eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoOd ilu miesięcy/lat ojciec może zabierać dziecko do siebie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 6

  • 1. Data: 2007-07-22 19:59:37
    Temat: Od ilu miesięcy/lat ojciec może zabierać dziecko do siebie?
    Od: PawelM <p...@o...pl>

    Witam
    Moja dziewczyna (była), robi mi "problemy" z widzeniem Synka,
    ogranicza, 2h co 2 tyg. to kpina jakaś...bo na tyle mi pozwala. Nie
    jesteśmy małżeństwem. Mam pełne prawa ojca, Syn ma moje nazwisko.
    Skoro nie da się po "ludzku" pozostaje mi złożyć wniosek do sądu
    rodzinnego.
    I tak z ciekawości pytam od kiedy będę mógł zabierać na weekend Synka
    do siebie? Bo nie mogę się już doczekać.... Jak to w tej "kochanej"
    polsce wygląda od strony prawnej (sędzin) ? Synek ma 13 miesięcy.
    Chodzi, rozwija się super, wszystko jest OK.
    Dziękuję .
    Pozdrawiam.


  • 2. Data: 2007-07-22 21:09:54
    Temat: Re: Od ilu miesięcy/lat ojciec może zabierać dziecko do siebie?
    Od: "Łukasz Nysztal" <l...@s...net>


    Użytkownik "PawelM" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1185134377.059851.317670@k79g2000hse.googlegrou
    ps.com...
    Witam
    >I tak z ciekawości pytam od kiedy będę mógł zabierać na weekend Synka
    >do siebie? Bo nie mogę się już doczekać.... Jak to w tej "kochanej"
    >polsce wygląda od strony prawnej (sędzin) ? Synek ma 13 miesięcy.
    >Chodzi, rozwija się super, wszystko jest OK.
    >Dziękuję .
    >Pozdrawiam.

    Nie ma jakiejś wyraźnej granicy, a uśredniać w skali kraju jest również
    ciężko. Wiele zależy nie tylko od rozwoju dziecka, ale również jego
    przywiązania do obojga rodziców jak i wyposażenia Pana mieszkania. Pierwsze
    pytanie z jakim zetknie się Pan ze strony sądu to czy ma Pan przygotowane
    mieszkanie pod wizyty czy noclegi takiego dziecka, czy zna Pan jego rytm
    dnia, umie się nim samodzielnie zająć.
    W wielu wypadkach bardzo pomocne jest również powołanie się na dziadków,
    którzy zechcą w sądzie oświadczyć, że w razie odwiedzin dziecka w Pana
    miejscu zamieszkania oni służą pełnym wsparciem i doświadczeniem, że również
    pragną utrzymywać bliski kontakt z wnukiem.

    -------------
    Forum Prawników - bezpłatne porady prawne - www.advokat.com.pl




  • 3. Data: 2007-07-22 22:16:36
    Temat: Re: Od ilu miesięcy/lat ojciec może zabierać dziecko do siebie?
    Od: PawelM <p...@o...pl>

    Witam

    > Nie ma jakiejś wyraźnej granicy, a uśredniać w skali kraju jest również
    > ciężko. Wiele zależy nie tylko od rozwoju dziecka, ale również jego
    > przywiązania do obojga rodziców jak i wyposażenia Pana mieszkania.
    ...jest przywiązane do obojga ponieważ do tej pory żyliśmy razem.
    Mieszkanie mam świeżo po remoncie, specjalnie dla dziecka :)

    Pierwsze
    > pytanie z jakim zetknie się Pan ze strony sądu to czy ma Pan przygotowane
    > mieszkanie pod wizyty czy noclegi takiego dziecka, czy zna Pan jego rytm
    > dnia, umie się nim samodzielnie zająć.
    bez problemu, nie raz zostawałem z Synkiem na cały dzien...żyliśmy
    razem do tej
    pory wiec wiem co i jak

    > W wielu wypadkach bardzo pomocne jest również powołanie się na dziadków,
    > którzy zechcą w sądzie oświadczyć, że w razie odwiedzin dziecka w Pana
    > miejscu zamieszkania oni służą pełnym wsparciem i doświadczeniem, że również
    > pragną utrzymywać bliski kontakt z wnukiem.
    ...dziadkowie zawsze lubią wnuki :) ale tu już nie chodzi o dziadków,
    tylko o to abym miał
    możliwość sam na sam pobyć z moim Synkiem, a nie tylko w domu mamusi,
    przy dziadkach
    przez 2h gdzie każdy patrzy na zegarek kiedy sobie pójdę.

    Pozdrawiam.


  • 4. Data: 2007-07-23 11:37:20
    Temat: Re: Od ilu miesięcy/lat ojciec może zabierać dziecko do siebie?
    Od: "Krzysiek" <k...@p...onet.pl>

    Użytkownik "PawelM" <p...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:1185134377.059851.317670@k79g2000hse.googlegrou
    ps.com...
    Witam
    Moja dziewczyna (była), robi mi "problemy" z widzeniem Synka,
    ogranicza, 2h co 2 tyg. to kpina jakaś...bo na tyle mi pozwala. Nie
    jesteśmy małżeństwem. Mam pełne prawa ojca, Syn ma moje nazwisko.
    Skoro nie da się po "ludzku" pozostaje mi złożyć wniosek do sądu
    rodzinnego.
    I tak z ciekawości pytam od kiedy będę mógł zabierać na weekend Synka
    do siebie? Bo nie mogę się już doczekać.... Jak to w tej "kochanej"
    polsce wygląda od strony prawnej (sędzin) ? Synek ma 13 miesięcy.
    Chodzi, rozwija się super, wszystko jest OK.
    Dziękuję .
    Pozdrawiam.

