ani żadnych pretensji nie mam.
Jeśli prawo w sposób oczywisty mówiłoby, że sprzedawca nie ma obowiązku
ujawniać producenta, to przyjęłabym to do wiadomości.
> nie, byłoby mi łatwiej zrozumiec tok myslenia.
A co Cię obchodzi mój tok myślenia? :)
> P.S. czesto szukam tanszego producenta/importera/dostawcy, ale jeszcze mi
> sie nie zdarzyło na forum publicznym miec pretensje do kogos ze broni
> swoich interesów czy tez ze ma duza marze.
Coś sobie uroiłeś, bo nie mam do nikogo żadnych pretensji.
> Poza tym akurat w przypadku płytek wystarczy wziac do reki i spojrzec na
> druga strone.
Powiedz Mistrzu jak mam wziąć do ręki płytkę przyklejoną do ekspozycji? ;-)
E.
-
62. Data: 2009-07-02 08:09:34
Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
Od: "Emka" <e...@o...eu>
"to" <t...@a...xyz> napisał
> A wydaje Ci się właściwe jeśli najpierw zawracasz głowę sprzedawcom,
> zużywasz ich czas, a potem kupujesz ten sam towar bezpośrednio od
> producenta, "bo taniej"?
Tak, wydaje mi się to bardzo właściwie.
Mnie też klienci zawracają głowę, każą sobie sporządzać pracochłonne oferty,
a potem zamawiają u konkurencji.
Na nikogo się nie obrażam, bo to normalna kolej rzeczy - na tym polega
robienie interesów.
E.
-
63. Data: 2009-07-02 08:11:19
Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
Od: "Emka" <e...@o...eu>
Użytkownik "spp" <s...@o...pl> napisał
> Ma prawo znać, są jednak przypadki gdy sprzedawca nie ma obowiązku
> udzielania takiej informacji.
Jakie to przypadki i co wówczas uzasadnia tę odmowę?
Chodzi mi oczywiście o wyjaśnienie z punktu widzenia prawa, a nie, "bo tak"
;-))
E.
-
64. Data: 2009-07-02 08:23:07
Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
Emka napisał(a):
>> Ma prawo znać, są jednak przypadki gdy sprzedawca nie ma obowiązku
>> udzielania takiej informacji.
> Jakie to przypadki i co wówczas uzasadnia tę odmowę?
> Chodzi mi oczywiście o wyjaśnienie z punktu widzenia prawa, a nie, "bo tak"
> ;-))
Odwrotnie: sprzedawca ma obowiazek udzielania wymaganych prawem
informacji. Wszystkie inne: moze ale nie musi.
j.
-
65. Data: 2009-07-02 08:36:44
Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
Od: spp <s...@o...pl>
Emka pisze:
>> Ma prawo znać, są jednak przypadki gdy sprzedawca nie ma obowiązku
>> udzielania takiej informacji.
>
> Jakie to przypadki i co wówczas uzasadnia tę odmowę?
> Chodzi mi oczywiście o wyjaśnienie z punktu widzenia prawa, a nie, "bo
> tak" ;-))
Są wypadki kiedy sprzedawca musi podać takie informacje bo wynika to z
obowiązków udostępniania np. certyfikatów, aprobat, atestów itp.
W przypadkach kiedy nie ma takiego wymogu to ... nie ma i tu wyjaśnienie
'nie bo nie' jest prawidłowe choć niegrzeczne. ;)
--
spp
-
66. Data: 2009-07-02 08:37:23
Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
Od: zwi <z...@o...pl>
to pisze:
> Emka wrote:
>
>> Na pytanie "Kto
>> jest producentem danych płytek" sprzedawcy odmawiają odpowiedzi
>> twierdząc, że nie powinno mieć to dla mnie żadnego znaczenia (akurat ma,
>> bo znając producenta mogę sobie spróbować kupić bezpośrednio u niego i
>> to znacznie taniej :)
>
> No i dlatego Ci nie podają. Nikt nie lubi cwaniaków.
>
>> Nie spotkałam się wcześniej z taką sytuacją i nie wydaje mi się
>> właściwa.
>
> A wydaje Ci się właściwe jeśli najpierw zawracasz głowę sprzedawcom,
> zużywasz ich czas, a potem kupujesz ten sam towar bezpośrednio od
> producenta, "bo taniej"?
>
Niesamowity jesteś :)
Wszystkie Mediamakrty i inne Saturny są nazywane potocznie macalniami.
Bo ta można iść, obejrzeć towar i kupić go później o ok 30% taniej w
internecie.
Już widzę jak personel tych sklepów został w nocy zagoniony do
zdrapywania wszelkich znaków pozwalających na identyfikację producentów
kamer, aparatów fotograficznych i AGD, żeby ukrócić ten proceder :) "No
bo panie, przyjdzie taki, pomaca, obejrzy, a na końcu i tak kupi w
Internecie albo u tańszej konkurencji." :)
Z resztą kolega Kuba już podał podstawę prawną. Pozwolę sobie zacytować:
Art. 3. ust. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej
1. Sprzedawca dokonujący sprzedaży w Rzeczypospolitej Polskiej jest
obowiązany udzielić kupującemu jasnych, zrozumiałych i
niewprowadzających w błąd informacji, wystarczających do prawidłowego i
pełnego korzystania ze sprzedanego towaru konsumpcyjnego. W
szczególności należy podać: nazwę towaru, _określenie_ _producenta_
_lub_ importera_ (...)
ZWI
-
67. Data: 2009-07-02 08:39:47
Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
Od: r...@m...com
> Na ekspozycji podane są jedynie - nazwa płytki, wymiar,
Wpisz tę nazwę i wymiary w google - może znajdziesz nazwe producenta bez łaski
sprzedawcy.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
68. Data: 2009-07-02 08:43:29
Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
Od: "Emka" <e...@o...eu>
<r...@m...com> napisał
> Wpisz tę nazwę i wymiary w google - może znajdziesz nazwe producenta bez
> łaski
> sprzedawcy.
Problem w tym, że nazwa płytki to często coś w rodzaju "gres szkliwiony" ;-)
Producentów takiego gresu jest bez liku, a po samym zdjęciu na stronie
trudno być pewnym, czy to istotnie ta czy inna płytka.
E.
-
69. Data: 2009-07-02 10:55:23
Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
Od: to <t...@a...xyz>
Robert Tomasik wrote:
> Przecież jest w §3 zacytowanego przeze mnie przepisu. W odniesieniu do
> płytek, to może być przykładowo nadmierna śliskość. Albo może zawierać
> jakieś szkodliwe substancje. Można mnożyć domysły.
Na tej zasadzie to każdy produkt jest produktem niebezpiecznym. Taka
interpretacja jest całkowicie nieprzekonywująca.
--
cokolwiek
-
70. Data: 2009-07-02 11:04:04
Temat: Re: Odmowa podania nazwy producenta
Od: "Emka" <e...@o...eu>
Użytkownik "to" <t...@a...xyz> napisał
> Jak Ci nie odpowiada, to nie czytaj.
Brakuje Ci już sensownych argumentów?
Raczej trudno ocenić poziom merytoryczny wypowiedzi bez jej uprzedniego
przeczytania.
Tak więc to ja ponawiam prośbę - jeśli się nie znasz, to nie bierz udziału w
dyskusji.
E.