-
11. Data: 2004-02-13 19:03:11
Temat: Re: Ochrona praw autorskich w internecie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:c0j02h$jvd$1@news.onet.pl...
> Natomiast - jeszcze raz podkreślam - z zasady ŻADNA wypowiedź NIE JEST
> utworem i NIE PODLEGA ochronie prawu autorskiemu.
Piszesz, że żadna? A ta zawierająca wiersz?
-
12. Data: 2004-02-13 20:56:01
Temat: Re: Ochrona praw autorskich w internecie
Od: Arek <a...@e...net>
Robert Tomasik rzecze:
> Piszesz, że żadna? A ta zawierająca wiersz?
Też nie podlega. Jedynie ten wiersz.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.hipnoza.info
-
13. Data: 2004-02-13 21:15:48
Temat: Re: Ochrona praw autorskich w internecie
Od: Olgierd <c...@w...pl>
Niejaki(a) Robert Tomasik w wiadomości <news:c0jcto$htb$9@news.onet.pl>
powiedział(a) co następuje:
> Piszesz, że żadna? A ta zawierająca wiersz?
Proszę Cię, nie rozmawiaj z tym człowiekiem. Co trzeba uczynić, żeby
zasłużyć na wzgardę z Twojej strony? :(((
--
Olgierd
"Idea polityczna, która nie prowadzi do katastrofy, nigdy nie jest
popularna", Nicolas Gomez Davila
-
14. Data: 2004-02-13 23:13:32
Temat: Re: Ochrona praw autorskich w internecie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Olgierd" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1oseu5jj8vyjf.dlg@olgierd.gov.pl...
> Proszę Cię, nie rozmawiaj z tym człowiekiem. Co trzeba uczynić, żeby
> zasłużyć na wzgardę z Twojej strony? :(((
Nie da się, bo z zasady nikim nie gardzę. po prostu niektórych mniej
poważam. Nawet wielokrotny morderca jest człowiekiem. Można z takimi
prowadzić bardzo ciekawe dyskusje. Arek ma jedynie często odmienne od
mojego zdanie, a to zdecydowanie za mało.
-
15. Data: 2004-02-14 19:31:02
Temat: Re: Ochrona praw autorskich w internecie
Od: "Leszek" <l...@b...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0jqn0$g8c$1@news.onet.pl...
> Nie da się, bo z zasady nikim nie gardzę. po prostu niektórych mniej
> poważam. Nawet wielokrotny morderca jest człowiekiem. Można z takimi
> prowadzić bardzo ciekawe dyskusje. Arek ma jedynie często odmienne od
> mojego zdanie, a to zdecydowanie za mało.
Ale wychodzi na to że utrzymujesz go przy życiu na tej grupie.
Pozdr
Leszek
-
16. Data: 2004-02-14 22:20:38
Temat: Re: Ochrona praw autorskich w internecie
Od: Olgierd <c...@w...pl>
Niejaki(a) Leszek w wiadomości <news:c0lt1f$kc5$1@topaz.icpnet.pl>
powiedział(a) co następuje:
> Ale wychodzi na to że utrzymujesz go przy życiu na tej grupie.
Przyłączam się, arnold to nie jest zwykły trol. Nie wydaje mi się, żeby
do dobrego tonu należało rozmawianie i przebywanie w towarzystwie z
takimi ludźmi.
Proszę go nie karmić!
--
Olgierd
Mój numer konta 91114020040000310218561792, wpłaty mile widziane
-
17. Data: 2004-02-15 13:31:58
Temat: Re: Ochrona praw autorskich w internecie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Olgierd" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1n5aggv2tii8b.dlg@olgierd.gov.pl...
> Przyłączam się, arnold to nie jest zwykły trol. Nie wydaje mi się, żeby
> do dobrego tonu należało rozmawianie i przebywanie w towarzystwie z
> takimi ludźmi.
Mnie osobiście chłop mieć nie jest winien. A że ma czasem kontrowersyjne
poglądy? No cóż, czasem przydaje się takie dziwne spojrzenie na sprawę
osoby, która zna prawo inaczej.
