Pomijam już że nie dostałem żadnego zawiadomienia a PZU nakłamało że
wysłało mi upomnienie o zapłacenie II raty OC za poprzedniego
właściciela samochodu.
Sąd jakoś adres znalazł.

Prawie 4 miesiące szło do mnie pismo o wyroku.
Nie dopilnowałem moja wina zapłacę ale...

To też wina Ziobry?

Czy tam pracują debile?

Taka biurwa i jej przełożeni nie popracowaliby w prywatnej firmie
tygodnia. Wylecieliby na zbity PYSK.

do góry

W dniu 26.07.2022 o 16:09, _Master_ pisze:
> Pomijam już że nie dostałem żadnego zawiadomienia a PZU nakłamało że
> wysłało mi upomnienie o zapłacenie II raty OC za poprzedniego
> właściciela samochodu.
> Sąd jakoś adres znalazł.
>
> Prawie 4 miesiące szło do mnie pismo o wyroku.
> Nie dopilnowałem moja wina zapłacę ale...
>
> To też wina Ziobry?
>
> Czy tam pracują debile?
>
> Taka biurwa i jej przełożeni nie popracowaliby w prywatnej firmie
> tygodnia. Wylecieliby na zbity PYSK.
>
Termin biegnie od doręczenia, a nie wysłania.

--
Robert Tomasik

do góry

On Tue, 26 Jul 2022 16:09:57 +0200, _Master_ wrote:
> Pomijam już że nie dostałem żadnego zawiadomienia a PZU nakłamało że
> wysłało mi upomnienie o zapłacenie II raty OC za poprzedniego
> właściciela samochodu.
> Sąd jakoś adres znalazł.

Sad ma wieksze mozliwosci ... a ty miales obowiazki.
A PZU ... moze nie naklamalo, zawiadomienie wyslalo, po powtornym
awizowaniu uznalo za dostarczone :-)

> Prawie 4 miesiące szło do mnie pismo o wyroku.
> Nie dopilnowałem moja wina zapłacę ale...

> To też wina Ziobry?
> Czy tam pracują debile?

Jesli pracują, to wina Ziobry :-)

> Taka biurwa i jej przełożeni nie popracowaliby w prywatnej firmie
> tygodnia. Wylecieliby na zbity PYSK.

Rozne sa firmy.

Ale w czym problem - ktos podal zle dane, czy pismo sobie poczekalo w
sekretariacie na wyslanie?

Ale ale ... czy jakis termin nie biegnie od daty dostarczenia?
Moze mozesz sie odwolac/zaprotestowac, czy jak to sie tam nazywa.

Tylko co dalej ... zaplacic co sie nalezy, i w kolejnej sprawie
podawac, ze sie uregulowalo, bez odsetek i kosztow sądowych ? :-)

J.

do góry

W dniu wtorek-26-lipca-2022 o 16:29, Robert Tomasik pisze:

> Termin biegnie od doręczenia, a nie wysłania.
>

I co z tego? Przez pół roku pracuję na podatki aby sądy doręczały pisma.
Mało?

Inpost dostarcza paczki w 24 godziny


W dodatku sąd przyjął sprawę wobec osoby której adres NIE ISTNIEJE.
NIE. NIE POMYLOMY. NIE MA TAKIEGO ADRESU.

Gdybym pisma nie przyjął to co by się dalej działo? ;-)

do góry

W dniu wtorek-26-lipca-2022 o 17:15, J.F pisze:

> Sad ma wieksze mozliwosci ... a ty miales obowiazki.

Nie przeczę że zaniedbałem chociaż akurat PZU na kwitkach nie podaje czy
płatność rozłożona na raty.

> A PZU ... moze nie naklamalo, zawiadomienie wyslalo, po powtornym
> awizowaniu uznalo za dostarczone :-)

Powtórnie na adres który NIE ISTNIEJE? Nie ma takiego budynku na tej ulicy.

> Jesli pracują, to wina Ziobry :-)

To Tusk był winny że nie znalazł guzika z napisem niskie ceny ;-)

> Rozne sa firmy.

Nie mówimy znowu przecież o 3% PATOLOGII

>
> Ale w czym problem - ktos podal zle dane, czy pismo sobie poczekalo w
> sekretariacie na wyslanie?

Nie mam pojęcia. Dzisiaj doszło. Jakiś proces myślowy musiał gdzieś
nastąpić ;-) PZU wklepało sobie nr 32.
A w sądzie już było 39/4 Źle ale czeski błąd i dostarczyli.

A teraz pewnie mój błąd bo był jednak zły adres i do nie do mnie.

Cholera jasna ;-)


>
> Ale ale ... czy jakis termin nie biegnie od daty dostarczenia?
> Moze mozesz sie odwolac/zaprotestowac, czy jak to sie tam nazywa.

Żadne pocieszenie. Odsetki lecą ;-)

>
> Tylko co dalej ... zaplacic co sie nalezy, i w kolejnej sprawie
> podawac, ze sie uregulowalo, bez odsetek i kosztow sądowych ? :-)
>
> J.

do góry

ŁAŁ to jest hit?

Sąd w swoim "wyroku" napisał inny adres pozwanego a wysłał ten świstek
papieru na inny adres i ba były błędne.

Jak pier.

W jednym piśmie na tej samej stronie ;-)

Tak to się muszą balangi odbywać.

