-
1. Data: 2010-09-18 11:06:28
Temat: Od czego Policja? A SM od czego?
Od: "Palik" <p...@T...pl>
Kobieta z małym dzieckiem podjechała samochodem pod posesję. Zostawiła
samochód. Kiedy wróciła samochód był zasypany piachem. Sterta piachu obok,
jedna strona samochodu podsypana i brudna od piachu, brak swobonego
wsadzenia dziecka do samochodu od tej [prawej] strony bo sterta piachu przy
[i pod]samochodzie uniemozliwia wejście do niego.
Dzwoniła na Policję , kazali jej jechać na myjnię, dzwoniła na Straż
Miejską -podobny ton rozmów...
Sytuacja się wciąz powtarza w tym miejscu [budowlańcy wykombinowali
składować tutaj materiały], jedna z kobiet miała samochód zalany olejem z
koparki [wyglądało to na celowe wylanie oleju], często zablokowany jest
wjazd na posesję itd itd
Jeśli Policja i Straż Miejska nie przyjechały choćby zobaczyć co się dzieje
to kto ?
A może należy czekac aż wprowadzą zewolenie na broń palną?
I wtedy Policja i SM będą miały jeszcze mniej interwencji?
Palik
-
2. Data: 2010-09-18 11:27:48
Temat: Re: Od czego Policja? A SM od czego?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
news:i726fd$dvd$1@news.dialog.net.pl...
> Kobieta z małym dzieckiem podjechała samochodem pod posesję. Zostawiła
> samochód. Kiedy wróciła samochód był zasypany piachem. Sterta piachu
> obok, jedna strona samochodu podsypana i brudna od piachu, brak swobonego
> wsadzenia dziecka do samochodu od tej [prawej] strony bo sterta piachu
> przy [i pod]samochodzie uniemozliwia wejście do niego.
> Dzwoniła na Policję , kazali jej jechać na myjnię, dzwoniła na Straż
> Miejską -podobny ton rozmów...
>
> Sytuacja się wciąz powtarza w tym miejscu [budowlańcy wykombinowali
> składować tutaj materiały], jedna z kobiet miała samochód zalany olejem z
> koparki [wyglądało to na celowe wylanie oleju], często zablokowany jest
> wjazd na posesję itd itd
>
> Jeśli Policja i Straż Miejska nie przyjechały choćby zobaczyć co się
> dzieje to kto ?
> A może należy czekac aż wprowadzą zewolenie na broń palną?
> I wtedy Policja i SM będą miały jeszcze mniej interwencji?
Pytanie, co miałąby zmienić wizyta Policji w tej sytuacji. I nie to, bym
sie odnosił do sparwy, tylko pytam. Bo podejrzewam, ze problem wynika z
blędnego powiadomienia albo niezrozumienia istoty sprawy. Policja nie jest
od przyjeżdżania na każde żądanie. Ona jest od ścigania przestępstw,
wykroczeń itp. rzeczy. Zatem patrol przyjedzie, o ile choć istnieje
przypuszczenie, że dopuszczonio się czynu zabronionego. Jeśli sytuacja się
powtarza, zebrać pokrzydzonych i złożyć zawiadomienie o przestępstwie -
bowiem to wygląda już na celowe działanie. Zgąłszajac pojedyncze przyapdki
zawsze będzie wychodzić na roszczenie cywilne, bowiem z jednorazowego
przypadku celowość działania trudno wywieść. Choć i tak Policja powinna
przyjechać i udokumentować takie zgłoszenie notatką.
Napisz coś wiecej o okolicznościach tego zdarzenia? Co to za miejsce. Czy
tam parkownaie jest dozwolone?
-
3. Data: 2010-09-18 14:18:54
Temat: Re: Od czego Policja? A SM od czego?
Od: "Palik" <p...@T...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i727uo$390$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
> news:i726fd$dvd$1@news.dialog.net.pl...
>> Kobieta z małym dzieckiem podjechała samochodem pod posesję. Zostawiła
>> samochód. Kiedy wróciła samochód był zasypany piachem. Sterta piachu
>> obok, jedna strona samochodu podsypana i brudna od piachu, brak swobonego
>> wsadzenia dziecka do samochodu od tej [prawej] strony bo sterta piachu
>> przy [i pod]samochodzie uniemozliwia wejście do niego.
>> Dzwoniła na Policję , kazali jej jechać na myjnię, dzwoniła na Straż
>> Miejską -podobny ton rozmów...
