Witam

Znajoma, która pracuje w sekretariacie odebrała wraz z korespondencją (za
pokwitowaniem) pismo od komornika do właścicielki firmy, w której pracuje.
Właściecielka nie odpowiedziała na pismo do tej pory. Komornik oświadczył,
że jeśli nie otrzyma odpowiedzi w terminie nałoży na znajomą (do której ta
poczta nie była adresowana osobiście) karę w wysokości 1000PLN.
Czy ma do tego prawo?

Pozdrawiam
Martin Tupper

do góry

Dnia Mon, 5 Jul 2004 16:07:43 +0200, Martin Tupper naskrobał(a):

> Witam
>
> Znajoma, która pracuje w sekretariacie odebrała wraz z korespondencją (za
> pokwitowaniem) pismo od komornika do właścicielki firmy, w której pracuje.
> Właściecielka nie odpowiedziała na pismo do tej pory. Komornik oświadczył,
> że jeśli nie otrzyma odpowiedzi w terminie nałoży na znajomą (do której ta
> poczta nie była adresowana osobiście) karę w wysokości 1000PLN.
> Czy ma do tego prawo?

ma prawo - chyba max 500 zł


--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry

> ma prawo - chyba max 500 zł
>
>

Jakie jest uzasadnienie takiego prawa? Czy znajoma ma odpowiadać, za to, że
ktoś inny (nad którym nie sprawuje kontroli) nie odpowiada na listy? Jak
można uniknąć nałożenia kary? (Pomińmy wariant zmuszenia siłą adresatki do
odpowiedzi na list :) ) A może znajoma powinna odpowiedzieć na ten list np.
jednym zdaniem : "Nie wiem o co chodzi" (jest to jedyne co może na niego
odpowiedzieć) i wysłać go za potwierdzeniem zwrotnie.
Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam
Martin Tupper

do góry

Użytkownik "Martin Tupper" <m...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:ccbuuo$9e2$1@news.onet.pl...
> > ma prawo - chyba max 500 zł

> Jakie jest uzasadnienie takiego prawa? Czy znajoma ma odpowiadać, za to,
że

Do kogo ten list był adresowany? Do znajomej czy jej szefowej? Jak sie
podpisała na potwierdzeniu? Swoim nazwiskiem, nazwą firmy, czy podrobiła
podpis szefowej?

andrzej

do góry

> Do kogo ten list był adresowany? Do znajomej czy jej szefowej? Jak sie
> podpisała na potwierdzeniu? Swoim nazwiskiem, nazwą firmy, czy podrobiła
> podpis szefowej?

Wysłany na adres firmy (znajoma nie pamięta czy przed adresem na kopercie
było nazwisko szefowej czy nazwa firmy).
Treść wewnątrz koperty (czyli listu) była skierowana do szefowej.
Na potwierdzeniu podpisała się swoim nazwiskiem (robi tak zawsze przy
odbiorze korespondencji dla firmy).

Pozdrawiam
Martin Tupper

do góry

Dnia Mon, 5 Jul 2004 18:17:26 +0200, Martin Tupper naskrobał(a):

> Jakie jest uzasadnienie takiego prawa? Czy znajoma ma odpowiadać, za to, że
> ktoś inny (nad którym nie sprawuje kontroli) nie odpowiada na listy? Jak
> można uniknąć nałożenia kary? (Pomińmy wariant zmuszenia siłą adresatki do
> odpowiedzi na list :) ) A może znajoma powinna odpowiedzieć na ten list np.
> jednym zdaniem : "Nie wiem o co chodzi" (jest to jedyne co może na niego
> odpowiedzieć) i wysłać go za potwierdzeniem zwrotnie.
> Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.
>

Nie doczytałem do końca - IMO znajomej nic nie grozi ponieważ nie jest
prowadzona przeciwko niej egzekucja. To na dłużniku leży ten obowiązek.
Znajoma pokwitowała odbiór ale przecież nie musiała w ogóle otwierać listu
który nie jest adresowany do niej.
Jeżeli komornik będzie uparty należy poprosić go aby na piśmie dostarczył
JEJ wezwanie do złożenia wyjaśnień wraz z postawą prawną. Jeżeli tego nie
zrobi powinna złożyć skargę na czynności komornika do sądu cywilnego -
niech on sie tam tłumaczy.


--
United Devices Cancer Research Project
www.grid.org
lobo_(małpa)autograf.pl

do góry