On 27 Sty, 10:33, Johnson <j...@n...pl> wrote:
> AmtoPm pisze:
>
>
>
> > Czyli nieodebranie przesyłki w danej chwili na poczcie oznacza, że
> > oświadczam: "Odmawiam przyjęcia przesyłki", nawet jeśli oświadczam coś
> > innego: "Odbiorę przesyłkę w terminie" Skąd takie domniemanie?
>
> Nie jest żadne domniemanie tylko logika: albo przesyłkę odbierasz albo
> nie odbierasz. Jak nie odbierasz, tzn. że odmówiłeś jej przyjęcia.
>

Mówisz, że poczta wystosowuje ofertę odbioru przesyłki tylko raz, w
takim razie jak ktoś przyjdzie bez dowodu to znaczy, że będzie mógł
przyjść drugi raz po odbiór przesyłki?

Jeśli powiesz, że skoro przyszedł bez dowodu to co innego bo nie było
możliwości wydania przesyłki to zauważ, że inne okoliczności po
stronie adresata mogą także oznaczać, że nie odbierze przesyłki za
pierwszym razem, na przykład ciężar przesyłki (także sądowej). Jeśli
ciężar przesyłki Cię przekonuje to znaczy, że uznajesz pewien katalog
okoliczności, które powodują, że poczta daje Ci możliwość odbioru
przesyłki nie tylko jeden raz, ale w terminie do kiedy przesyłka jest
na poczcie. Jeśli uznajesz pewien katalog okoliczności to na jakiej
podstawie dopuszczasz jedne okoliczności a wykluczasz inne? Zauważ
też, że fakt czy przesyłka jest ciężka czy nie to rzecz względna...

do góry

In the darkest hour on Sun, 27 Jan 2008 09:26:26 +0100,
Johnson <j...@n...pl> screamed:
>> W celu odebrania niektórych przesyłek i z zamiarem odebrania
>> pozostałych w terminie późniejszym.
>
> Nie można wybiórczo odbierać przesyłek.
> Albo odbierasz albo nie.
>

Nie można w znaczeniu 'nie da się'? Jeśli tak, jesteś w błędzie. Byłem
niejednokrotnie świadkiem odbierania przesyłek prywatnych i zostawiania
tych innych (sądowych?) na później.
Zawsze można wysłać żonę - jej wydadzą przesyłki od cioci Zosi, tych
urzędowych już nie...

--
[ Artur M. Piwko : Pipen : AMP29-RIPE : RLU:100918 : From == Trap! : SIG:226B ]
[ 10:32:58 user up 11599 days, 22:27, 1 user, load average: 0.97, 0.99, 0.54 ]

Fighting for peace is like screwing for virginity.

do góry

Użytkownik "AmtoPm" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:37837149-e0d6-4454-8edb-fdecf3d16e5f@k2g2000hse
.googlegroups.com...

[cut]

Juz mnie meczy ta dyskusja. Generalnie oswiadczac to ty se mozesz, ale
zgodnie z prawem nic z tego wyniknac nie powinno poza adnotacja "adresat
odmowil...". Sytuacja z dowodem to zupelnie co innego, bo bez ustalenia
twojej tozszamosci pracownik NIE bedzie mogl Ci wydac wydac przesylki, wiec
NIE bedzie tez mogl zadac potwierdzenia jej odbioru.Proste?

do góry

On 27 Sty, 10:33, Johnson <j...@n...pl> wrote:
> AmtoPm pisze:
>
>
>
> > Czyli nieodebranie przesyłki w danej chwili na poczcie oznacza, że
> > oświadczam: "Odmawiam przyjęcia przesyłki", nawet jeśli oświadczam coś
> > innego: "Odbiorę przesyłkę w terminie" Skąd takie domniemanie?
>
> Nie jest żadne domniemanie tylko logika: albo przesyłkę odbierasz albo
> nie odbierasz. Jak nie odbierasz, tzn. że odmówiłeś jej przyjęcia.
>

Czy dostrzegasz różnicę w oświadczeniach woli, pomiędzy: "nie odbieram
tej przesyłki", a "odbiorę tą przesyłkę w terminie". Czy naprawdę
drugie oświadczenie woli oznacza dla Ciebie odmowę przyjęcia przesyłki
przez adresata?

Zabraniasz adresatowi zgłosić się drugi raz po przesyłkę (bo już jej
nie będzie...). Uznajesz za dozwolony odbiór przesyłki tylko za
pierwszym razem, na jakiej podstawie? Czy jest przepis zabraniający
adresatowi odbioru przesyłki za drugim razem, jednakże w terminie
zawiadomienia do kiedy można odebrać przesyłkę? Jeśli coś nie jest
zabronione to uważa się, że jest dozwolone.
Awizo informuje do kiedy można odebrać przesyłkę, gdyż inaczej
zostanie zwrócona, zawiadomienie nie informuje o innych "nakazach", w
szczególności o opcji jednokrotnej możliwości stawienia się po odbiór
przesyłki z dowodem (bo bez dowodu można oczywiście odwiedzać pocztę,
ale nie powinno uzyskać się żadnych informacji).

do góry

Użytkownik "Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:fngcoq$5v4$1@news.onet.pl...

