-
11. Data: 2012-01-30 23:20:35
Temat: Re: Odmowa odszkodowania z AC
Od: "Feromon" <f...@w...pl>
Użytkownik "syzyf" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:jg0r9d$gfu$1@inews.gazeta.pl...
> Ewidentnie nie dotrzymałem zapisu umowy AC, zgłaszając szkodę po miesiącu,
> gdy ogólne warunki umowy AC zobowiązywały mnie do zgłoszenia najpóźniej
> po 3 dniach.
Jaka to firma żebyśmy się w niej nie ubezpieczali na przyszłość?
Bez porównania, ale szkody nie komunikacyjne mogę złaszać w ciągu 2 lat od
powstania, bo
skutki tych szkód nie są natychmiastowe zwykle...
Feromon
-
12. Data: 2012-01-31 23:42:00
Temat: Re: Odmowa odszkodowania z AC
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 30 Jan 2012, Bydlę wrote:
> On 2012-01-30 09:57:01 +0100, Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
> said:
>
>> Skoro przytoczył OWU, to wychodzi że akurat co innego mają
>> na myśli.
>
> Zgłoszenie czegoś, co nie miało miejsca (tu wracam na bieżnię logiczną) to
> oszustwo.
Owszem, ale dyskutujemy nad czymś co *ma* mieć miejsce.
> Zgłoszenie czegoś, o czym się nie wie - pachnie lotem nad kukułczym gniazdem.
> Żądanie, by zgłaszać przyszłe czy nieznane wydarzenia - ...
Żądanie jest, aby o tym wiedzieć.
Niczym nie różni się od np. żądania administracyjnego, aby podać
dane osoby której powierzono samchód danego dnia.
Taka sama konstrukcja - nie ma nakazu prowadzenia notatnika,
zobowiązany ma *wiedzieć* i już, jak to zrobi - jego sprawa.
W naszym przypadku też - ubezpieczony ma wiedzieć o tym,
że zdarzenie miało miejsce i tyle.
>> Czy skutecznie - patrz wyżej - nie wiem.
>
> Może to kolejny kruczek - ale IMO nie istnieje obowiązek (prawny czy umowny)
> patrzenia na przedmiot ubezpieczenia.
Przecież piszę, że z umowy wynika, że to nie jest obowiązek, ale warunek
otrzymania odszkodowania.
Nie chcesz patrzeć - nie patrz, tylko nie przyłaź ze zgłoszeniem szkody
;)
> Ba! Nawet człowiek już do swojej wsi
> nie jest przywiązany i może podróżować...
Umowa nie zabrania powierzenia czynności umyślnemu.
Art.95 KC.
>> Ale intencja wydaje się oczywista.
>
> Kombinacji ubezpieczyciela?
> Tak.
Jeśli idzie o to, że nie zapisuje jawnie obowiązku nadzoru,
to zgoda. Ale po przeczytaniu "małych literek" wychodzi
co wychodzi, dość jednoznacznie.
pzdr, Gotfryd
-
13. Data: 2012-02-02 10:27:27
Temat: Re: Odmowa odszkodowania z AC
Od: "syzyf" <s...@p...onet.pl>
Dzięki za wszystkie wypowiedzi.
Z "dziennikarskiego obowiązku": odwołuję się od decyzji i przekazuję sprawę
do Rzecznika Ubezpieczonych.
PS: Benefia
-
14. Data: 2012-04-25 13:14:13
Temat: Re: Odmowa odszkodowania z AC
Od: "syzyf" <s...@p...onet.pl>
Z dziennikarskiego obowiązku ;-)
Po odwołaniu odszkodowanie otrzymałem ...
Pzdr
> Ewidentnie nie dotrzymałem zapisu umowy AC, zgłaszając szkodę po miesiącu,
> gdy ogólne warunki umowy AC zobowiązywały mnie do zgłoszenia najpóźniej
> po 3 dniach. Szkoda nastąpiła w okresie przedswiątecznym, jestem bardzo
> często na wyjazdach służbowych., samochód używała żona. Szkoda nie
> uniemożliwiała
> dalszego używania pojazdu (uszkodzony zderzak + klapa bagażnika, żona
> uszkodziła
> samochód przy cofaniu przy naszej posesji) - dlatego sprawę odłożyliśmy
> sobie na później.
>
> Jednak doszukałem się w Kodeksie Cywilnym następującego artykułu:
>
> Art. 818.:
> § 1. Umowa ubezpieczenia lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą
> przewidywać, że ubezpieczający ma obowiązek w określonym terminie
> powiadomić ubezpieczyciela o wypadku.
> [...]
> § 3. W razie naruszenia z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa
> obowiązków określonych w paragrafach poprzedzających ubezpieczyciel może
> odpowiednio zmniejszyć świadczenie, jeżeli naruszenie przyczyniło się do
> zwiększenia szkody lub uniemożliwiło ubezpieczycielowi ustalenie
> okoliczności i skutków wypadku.
>
> W moim przypadku nie doszło do zwiększenia szkody, również nie było
> problemu z usteleniem
> okoliczności i skutków wypadku. Ubezpieczyciel przysłał rzeczoznawcę,
> który wykonał opinię
> i na podstawie jego opinii równocześnie z odmową wypłaty odszkodowania
> otrzymałem jednak
> kosztorys naprawy wyliczony przez Ubezpieczyciela.
>
> Czy jest szansa na zmianę decyzji Ubezpieczyciela ? Ewentualnie w jaki
> sposób się do tego zabrać ?
> Mieszkam w Poznaniu - to gdyby ktoś zechciał podzielić się informacją,
> dokąd mogę "uderzyć"
> po pomoc prawną w mojej okolicy...
>
> Z góry dzięki za wszystkie rady i opinie - nawet takie, że sam sobie
> narobiłem kłopotu, chociaż to już wiem :P
>
>
>