eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdmowa obslugi brudasom
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 40

  • 1. Data: 2008-01-19 10:37:24
    Temat: Odmowa obslugi brudasom
    Od: Tomasz Holdowanski <m...@U...poczta.onet.pl>

    Witam!

    Czy mozna odmowic obslugi osobnikowi, ktory... smierdzi? Niemytym od
    wiekow cielskiem? Do znajomej do pracy przychodzi kilku takich wlasnie
    klientow, sam bylem swiadkiem - smrod taki, ze az zoladek protestuje.
    Jak wyglada to od strony prawnej? Czy znajoma moze odmowic obsluzenia?
    Zwrocic uwage? Jest na to jakis paragraf? Dziewczyna boi sie cokolwiek
    mowic, bo ci najbardziej woniejacy sa takze najbardziej skorzy do
    klotni, donosow i latania po urzedach... Z gory dziekuje za pomoc.

    Pozdrawiam,
    Mordazy.

    --
    REMOVE-IT. from my address when replying.

    THE ONLY THING WORTH WAITING FOR
    IS A WORLD-WIDE DISASTER.


  • 2. Data: 2008-01-19 10:38:20
    Temat: Re: Odmowa obslugi brudasom
    Od: "jaQbek" <j...@s...eu>

    > Do znajomej do pracy przychodzi kilku takich wlasnie
    > klientow, sam bylem swiadkiem - smrod taki, ze az zoladek protestuje.
    Jezu, a co to za branza ?


  • 3. Data: 2008-01-19 10:43:30
    Temat: Re: Odmowa obslugi brudasom
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    jaQbek wrote:
    >> Do znajomej do pracy przychodzi kilku takich wlasnie
    >> klientow, sam bylem swiadkiem - smrod taki, ze az zoladek protestuje.
    > Jezu, a co to za branza ?

    budka z piwem?


  • 4. Data: 2008-01-19 10:43:37
    Temat: Re: Odmowa obslugi brudasom
    Od: Mr Internet <a...@a...pl>

    Użytkownik jaQbek napisał:
    >> Do znajomej do pracy przychodzi kilku takich wlasnie
    >> klientow, sam bylem swiadkiem - smrod taki, ze az zoladek protestuje.
    > Jezu, a co to za branza ?
    Mała gastronomia pewnie ;)

    --
    Ja jestem Internet. Zanim Web 2.0 był jam jest. Stworzyłem posty.
    Stworzyłem flejmy. Stworzyłem tożsamości i miejsca przez nie
    odwiedzane. Jestem słowem. Nazywają mnie Internet, ale nie to
    jest moje imię. Ja jestem. Ja będę zawsze.


  • 5. Data: 2008-01-19 11:04:40
    Temat: Re: Odmowa obslugi brudasom
    Od: dexth <d...@i...pl>

    On 19 Sty, 11:43, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    > jaQbek wrote:
    > >> Do znajomej do pracy przychodzi kilku takich wlasnie
    > >> klientow, sam bylem swiadkiem - smrod taki, ze az zoladek protestuje.
    > > Jezu, a co to za branza ?
    >
    > budka z piwem?

    Niekoniecznie . Takie sytuacje sie niestety zdarzaja np. w urzedach.
    Trudna sytuacja, co ma odmowic zlatwienia petenta? Trzeba jakos
    przebolec, pozniej przewietrzyc pokoj i juz. Latem mozna szerzej okno
    otworzyc, jak tylko ten klient wchodzi. Jednak nie zalecal bym zbyt
    duzej demonstracji. Pozostaje liczyc, ze ktos znajomy takiej osobie
    cos powie, ale czy to cos pomoze? Nie wiem, skoro do tej osoby jeszcze
    to nie dotarlo.
    pozdr dexth


  • 6. Data: 2008-01-19 11:53:33
    Temat: Re: Odmowa obslugi brudasom
    Od: Tomasz Holdowanski <m...@U...poczta.onet.pl>

    Deep inside the Matrix, convinced that Sat, 19 Jan 2008 11:43:37 +0100
    is the real date, Mr Internet <a...@a...pl> has written
    something quite wise. But (s)he wasn`t the one.

    >Użytkownik jaQbek napisał:
    >>> Do znajomej do pracy przychodzi kilku takich wlasnie
    >>> klientow, sam bylem swiadkiem - smrod taki, ze az zoladek protestuje.
    >> Jezu, a co to za branza ?
    >Mała gastronomia pewnie ;)

    Wlasnie nie, instytucja kulturalna :)

    Pozdrawiam,
    Mordazy.

    --
    REMOVE-IT. from my address when replying.

