eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOdbiór pisma w sobote.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 20

  • 11. Data: 2010-03-13 19:01:24
    Temat: Re: Odbiór pisma w sobote.
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Olgierd pisze:

    >> Złożyć w terminie pismo procesowe z formułką "uzasadnienie zostanie
    >> dołączone w terminie ... od daty niniejszego pisma".
    >
    > To nic nie da. Widziałem taką apelację -- sąd ją odrzucił. Z pozwem np. w
    > postępowaniu gospodarczym będzie tak samo.
    >

    Inaczej trzeba zrobić i można zyskać ze 3 tygodnie, ale nie będę
    podpowiadał jak :)


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 12. Data: 2010-03-13 20:06:10
    Temat: Re: Odbiór pisma w sobote.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Johnson pisze:
    > Olgierd pisze:
    >
    >>> Złożyć w terminie pismo procesowe z formułką "uzasadnienie zostanie
    >>> dołączone w terminie ... od daty niniejszego pisma".
    >>
    >> To nic nie da. Widziałem taką apelację -- sąd ją odrzucił. Z pozwem
    >> np. w postępowaniu gospodarczym będzie tak samo.
    >>
    >
    > Inaczej trzeba zrobić i można zyskać ze 3 tygodnie, ale nie będę
    > podpowiadał jak :)


    Chodzi o sprzeciw? Można złożyć nieprawidłowy sprzeciw (np. bez
    podpisu, bez argumentów), wówczas sąd wezwie do złożenia prawidłowego -
    kilkanaście tygodni czasu więcej.

    Jeśli nie zależy nam na rozprawie, to można opóźnić uprawomocnienie
    się o wiele miesięcy (nieprawidłowy sprzeciw, wezwanie, nieprawidłowy
    sprzeciw, postanowienie o odrzuceniu sprzeciwu, zażalenie na
    postanowienie o odrzuceniu sprzeciwu, podtrzymanie postanowienia o
    oddaleniu, dopiero na końcu: klauzula).

    --
    Liwiusz


  • 13. Data: 2010-03-14 08:50:15
    Temat: Re: Odbiór pisma w sobote.
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Liwiusz pisze:
    >
    >
    > Chodzi o sprzeciw?

    Nie wiem o co chodzi ...


    > Można złożyć nieprawidłowy sprzeciw (np. bez podpisu, bez argumentów), wówczas sąd
    wezwie do złożenia prawidłowego -
    > kilkanaście tygodni czasu więcej.

    Jeśli złożysz bez podpisu, czy czegoś tam (zależy w sumie czego), to
    prawdą jest że sąd wezwie cię do uzupełnienia braku formalnego. Ale jak
    "uzupełniając brak" złożysz pismo w którym będą nowe argumenty, nowe
    żądania, nowe dowody, których nie było w pierwotnym piśmie, to już nie
    będzie traktowane jako "uzupełnienie braków - bo to jest całkiem inne
    nowe pismo, a braków pierwotnego pisma nie uzupełniłeś. Powinno się to
    skończyć odrzuceniem. Więc nie radzę. Wyjątkiem będzie brak formularza.

    >
    > Jeśli nie zależy nam na rozprawie, to można opóźnić uprawomocnienie
    > się o wiele miesięcy (nieprawidłowy sprzeciw, wezwanie, nieprawidłowy
    > sprzeciw, postanowienie o odrzuceniu sprzeciwu, zażalenie na
    > postanowienie o odrzuceniu sprzeciwu, podtrzymanie postanowienia o
    > oddaleniu, dopiero na końcu: klauzula).
    >