-----------------------
>
> Napisz coś wiecej o okolicznościach tego zdarzenia? Co to za miejsce. Czy
> tam parkownaie jest dozwolone? ---------------
Po jakimś czasie przyjechała Policja mimo iż nie wynikałoby to tak
jednoznacznie z rozmowy z nimi.
Poszkodowana już wcześniej odjechała.Świadkowi który dysponował zdjęciami
[auta,zbliżenia ,oddalenia piachu]kazali mu się tłumaczyć skąd zacieki na
zdjęciach i biedny się zapluł i wkur**ił tłumacząc,że on nie uszkodził
samochodu. Już prawie sytuacja stawała się klarowna, bo nadjechał samochód z
piachem i przymierzał się do zwalania go obok.Po wyjaśnieniu wydawało się
,że to nie sprawca, a Policja dostała namiar na szefów i potencjalnego
sprawcę.
I na tym Policja skończyła.Poinformowali, że sporządzą notatkę , a
poszkodowana może się do nich zgłosić jeśli będą szkody.
Po powrocie poszkodowanej okazało się, że samochód jest porysowany piachem
który przewalał się przez bok samochodu.
Poszkodowana pojechała na Policję .Tam kazali jej wrócić i czekać w domu. Po
jakimś czasie przyjechała Policja i po obejrzeniu rys na samochodzie
stwierdzili, że przysługuje jej dochodzenie swoich praw w drodze cywilnej.
Po udowodnieniu jak wielka jest szkoda itd
Czyli jednm słowem Policja nic nie ruszyła tematu.
Być może jutro się obudzę i mój samochód będzie zasypany piaskiem. Policja
mi nakaże jazdę na myjnię, potem oddanie samochodu do rzeczoznawcy, potem
udowodnienie na policji , że to nie ja zniszczyłem samochód itd itd
Acha,...Nie ma w tym miejscu zakazu parkowania , miejsce jest dokładnie
przy wjeżdzie na posesję.
Czy dobrym pomysłem w tym przypadku będzie umieszczenie dwudziestu krzyży na
drodze? Czy wtedy każda interwencja Policji będzie celowa i skuteczna?
;}
Palik
-
4. Data: 2010-09-18 14:39:21
Temat: Re: Od czego Policja? A SM od czego?
Od: "Palik" <p...@T...pl>
Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
news:i72hoa$k2c$1@news.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:i727uo$390$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
>> news:i726fd$dvd$1@news.dialog.net.pl...
>>> Kobieta z małym dzieckiem podjechała samochodem pod posesję. Zostawiła
>>> samochód. Kiedy wróciła samochód był zasypany piachem. Sterta piachu
>>> obok, jedna strona samochodu podsypana i brudna od piachu, brak
>>> swobonego wsadzenia dziecka do samochodu od tej [prawej] strony bo
>>> sterta piachu przy [i pod]samochodzie uniemozliwia wejście do niego.
>>> Dzwoniła na Policję , kazali jej jechać na myjnię, dzwoniła na Straż
>>> Miejską -podobny ton rozmów...
>
> -----------------------
>
>
>>
>> Napisz coś wiecej o okolicznościach tego zdarzenia? Co to za miejsce. Czy
>> tam parkownaie jest dozwolone? ---------------
>
> Po jakimś czasie przyjechała Policja mimo iż nie wynikałoby to tak
> jednoznacznie z rozmowy z nimi.
> Poszkodowana już wcześniej odjechała.Świadkowi który dysponował zdjęciami
> [auta,zbliżenia ,oddalenia piachu]kazali mu się tłumaczyć skąd zacieki na
> zdjęciach i biedny się zapluł i wkur**ił tłumacząc,że on nie uszkodził
> samochodu. Już prawie sytuacja stawała się klarowna, bo nadjechał samochód
> z piachem i przymierzał się do zwalania go obok.Po wyjaśnieniu wydawało
> się ,że to nie sprawca, a Policja dostała namiar na szefów i potencjalnego
> sprawcę.
> I na tym Policja skończyła.Poinformowali, że sporządzą notatkę , a
> poszkodowana może się do nich zgłosić jeśli będą szkody.
>
> Po powrocie poszkodowanej okazało się, że samochód jest porysowany piachem
> który przewalał się przez bok samochodu.
> Poszkodowana pojechała na Policję .Tam kazali jej wrócić i czekać w domu.