Bardziej piją czy bardziej ćpają ;_)

do góry

W dniu 26.07.2022 o 20:02, _Master_ pisze:
> ŁAŁ to jest hit?
>
> Sąd w swoim "wyroku" napisał inny adres pozwanego a wysłał ten świstek
> papieru na inny adres i ba były błędne.

Oj tam oj tam. Mnie w ogóle pism procesowych nie wysyłał. Zadzwoniłem do
czytelni, że sam sobie przeczytam. Nie można bo kowit. A czemu nie
wysyłacie - burdel mamy bo kowit. Przecież macie mniej spraw bo kowit to
skąd burdel? Bo dobra - jak mam się przygotować do sprawy skoro nie mam
akt i pism procesowych? Pan się nie przejmuje - sprawa pewnie spadnie bo
kowot. A jak nie spadnie? To pan przyjdzie na rozprawę i powie że nie
dostał bo kowit, to odroczą:P Sprawa spadła, w międzyczasie czytelnie
otworzyli;)

--
Shrek

Czy wiesz, że "jebać pis" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!

do góry

On Tue, 26 Jul 2022 19:50:59 +0200, _Master_ wrote:
> W dniu wtorek-26-lipca-2022 o 17:15, J.F pisze:
>> Sad ma wieksze mozliwosci ... a ty miales obowiazki.
>
> Nie przeczę że zaniedbałem chociaż akurat PZU na kwitkach nie podaje czy
> płatność rozłożona na raty.

Miales chyba obowiazek powiadomic o nabyciu ... czy moze sprzedawca o
zbyciu.

>> A PZU ... moze nie naklamalo, zawiadomienie wyslalo, po powtornym
>> awizowaniu uznalo za dostarczone :-)
>
> Powtórnie na adres który NIE ISTNIEJE? Nie ma takiego budynku na tej ulicy.

No ale jaki to byl adres - poprzedniego wlasciciela, czy twoj nowy?

A poczta co zrobila - odeslala z haslem "zły adres", czy "adresat
nieznany", czy "awizowano dwukrotnie" :-)

>> Jesli pracują, to wina Ziobry :-)
> To Tusk był winny że nie znalazł guzika z napisem niskie ceny ;-)

No ale Ziobro zreformowal sądy.

Tylko ciekaw jestem ... leni zatrudnil, debili jak piszesz, czy
"swoich" ...

>> Ale w czym problem - ktos podal zle dane, czy pismo sobie poczekalo w
>> sekretariacie na wyslanie?
>
> Nie mam pojęcia. Dzisiaj doszło. Jakiś proces myślowy musiał gdzieś
> nastąpić ;-) PZU wklepało sobie nr 32.
> A w sądzie już było 39/4 Źle ale czeski błąd i dostarczyli.
>
> A teraz pewnie mój błąd bo był jednak zły adres i do nie do mnie.
>
> Cholera jasna ;-)
>
>> Ale ale ... czy jakis termin nie biegnie od daty dostarczenia?
>> Moze mozesz sie odwolac/zaprotestowac, czy jak to sie tam nazywa.
>
> Żadne pocieszenie. Odsetki lecą ;-)
>
>>
>> Tylko co dalej ... zaplacic co sie nalezy, i w kolejnej sprawie
>> podawac, ze sie uregulowalo, bez odsetek i kosztow sądowych ? :-)
>>
>> J.

do góry

On Tue, 26 Jul 2022 20:02:03 +0200, _Master_ wrote:
> ŁAŁ to jest hit?
> Sąd w swoim "wyroku" napisał inny adres pozwanego a wysłał ten świstek
> papieru na inny adres i ba były błędne.
>
> Jak pier.
> W jednym piśmie na tej samej stronie ;-)
> Tak to się muszą balangi odbywać.

Adres pozwanego ma pewnie z pozwu, czyli z PZU.

Adres do doreczen jak rozumiem sam sobie ustalil.
Czy tez dostał?

No ale jak na pozwie był obywatel Master z ulicy Starej,
tak wyrok wydano na obywatela Mastera zamieszkalego na ulicy Starej,
i jak przyszlo z poczty ze nieznany, to na moj gust zmieniac wyroku
juz nie mozna :-)

Ja bym tam wsadzil wyrok w koperte adresowaną na ulicę Nową.
Ale w e-sądzie to moze inne zwyczaje - np latwiej wydrukowac na nowo
pismo wyroku z nowym adresem doręczenia.

Wychodzi mi na to, ze powinienes szybko wyslac sprzeciw,
a zaraz potem dogadac sie polubownie z PZU.

J.

do góry

W dniu 2022.07.26 o 20:02, _Master_ pisze:
> ŁAŁ to jest hit?
>
> Sąd w swoim "wyroku" napisał inny adres pozwanego a wysłał ten świstek
> papieru na inny adres i ba były błędne.
>
> Jak pier.
>
> W jednym piśmie na tej samej stronie ;-)
>
> Tak to się muszą balangi odbywać.
>
> Bardziej piją czy bardziej ćpają ;_)

Niestety poczta doręcza po adresie, a nie po nazwie, nawet jeśli adresat
jest listonoszowi znany.
Wysyłałem kiedyś pismo do Urzędu Dzielnicy Wola w Warszawie napisałem
adres: aleja "Solidarności" 86/88, 01-003 Warszawa
a powinno być: Solidarności 90, 01-003 Warszawa

to obok

wróciło z adnotacją: "adresat nieznany"

do góry