[cut]

Zgodnie z rozp. w sprawie warunków wykonywania powszechnych usług pocztowych
procedura wyglada tak. Pojawiasz sie na poczcie sprawdzaja twoja tozsamosc i
wydaja przesylke, a adresat moze albo pokwitowac albo odmowic pokwitowania,
co skutkuje adnotacja o odmowie przyjecia. Trzeciej drogi, zwlaszcza nie ma
czegos takiego jak depozyt przesylki na zyczenie adresata, bo do tego sie
sytuacja opisywana przez autora watku sprowadza.

do góry

On 27 Sty, 12:32, "Heming" <h...@w...gazeta.pl> wrote:
> Użytkownik "Liwiusz" <l...@w...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomościnews:fngcoq$5v4$1@news.onet.pl...
>
> [cut]
>
> Zgodnie z rozp. w sprawie warunków wykonywania powszechnych usług pocztowych
> procedura wyglada tak. Pojawiasz sie na poczcie sprawdzaja twoja tozsamosc i
> wydaja przesylke, a adresat moze albo pokwitowac albo odmowic pokwitowania,
> co skutkuje adnotacja o odmowie przyjecia. Trzeciej drogi, zwlaszcza nie ma
> czegos takiego jak depozyt przesylki na zyczenie adresata, bo do tego sie
> sytuacja opisywana przez autora watku sprowadza.

Przychodzi po odbiór przesyłki osoba ze złamaną nogą w gipsie. Okazuje
się, że na poczcie jest przesyłka sądowa ważąca 10 kg (pozew z
załącznikami). Adresat oświadcza, że nie może odebrać tak ciężkiej
przesyłki i przyjdzie później z osobą, która pomoże jej przenieść
przesyłkę. Do czego zobowiązany jest pracownik poczty?

do góry

Artur M. Piwko pisze:

>
> Nie można w znaczeniu 'nie da się'? Jeśli tak, jesteś w błędzie. Byłem
> niejednokrotnie świadkiem odbierania przesyłek prywatnych i zostawiania
> tych innych (sądowych?) na później.
> Zawsze można wysłać żonę - jej wydadzą przesyłki od cioci Zosi, tych
> urzędowych już nie...
>

Można też anonimowo napaść na pocztę i pod groźbą broni obejrzeć
wszystkie przesyłki ..., a potem zdecydować.

--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry

AmtoPm pisze:


> Mówisz, że poczta wystosowuje ofertę odbioru przesyłki tylko raz

Jaką znów ofertę? Przecież oferta to propozycja zawarcia umowy.

> takim razie jak ktoś przyjdzie bez dowodu to znaczy, że będzie mógł
> przyjść drugi raz po odbiór przesyłki?

Myślę że poczta może, a wręcz powinna spokojnie wydać bez dowodu
osobistego o ile tożsamość jest pewna. Problem dowodu osobistego to jest
tylko kwestia dowodowa w zakresie tożsamości odbierającego i ewentualnie
związanych z tym przepisów wewnętrznych poczty..

A w ogóle to nudne jest. Jak uważasz że jest inaczej rób inaczej i nie
zawracaj, wiesz czego.

--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry

AmtoPm pisze:

>
> Czy dostrzegasz różnicę w oświadczeniach woli, pomiędzy: "nie odbieram
> tej przesyłki", a "odbiorę tą przesyłkę w terminie". Czy naprawdę
> drugie oświadczenie woli oznacza dla Ciebie odmowę przyjęcia przesyłki
> przez adresata?

Liczy się różnica w rzeczywistości, a nie różnica w słowach. A
rzeczywistość jest tak że nie chcesz wsiąść przesyłki.

Weź po prostu zastosuj swoje wydziwianie w rzeczywistości. Tzn. powiedz
na poczcie że odbierzesz p;później, oni zwrócą z adnotacją że odmówiłeś
przyjęcia, a ty potem będziesz udowodniał, ze to nie była odmowa
przyjęcia przesyłki, tylko zwlekanie przed sądem, albo przed innym
organem. Tylko nie płacz jak nie uda ci sie ich przekonać. A jak ci się
uda, to przyjdź to pochwal się.


--
@2008 Johnson

"Koniec świata się zbliża ..."

do góry

W odpowiedzi na pismo z niedziela, 27 styczeń 2008 09:26
(autor Johnson
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <fnhfj3$r11$1@nemesis.news.tpi.pl>):

> Nie można wybiórczo odbierać przesyłek.
> Albo odbierasz albo nie.

A dlaczego? Przecie one nie są w pakiecie? Nieraz odbierałem przesyłki
bezpłatne, a płatne prosiłem żeby zostawili na następny dzień i się dało.
--
Tristan
Jeśli chcesz się dowiedzieć jak nieskutecznie a złośliwie spamować,
napisz tu: w...@g...biz.pl i...@k...com.pl
k...@g...com A...@a...pl f...@e...pl

do góry