-
41. Data: 2008-01-27 12:12:21
Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
Od: Johnson <j...@n...pl>
Tristan pisze:
>> Albo odbierasz albo nie.
>
> A dlaczego?
Ostatni raz odpowiadam na głupie pytanie: dlatego że tak napisałem :) i
tak wskazuje logika są dwa stany: odbierasz/nie odbierasz. Czego nie
rozumiesz?
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
42. Data: 2008-01-27 12:14:15
Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
Od: Tristan <n...@s...pl>
W odpowiedzi na pismo z niedziela, 27 styczeń 2008 13:12
(autor Johnson
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fnhshb$flq$2@atlantis.news.tpi.pl>):
>> A dlaczego?
> Ostatni raz odpowiadam na głupie pytanie: dlatego że tak napisałem :) i
> tak wskazuje logika są dwa stany: odbierasz/nie odbierasz. Czego nie
> rozumiesz?
Nie rozumiem, czemu przez tyle lat nie wygrałem w totka... Też są kuźwa dwa
stany: wygrywam albo nie wygrywam, a ja ciągle tylko niewygrywam. Jakiś
spisek.
Ty weź, może napisz, że wygram, skoro twoje pisanie jest obowiązujące.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl
-
43. Data: 2008-01-27 12:29:00
Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
Od: AmtoPm <a...@g...com>
On 27 Sty, 14:14, Tristan <n...@s...pl> wrote:
> W odpowiedzi na pismo z niedziela, 27 styczeń 2008 13:12
> (autor Johnson
> publikowane na pl.soc.prawo,
> wasz znak: <fnhshb$fl...@atlantis.news.tpi.pl>):
>
> >> A dlaczego?
> > Ostatni raz odpowiadam na głupie pytanie: dlatego że tak napisałem :) i
> > tak wskazuje logika są dwa stany: odbierasz/nie odbierasz. Czego nie
> > rozumiesz?
>
> Nie rozumiem, czemu przez tyle lat nie wygrałem w totka... Też są kuźwa dwa
> stany: wygrywam albo nie wygrywam, a ja ciągle tylko niewygrywam. Jakiś
> spisek.
>
> Ty weź, może napisz, że wygram, skoro twoje pisanie jest obowiązujące.
> --
> Tristan
> Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
> napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
> k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl
:)
Krótko mówiąc okazało się że Johnson to cienias... jak nie ma
argumentów to prawi na poziomie piaskownicy :)
-
44. Data: 2008-01-27 12:47:35
Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
Od: AmtoPm <a...@g...com>
On 27 Sty, 13:56, Johnson <j...@n...pl> wrote:
> AmtoPm pisze:
>
>
>
> > Czy dostrzegasz różnicę w oświadczeniach woli, pomiędzy: "nie odbieram
> > tej przesyłki", a "odbiorę tą przesyłkę w terminie". Czy naprawdę
> > drugie oświadczenie woli oznacza dla Ciebie odmowę przyjęcia przesyłki
> > przez adresata?
>
> Liczy się różnica w rzeczywistości, a nie różnica w słowach. A
> rzeczywistość jest tak że nie chcesz wsiąść przesyłki.
To tyle postów przeczytałeś i taki wniosek wyciagnąłeś... :(
Przesyłka chętnie będzie odebrana ale nieco później - to dla Ciebie
trzeba specjalne komentarze pisać...
>
> Weź po prostu zastosuj swoje wydziwianie w rzeczywistości. Tzn. powiedz
> na poczcie że odbierzesz p;później, oni zwrócą z adnotacją że odmówiłeś
> przyjęcia, a ty potem będziesz udowodniał, ze to nie była odmowa
> przyjęcia przesyłki, tylko zwlekanie przed sądem, albo przed innym
> organem. Tylko nie płacz jak nie uda ci sie ich przekonać. A jak ci się
> uda, to przyjdź to pochwal się.
Cały dowcip polega na tym że nie przedstawiasz argumentów w konkretnej
sprawie czy przepisów a prezentujesz uwagi, które nic nie wnoszą.
W przypadku gdyby przełożenie odebrania pisma miało być potraktowane
jako odmowa odebrania to z ostrożności procesowej pismo odbiorę. Ale
zauważ, że dyskusja dotyczy jakie są uprawnienia adresata i czy ma
prawo odebrać przesyłkę w terminie późniejszym.