    witam!

    w twojej sprawie musisz iść do sądu, gdyż może być tak, że za rok lub 2 lata
    matka gotowa wystąpić do sądu o ograniczenie ci władzy rodzicielskiej z
    powodu właśnie braki zainteresowania ze strony ojca częstszym kontaktem z
    dzieckie - jak na ironię;
    ale w kwestii sprawy sądowej - to myślę, że warto powołać dowód z opinii
    biegłych z Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultaycyjnego; wówczas
    odbędzie się spotkanie wszystkich was w ośrodku i rozmowy z panią psycholog
    i innymi osobami; one nakłonią was do ustalenia wspólnie kontaktów ojca z
    dzieckiem; jeżeli nie będzie zgody, wówczas same w opinii wskażą jakies
    terminy, które moga nie pasować - zawsze jakas strona będzie wtedy
    pokrzywdzona;
    dlatego proponuję powołać ten dowód, bo i tak małżona moze taki dowód chcieć
    a nawet sąd w ostateczności z urzędu sobie taki dowód powoła, bo nie będzie
    wysłuchiwał kłótni stron w zakresie kontaktów z dzieckiem;
    można tez wnosić na piśmie o udzielenie zabezpieczenia wniosku w spoósb w
    nim opisany - czyli jeżeli wnioskujący chce ustalenia kontaktów w co drugi
    weekend miesiaca od piątku do niedzieli a nadto raz w tygodni na cały dzien,
    np. od srody do czwartku, albo inaczej (wola osoby wnioskującej w zależności
    od posiadanego czasu), to wtedy można wnosić i takie udzielenie; zapewne
    druga strona bedzie oponowac, ale warto podnosic argumenty ze zadnych
    przeciwskazan ze strony wnioskującego nie ma, że kontakty z dzieckiem
    dotychczas odbywały się w sposób prawidłowy, itp.; nalezy argumentowac ze
    kazdy z rodzicow ma prawo do kontaktow z dzieckie, i odwrotnie, by rozwoj
    dziecka przebiegal prawidlowo, zwlaszcza tak malego dziecka, ktore
    potrzebuje obojgu rodzicow;
    oczywiscie mozna obejsc sie bez ww. dowodu z RODK jezeli oczywiscie strony
    dojda do porozumienia

    powodzenia

    pzdr
    krzysiek



  • 5. Data: 2007-07-23 20:25:46
    Temat: Re: Od ilu miesięcy/lat ojciec może zabierać dziecko do siebie?
    Od: PawelM <p...@o...pl>

    Witam
    > w twojej sprawie musisz iść do sądu, gdyż może być tak, że za rok lub 2 lata
    > matka gotowa wystąpić do sądu o ograniczenie ci władzy rodzicielskiej z
    > powodu właśnie braki zainteresowania ze strony ojca częstszym kontaktem z
    > dzieckie - jak na ironię;
    ...tutaj akurat potrafię udowodnić, że staram się o jak najczęstsze
    wizyty u Synka.
    Jeszcze miesiąc temu byliśmy razem i nie wszystko było normalnie jak w
    normalnej
    rodzinie. Ja zostawałem z Synkiem, po prostu wszystko było idealnie.
    Sęk w tym, że pokłóciliśmy się i nie mieszkamy razem i teraz matka
    Synka przelewa
    swoje smutki na dziecko tzn. mści się na mnie ograniczając mi kontakt
    z dzieckiem.
    Potrafię udowodnić, że do tej pory wszystko było OK.
    Nie wiem tylko czy przy składaniu wniosku w sądzie rodzinnym doczepić
    opis całej
    sytuacji czy przedstawić to już na rozprawie. Nigdy czegoś takiego nie
    składałem
    wcześniej. A może wpierw złożyć jakiś wniosek o rozmowe w ośrodku z
    psychologami?
    Ja cały czas staram się wszystko załagodzić i naprawić tak abyś my
    byli znów razem.
    Tylko babcia (matka mojej dziewczyny) tak ją zbuntowała, że nie chce
    ze mną rozmawiać.
    Pozdrawiam.


  • 6. Data: 2007-07-26 14:55:37
    Temat: Re: Od ilu miesięcy/lat ojciec może zabierać dziecko do siebie?
    Od: Sebcio <s...@n...com>

    PawelM pisze:

    > Moja dziewczyna (była), robi mi "problemy" z widzeniem Synka,
    > ogranicza, 2h co 2 tyg. to kpina jakaś...bo na tyle mi pozwala. Nie
    > jesteśmy małżeństwem. Mam pełne prawa ojca, Syn ma moje nazwisko.
    > Skoro nie da się po "ludzku" pozostaje mi złożyć wniosek do sądu
    > rodzinnego.

    Na razie oboje macie równe prawa rodzicielskie, tak więc działania
    matki są bezprawne; nie może ograniczać Twojego kontaktu z dzieckiem w
    tak arbitralny sposób. Natomiast dobro dziecka jest tu najważniejsze,
    nie ma sensu krzywdzić mu psychiki tworząc otwarty konflikt z matką, nie
    mówiąc już o urządzaniu scen :)
    Zostaje Ci droga sądowa i decyzję musisz podjąć szybko - albo w ciągu
    najbliższych dni uregulujesz sytuację pomiędzy Wami albo wystąp do sądu
    o uregulowanie kontaktów z dzieckiem.


    --
    Pozdrawiam,
    Sebcio

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1