> Po jakimś czasie przyjechała Policja i po obejrzeniu rys na samochodzie
> stwierdzili, że przysługuje jej dochodzenie swoich praw w drodze cywilnej.
> Po udowodnieniu jak wielka jest szkoda itd
> Czyli jednm słowem Policja nic nie ruszyła tematu.
> Być może jutro się obudzę i mój samochód będzie zasypany piaskiem. Policja
> mi nakaże jazdę na myjnię, potem oddanie samochodu do rzeczoznawcy, potem
> udowodnienie na policji , że to nie ja zniszczyłem samochód itd itd
>
> Acha,...Nie ma w tym miejscu zakazu parkowania , miejsce jest dokładnie
> przy wjeżdzie na posesję.
> Czy dobrym pomysłem w tym przypadku będzie umieszczenie dwudziestu krzyży
> na drodze? Czy wtedy każda interwencja Policji będzie celowa i skuteczna?
> ;}
>
> Palik
Rozmawiałem z poszkodowaną .Jest biedna [samotna matka z trójką małych
dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!],ale na tyle zdeterminowana aby oddać
sprwę do sądu.Sprawę komplikuje fakt, że Policja odmówiła jej podania jaka
to firma zasypała jej samochód
-Wiemy,ale nie wydaje nam się to potrzebne abyśmy Pani podawali
Palik
-
5. Data: 2010-09-18 15:00:46
Temat: Re: Od czego Policja? A SM od czego?
Od: "Palik" <p...@T...pl>
Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
news:i72iuk$kmi$1@news.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
> news:i72hoa$k2c$1@news.dialog.net.pl...
>>
>> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
>> wiadomości news:i727uo$390$1@inews.gazeta.pl...
>>> Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
>>> news:i726fd$dvd$1@news.dialog.net.pl...
>>>> Kobieta z małym dzieckiem podjechała samochodem pod posesję. Zostawiła
>>>> samochód. Kiedy wróciła samochód był zasypany piachem. Sterta piachu
>>>> obok, jedna strona samochodu podsypana i brudna od piachu, brak
>>>> swobonego wsadzenia dziecka do samochodu od tej [prawej] strony bo
>>>> sterta piachu przy [i pod]samochodzie uniemozliwia wejście do niego.
>>>> Dzwoniła na Policję , kazali jej jechać na myjnię, dzwoniła na Straż
>>>> Miejską -podobny ton rozmów...
>>
>> -----------------------
>>
>>
>>>
>>> Napisz coś wiecej o okolicznościach tego zdarzenia? Co to za miejsce.
>>> Czy tam parkownaie jest dozwolone? ---------------
>>
>> Po jakimś czasie przyjechała Policja mimo iż nie wynikałoby to tak
>> jednoznacznie z rozmowy z nimi.
>> Poszkodowana już wcześniej odjechała.Świadkowi który dysponował zdjęciami
>> [auta,zbliżenia ,oddalenia piachu]kazali mu się tłumaczyć skąd zacieki na
>> zdjęciach i biedny się zapluł i wkur**ił tłumacząc,że on nie uszkodził
>> samochodu. Już prawie sytuacja stawała się klarowna, bo nadjechał
>> samochód z piachem i przymierzał się do zwalania go obok.Po wyjaśnieniu
>> wydawało się ,że to nie sprawca, a Policja dostała namiar na szefów i
>> potencjalnego sprawcę.
>> I na tym Policja skończyła.Poinformowali, że sporządzą notatkę , a
>> poszkodowana może się do nich zgłosić jeśli będą szkody.
>>
>> Po powrocie poszkodowanej okazało się, że samochód jest porysowany
>> piachem który przewalał się przez bok samochodu.
>> Poszkodowana pojechała na Policję .Tam kazali jej wrócić i czekać w domu.
>> Po jakimś czasie przyjechała Policja i po obejrzeniu rys na samochodzie
>> stwierdzili, że przysługuje jej dochodzenie swoich praw w drodze
>> cywilnej. Po udowodnieniu jak wielka jest szkoda itd
>> Czyli jednm słowem Policja nic nie ruszyła tematu.
>> Być może jutro się obudzę i mój samochód będzie zasypany piaskiem.
>> Policja mi nakaże jazdę na myjnię, potem oddanie samochodu do
>> rzeczoznawcy, potem udowodnienie na policji , że to nie ja zniszczyłem
>> samochód itd itd
>>
>> Acha,...Nie ma w tym miejscu zakazu parkowania , miejsce jest dokładnie
>> przy wjeżdzie na posesję.