    Czasowo może i tak, ale ekonomicznie, zazwyczaj nie bardzo.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 14. Data: 2010-03-14 09:15:34
    Temat: Re: Odbiór pisma w sobote.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Johnson pisze:
    > Liwiusz pisze:
    >>
    >>
    >> Chodzi o sprzeciw?
    >
    > Nie wiem o co chodzi ...
    >
    >
    >> Można złożyć nieprawidłowy sprzeciw (np. bez podpisu, bez argumentów),
    >> wówczas sąd wezwie do złożenia prawidłowego - kilkanaście tygodni
    >> czasu więcej.
    >
    > Jeśli złożysz bez podpisu, czy czegoś tam (zależy w sumie czego), to
    > prawdą jest że sąd wezwie cię do uzupełnienia braku formalnego. Ale jak
    > "uzupełniając brak" złożysz pismo w którym będą nowe argumenty, nowe
    > żądania, nowe dowody, których nie było w pierwotnym piśmie, to już nie
    > będzie traktowane jako "uzupełnienie braków - bo to jest całkiem inne
    > nowe pismo, a braków pierwotnego pisma nie uzupełniłeś. Powinno się to
    > skończyć odrzuceniem. Więc nie radzę. Wyjątkiem będzie brak formularza.

    Nie przerabiałem w praktyce do końca, ale jak pewien mój pozwany
    kiedyś złożył sprzeciw, w którym nie było dowodów ("zostaną przestawione
    na rozprawie"), to sąd - przy okazji wezwania do urzędowego formularza,
    wezwał również do przedstawienia dowodów i argumentów. Niestety na tym
    się sprawa skończyła, bo pozew prawidłowo złożony nie został.

    Z kolei obecnie też jeden dłużnik w sprzeciwie napisał, że ma trudną
    sytuację materialną i prosi o rozłożenie na raty, sąd również wezwał do
    wskazania argumentów sprzeciwu i dowodów.


    >> Jeśli nie zależy nam na rozprawie, to można opóźnić uprawomocnienie
    >> się o wiele miesięcy (nieprawidłowy sprzeciw, wezwanie, nieprawidłowy
    >> sprzeciw, postanowienie o odrzuceniu sprzeciwu, zażalenie na
    >> postanowienie o odrzuceniu sprzeciwu, podtrzymanie postanowienia o
    >> oddaleniu, dopiero na końcu: klauzula).
    >>
    >
    > Czasowo może i tak, ale ekonomicznie, zazwyczaj nie bardzo.


    Nic się nie traci, poza odsetkami ustawowymi, zatem jeśli komuś
    zależy na opóźnieniu spłaty (będzie miał pieniądze w przyszłości,
    zbankrutuje itp.), to może to być całkiem uzasadnione ekonomicznie.

    --
    Liwiusz


  • 15. Data: 2010-03-14 09:37:01
    Temat: Re: Odbiór pisma w sobote.
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Liwiusz pisze:

    >
    > Nie przerabiałem w praktyce do końca, ale jak pewien mój pozwany
    > kiedyś złożył sprzeciw, w którym nie było dowodów ("zostaną przestawione
    > na rozprawie"),

    To akurat jest OK - art. 505^5 §1 kpc.
    Co innego byłoby gdyby tak chciał zrobić przykładowo z apelacją, czy
    brakami formalnymi pozwu.

    >
    > Z kolei obecnie też jeden dłużnik w sprzeciwie napisał, że ma trudną
    > sytuację materialną i prosi o rozłożenie na raty, sąd również wezwał do
    > wskazania argumentów sprzeciwu i dowodów.
    >

    W sumie nie wiem czy dobrze. Niby takie rubryki sąd, ale obowiązku
    wskazywania argumentów i dowodów nie ma - najwyższej strona przegra sprawę.

    Tu zapewne chodzi o to że, jak rozumiem pozwany nie kwestionuje
    zasadności powództwa, a jedynie "wymyśla". O rozłożenie na raty winien
    się zwrócić do wierzyciela. Nie wiem skąd u ludzi, a nawet niektórych
    mecenasów, przekonanie że jak dłużnik nie ma pieniędzy to sąd nie zasądzi.

