-
1. Data: 2004-08-02 15:24:03
Temat: Odległość drzew i krzaków od płotu?
Od: "ms" <m...@w...pl>
Witam,
może ktoś wie, czy istnieją przepisy mówiące o wymaganych odległościach od
płotu sadzonych drzew i żywopłotów, czy jest to tylko regulowane
"tolerancją" sąsiada?
Pozdrawiam
Maarek
-
2. Data: 2004-08-02 18:38:54
Temat: Re: Odległość drzew i krzaków od płotu?
Od: "treneros" <t...@p...onet.pl>
Użytkownik "ms" napisał w wiadomościŁ
> Witam,
> może ktoś wie, czy istnieją przepisy mówiące o wymaganych odległościach
od
> płotu sadzonych drzew i żywopłotów, czy jest to tylko regulowane
> "tolerancją" sąsiada?
W Polsce brak jest przepisow porzadkowych regulujacych te kwestie, nie ma
tez odpowiednich upowaznien ustawowych dla gminy do uregulowania tej
kwestii w ramach stanowionego przez gminy prawa miejscowego.
Jedyna ochrona przed tego rodzaju naduzywaniem prawa wlasnosci jest
dochodzenie przed sadem roszczenia z art. 144 k.c.
--
Z powazaniem
-=treneros=-
-
3. Data: 2004-08-03 08:42:05
Temat: Re: Odległość drzew i krzaków od płotu?
Od: "ms" <m...@w...pl>
Czy to znaczy, że przy niechęci sąsiada usunięcie np gałęzi rozrośniętej nad
moim domem i ogródkiem jabłoni, powinienem dochodzić sądownie?
Pozdrawiam
Maarek
-
4. Data: 2004-08-03 08:54:35
Temat: Re: Odległość drzew i krzaków od płotu?
Od: "libra" <l...@o...pl>
Użytkownik "ms" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:cenj4a$sv$1@news.onet.pl...
> Czy to znaczy, że przy niechęci sąsiada usunięcie np gałęzi rozrośniętej
nad
> moim domem i ogródkiem jabłoni, powinienem dochodzić sądownie?
nie wiem czy zwyczaj ten ma poparcie w prawie stanowionym,
ale w takim przypadku owoce z gałęzi będących na twojej posesji należą
do Ciebie.
L.
-
5. Data: 2004-08-03 09:13:47
Temat: Re: Odległość drzew i krzaków od płotu?
Od: "ms" <m...@w...pl>
>
> nie wiem czy zwyczaj ten ma poparcie w prawie stanowionym,
> ale w takim przypadku owoce z gałęzi będących na twojej posesji należą
> do Ciebie.
> L.
>
Działka jest letniskowa i niewielki jest pożytek z tych owoców, wręcz
przeciwnie, mnóstwo pracy z ich zbieraniem. Ich jakość też odstępuje od
dzisiejszych norm - drzewa sprzed 70 lat. Jedynie osy i inne owady mają tu
raj.
Z poważaniem
Maarek
-
6. Data: 2004-08-03 10:50:40
Temat: Re: Odległość drzew i krzaków od płotu?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 3 Aug 2004, ms wrote:
>+ Czy to znaczy, że przy niechęci sąsiada usunięcie np gałęzi rozrośniętej nad
>+ moim domem i ogródkiem jabłoni, powinienem dochodzić sądownie?
Uwaga: nie jestem prawnikiem.
Kodeks Cywilny:
+++
Art. 150. Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie
przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców
zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim
właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich
usunięcia.
---
Jak dla mnie nie trzeba sądu - trzeba tylko zadbać o dowód że
"wyznaczyłeś termin". Albo kilku niezwiązanych ze stronami
świadków albo... hm... poleconym ?? :>
A później piła...
pozdrowienia, Gotfryd
-
7. Data: 2004-08-03 10:52:53
Temat: Re: Odległość drzew i krzaków od płotu?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Tue, 3 Aug 2004, libra wrote:
[...]
>+ nie wiem czy zwyczaj ten ma poparcie w prawie stanowionym,
Raczej nie, ale "zwyczajowo"... w przeciwnym przypadku
właściciel gruntu może obciąć gałęzie i już :)
>+ ale w takim przypadku owoce z gałęzi będących na twojej posesji należą
>+ do Ciebie.
...dopiero jak spadną !
+++
Art. 148. Owoce spadłe z drzewa lub krzewu na grunt sąsiedni stanowią
jego pożytki.
---
:)
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
8. Data: 2004-08-03 13:27:25
Temat: Re: Odległość drzew i krzaków od płotu?
Od: "ms" <m...@w...pl>
> +++
> Art. 150. Właściciel gruntu może obciąć i zachować dla siebie korzenie
> przechodzące z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy gałęzi i owoców
> zwieszających się z sąsiedniego gruntu; jednakże w wypadku takim
> właściciel powinien uprzednio wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich
> usunięcia.
> ---
>
> Jak dla mnie nie trzeba sądu - trzeba tylko zadbać o dowód że
> "wyznaczyłeś termin". Albo kilku niezwiązanych ze stronami
> świadków albo... hm... poleconym ?? :>
> A później piła...
>
> pozdrowienia, Gotfryd
Dzięki za poradę, pewnie skorzystam z niej. Raczej list polecony, bo o
niezwiązanych świadków ciężko. Poczekam tylko jeszcze na dokładne
wyznaczenie granicy, a może przy geodecie wyznaczę termin...
Pozdrawiam
Maarek