>> Czy dobrym pomysłem w tym przypadku będzie umieszczenie dwudziestu krzyży
>> na drodze? Czy wtedy każda interwencja Policji będzie celowa i skuteczna?
>> ;}
>>
>> Palik
> Rozmawiałem z poszkodowaną .Jest biedna [samotna matka z trójką małych
> dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!],ale na tyle zdeterminowana aby oddać
> sprwę do sądu.Sprawę komplikuje fakt, że Policja odmówiła jej podania jaka
> to firma zasypała jej samochód
> -Wiemy,ale nie wydaje nam się to potrzebne abyśmy Pani podawali
>
> Palik
Poszkodowana poprzez grono swoich przyjaciół uzyskała prywatny adres szefa
firmy budowlanej .Żałuję, ze nie transportowej, ale ona trwierdzi, że szef
firmy budowlanej ponosi odpowiedzialnośc za to co się dzieje. Ma zamiar
dzwonić do niego. Za kilka godzin pewnie opiszę efekt
Palik
-
6. Data: 2010-09-18 15:15:24
Temat: Re: Od czego Policja? A SM od czego?
Od: WAM <n...@n...nopl.pl>
On Sat, 18 Sep 2010 16:18:54 +0200, "Palik" <p...@T...pl>
wrote:
>Czyli jednm słowem Policja nic nie ruszyła tematu.
A co miala zrobic? Pojsc po pieniadze do sprawcy?
WAM
--
mezrom dan ysazcw -> www.nadmorze.pl <- wczasy nad morzem
-
7. Data: 2010-09-18 15:18:51
Temat: Re: Od czego Policja? A SM od czego?
Od: "Palik" <p...@T...pl>
Użytkownik "WAM" <n...@n...nopl.pl> napisał w wiadomości
news:lrl99650hcd3a2p3lij61josoqslqfp3he@4ax.com...
> On Sat, 18 Sep 2010 16:18:54 +0200, "Palik" <p...@T...pl>
> wrote:
>
>>Czyli jednm słowem Policja nic nie ruszyła tematu.
> A co miala zrobic? Pojsc po pieniadze do sprawcy?
>
Mam nieodparte wrażenie, że gdyby biedna kobieta umieściła sobie dupny
krzyż na samochodzie to sprawa już by siedział. A tak to nawet go nie będą
niepokoić wyjaśnieniami. Niech biedna kobieta stawia czoła skurw**ynom.
Palik
-
8. Data: 2010-09-18 17:34:50
Temat: Re: Od czego Policja? A SM od czego?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
news:i72k6q$le8$1@news.dialog.net.pl...
>>>>> Kobieta z małym dzieckiem podjechała samochodem pod posesję.
>>>>> Zostawiła samochód. Kiedy wróciła samochód był zasypany piachem.
>>>>> Sterta piachu obok, jedna strona samochodu podsypana i brudna od
>>>>> piachu, brak swobonego wsadzenia dziecka do samochodu od tej [prawej]
>>>>> strony bo sterta piachu przy [i pod]samochodzie uniemozliwia wejście
>>>>> do niego.
>>>>> Dzwoniła na Policję , kazali jej jechać na myjnię, dzwoniła na Straż
>>>>> Miejską -podobny ton rozmów...
>>>> Napisz coś wiecej o okolicznościach tego zdarzenia? Co to za miejsce.
>>>> Czy tam parkownaie jest dozwolone? ---------------
>>>
>>> Po jakimś czasie przyjechała Policja mimo iż nie wynikałoby to tak
>>> jednoznacznie z rozmowy z nimi.
>>> Poszkodowana już wcześniej odjechała.Świadkowi który dysponował
>>> zdjęciami [auta,zbliżenia ,oddalenia piachu]kazali mu się tłumaczyć
>>> skąd zacieki na zdjęciach i biedny się zapluł i wkur**ił tłumacząc,że
>>> on nie uszkodził samochodu. Już prawie sytuacja stawała się klarowna,
>>> bo nadjechał samochód z piachem i przymierzał się do zwalania go
>>> obok.Po wyjaśnieniu wydawało się ,że to nie sprawca, a Policja dostała
>>> namiar na szefów i potencjalnego sprawcę.
>>> I na tym Policja skończyła.Poinformowali, że sporządzą notatkę , a
>>> poszkodowana może się do nich zgłosić jeśli będą szkody.