-
45. Data: 2008-01-27 12:58:56
Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
Od: Johnson <j...@n...pl>
AmtoPm pisze:
>
>> Weź po prostu zastosuj swoje wydziwianie w rzeczywistości. Tzn. powiedz
>> na poczcie że odbierzesz p;później, oni zwrócą z adnotacją że odmówiłeś
>> przyjęcia, a ty potem będziesz udowodniał, ze to nie była odmowa
>> przyjęcia przesyłki, tylko zwlekanie przed sądem, albo przed innym
>> organem. Tylko nie płacz jak nie uda ci sie ich przekonać. A jak ci się
>> uda, to przyjdź to pochwal się.
>
> Cały dowcip polega na tym że nie przedstawiasz argumentów w konkretnej
> sprawie czy przepisów a prezentujesz uwagi, które nic nie wnoszą.
To może nie ma przepisów??
Przetestuj sąd czy organ. Zobaczysz jak uzasadnią.
Nauka też kosztuje. Kosztem będzie przegranie sprawy (a przynajmniej
niekorzystny skutek procesowy).
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
46. Data: 2008-01-27 12:59:42
Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
Od: Johnson <j...@n...pl>
Tristan pisze:
>
> Ty weź, może napisz, że wygram, skoro twoje pisanie jest obowiązujące.
Nie wygrasz :)
A jakbym się jednak mylił, to przyjdź tu i sie pochwal.
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
47. Data: 2008-01-27 13:00:48
Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
Od: Johnson <j...@n...pl>
AmtoPm pisze:
> Krótko mówiąc okazało się że Johnson to cienias... jak nie ma
> argumentów to prawi na poziomie piaskownicy :)
Dostosowuje poziom argumentacji do poziomu rozmówców i miejsca ...
Przecież toż to piaskownica :)
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
48. Data: 2008-01-27 13:09:08
Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
Od: AmtoPm <a...@g...com>
On 27 Sty, 14:58, Johnson <j...@n...pl> wrote:
> AmtoPm pisze:
>
>
>
> >> Weź po prostu zastosuj swoje wydziwianie w rzeczywistości. Tzn. powiedz
> >> na poczcie że odbierzesz p;później, oni zwrócą z adnotacją że odmówiłeś
> >> przyjęcia, a ty potem będziesz udowodniał, ze to nie była odmowa
> >> przyjęcia przesyłki, tylko zwlekanie przed sądem, albo przed innym
> >> organem. Tylko nie płacz jak nie uda ci sie ich przekonać. A jak ci się
> >> uda, to przyjdź to pochwal się.
>
> > Cały dowcip polega na tym że nie przedstawiasz argumentów w konkretnej
> > sprawie czy przepisów a prezentujesz uwagi, które nic nie wnoszą.
>
> To może nie ma przepisów??
> Przetestuj sąd czy organ. Zobaczysz jak uzasadnią.
> Nauka też kosztuje. Kosztem będzie przegranie sprawy (a przynajmniej
> niekorzystny skutek procesowy).
>
> --
> @2008 Johnson
>
> "Koniec świata się zbliża ..."
Johnson, jest taka zasada, że jak się nie ma nic do powiedzenia to się
nie zabiera głosu. Ale widać, że jest Ci to obce lub co gorsza nie
zauważasz że piszesz nie na temat...
W każdym razie po Twoim stwierdzeniu o "różnicach w rzeczywistości"
dużej wiary Twoim poglądom prawnym bym nie dawał... A jak sam wiesz Twój
poziom dyskusji odnosi się tylko do pojęcia wiary, że tak jest, bo tak
jest... :)))
-
49. Data: 2008-01-27 13:11:46
Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
Od: Johnson <j...@n...pl>
AmtoPm pisze:
>
>
> Johnson, jest taka zasada, że jak się nie ma nic do powiedzenia to się
> nie zabiera głosu.
To czemu sie do niej nie stosujesz ???
--
@2008 Johnson
"Koniec świata się zbliża ..."
-
50. Data: 2008-01-27 13:18:43
Temat: Re: Odbieranie pism na poczcie
Od: AmtoPm <a...@g...com>
On 27 Sty, 15:11, Johnson <j...@n...pl> wrote:
> AmtoPm pisze:
>
>
>
> > Johnson, jest taka zasada, że jak się nie ma nic do powiedzenia to się
> > nie zabiera głosu.
>
> To czemu sie do niej nie stosujesz ???
>
> --
> @2008 Johnson
>
> "Koniec świata się zbliża ..."
Tristan Ci dyskretnie zwrócił uwagę na Twój poziom, ja Ci zwróciłem...
a Ty niekumaty jaki jesteś? :)
i Twoje advocem to piaskownica...