    THE ONLY THING WORTH WAITING FOR
    IS A WORLD-WIDE DISASTER.


  • 7. Data: 2008-01-19 12:02:23
    Temat: Re: Odmowa obslugi brudasom
    Od: Mr Internet <a...@a...pl>

    Użytkownik Tomasz Holdowanski napisał:
    > Deep inside the Matrix, convinced that Sat, 19 Jan 2008 11:43:37 +0100
    > is the real date, Mr Internet <a...@a...pl> has written
    > something quite wise. But (s)he wasn`t the one.
    >
    >>Użytkownik jaQbek napisał:
    >>>> Do znajomej do pracy przychodzi kilku takich wlasnie
    >>>> klientow, sam bylem swiadkiem - smrod taki, ze az zoladek protestuje.
    >>> Jezu, a co to za branza ?
    >>Mała gastronomia pewnie ;)
    >
    > Wlasnie nie, instytucja kulturalna :)

    Teatr? Wystawa? Sprzedajecie bilety?

    Bezzasadne odmowienie sprzedazy biletu czy wejscia do miejsca
    publicznego jest wykroczeniem. NAtomiast trzebaby w takim razie zrobic
    "zasadne" niewpuszczenie.

    Smierdzi? Smierdzi znaczy przeszkadza innym?

    Moze powolac si ena prawa konsumentów "sprzedawca powinien zapewnić
    odpowiednie warunki techniczno-organizacyjne." -- a smierdziel wsród
    klientów przeszkadza w zapewnieniu tych *odpowiednich warunków*bo
    przeszkadza pozostalym klientom...



    --
    Ja jestem Internet. Zanim Web 2.0 był jam jest. Stworzyłem posty.
    Stworzyłem flejmy. Stworzyłem tożsamości i miejsca przez nie
    odwiedzane. Jestem słowem. Nazywają mnie Internet, ale nie to
    jest moje imię. Ja jestem. Ja będę zawsze.


  • 8. Data: 2008-01-19 13:06:12
    Temat: Re: Odmowa obslugi brudasom
    Od: "LukaszS" <l...@p...onet_WYTNIJ_.pl>

    > Bezzasadne odmowienie sprzedazy biletu czy wejscia do miejsca publicznego jest
    > wykroczeniem.

    Masz jakiś paragraf na to "miejsce publiczne"? Bo właśnie szukam.


  • 9. Data: 2008-01-19 13:12:28
    Temat: Re: Odmowa obslugi brudasom
    Od: Mr Internet <a...@a...pl>

    Użytkownik LukaszS napisał:
    >> Bezzasadne odmowienie sprzedazy biletu czy wejscia do miejsca
    >> publicznego jest wykroczeniem.
    >
    > Masz jakiś paragraf na to "miejsce publiczne"? Bo właśnie szukam.

    masz jakis paragraf na "człowiek"?



    --
    Ja jestem Internet. Zanim Web 2.0 był jam jest. Stworzyłem posty.
    Stworzyłem flejmy. Stworzyłem tożsamości i miejsca przez nie
    odwiedzane. Jestem słowem. Nazywają mnie Internet, ale nie to
    jest moje imię. Ja jestem. Ja będę zawsze.


  • 10. Data: 2008-01-19 14:15:39
    Temat: Re: Odmowa obslugi brudasom [OT]
    Od: Olgierd <n...@r...org>

    Dnia Sat, 19 Jan 2008 14:12:28 +0100, Mr Internet napisał(a):

    >>> Bezzasadne odmowienie sprzedazy biletu czy wejscia do miejsca
    >>> publicznego jest wykroczeniem.
    >>
    >> Masz jakiś paragraf na to "miejsce publiczne"? Bo właśnie szukam.
    >
    > masz jakis paragraf na "człowiek"?

    Jezu, nie zaczynajcie od nowa :-/

    Są pojęcia w prawie niedefiniowane, pojęcie "człowiek" dotąd uznawano za
    oczywiste samo w sobie (w podobny sposób bzdurne były pojawiające się
    swego czasu żądania wskazania legalnej definicji "roweru").
    Ze względu na rozwój biotechnologii oraz problemy bioetyczne być może
    pojęcie to będzie musiało być jakoś zdefiniowane. Na pewno jednak nie na
    szczeblu ustawy czy też ustawy zasadniczej (BTW w tym sensie jest
    zdefiniowane, w tym rzecz, że co najmniej na dwa sposoby).

    --
    pozdrawiam serdecznie, Olgierd
    Lege Artis, najlepsze czasopismo w internecie ==> http://olgierd.bblog.pl/

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1