    > Nic się nie traci, poza odsetkami ustawowymi, zatem jeśli komuś zależy
    > na opóźnieniu spłaty (będzie miał pieniądze w przyszłości, zbankrutuje
    > itp.), to może to być całkiem uzasadnione ekonomicznie.
    >

    Mówiłem zazwyczaj. Opłaci się gdy zamierza się kogoś oszukać i upaść,
    albo gdy odsetki w nakazie są wyższe niż odsetki ustawowe, a to
    rzadkość. Poza tym trzeba wybulić jeszcze opłaty sądowe.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 16. Data: 2010-03-14 09:41:57
    Temat: Re: Odbiór pisma w sobote.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Johnson pisze:


    > Mówiłem zazwyczaj. Opłaci się gdy zamierza się kogoś oszukać i upaść,
    > albo gdy odsetki w nakazie są wyższe niż odsetki ustawowe, a to
    > rzadkość. Poza tym trzeba wybulić jeszcze opłaty sądowe.


    Opłat sądowych nie ma, to upominawcze.


    --
    Liwiusz


  • 17. Data: 2010-03-14 09:47:46
    Temat: Re: Odbiór pisma w sobote.
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Liwiusz pisze:

    >
    >
    > Opłat sądowych nie ma, to upominawcze.
    >
    >

    A skąd pomysł że nie ma opłat w upominawczym? Są. Nie ma od sprzeciwu,
    ale jest od zażaleń. A proponowałeś 2 zażalenia.


    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 18. Data: 2010-03-14 10:00:51
    Temat: Re: Odbiór pisma w sobote.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Johnson pisze:
    > Liwiusz pisze:
    >
    >>
    >>
    >> Opłat sądowych nie ma, to upominawcze.
    >>
    >>
    >
    > A skąd pomysł że nie ma opłat w upominawczym? Są. Nie ma od sprzeciwu,
    > ale jest od zażaleń. A proponowałeś 2 zażalenia.


    Proponowałem jedno (od odrzucenia sprzeciwu), w dodatku nie
    wspominałem o opłaceniu, po co skoro i tak jest bezsadane. Ale zawsze
    leci czas, trzeba wezwać o opłatę itd.

    --
    Liwiusz


  • 19. Data: 2010-03-14 12:42:50
    Temat: Re: Odbiór pisma w sobote.
    Od: Johnson <j...@n...pl>

    Liwiusz pisze:

    >
    > Proponowałem jedno (od odrzucenia sprzeciwu), w dodatku nie wspominałem
    > o opłaceniu, po co skoro i tak jest bezsadane. Ale zawsze leci czas,
    > trzeba wezwać o opłatę itd.
    >

    Napisałeś: "podtrzymanie postanowienia o oddaleniu" to jak dla mnie
    rozstrzygniecie SO, a jego nie będzie bez opłaty. Czyli dla mnie, jako
    dla człowiek rozumnego, twierdziłeś (w sposób dorozumiany) że pozwany
    zapłaci opłatę :)
    A drugie zażalenie to nie wiem skąd mi się wzięło.
    Ale brak opłat tylko skróci cały proces.

    --
    @2009 Johnson
    Gdy widzisz mędrca, myśl o tym, by mu dorównać. Gdy widzisz tego, komu
    brak rozsądku, zastanów się nad sobą samym.


  • 20. Data: 2010-03-14 13:08:00
    Temat: Re: Odbiór pisma w sobote.
    Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>

    Johnson pisze:
    > Liwiusz pisze:
    >
    >>
    >> Proponowałem jedno (od odrzucenia sprzeciwu), w dodatku nie
    >> wspominałem o opłaceniu, po co skoro i tak jest bezsadane. Ale zawsze
    >> leci czas, trzeba wezwać o opłatę itd.
    >>
    >
    > Napisałeś: "podtrzymanie postanowienia o oddaleniu" to jak dla mnie

    Chciałem napisać co innego - uprawomocnienie się postanowienia o
    odrzuceniu sprzeciwu.


    > rozstrzygniecie SO, a jego nie będzie bez opłaty. Czyli dla mnie, jako
    > dla człowiek rozumnego, twierdziłeś (w sposób dorozumiany) że pozwany
    > zapłaci opłatę :)
    > A drugie zażalenie to nie wiem skąd mi się wzięło.
    > Ale brak opłat tylko skróci cały proces.

    Skróci o tyle, że spokojnie jest szansa, że na tym przykładzie
    klauzula do nakazu będzie prawie o rok później, pół roku to z palcem w
    nosie.

    --
    Liwiusz

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1