>>>
>>> Po powrocie poszkodowanej okazało się, że samochód jest porysowany
>>> piachem który przewalał się przez bok samochodu.
>>> Poszkodowana pojechała na Policję .Tam kazali jej wrócić i czekać w
>>> domu. Po jakimś czasie przyjechała Policja i po obejrzeniu rys na
>>> samochodzie stwierdzili, że przysługuje jej dochodzenie swoich praw w
>>> drodze cywilnej. Po udowodnieniu jak wielka jest szkoda itd
>>> Czyli jednm słowem Policja nic nie ruszyła tematu.
>>> Być może jutro się obudzę i mój samochód będzie zasypany piaskiem.
>>> Policja mi nakaże jazdę na myjnię, potem oddanie samochodu do
>>> rzeczoznawcy, potem udowodnienie na policji , że to nie ja zniszczyłem
>>> samochód itd itd
>>>
>>> Acha,...Nie ma w tym miejscu zakazu parkowania , miejsce jest
>>> dokładnie przy wjeżdzie na posesję.
>>> Czy dobrym pomysłem w tym przypadku będzie umieszczenie dwudziestu
>>> krzyży na drodze? Czy wtedy każda interwencja Policji będzie celowa i
>>> skuteczna?
>>> ;}
>>>
>>> Palik
>> Rozmawiałem z poszkodowaną .Jest biedna [samotna matka z trójką małych
>> dzieci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!],ale na tyle zdeterminowana aby
>> oddać sprwę do sądu.Sprawę komplikuje fakt, że Policja odmówiła jej
>> podania jaka to firma zasypała jej samochód
>> -Wiemy,ale nie wydaje nam się to potrzebne abyśmy Pani podawali
>>
>> Palik
> Poszkodowana poprzez grono swoich przyjaciół uzyskała prywatny adres
> szefa firmy budowlanej .Żałuję, ze nie transportowej, ale ona trwierdzi,
> że szef firmy budowlanej ponosi odpowiedzialnośc za to co się dzieje. Ma
> zamiar dzwonić do niego. Za kilka godzin pewnie opiszę efekt
Złożyć zawiadomienie o przestępstwie uszkodzenia mienia oraz wniosek o
ściganie. Jesli nawet - bo nei znam szczegółów - prokurator sprawę umorzy,
to poszkodowana jako strona postępowania bedzie się mogła zapoznać miedzy
innymi z tą "tajemniczą" notatką. Poza tym powiadomić Powiatowego
Inspektora Nadzoru Budowlanego, że teren budowy jest źle zabezpieczony.
Powinien być ogrodzony, a jak rozumiem nie jest.
-
9. Data: 2010-09-18 17:35:39
Temat: Re: Od czego Policja? A SM od czego?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Palik" <p...@T...pl> napisał w wiadomości
news:i72l8m$lv6$1@news.dialog.net.pl...
>
> Użytkownik "WAM" <n...@n...nopl.pl> napisał w wiadomości
> news:lrl99650hcd3a2p3lij61josoqslqfp3he@4ax.com...
>> On Sat, 18 Sep 2010 16:18:54 +0200, "Palik" <p...@T...pl>
>> wrote:
>>
>>>Czyli jednm słowem Policja nic nie ruszyła tematu.
>> A co miala zrobic? Pojsc po pieniadze do sprawcy?
>>
>
> Mam nieodparte wrażenie, że gdyby biedna kobieta umieściła sobie dupny
> krzyż na samochodzie to sprawa już by siedział. A tak to nawet go nie
> będą niepokoić wyjaśnieniami. Niech biedna kobieta stawia czoła
> skurw**ynom.
A po diabła mają go niepokoić. Policja nie jest od niepokojenia, tylko
ścigania.
-
10. Data: 2010-09-18 17:44:56
Temat: Re: Od czego Policja? A SM od czego?
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:i72tds$e04$1@inews.gazeta.pl...
> Złożyć zawiadomienie o przestępstwie uszkodzenia mienia oraz wniosek o
Dla uscislenia: do przestepstwa raczej nie doszlo - bo nieumyslne
uszkodzenie mienia nie jest przestepstwem - no ale zawiadomienie mozna
zlozyc, wszak poszkodowana nie jest w stanie wejsc w umysl sprawcy i posiasc
wiedze na temat istnienia zamiar uszkodzenia jej mienia, czy tez nie.
Pozdrawiam
SDD