-
18. Data: 2004-02-15 20:39:46
Temat: Re: Ochrona praw autorskich w internecie
Od: "Leszek" <l...@b...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:c0oakm$sft$17@news.onet.pl...
> Użytkownik "Olgierd" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:1n5aggv2tii8b.dlg@olgierd.gov.pl...
>
> > Przyłączam się, arnold to nie jest zwykły trol. Nie wydaje mi się, żeby
> > do dobrego tonu należało rozmawianie i przebywanie w towarzystwie z
> > takimi ludźmi.
>
> Mnie osobiście chłop mieć nie jest winien.
Mnie również. To Ty mieć winien;))
Pozdr
Leszek
-
19. Data: 2004-02-15 20:47:22
Temat: Re: Ochrona praw autorskich w internecie
Od: Olgierd <c...@w...pl>
Niejaki(a) Robert Tomasik w wiadomości <news:c0oakm$sft$17@news.onet.pl>
powiedział(a) co następuje:
> Mnie osobiście chłop mieć nie jest winien. A że ma czasem kontrowersyjne
> poglądy? No cóż, czasem przydaje się takie dziwne spojrzenie na sprawę
> osoby, która zna prawo inaczej.
Nie chodzi o poglądy, nie rozumiesz tego? :((((
--
Olgierd
"Państwo przywłaszczyło sobie władzę do uświęconego prawem kidnappingu i
nazwało to poborem do wojska oraz monopol na zalegalizowany rabunek i
nazywa to opodatkowaniem", Murray Rothbard
-
20. Data: 2004-02-15 22:09:58
Temat: Re: Ochrona praw autorskich w internecie
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Olgierd" <c...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1p4fyzhziqly8.dlg@olgierd.gov.pl...
> Nie chodzi o poglądy, nie rozumiesz tego? :((((
No właśnie nie potrafię, choć się staram i w tym cała rzecz. Rozumiem, że
go Ty lub ktoś inny nie lubi. Wasza sprawa. Rozumiem, że macie do tego
powody. Nawet niektóre znam, czy to z postów na priv, czy z wypowiedzi na
grupie. Nie potrafię tych danych zweryfikować. Nie mam podstaw by Wam nie
wierzyć, że sugerowane przez Was przewinienia Arnold popełnił, ale i
żadnych podstaw do tego, by wierzyć. Zresztą mówiąc szczerze mało mnie to
interesuje, bo załóżmy potrafił bym przy stosunkowo niewielkim wysiłku to
zweryfikować. Nie chce mi się.
Rozumiem, że nie chcecie z nim korespondować. To również Wasze prawo i nie
mam zamiaru w nie ingerować. Uważacie Go za głupca - też Wam wolno. Ale
skąd ten nacisk na inne osoby, by z gościem nie dyskutowały, tego
zrozumieć nie potrafię? Co to komu przeszkadza albo czemu taki zbiorowy
nacisk miał by służyć. Weźcie jakoś mi to wyjaśnijcie. Może jestem oporny
na sugestie, ale jednak nie mam pomysłu. Tak kawę na ławę proszę, czemu
miało by to niby się przysłużyć. Kto miałby i w jaki sposób na tym
skorzystać.
Na grupie jest kilka gorszych moim zdaniem osób, które piszą bardziej
bezsensu i które mam w KF-ie. Ale jakoś nikogo z Was nie namawiam, by
zrobiły podobnie i nawet nie mam w zwyczaj tych osób o tym informować. Bo
po co wszczynać awantury. Dany gość powinien się sam domyślić, że nie
widzę jego postów, po tym, jak któryś kolejny raz nie odpowiadam na jakieś
szczeniackie poszczekiwania. A nie widzę, bo po prostu szkoda mi czasu na
czytanie kretynizmów. Ale jeśli ktoś inny lubi, nie mam zamiaru mu tego
zabraniać. W końcu to jego sprawa.